gotyckie popiersie Elżbiety Pomorskiej z katedry św. Wita w Pradze, Wikipedia
ELŻBIETA POMORSKA – PIĘKNA SIŁACZKA Radosna, miła, opiekuńcza, ładna, wysoka i nieziemsko silna. Podobno łamała w rękach podkowy. Pewnego dnia została cesarzową. Odbyła wtedy uroczystą przejażdżkę po Rzymie. W koronie, z rozwianym włosem, pełna dumy oraz uroku. Gryfitka, córka pomorskiej ziemi, królowa Czech, wnuczka Kazimierza Wielkiego. Czuła żona, oddana matka. Elżbieta Pomorska, Eliška Pomořanská, Elisabeth von Pommern. Los napisał jej niezwykle barwną historię.
Nie każdy wie, że z Pomorza Zachodniego pochodzą trzy wielkie cesarzowe. Dwie z nich, dość dobrze znane, urodziły się w Szczecinie i panowały w Rosji. Trzecia, mniej popularna, to właśnie Elżbieta. Pomorzanka, która dotarła na szczyt XIV-wiecznej elity europejskiej. Księżniczka pomorska na dworze polskim
Elżbieta prawdopodobnie przyszła na świat w Darłowie, około 1347 roku. Była dzieckiem księcia pomorskiego Bogusława V i Elżbiety Piastówny, córki Kazimierza Wielkiego. – Imię otrzymała po matce. Więzy bliskiego pokrewieństwa łączyły ją z królem Danii Waldemarem
96
I Atterdagiem, który swój przydomek (Atterdag – Dojutrek) zawdzięczał powiedzeniu „jutro będzie nowy dzień”, władcami Litwy, Olgierdem i Kiejstutem, których siostrą była jej babka, Aldona-Anna, córka wielkiego księcia Gedymina, z królem Węgier Ludwikiem Andegaweńskim, książętami śląskimi – wymienia Joanna Kościelna w tekście „Gryfitka na cesarskim tronie”. Najważniejszy w tym wszystkim był jednak dziadek, król Polski. Elżbieta wraz z bratem Kazimierzem po śmierci matki znalazła się na jego dworze. Król Polski otoczył oboje wnucząt serdeczną opieką. Podobno mali Pomorzanie byli rozpieszczani na dworze Kazimierza Wielkiego. Dziadek Kultura