Sześć kontekstów uczenia (się) dorosłych
94
Cztery sprawdzone sposoby rozwoju kreatywności i jeden słaby Dziesięć czynności, od których zaczyna dzień Richard Branson. Jak wygląda dzień w pracy Elona Muska. Dlaczego Steve Jobs zawsze nosił czarny golf? W jaki sposób tworzył Michał Anioł? Klikamy w te tytuły, kupujemy książki, licząc na to, że uda się odkryć „to coś”, przeskoczyć samych siebie. Okazuje się jednak, że nie tędy droga. R A D E K C Z A H A J DA
Na codzienną kreatywność – tę, która pozwala nam się rozwijać i osiągać lepsze wyniki, wpływają inne czynniki niż na kreatywność rewolucyjną, przez którą zmienia się postrzeganie danej dziedziny na całym świecie1.
1.
Kaufman, J.C., Beghetto, R.A. (2009), Beyond big and little: the four c model of
Ta druga często jest zbiorem przypadków i wynika z czynników, na które nie
creativity, „Review of General Psychology”,
mamy żadnego wpływu. Gdyby Michał Anioł nie żył w czasach mecenatu sztuki, to
nr 13, s. 1–12.
prawdopodobnie nikt by się o nim nie dowiedział. Pierwszy typ kreatywności – tzw. kreatywność przez małe „k”, choć z pozoru skromna, jest ważnym elementem tworzenia rzeczy wielkich. Na nią mamy spory wpływ, o niej więc piszę w dalszej części artykułu.
Trzy sposoby na poprawienie jakości pomysłów i jeden na zwiększenie ich liczby Z kreatywnością jest pewien problem. Naukowcy najczęściej definiują ją jako zdolność do myślenia dywergencyjnego, czyli generowania jak największej liczby pomysłów. Na co dzień mówimy o niej w kontekście pomysłów dobrych, co dla naukowców już jest miejscem, w którym kreatywność się kończy, a zaczyna innowacja. Dla praktyków znaczenie ma hasło, pod jakim należy szukać tego, o czym chcielibyśmy się dowiedzieć więcej. Poniżej o jednym i o drugim. →→ Ograniczenia związane z procesem (to, jak generujemy pomysły), warunkami brzegowymi (np. budżetem) lub rezultatem (np. jakie wymiary ma mieć produkt)
2.
Directions in Psychological Science”, nr 19,
wystąpią jednocześnie2. →→ Medytacja i wszelkie inne formy uwalniania umysłu pozwolą Ci szybciej i głośniej krzyknąć: „Eureka!”. Pod warunkiem, że nie będzie to medytacja wymagająca skupienia uwagi (czyli ta najbardziej popularna: „Skup się na swoim oddechu, na tym, jak Twoje ciało styka się z podłożem”)3.
Topolinski, S., Reber, R. (2010), Gaining insight into the „aha” experience, „Current
podnoszą jakość rozwiązań – pod warunkiem, że wszystkie trzy ograniczenia nie
s. 402–405. 3.
Lebuda, I., Zabelina, D.L., Karwowski, M. (2016), Mind full of ideas: a meta-analysis of the mindfulness-creativity link, „Personality and Individual Differences”, nr 93, s. 22–26.