1 minute read

mała wirtuozka kartonowych kawałków

Next Article
pułapka humorku

pułapka humorku

1. mała wirtuozka kartonowych kawałków

Ostatnio miałam przyjemność bawić się z dziećmi w szpitalnej świetlicy. Zaprzyjaźniłam się tam z sześcioletnią Kasią, z którą układałyśmy puzzle. No i tu zaczęły się pierwsze schody, bo puzzle były od lat 5 i było ich 160 w pudełku, więc zastanawiałam się, że może będą za trudne, może lepiej jakieś inne, no ale dobra, jak coś to przecież pomogę. Usiadłyśmy przy stoliku i Kasia nagle włączyła tryb piękny umysł i zaczęła szybko układać obrazek,

Advertisement

mała wirtuozka kartonowych ka

wałków. Próbowałam jej dorównać, ale szło mi naprawdę opornie, Kasia trochę się ze mnie podśmiewała i z politowaniem potrafiła mi wyjąć z dłoni puzzel, który próbowałam na siłę wepchnąć, obrócić go o 90 stopni i oddać, żebym sama mogła włożyć i je połączyć.

W p e w n y m m o m e n c i e Kasia wskazała na jedną z koleżanek Dzwoneczka (bo puzzle były z Dzwoneczkiem właśnie) i powiedziała, że jest najładniejsza, bo ma długie włosy. Więc ja spojrzałam na jej pocieszną twarzyczkę i najbardziej typową dla małych dziewczynek fryzurę „grzywka i krótkie włosy” i powiedziałam: Kasiu, ale ty też masz piękne włosy, takie grube i masz ich tak dużo. No tak, odparła Kasia, ale ja miałam długie włosy, tylko obcięłam je i oddałam dzieciom, które ich nie mają. No w połowie nie jestem tak fajna jak ona i wy też nie.

A potem posiedziałem trochę z Grzesiem, może posiedziałem to za dużo powiedziane, bo Grześ ma dziewięć lat i jest fanatykiem broni, więc ułożył mi pistolet z klocków i ciągle próbował rozerwać moje ciało klockowym granatem. Grzesiu, mówię mu, jestem pacyfistką. Ula, odpowiada ten mały socjopata, będę strzelał tylko do celów żywych.

W każdym razie, końcową zabawą wymyśloną przez koordynatorów była piosenka o głodnym misiu z delikatnym bujaniem się przy wykonywaniu.

Grześ patrzył na to z zażenowaniem, po tym jak wychylił na chwilę głowę z dziecięcej kryjówki (bunkra, jak to nazwał) i powiedział cicho, ale dosadnie: Lepiej by Cypisa puścili.

I wpełzł z powrotem

This article is from: