1 minute read
Zenon Laskowik Aleksander Gołębiowski
Z ŻAŁOBNEJ KARTY
Zenon Laskowik
Advertisement
Aleksander Gołębiowski
Dla przyjaciół Olek, Olo. Poznaliśmy się na studiach w Wyższej Szkole Wychowania Fizycznego w Poznaniu. Olek był optymistą. Cechowałgowielkitemperament,jakożemiał w swej godności „gołębia” – był nastawiony do życia pokojowo, ale nie do panującej rzeczywistości, jaka nam towarzyszyła w latach 60. i 70. ze swoją ideologią.
Świadomość, że na uczelni działały czynnikiideologiczne,spowodowała,żeutworzyliśmy kabaret „Klops”, wieszcząc jak gdyby, że ten ustrój czeka naprawdę KLOPS. Olek podchwyciłpomysłizaczęłysięnasze„wygłupy” ośmieszająceideologówpolskiejzjednoczonej, którzy cały czas zachęcali nas do wstąpienia wichszeregi.Zaczęły sięwystępypoklubach studenckich, które w PRL-u tworzyły bastion rodzącej się opozycji.
Olek z łatwością wcielał się w role charakterystyczne: a to raz był robolem, śpiewając piosenkę Jak my chatę budowali, a to był naczelnikiem urzędu celnego, który wykładał, czym jest kulologia, czy też dyrektorem w programie Przedszkole, gdzie po mistrzowskuwykonałprzebój Dzieci muszą być grzeczne, który mimo upływu lat nic nie stracił na aktualności.
Olek miał dobrą pamięć, łatwo uczył się roli,aipotrafiłnaglezaskoczyćimprowizacją, by nas na scenie „ugotować”. Scena kabaretowa całkiem go pochłonęła. Czuł się do końca artystą i chwała mu za to.
Olekbyłlojalnyitobyłajegopięknacecha charakteru, której dziś jest tak mało1 .
Aleksander Gołębiowski i Zenon Laskowik, obóz zimowy, Bierutowice 1967 r.
1 Aleksander Gołębiowski zmarł 11 marca 2020 roku. Był satyrykiem i członkiem poznańskiego kabaretu „Tey” (przyp. Redakcji).