VIP Biznes&Styl Nr 68

Page 46

Podkarpacka Giełda Domów i Mieszkań powita zwiedzających 12 września Szukasz małego mieszkania lub domu z ogródkiem w Rzeszowie lub jego okolicy? Idealne „M” niełatwo upolować. Już 12-13 września 2020 roku wszystkie oferty znajdziesz w jednym miejscu. W Centrum Wystawienniczo-Kongresowym G2A Arena w podrzeszowskiej Jasionce odbędzie się Podkarpacka Giełda Domów i Mieszkań, a wraz z nią Targi Aranżacji Wnętrz HOME DESIGN oraz Targi Ogrodnictwa i Architektury Krajobrazu GARDEN EXPO. Mnóstwo propozycji, ciekawych warsztatów i specjalne rabaty dla klientów – na wszystkie imprezy jeden bilet, który nabyć można także przez Internet. Wydarzenie jest w pełni zabezpieczone sanitarnie. Obowiązują maseczki. Wszystkim wchodzącym sprawdzona zostanie temperatura.

Fotografia Tadeusz Poźniak Rynek nieruchomości nie śpi. Epidemia wpłynęła na preferencje klientów, ale ceny zakupu nie poszły w dół. – Mieszkanie o niewielkim metrażu, w dobrej lokalizacji wciąż kosztuje ok. 7 tys. zł za mkw. i trudno je znaleźć. Zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym – stwierdza Katarzyna Zawadzka, współwłaścicielka firmy Kąt-Nieruchomości w Rzeszowie. – Owszem, deweloperzy proponują apartamenty już w cenie 4,5–4,8 tys. zł za mkw., ale to cena przy mniej popularnych, dużych metrażach. Myśląc o kawalerce trzeba przygotować się na wydatek rządu 200 tys. zł, chyba że zadowoli nas czwarte piętro bez windy. Na kawalerki popyt jest tak duży, że wystawione przez nas niedawno na sprzedaż 35-metrowe mieszkanie przy ul. Sienkiewicza sprzedało się w tydzień. Jak dodaje Katarzyna Zawadzka, niepokój wywołany kryzysem gospodarczym spowodował, że niektórzy klienci rezygnowali z umów zawartych z deweloperami, wycofywali zaliczki, a deweloper te mieszkania sprzedał następnie o 20–30 tys. zł drożej. To dlatego, że ceny nieruchomości przed zastojem gospodarczym systematycznie rosły i nie da się kupić już mieszkania w takiej cenie jak rok temu.

46

VIP B&S WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2020

- I nie sądzę, by w najbliższym czasie miało się to zmienić. Musiałby nastąpić drugi „lockdown”, a tego się nie spodziewam. Rząd nie zdecyduje się na ponowne zamrożenie gospodarki. Nie zanosi się także na zmiany stosunku podaży do popytu. Kiedy nastała gospodarcza niepewność, deweloperzy po prostu spowolnili inwestycje, z rozpoczęciem niektórych wstrzymali się, co powoduje, że na rynku nie ma więcej mieszkań niż chętnych – wyjaśnia Jaromir Rajzer, prezes agencji Certus Nieruchomości w Rzeszowie. – Owszem, pewna trudność pojawiła się po stronie kupujących. Dziś trzeba mieć 20 proc. wkładu własnego, a kiedyś wystarczyło 10 proc. w gotówce, by wziąć kredyt na mieszkanie. Są też pewne branże i zawody, które banki oceniają jako ryzykowne i ich reprezentantom odmawiają kredytu. Wspomniane zmniejszenie liczby inwestycji spowodowało jednak, że na rynku na idealne mieszkanie trzeba „polować”, podobnie jak na dom. Okres izolacji społecznej spowodował, że wiele osób zamarzyło o własnym ogródku. I zamiast o dużym apartamencie marzy o domu. – Widoczny jest wzrost zainteresowania takim zakupem, mimo, że to spory wydatek.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.