VII Bieg Charytatywny Ewangelickiego Duszpasterstwa Wojskowego 9-29 maja 2021 Biegi charytatywne EDW mają już swoją tradycję. Przez 5 edycji biegliśmy dla chorych dzieci. W ubiegłym roku beneficjentem biegu był Jednoimienny Szpital Covidowy „MEGREZ” w Tychach, zaś w tym roku, jako wyraz solidarności z osobami chorymi na SM, biegliśmy dla ks. Dawida Barona, który choruje na tę chorobę. SM – Stwardnienie Rozsiane, to choroba centralnego układu nerwowego. Jest nieuleczalna, atakuje młodych ludzi, w pełni sił, najczęściej między 20. a 40. rokiem życia. Choroba ta atakuje w postaci rzutów, które początkowo trwają ok. 24 godzin, potem ustępują i chory jest w fazie remisji. Objawami są: uczucie zmęczenia, problemy z koordynacją ruchów, chodzeniem, trudności z koncentracją, zapominanie, problemy z utrzymaniem logicznego myślenia, zaburzenie widzenia. Niestety choroba postępuje i rzuty są coraz częstsze i dłuższe, a okres remisji coraz krótszy. Zorganizowanie biegu w rzeczywistości covidowej jest trudne, jednak pandemia nie pokrzyżowała naszej tradycji i nie zrezygnowaliśmy z biegu, który zwyczajowo odbywał się w Tychach wokół Jeziora Paprocańskiego. Od dwóch lat organizowany jest on w wersji online. Chętni zapisują się na liście startowej, wpłacają wpisowe i wybierają miejsce, w którym chcą biegnąć w określonych ramach czasowych wyznaczonych przez organizatora. W tym roku współzawodnictwo przebiegało w dwóch kategoriach: Najdłuższy Dystans (wynik musiał być potwierdzony skanem z aplikacji biegowej) oraz zdjęcie z Pomarańczową Wstążką, która jest symbolem walki z SM.
ks. Dariusz Chwastek: Samotny bieg to wyzwanie, czasem brakuje sił, kilkanaście km pokonanych z bólem kolana, ale to nic w porównaniu z osobami cierpiącymi na SM, dla nich często najmniejszy wysiłek jest bólem. Pomarańczowa wstążka symbolizuje solidarność z osobami chorymi na SM. Dziś bieg dla naszego kolegi w służbie, ks. Dawida Barona, ale też dla innych, żeby w swoim zmaganiu z bólem i przeciwnościami losu czuli, że mają na kogo liczyć, że nie są osamotnieni w swoim bólu i w swojej walce. Wielkie dzięki dla wszystkich, którzy przyłączyli się do tej akcji. Dzięki dla wszystkich, którym nie jest obojętny los chorych i osamotnionych. Jesteśmy z wami. Uczestnictwo w tym biegu, to wyjście poza strefę własnego komfortu, to spojrzenie na drugiego człowieka i zauważenie jego problemów. Jest realizacją Pawłowego napomnienia zapisanego w Liście do Galacjan 6, 10: Przeto, póki czas mamy, dobrze czyńmy wszystkim, a najwięcej domownikom wiary. Sylwia Adamus
Zaletą tej formy biegu jest to, że biorą w nim udział osoby z całej Polski, nawet z odległych jej krańców, a także z zagranicy. Dla tych, których biegi to nie ich ulubiona forma aktywności, założono na internetowym portalu: zrzutka.pl specjalne konto, na które można było wpłacać pieniądze na cel biegu. Równolegle trwała internetowa aukcja militariów, podarowanych przez jednostki wojskowe. Dzięki tegorocznej edycji biegu zebraliśmy ok. 14 985,00 zł. Pieniądze te przeznaczone będą na lekarstwa i zabiegi rehabilitacyjne. Myślę jednak, że nie tylko zebrana kwota jest istotna, te biegi mają też inny sens. Wspaniale to określił wielokrotny uczestnik Biegów Charytatywnych EDW
8
Rok XIV nr 3 (71) sierpień-wrzesień 2021