5 minute read

Lody i czekolada – dobre, bo rzemieślnicze

Lody i czekolada –dobre, bo rzemieślnicze Polacy już kilka lat temu zakochali się w lodach rzemieślniczych. Jak by zareagowali, gdyby stały się jeszcze bardziej rzemieślnicze? Innymi słowy – gdyby dodano do nich produkty pochodzące z lokalnych manufaktur? Ten trend może okazać się prawdziwym hitem! Warto rozpocząć od czekolady.

%zekolada  9enezuela doskonale sprawdzi się w lodacJ, nadając im intensywny smak i ciekawy aromat. To dobry pomysł, gdy cJcemy wprowadzić w lodziarni linię premium przeznaczoną dla wybrednycJ smakoszy, którzy poszukują prawdziwej jakoıci. 5tatystyki wskazują, że coraz większe grono młodycJ zwraca się ku produktom niszowym i wyjątkowym

Advertisement

n

Natalia Aurora Ignacek

J ak wy nika z b adania Sweet M onitor A R C R y nek i O pinia, nasi spragnieni słodkości rodacy chętniej wybierają cukiernie i lodziarnie lokalne niż te sieciowe. Ponad połowa badanych stwierdziła, że ma większe zaufanie do lokalnych wytwórców. Generalnie nasze społeczeństwo odwiedza słodkie miejsca około 3 razy w miesiącu, wydając na ulubione słodkości 10-20 zł. Jeszcze więcej pieniędzy są w stanie zostawić w miejscu, o którym wiedzą, że produkty, jakich się w nim używa, są rzemieślnicze. To wyniki innego badania przeprowadzonego przez SW Research, z którego wynika też, że 61% uznaje, że produkty kraftowe mają lepszy i pewniejszy skład. A dbałość o jakość to jedna z podstawowych cech, jakimi kieruje się współczesny polski konsument, wybierając jedzenie. Nawet słodycze chce jeść naturalne, ekologiczne, wykonane ze starannością i znajlepszych surowców. Dwóch na trzech ankietowanych (64%) zgadza się zopinią, iż ręczne wytwarzanie produktów spożywczych świadczy o ich wysokiej jakości. Jeszcze większe grono – 68% – przyznało, że lubi mieć świadomość, że za kupowanymi przez nich produktami stoją konkretni ludzie, ich pasja, wysiłek i miejsca pracy. Wyniki badania pokazują zatem, że Polakom nie jest obojętne, gdzie oraz w jaki sposób są produkowane wyroby, po które sięgają na co dzień.

Rosnące zainteresowanie czekoladami rzemieślniczymi ma wreszcie związek także z większą dbałością o zdrowie. Sondaż przeprowadzony w 2019 roku przez agencję Inquiry wskazał, że istotne jest działanie prozdrowotne produktu (83% badanych). Rzemieślnicze sposoby produkcji nie muszą podporządkowywać się jedynie wskaźnikom wydajnościowym, które są priorytetem dla wielkich koncernów. Cechuje je bowiem krótki, prosty skład i nieprzemysłowa produkcja. – Szczególną rolę odgrywa najmłodsze pokolenie, które mimo częstego dostępu do produktów wytwarzanych masowo zaczyna zwracać uwagę na produkty niszowe. Młodzi produkty ręcznie robione utożsamiają przede wszystkim z wysoką jakością. To z kolei przekłada się na wyższy poziom intencji zakupowej w tej grupie wiekowej. Ręcznie przygotowywane wyroby to dla nich również synonim unikalnej receptury i wyjątkowego procesu produkcji – komentuje Piotr Zimolzak, główny analityk SW Research. Tendencja do kupowania sprawdzonych polskich produktów nasiliła się jeszcze bardziej po wybuchu pandemii, o czym informowaliśmy w poprzednim wydaniu „MB”. Dla lodziarni rzemieślniczych to dobra wiadomość. I szansa na rozwój. Polskich produktów rzemieślniczych, które można wykorzystać w lodach, nie brakuje, a do wzrastających trendów w tym sektorze zaliczana jest czekolada. Jeden z rodzimych producentów tego smakołyku, Manufaktura Czekolady – Chocolate Story, wyszedł naprzeciw obecnemu zapotrzebowaniu, tak powstał ich najnowszy produkt – czekolada kulinarna. Ta produkowana w podwarszawskiej manufakturze czekolada dała się poznać szerszej grupie odbiorców jako pierwsza bean-to-barowa czekolada w

%zekolada rzemieılnicza to także ıwietny produkt do przygotowania gęstycJ i aromatycznycJ napojów na gorąco, a latem na zimno w postaci sJakeoów i mrożonej czekolady

Polsce – Krzysztof Stypułkowski i Tomasz Sienkiewicz założyli firmę 10 lat temu. Produkt, ze względu na swój charakterystyczny kształt nazywany w firmie „krokodylkami”, powstał dość przypadkowo. –Początkowo produkowaliśmy ją na własne potrzeby, tj. warsztaty, które prowadzimy dla dzieci i dorosłych, aby ułatwić sobie pracę. Czekoladowe stróżki są łatwiejsze w obróbce od tabliczek – topią się znacznie szybciej, nie musimy ich łamać, co znacznie usprawnia rozpuszczanie czekolady – tłumaczy jeden z właścicieli. – W 2019 roku uznaliśmy, że skoro sami tak chętnie korzystamy z autorskich „krokodylków”, to czemu nie mielibyśmy zaproponować ich innym pasjonatom prawdziwej czekolady? Tak właśnie powstała czekolada kulinarna. Co wyróżnia ten produkt? Dla właścicieli lodziarni (i innych lokali) z pewnością ważny będzie fakt, że produkowana jest rzemieślniczo z najwyższej jakości ziarna kakaowca. Czekolada ta ma tzw. krótki skład. – Sam zapach i wygląd wiele mówią o tym, czego możemy spodziewać się po tym produkcie. Gołym okiem widać, że nie pochodzi z wielkiej fabryki. Stróżki mają nieregularne kształty i różne rozmiary – komentuje Stypułkowski. Aktualnie w ofercie Manufaktury Czekolady – Chocolate Story znajdują się trzy rodzaje czekolady kulinarnej, które sprawdzą się do wypieków, lodów, napojów, polew. Są to: czekolada mleczna 44% – uwielbiana przez najmłodszych ciemna 70% – klasyka gatunku, absolutny must have wybierany zarówno przez entuzjastów domowych wypieków, jak i cukierników do codziennej pracy trzeci rodzaj czekolady to Wenezuela 100% kakao – drobno skonszowana miazga kakaowa bez żadnych dodatków, wybierana najczęściej przez osoby eliminujące cukier, to także bardzo dobra baza do wielu kulinarnych przysmaków, gdzie cukier nie jest pożądanym dodatkiem, np. sosów do mięs czy innych wytrawnych potraw. Choć głównymi odbiorcami czekolady bean-to-bar są konsumenci, którzy samodzielnie przygotowują desery i wypieki z jej użyciem, wzrasta grupa profesjonalistów, którzy sami będąc rzemieślnikami, chcą korzystać z pracy (w tym wypadku – czekolady) innych rzemieślników. – Wierzymy, że wśród licznych cukierni, małych zakładów i lodziarni są też takie, którym poziom czekolady koncernowej nie wystarcza. Mamy za sobą kilka sukcesów, dzięki nim konsumenci mogą spożywać naszą czekoladę kulinarną, m.in. w ulubionych lodziarniach warszawiaków (czekolady Manufaktury Czekolady znajdują zastosowanie, m.in. w Lodziarni Jednorożec lub Sucre – przyp. red.). Produkty z Manufaktury Czekolady – Chocolate Story świetnie komponuje się z lodami i deserami, tworząc niezapomniane doznania smakowe – mówi twórca produktu. Użycie czekolady rzemieślniczej w lodach lub w postaci napojów chłodzących to zdecydowanie krok naprzód w podążaniu za aktualnymi trendami. Dawno skończyły się czasy, w których lody czekoladowe zawierały jedynie kakao. Dziś świadomy konsument oczekuje w składzie nie tylko prawdziwej czekolady, ale też najlepszego jej gatunku. Użycie tej rzemieślniczej pozwala na profilowanie smaków. Warto przy tym edukować klientów, mówić więcej na temat używanej przez nas czekolady, np. ziarno z Wenezueli uznawane jest za jedno z najszlachetniejszych, a to pozwala na wprowadzenie do oferty lodów premium z jej udziałem. Wówczas za smakiem idzie również jakość, a także idea słodkości tworzonych z prawdziwą pasją. n

This article is from: