Sześć kontekstów uczenia (się) dorosłych
Tutaj nikt (się) nie miga! Moja znajoma opublikowała ostatnio na Facebooku następujący post: „Jestem na konferencji; pytanie z sali zadane w holenderskim migowym jest tłumaczone na werbalny angielski, następnie na werbalny portugalski (przez panią na wózku). Odpowiada Brazylijka z implantem ślimakowym”. Trudno sobie wyobrazić taką sytuację w polskich realiach. Ostatnio wiele działań podjętych przez Centrum Praktyk Edukacyjnych, w którym działam, pośrednio przyczyniło się do zrozumienia, dlaczego tak się dzieje. O dostępności instytucji kultury dla osób z niepełnosprawnościami rozmawiałam z Eweliną Banaszek, koordynatorką Centrum Praktyk Edukacyjnych w Centrum Kultury Zamek. M A R TA KO S I Ń S K A
Marta Kosińska: Zaczęło się od kilku wydarzeń zorganizowanych w Zamku dla osób z niepełnosprawnościami. Były to na przykład: warsztat z zakresu dostępności wydarzeń kulturalnych dla osób z niepełnosprawnością wzroku, bezpłatna lekcja z podstaw języka migowego w lutym tego roku czy wystawa „Dotykiem zobacz”… Ewelina Banaszek: Wszystkie te wydarzenia organizowaliśmy w celu zainteresowania tematem, urefleksyjnienia, pokazania, że każdy z nas może mieć kontakt z osobą niepełnosprawną. Osób z niepełnosprawnościami jest w Polsce około 15%, co siódmy, ósmy człowiek z mijanych przez nas na ulicy może mieć jakąś niepełnosprawność, czasami taką, której na pierwszy rzut oka nie widać. Na przykład warsztaty z języka migowego są po to, żeby zachęcić ludzi do wzięcia udziału w dalszych kursach, ale też żeby uruchomić proces przekazywania wiedzy na temat potrzeb osób głuchych i postawić otwarte pytanie: „Jak się z nimi komunikować?”. Jak się komunikować z tak dużą częścią naszego społeczeństwa? Osoby głuche w Polsce funkcjonują trochę jak obcokrajowcy – brakuje narzędzi komunikacji z nimi. Pytanie, ile osób w poszczególnych instytucjach kultury skończyło kurs podstawowy języka migowego – co oznacza, że jest w stanie się skomunikować z daną osobą na zasadzie: przywitać się, wymienić jakieś podstawowe informacje, ale nie jest już w stanie tłumaczyć jakiegoś wydarzenia, bo do tego są potrzebne kursy doskonalące? Zaplanowaliście warsztaty z języka migowego jako jednorazowe wydarzenie czy jako cykl? Tak naprawdę warsztaty z języka migowego realizuje w Poznaniu wielkopolska jednostka Towarzystwa Pomocy Głuchoniewidomym. Zaprosiliśmy ich do Zamku, ponieważ w zeszłym roku wyszło w naszej instytucji rozporządzenie powołujące Zespół do spraw Dostępności Zamku dla Osób z Niepełnosprawnościami. Ja jestem jego członkinią. Zaczęliśmy myśleć o wydarzeniach otwierających pracę tego zespołu oraz o ich cykliczności.
82