5 minute read

Po drugiej stronie lustra

Po drugiej stronie lustra – barber w służbie młodym

Chciałbym opowiedzieć Wam historię, która zmieniła postrzeganie przeze mnie otaczającego świata. Na nowo dokonałem przewartościowania własnych życiowych celów. Nie myślałem, że zaraz po ukończeniu 40 lat czekać mnie będzie takie poważne wyzwanie. Postanowiłem, że poprzez swoją miłość do fryzjerstwa pokażę młodym mężczyznom w Zakładzie Poprawczym w Raciborzu pomysł na nową drogę życia.

Advertisement

Foto: archiwum „Męskiego Zacięcia”

Zaczęło się od wizyty na barberskim fotelu mojego przyjaciela Artura Siódmiaka, polskiego olimpijczyka w piłce ręcznej. Artur był uczestnikiem Igrzysk Olimpijskich w Pekinie w 2008 roku, jest wicemistrzem świata z 2007 i brązowym medalistą Mistrzostw Świata 2009. Opowiedział mi o swoim projekcie społecznym, jaki realizuje już od kilku lat wraz ze swoim stowarzyszeniem, odwiedzając młodych ludzi w zakładach poprawczych w Polsce.

„My wskazujemy ścieżki, Wy wybieracie drogę – Stop Przestępczości” to projekt, w którym Artur wraz z innymi osobami, które chcą zmieniać otaczający ich świat na lepszy, co roku odwiedza zakłady poprawcze w Polsce, pokazując własnym życiem oraz historiami swoich gości, że życie może mieć inną perspektywę niż widok zza więziennych krat. W przedsięwzięciu u boku Artura stanęli w tym roku: Tomasz Oświecimski, Misiek Koterski czy Naval. Młodzi chłopcy mają okazję na własne oczy zobaczyć, że poprzez sport, ciężką pracę i marzenia można kroczyć drogą prawego człowieka. Artur podczas wizyty w moim barber shopie zaproponował mi, żebym dołączył do tego projektu i pojechał z ekipą „Rycerzy Króla Artura”, by opowiedzieć o fryzjerstwie i barberingu – jak ono zmieniło moje życie. Zgodziłem się! Nie zastanawiałem się w ogóle, co ja właściwie tym młodym ludziom mam pokazać i powiedzieć. Pomyślałem, że opowieści w moim przypadku nie będą tak interesujące jak sama praca – przecież nic tak nie zbliża ludzi jak właśnie wspólna praca i zabawa. Wymyśliłem, że zabiorę ze sobą kilka statywów z główkami fryzjerskimi i razem z chłopakami zza krat spróbujemy przygotować prostą męską fryzurę. Pomysł spodobał się Arturowi, więc wziąłem się do organizacji spotkania i zbierania potrzebnych mi rzeczy.

Zadzwoniłem do swoich przyjaciół z Fale Loki Koki z prośbą o wsparcie mnie w tym projekcie zestawem statywów i główek do wspólnej pracy. Kilka dni później odwiedził mnie Piotr Dagiel, prezes Fale Loki Koki, i przy okazji comiesięcznej wizyty fryzjerskiej przedyskutowaliśmy ten pomysł. W efekcie naszych rozmów z Piotrem oraz dzięki zaangażowaniu i wsparciu Waldemara Koteckiego oraz Dariusza Kucharczyka mój malutki pomysł ewoluował do rangi projektu, z którego jesteśmy wszyscy bardzo dumni.

Męskie Zacięcie wraz z Fale Loki Koki i Stowarzyszeniem Akademia Sportu Artura Siódmiaka postanowiło stworzyć pierwszą w Polsce pracownię barberską, w której będą kształcić się przyszli młodzi barberzy. Zdecydowaliśmy nauczyć fachu chłopaków, którzy otrzymają dyplomy ukończenia kursu barberskiego. Kurs ten będzie trwał minimum rok z opcją dalszej kontynuacji. Po wyjściu na wolność młodzi ludzie będą mogli podjąć zatrudnienie jako barberzy, a ci, którym nie zabraknie wiary, może nawet spróbują otworzyć swój mały barberski kram.

Od tego momentu zaczęły się dziać rzeczy niesamowite. Do projektu zaprosiłem także Daniela Trauta, rekordzistę Polski w strzyżeniu na czas. Nie musiałem go długo namawiać. Człowiek o wielkim sercu i turbonożyczkach stanął wraz ze mną w szeregu, chcąc zmienić choć trochę otaczający nas świat i pokazać młodym, że poprzez fryzjerstwo można godnie i uczciwie żyć i realizować własne marzenia.

Fale Loki Koki, z Waldkiem, Piotrem i Darkiem na czele, ufundowało w pełni wyposażony, dwustanowiskowy barbershop, który stał się pracownią, gdzie będą się kształcić młodzi barberzy.

Artur Siódmiak wraz z Dyrekcją Zakładu Poprawczego w Raciborzu zorganizowali salkę na ostatnim piętrze, w której mogliśmy urządzić pracownię. Przyjechały dwa piękne stylowe fotele, zabudowa meblarska (z której powstała rewelacyjna konsola z myjkami), sprzęty fryzjerskie, kosmetyki i narzędzia dydaktyczne.

Byłem pozytywnie zaskoczony, bo pojawił się wielki bus cały wypakowany po brzegi narzędziami z najwyższej półki, aby młodzi adepci mogli poprzez własny rozwój i naukę zawodu zmienić swoje życie na lepsze.

19 lutego spotkaliśmy się wszyscy w Raciborzu. Przez jeden dzień we wspaniałej atmosferze budowaliśmy pracownię, która miała być niespodzianką dla przyszłych pasjonatów sztuki barberskiej. Nikt się nie spodziewał, że będzie to wyglądało aż tak fajnie. Ja ze swojego barber shopu zabrałem klimatyczne gadżety i symbole, aby przyozdobiły one także to nowe miejsce w Raciborzu.

20 i 21 lutego rozpoczęliśmy pierwsze warsztaty z sześcioma chłopakami, którzy postanowili spróbować swoich sił z barberingiem. Z dużym zaangażowaniem podeszli oni do spotkania z nami. Niesamowite, jak szybko i sprawnie przyswajają wiedzę, a umiejętność pracy w grupie bardzo pomaga w realizacji zadań fryzjerskich. Chłopcy są odważni i nie boją się wyzwań – a to wielka zaleta.

Postanowiliśmy, że będziemy odwiedzać naszych podopiecznych raz w miesiącu w weekend, przez co najmniej rok, organizując im warsztaty barberskie. W międzyczasie chłopacy mają czas na trening fryzjerski i szlifowanie swoich umiejętności.

Młodzi z Raciborza zaskoczyli wszystkich, ponieważ otworzyli pierwszy w Polsce barber shop na terenie zakładu poprawczego. To oferta dla ludzi z zewnątrz, którzy mogą zadzwonić, umówić się i przyjść, a chłopacy z przyjemnością ich ostrzygą.

Uczniowie wraz z wychowawcami i nauczycielami stworzyli profi l barber shopu na Facebooku i Instagramie. Correct Barbershop (bo taką nosi nazwę) mieści się na terenie Zakładu Poprawczego w Raciborzu. Jakub Wawrzyniak – reprezentant Polski w piłce nożnej i telewizyjny komentator. Jakub nawet rozegrał towarzyski mecz z chłopakami zaraz po strzyżeniu.

Mirosław Króliczek – major BOR w stanie spoczynku, ofi cer ochrony bezpośredniej Prezydenta RP oraz ofi cer wydziału szkolenia 1. Pułku Specjalnego Komandosów w Lublińcu. Mirek znalazł czas na spotkanie z chłopakami i rozmowę o życiu w mundurze w służbie Ojczyźnie.

Muszę Wam powiedzieć, że to, co udało nam się wspólnymi siłami stworzyć, na pewno zakończy się wieloma wspaniałymi historiami tych młodych chłopaków już na wolności. Może kiedyś to właśnie my fryzjerzy wyciągniemy do nich rękę z ofertą zatrudnienia. Podczas pracy z ekipą z Raciborza zrozumiałem, jak wiele znaczy dla nich to, co robimy, i to, że w nich wierzymy. Nie oceniamy ich przeszłości, bo na to nie mamy już wpływu. Pracujemy z nimi nad wiarą i umiejętnościami, które pozwolą tym młodym ludziom w przyszłości być prawdziwymi, uczciwymi mężczyznami, mężami i ojcami. Ja osobiście dostrzegłem, jak wiele aspektów mojego życia wymaga na nowo atencji i zaangażowania. To wspaniałe, jak razem możemy zmieniać się na lepsze. Pragnę Wam powiedzieć, że to tylko drobny wycinek tego, co już udało nam się tam zrealizować, emocji, jakich było mi tam doświadczyć. W kolejnym artykule w następnym numerze znowu podzielę się z Wami informacjami, co u moich podopiecznych słychać. Na zakończenie przypomniały mi się słowa, które powiedział Steve Jobs: Ci, którzy są wystarczająco szaleni, by myśleć, że są w stanie zmienić świat, są tymi, którzy go zmieniają.

Sebastian Karczewski „Męskie Zacięcie”

This article is from: