MASZYNY Sprzedaż
nowych traktorów
Co za grudzień, co za rok!
Ostatni miesiąc 2020 r. bardzo dobrze zapamiętają producenci i sprzedawcy nowych traktorów rolniczych. Grudzień był drugim najlepszym miesiącem w sprzedaży takiego asortymentu w całym ubiegłym roku. Trudno wyobrazić sobie lepszą reakcję rynku na nie najlepszy listopad, który był z kolei drugim najsłabszym okresem sprzedażowym w przeciągu ostatnich dwunastu miesięcy.
Marka New Holland potwierdziła swoją absolutną dominację na krajowym rynku sprzedażowym. Firma zamknęła ubiegły rok z wynikiem 1.819 szt. sprzedanych nowych pojazdów, co stanowiło 18% całościowej sprzedaży rynku. Wynik ten był zdecydowanie lepszy niż rok wcześniej, kiedy to pod koniec grudnia marka miała sprzedaż na poziomie 1.521 szt. Drugie, i dodajmy – historyczne – miejsce pod względem sprzedaży nowych traktorów zajęła japońska Kubota. Sprzedaż pojazdów marki z Kraju Kwitnącej Wiśni w 2020 r. wyniosła 1.217 szt., co pozwoliło osiągnąć ponad 12% udział w rynku. Kubota osiągnęła swój drugi najlepszy wynik w historii obecności marki w Polsce, tylko nieznacznie ustępując swojej rekordowej sprzedaży z 2014 r. (1.234 szt.). Weźmy jednak pod uwagę, że tegoroczny rezultat firma osiągnęła w roku pandemii. Gratulacje należą się również marce John Deere. Skaczący Jeleń zajął ostatnie miejsce „na pudle” w konkurencji obrotu nowymi ciągnikami rolniczymi w 2020 r. Jej wynik na koniec grudnia to 1.192 szt. Jest o 9% mniej niż w 2019 r. Udział amerykańskiej marki w całym sprzedażowym torcie, podobnie jak w przypadku Kuboty, wyniósł 12%. Miała na to wpływ przyjęta strategia sprzedażowa. O wyniku na koniec roku zaważyły głównie ostatnie dwa miesiące, kiedy sprzedaż wyraźnie spadła. Jest to jednak dosyć charakterystyczne dla tej marki,
ponieważ John Deere zaczyna budować swoją sprzedaż od lutego, osiągając najlepsze rezultaty w październiku. Ubiegły rok na pewno dobrze zapamiętają przedstawiciele marki Deutz-Fahr. Jej wynik sprzedaży na koniec grudnia ubiegłego roku wyniósł 980 szt., co oznacza, że był lepszy o blisko 20% niż w 2019 r. Była to czwarta najczęściej wybierana marka przez rolników, a uwzględniając wyłącznie segmenty mocy w których operuje (tj. bez ciągników specjalistycznych poniżej 50 KM), była to trzecia marka 2020 r. Na plus w stosunku do 2019 r. wyszedł również czeski Zetor. Tym razem zamyka rok z wynikiem 840 szt. nowych traktorów. Zetor to nadal bardzo ważny gracz na polskim rynku, który od lat konsekwentnie utrzymuje swoją pozycję pośród czołowych producentów. Sprzedażowe Top 5 w 2020 r. zamyka marka Case IH. Rolnicy kupili 772 szt. nowych traktorów, co dało firmie blisko 8% udziału w rynku. Sprzedaż rok do roku wzrosła o blisko 30%, co było jednym z najlepszych wyników na krajowym rynku. Na dalszych miejscach uplasowały się m. in. Massey Ferguson (592 szt. i 5,99% udziału w rynku), Farmtrac (odpowiednio 403 szt. i 4,07%), Class (397 szt. i 4,01%) oraz Valtra (348 szt. i 3,52%). Pozostałe marki ujęte w kategorii „pozostałe” sprzedały w ubiegłym roku
DOBRY-TRUDNY ROK W 2020 r . roku zostało zarejestrowanych 9.891 szt. nowych traktorów. I biorąc pod uwagę ubiegły rok , w którym cały świat zmagał się z pandemią COVID-19, a co za tym idzie, mierzył się z ogromną ilością obostrzeń, zaburzających procesy produkcyjne i sprzedażowe . W Europie większość producentów maszyn rolniczych objętych lockdownem zawiesiło , na niemal dwa miesiące, produkcję . D uże kłopoty były również z regularnymi dostawami z rynku azjatyckiego. Rezultat jaki osiągnęła branża w tym roku był lepszy od tego z 2019 r. o ponad 14%. Przełożyło się to na 1.219 szt. nowych traktorów.
w ilości 1.331 szt. nowych traktorów, co przełożyło się na 13,46% udział w ogólnym rynku sprzedażowym nowych ciągników rolniczych. Czeskich sukcesów ciąg dalszy. Najlepiej sprzedającym się nowym ciągnikiem rolniczym w Polsce w 2020 r. był Zetor Major 80 CL. Ten uniwersalny, 75-konny ciągnik został po raz pierwszy zarejestrowany w liczbie 284 szt. To lepiej o 84 szt. niż w roku ubiegłym. Drugim najczęstszym wyborem rolników w całym 2020 r. był Deutz-Fahr 5110 G. Rolnicy zarejestrowali w sumie 236 szt. tego modelu. Trzecim najpopularniejszym traktorem 2020 r. był John Deere 6120M. Jego sprzedaż wyniosła 209 szt. Tekst Artur Golak
na podst.
Agencja
Martin&Jacob
Pronar wciąż nie ma sobie równych To już kolejny rok z rzędu, kiedy to firma z siedzibą w Narwi na Podlasiu zajmuje miejsce niekwestionowanego lidera sprzedaży wśród producentów przyczep rolniczych. Ubiegły rok Pronar zakończył z blisko 40% udziałem w rynku, co oznacza również wzrost sprzedaży o 16% w stosunku rok do roku. To także oznacza, że podlaski producent ma niemal dwukrotną przewagę na krajowym rynku, przed firmą plasującą się na drugim miejscu. Przyczepy z Pronaru zajęły również całe podium w kategorii najlepiej sprzedających się modeli. Według danych z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK) najczęściej 34
wybieraną przyczepą jest model T653/2. Ta dwuosiowa przyczepa o ładowności 6 t. może zostać uznana za prawdziwy fenomen na krajowym rynku. Od ponad 11 lat jest najlepiej sprzedającą się przyczepą rolniczą w Polsce. Za nią uplasowały kolejne modele dwuosiowe. Wiceliderem rankingu modeli jest przyczepa T672 o ładowności 8 ton, w której – podobnie jak w T653/2 – zastosowano trapezową skrzynię ładunkową. Ostatnie miejsce na pudle zajęła jedna z największych przyczep dwuosiowych w ofercie Pronaru – model PT612. Maszyna ta, przy ładowności sięgającej 12 t., w odróżnieniu od poprzedniczek,
ma prostokątną skrzynię ładunkową, przystosowaną m.in. do przewozu europalet (o szerokości 2,42 m). Popularność starych modeli nie oznacza, że Centrum Badawczo-Rozwojowe firmy spoczęło na laurach. Jest wręcz przeciwnie i w tym roku w produkcji seryjnej pojawią się zmodernizowane wersje dwóch (z trzech wyżej wymienionych) modeli. Unowocześnioną wersją T672 będzie przyczepa T672eco, a prócz niej swoją premierę będzie miała też przyczepa PT612L – zmodernizowana, przedłużona wersja modelu PT612. Tekst (AG)
PODLASKIE AGRO