BUDOWNICTWO INWENTARSKIE Co nowego
dla budownictwa inwentarskiego
–
rozmowa z Jerzym
Michalakiem,
Cieplej w narożach
Barbara K lem: We wrześniu 2019 r. uroczyście otwieraliśmy razem z załogą Prefbetu nowy zakład produkcji silikatów. Mija rok, jak spisuje się inwestycja? Jerzy Michalak: Byłbym w pełni zadowolony, gdyby nie pandemia. Zakład osiągnął pełną zdolność produkcyjną i nic tylko sprzedawać. Zakład stworzyliśmy na miarę lokalnych potrzeb, więc nie mamy dużych zdolności produkcyjnych. Produkujemy od 60 do 70 tys. m3 silikatów w skali roku. Jesteśmy zadowoleni z osiąganej jakości i ilości. Natomiast, co innego móc wyprodukować, a czym innym jest satysfakcja rynkowa. Stan magazynu mówi sam za siebie. W budownictwie wielorodzinnym widoczny jest zastój. B.K. Mimo trudnego roku, Prefbet nadal się rozwija. „Za chwilę” będziemy otwierać kolejną Waszą inwestycję – zakład produkcji wyrobów betonowych... J.M.: Zapraszamy (uśmiech). Zakład pozwoli na rozwinięcie produkcji elementów drobnowymiarowych, będących uzupełnieniem naszego asortymentu. Produkujemy je od lat. Jesteśmy jedyni w kraju, jeśli chodzi o strop teriva z wykorzystaniem bloczków z betonu komórkowego, do tego stopnia, że wywarzamy we własnym zakresie również belki stropowe. Jeśli chodzi o fundamenty, to dotychczas były to dość proste elementy, a my wychodzimy z ofertą bloczków fundamentowych szalunkowych. Znacznie lżejszych, pozwalających na szybką realizację części fundamentowej obiektu, poprzez układanie ich na sucho. Działają na zasadzie szalunku traconego. Dziś tego typu rozwiązania są bardzo popularne na zachodzie i południu Europy, wkraczają już do Polski południowej, natomiast u nas jeszcze tego nie ma. Linia jest na tyle wszechstronna, że pozwoli nam na produkcję wielu innych wyrobów poza pustakami fundamentowymi. Opuszczać ją będą elementy architektury ogrodowej z przeznaczeniem na np. ogrodzenia, skarpy – wyroby szlachetne, w których beton imituje wyroby naturalne granit, czy piaskowce.
prezesem
Prefbet Śniadowo
B.K.: Odbiorcą niemal 40% produkcji Prefbetu jest wieś. W budownictwie inwentarskim furorę robią Wasze bloczki z betonu zwykłego z wkładką styropianową. Jakieś nowości w tym temacie? J.M.: Dla budownictwa wiejskiego nadal będziemy produkować powyższe bloczki, ale system wzbogacimy o element narożny również z izolacją. Ich produkcję przeniesiemy do nowego zakładu, a co za tym idzie, produkt będzie bardziej gładki, ściana bardziej jednolita. Nowością są natomiast elementy z betonu antymikrobiologicznego. Mamy już badania, przygotowujemy się do ich produkcji. Będą to materiały odporne na destrukcję biologiczną. Byłaby to niewielka linia w oparciu o zmodernizowanie istniejącego węzła. Na początek powstawałaby ruszty i płyty idealne do obór oraz „elki” i „tetki” do silosów na kiszonki.
B.K.: To dużo, ale wiem, że macie Państwo plany dalszego udoskonalania procesu produkcji? J.M.: Wykorzystujemy regionalne programy pomocowe i, w ich ramach, realizujemy obecnie dwa projekty. Jeden będzie sfinalizowany na przełomie tego i przyszłego roku, chodzi o urządzenie separujące elementy z betonu komórkowego. Pozwoli to osiągnąć lepszą jakość wyrobu. Drugi projekt, to wprowadzenie na rynek innowacyjnych wyrobów z betonu komórkowego, jakim będą wielkowymiarowe elementy zbrojone. Mamy pomysł produkcji dużych płyt 24x60x276cm. Będą one montowane w pionie i tylko sprzętem. Pozwolą na realizację modułowych jednokondygnacyjnych domów jednorodzinnych tanich i szybko wznoszonych. Jesteśmy już po badaniach i próbach, planujemy to uruchomić w drugim półroczu 2021 r. B.K.: Kiedy umawialiśmy się na rozmowę, Pan wyjeżdżał świętować sukces – mistrzostwo Polski w sztafecie 4x400 m młodzieży z klubu lekkoatletycznego „LUKS Prefbet Śniadowo”. A więc nie tylko beton i silikaty (uśmiech)?
J.M.: Od prawie 20 lat Prefbet jest głównym sponsorem klubu, prowadzonego przez Andrzeja Korytkowskiego. Jego zapał i chęć pracy z młodzieżą jest imponująca, więc nic dziwnego, że klub osiąga duże efekty na arenie krajowej. Więc i trudno nie pomagać. Wspomagamy też lokalny klub piłkarski. Z racji tego, że mamy oddział w Zambrowie, to trochę się dostaje Olimpii Zambrów. Z racji pandemii dostało się Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego, równowartość samochodu. Wspomagamy lokalnie pogorzelców, poszkodowanych w innych żywiołach pogodowych i sytuacjach losowych. Bardzo aktywną osobą jest Gabriela Piszczatowska, szefowa GOK-u w Śniadowie. Perełka, jeśli chodzi o działalność kulturalną. Nie da się być obojętnym na inicjatywy, jakie podejmuje z młodzieżą. B.K.: Życząc sukcesów, dziękuję za rozmowę. Barbara Klem
Fot. Prefbet Śniadowo
POLECAMY:
Termobloczek TR 24
46
Pustak szalunkowy PS 24
Bloczek silikatowy N24 DR
Pustak z betonu komórkowego 42 WP
PODLASKIE AGRO