n o we idee pi lotaż
Zostań w domu. Całą resztą zajmą się technologie Co roku, w okresie zwiększonej liczby zachorowań na grypę, kliniki pękają w szwach. Paradoksalnie, pacjenci, aby otrzymać poradę lekarską, zarażają kolejne osoby w poczekalni, środkach komunikacji miejskiej, w miejscu pracy. Pandemia koronawirusa uświadomiła nam, że można inaczej. A więc zostań w domu, chroń siebie, innych i personel medyczny oraz zmniejsz obciążenie systemu ochrony zdrowia. Także w przyszłości. Niewidoczne błędy Ten scenariusz powtarza się co jesień: tłumy w przychodniach lekarskich i poczekalniach, kichające i kaszlące osoby w biurach, szkołach, autobusach, kinach,
44
OSOZ Polska 3/2020
na koncertach. Faktem jest, że w przypadku zwykłej grypy, chory pacjent zaraża statystycznie jedną osobę. W ten sposób nie występuje tzw. wykładniczy wzrost zachorowań, jak to ma miejsce
w przypadku pandemii koronawirusa, ale liniowy. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia, co roku na grypę choruje ok. 1 miliard osób, 3–5 miliona przypadków ma ciężki przebieg, szacunkowo od 290 000–650 000 osób umiera. Te liczby uzmysławiają, jak niewiele zmieniło się w ostatnich latach, aby wzmocnić profilaktykę chorób zakaźnych, jak chociażby grypa. Mamy szczepienia, z których korzysta stosunkowo niewielki procent społeczeństwa. Dane Eurostatu wskazują, że średnio 43% Europejczyków w wieku 65 i więcej szczepi się przeciwko grypie. Rozbieżności są ogromne. O ile w Wielkiej Brytanii jest to aż ponad 70%,