foto: Ewa Bernaś
W listopadzie wszyscy nosimy wąsy Październik za nami – było różowo, edukacyjnie i radośnie. Nastał listopad – miesiąc równie ważnej i potrzebnej akcji symbolizowanej kolorem niebieskim i…. noszeniem wąsów. Mężczyźni na całym świecie zapuszczają je, by szerzyć wiedzę na temat profilaktyki nowotworów jąder i prostaty. Do akcji włączają się również kobiety, których rola w dbaniu o męskie zdrowie jest nieoceniona. Czy jednak sami mężczyźni z równą uwagą myślą o swoim zdrowiu? Mężczyzna – twardziel, który unika lekarzy?
Statystyki mówią same za siebie. Polscy mężczyźni żyją krócej niż kobiety. Według danych GUS w 2019 r. przeciętne trwanie życie mężczyzny wynosiło 74,1, natomiast kobiety 81,8. Skąd tak duża różnica? W odróżnieniu od kobiet stosunek mężczyzn do profilaktyki prozdrowotnej oraz regularnych badań jest często negatywny. Unikają tematu zmiany diety i … unikają lekarzy. W konsekwencji lekceważą często sygnały, jakie wysyła im organizm. Jak podkreślają specjaliści, mała aktywność fizyczna, nie zawsze
72
kontrolowana ilość spożywanych słodyczy i alkoholu oraz przeświadczenie, że podołają wszelkim zmaganiom, to czynniki, które przyczyniają się do pogorszenia stanu zdrowia mężczyzn oraz rozwoju chorób, w tym nowotworów. Każda akcja, zachęcająca mężczyzn do działania w kierunku profilaktyki zdrowia, jest na wagę złota. Panowie skoncentrowani są na wyznaczonych przez siebie celach, ale na próżno szukać na tej liście pozycji „Wizyta u urologa”, „EKG” czy „Badania krwi”. Trudniej im rozmawiać na poważne tematy, szczególnie tych dotyczących ich zdrowia. Wielu z nich przyznaje, że dopiero za namową partnerki, są gotowi podjąć męską decyzję i umówić się na wizytę lekarską. Odzwierciedlenie takiej sytuacji
Zdrowie i uroda