Z GŁOWĄ W CHMURACH
MARTA CZYŻ-KACZOR
Drapacze chmur – obiekt fascynacji i pożądania. Niemal każdy z awangardowych architektów chciałby choć raz zaprojektować i oczywiście zrealizować wysokościowiec, który swym kształtem i skalą zmieniłby krajobraz miasta. Niemal każda władza marzy, by ten współczesny symbol technologicznego postępu uczynić narzędziem w budowaniu własnego wizerunku. Wieżowce mają za zadanie nie tylko spełniać nowe, zgodne z duchem czasu funkcje: biurowca, hotelu, domu towarowego czy siedziby wielkich firm, ale stać się dominującym na planie miasta akcentem architektonicznym i urbanistycznym; ikoną nowoczesności, stanowiącą o rozwoju i znaczeniu współczesnej metropolii.
Pamiętacie film „Metropolis” Fritza Langa? Futurystyczna wizja monumentalnej metrop olii w yc z arowana na ekranie przez niemieckiego reżysera nie odbiega wcale daleko od koncepcji, jakie powstawały w tym samym czasie w głowach architektów. Jak wyglądałby Wrocław, gdyby ziściły się odważne plany marzycieli o miastach przyszłości? Sprawdźmy!
Można śmiało powiedzieć, że Wrocław miał szczęście do architektów-wizjonerów. Hans Poelzig, Ernst May, Heinrich Lauterbach czy Adolf Rading – każdy z nich marzył o ultranowoczesnym, idącym z duchem postępu mieście, w którym architektura nie byłaby jedynie zbiorem mniej lub bardziej udanych obiektów, stanowiących zaledwie tło dla codziennego życia. Każdy z nich, na swój sposób, realizował wizję architektury, której rolą miało być kreowanie współczesności oraz reagowanie na przemiany i potrzeby społe-
14
komiejską architekturą Stanów Zjednoczonych, niemieccy architekci kolejno zapadają na nową, branżową chorobę zwaną „gorączką wysokościowców”. Zresztą nie tylko oni. Śmiałe realizacje zza oceanu są szeroko przywoływane i komentowane w europejskiej prasie, rozpalają też wyobraźnię artystów, pisarzy, reporterów i... urzędników.
wroclife.pl nr 2/2021
czeństwa. Dla twórców modernizmu to, gdzie mieszkamy, gdzie pracujemy, i w jaki sposób poruszamy się po mieście, miało nie mniejsze znaczenie niż skala i forma projektowanych budynków. DRAPACZE CHMUR
W drugiej dekadzie XX wieku w Niemczech rozwija się jednak ruch, dla którego twórców to właśnie skala projektowanych obiektów zaczyna grać pierwsze skrzypce. Zainspirowani wiel-
Nie inaczej jest we Wrocławiu, na początku lat dwudziestych postrzeganym jako jedno z najważniejszych europejskich „laboratoriów nowoczesności”. „Gorączka wysokościowców” trafia tutaj na wyjątkowo przyjazny eksperymentom grunt, a głównym orędownikiem zmian w przestrzeni miasta jest urzędnik i architekt w jednej osobie – Max Berg – najwybitniejszy wizjoner w historii światowej architektury. DOBRZE ZBUDOWANE MIASTO POZWALA SWYM MIESZKAŃCOM STAĆ SIĘ LEPSZYMI
Architekt, urbanista, radca budowlany Wrocławia w latach 1909-1924. Twór-