5 minute read

Andrzej Kiński str

Next Article
Tomasz Grotnik str

Tomasz Grotnik str

Zakup ma dotyczyć czołgów w aktualnie najnowszej wersji M1A2 SEPv3. Ich ostateczna konfiguracja będzie przedmiotem polsko-amerykańskich ustaleń. Andrzej Kiński

Potwierdziły się, pojawiające się od kilku lat, do niedawna zazwyczaj nie traktowane jednak zbyt poważnie, plotki o zamiarze zakupu przez polskie władze w Stanach Zjednoczonych czołgów M1 Abrams dla Sił Zbrojnych RP. W ostatnich miesiącach, w związku z wyraźnym zintensyfikowaniem działań obecnego kierownictwa resortu obrony nakierowanych na wzmocnienie potencjału skoncentrowanego na tzw. ścianie wschodniej, czego wyrazem jest m.in. sformowanie 18. Dywizji Zmechanizowanej, odżyły one ze zdwojoną siła, a w lipcu przekształciły się w wyrażone na najwyższym szczeblu władzy deklaracje i kroki formalne.

Abramsy dla Polski

Fotografie w artykule: Andrzej Kiński, BAE Systems, US Army, US Army/1Lt Kristine Racicot. 14 lipca podczas spotkania z przedstawicielami mediów, które odbyło się na terenie 1. Warszawskiej Brygady Pancernej w Wesołej, przedstawiciele rządu poinformowali o planie zakupu czołgów podstawowych Abrams wraz ze sprzętem wsparcia działań, pakietem logistycznym, szkoleniowym i amunicją. O dziwo, pierwsze skrzypce podczas tego wydarzenia grał wiceprezes Rady Ministrów oraz przewodniczący Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych Jarosław Kaczyński, którego wspierali minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak oraz Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Jarosław Mika. Według premiera Kaczyńskiego i ministra Błaszczaka w Stanach Zjednoczonych zakupione miałyby zostać czołgi w liczbie wystarczającej do uzbrojenia czterech batalionów, a także zabezpieczenia szkolenia, a więc ok. 250 wozów. Będą to czołgi w aktualnie najnowszej wersji M1A2 SEPv3, która niedawno zaczęła wchodzić do uzbrojenia jednostek US Army (patrz WiT 4/2021 i artykuł w tym samym numerze). Wraz z Abramsami zakupione miałyby zostać m.in. także wozy dowodzenia M577 CPC (Command Post Carrier, na podwoziu M113) i wozy zabezpieczenia technicznego M88A2 HERCULES (Heavy Equipment Recovery Combat Utility Lift System, na podwoziu czołgu M60), mosty towarzyszące M1074 JABS (Joint Assault Bridge System, na podwoziu M1), pojazdy ewakuacji medycznej M113A4 AMEV (Armored Medical Evacuation Vehicle), symulatory i inne pomoce szkoleniowe, a także znaczne ilości amunicji (bojowej – naboje z pociskiem podkalibrowym, naboje z pociskiem odłamkowo-burzącym, ćwiczebnej – naboje ćwiczebne z pociskiem podkalibrowym i naboje wielozadaniowe przeciwpancerne ćwiczebne). Według jednej z późniejszych informacji Inspektoratu Uzbrojenia, ostateczna konfiguracja czołgów M1A2 SEPv3 Abrams zostanie określona w umowie z administracją federalną Stanów Zjednoczonych. Całość ma kosztować 23,3 mld PLN, a pierwsze czołgi miałyby znaleźć się w Polsce już w przyszłym roku. Trafiłyby one do wyposażenia jednostek rozlokowanych we wschodniej części Polski – do 19. Lubelskiej Brygady Zmechanizowanej z Lublina i 1. Warszawskiej Brygady Pancernej z Wesołej, wchodzących w skład 18. Dywizji Zmechanizowanej. Za zabezpieczenie eksploatacji nowego sprzętu mają odpowiadać wojskowe zakłady remontowe. Ministerstwo Obrony Narodowej będzie musiało

Wraz z czołgami zostaną zakupione także pojazdy wsparcia działań – wozy zabezpieczenia technicznego M88A2 HERCULES… …i mosty towarzyszące na podwoziu czołgu M1 M1074 JABS. Nie przewiduje się zakupu zestawów samochodowych do transportu czołgów.

dodatkowo ponieść koszty budowy specjalistycznej infrastruktury na terenie jednostek użytkujących nowe czołgi, a także ośrodków szkoleniowych.

Należy wyraźnie podkreślić, że zakup nie będzie dotyczył wozów fabrycznie nowych. Ostatnie nowe Abramsy wyprodukowano na terenie Stanów Zjednoczonych w 2000 r. dla odbiorców eksportowych (dla Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych w 1995 r.). Łącznie powstało w Stanach Zjednoczonych ponad 9800 takich czołgów, a wraz z wozami wyprodukowanymi w Egipcie ok. 10 300. Wszystkie późniejsze wersje, łącznie z najnowszą M1A2C (SEPv3) i planowaną M1A2D (SEPv4), powstają poprzez konwersję bądź wykorzystanie elementów (np. kadłubów, powerpacków, armat) wcześniej wyprodukowanych wozów, często składowanych od wielu lat w składnicach sprzętu na terenie Stanów Zjednoczonych.

Jak zadeklarowali politycy, środki na zakup Abramsów mają pochodzić spoza budżetu resortu obrony narodowej i ich wydatkowanie ma nie wpłynąć na inne realizowane programy modernizacyjne SZ RP. Nowy plan modernizacji polskiej broni pancernej stanowić ma swego rodzaju pilotaż w ramach nowego, wielkiego programu przyspieszonej modernizacji technicznej Wojska Polskiego, niezbędnego wobec nowych zagrożeń ze wschodu. Na razie, 3 sierpnia, Rada Ministrów przyjęła uchwałę nr 89 w sprawie ustanowienia programu wieloletniego „Wyposażenie Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w czołgi” i zapewnienia warunków jego realizacji, w którego ramach miałyby zostać pozyskane Abramsy. Ma być on realizowany w latach 2021–2026 (do 31 grudnia 2026 r.) i objąć: wyposażenie SZ RP w czołgi, pakiet szkoleniowy i logistyczny oraz środki bojowe; szkolenie personelu, przygotowanie infrastruktury oraz sfinansowanie wydatków związanych z wyborem określonego rodzaju czołgu (sic!) i amunicji. Potwierdza ona, że program jest finansowany ze środków budżetu państwa, które nie są wliczane do limitu wydatków obronnych na podstawie art. 7 ustawy z 25 maja 2001 r. o przebudowie i modernizacji technicznej SZ RP lub ze środków Funduszu Modernizacji Sił Zbrojnych albo z innych źródeł. Wydatki te nie mogą w latach 2021–2026 przekroczyć kwoty 4,8 mld PLN rocznie. Środki niewykorzystane w jednym roku przechodzą na lata następne.

Nie podano żadnych szczegółowych informacji dotyczących procesu decyzyjnego, którego efektem jest zainicjowanie zakupu czołgów w Stanach Zjednoczonych, a także o trybie zakupu. Wiadomo jedynie, że wiosną tego roku w Stanach Zjednoczonych przebywała w tym celu na rekonesansie grupa polskich oficerów z inspektorem Wojsk Lądowych gen. dyw. Maciejem Jabłońskim na cele.

Jeśli chodzi o podjęte kroki formalne związane z procedurą zakupu, także 14 lipca minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował o skierowaniu do amerykańskiej administracji federalnej zapytania ofertowego (Letter of Request, LoR) w sprawie zakupu czołgów wraz z pakietem towarzyszącym. Jest to pierwszy formalny etap zakupu sprzętu wojskowego w ramach procedury Foreign Military Sales (FMS). Na podstawie zapytania Departamenty Stanu i Obrony wydadzą (lub nie) zgodę na ewentualną sprzedaż czołgów wraz z pakietami modernizacyjnymi do Polski. Jeśli zgoda zostanie wyrażona, Agencja ds. Bezpieczeństwa Współpracy Obronnej (DSCA, Defense Security Cooperation Agency) prześle stosowny wniosek do Kongresu Stanów Zjednoczonych w celu notyfikacji. To umożliwi zainicjowanie ostatecznych negocjacji cenowych i sformułowanie projektu umowy międzyrządowej pomiędzy Stanami Zjednocznymi a Polską (Letter of Offer and Acceptance, LOA).

Według informacji Inspektoratu Uzbrojenia, zakupu czołgów w Stanach Zjednoczonych nie należy wiązać z programem Nowego Czołgu Podstawowego Wilk, mającego zostać pozyskanym w ramach programu operacyjnego zwiększenia manewrowości wojsk w środowisku lądowym w terenie trudno dostępnym. Zadanie znajduje się aktualnie w fazie analityczno-koncepcyjnej. n

This article is from: