MM trendy #11 (101)

Page 22

| TEMAT Z OKŁADKI |

#materiał partnerski

Elite Nieruchomości, rynek nieruchomości w Szczecinie należy do nich Rok zaczęli z tytułem najlepszego biura nieruchomości na Pomorzu Zachodnim. Pomimo pandemii utrzymali tempo rozwoju, a nawet uruchomili nowe biuro i powiększyli zespół. Elite Nieruchomości weszło na rynek 11 lat temu i od tamtej pory śmiałym krokiem zmierza do wyznaczonych celów, zostawiając konkurencję daleko w tyle. Jak to robią? - Na to pytanie odpowiedzieli Krzysztof i Paulina Makowscy, właściciele firmy.

Jesteście w stanie zliczyć zrealizowane przez wasz zespół transakcje? - P.M. - Praktycznie na każdej ulicy w Szczecinie są nieruchomości, w których obrocie uczestniczyliśmy. Jednak nie prowadzimy ich przeglądu. Wolimy ten czas poświęcić na obsługę klientów. Liczba zamkniętych przez nas transakcji jest olbrzymia. Doszliśmy do etapu, kiedy w ciągu dnia finalizujemy nawet trzy sprzedaże. To na pewno wynik wart pochwalenia. Ale to też wynik motywujący do dalszego rozwoju, a to on jest dla nas najważniejszy. Takich wyników nie osiąga się z dnia na dzień. To efekt wypracowany małymi krokami przez lata czy rezultat punktów zwrotnych w działalności Elite Nieruchomości? - K.M. - Myślę, że to efekt sumiennej pracy naszego zespołu. Kiedy sięgam pamięcią do początków, nie jestem w stanie wskazać punktów zwrotnych w działalności Elite. Zdarzały się transakcje warte miliony, ale wbrew pozorom takie transakcje nie wprowadzają rewolucji w życiu maklera. Każdy klient jest obsługiwany na takim samym poziomie, z takim samym zaangażowaniem, bez względu na to, z czym się do nas zwraca. To owocuje, ponieważ mamy klientów, którzy stoją za nami murem. Choćby nie wiem, co się działo nie odejdą do konkurencji, nie dadzą się przekupić. To ludzie z zasadami. Współpraca z nimi jest solidnym fundamentem naszej firmy. Wspomniałeś o początkach. Dziś Elite to 14 maklerów, a jak to było 11 lat temu? - K.M. - Zdecydowałem się rozstać z firmą, w której wtedy pracowałem, a zaraz za mną taką decyzję podjął Piotr Byzdra, nasz makler. To z nim zaczynałem. Nasz zespół stanowił zaledwie dwie osoby. Po pewnym czasie dołączył do nas Eliasz Goździk, z którym nadal pracujemy. Powoli budowaliśmy brand Elite.

22

Staraliśmy się dbać o dobre imię i o dobre imię klienta. Wypracowane wartości przekazywaliśmy kolejnym osobom, które dołączały do naszego zespołu i tak dziś jest nas 14. Fenomenalne jest to, że każdy z naszej 14 ma wyrobioną licencję pośrednika i olbrzymią pasję w sobie. Myślę, że niewiele biur w Szczecinie może się tym pochwalić. Zespół Elite słynie też z jeszcze jednej rzeczy (uśmiech). Liczy sobie znacznie więcej kobiet niż mężczyzn. - P.M. - To nie tak, że nie chcemy mężczyzn w zespole (uśmiech). Jesteśmy otwarci na każdego. Ale prawdą jest, że makler musi mieć w sobie pewną wielozadaniowość. A tę najczęściej mają kobiety. Na sprzedaż mieszkania składa się m.in. przygotowanie oferty, zrobienie zdjęć i prezentacji, zarządzanie czasem, organizacja dokumentów, opanowanie kwestii prawnych, do tego jeszcze kontakt z klientem. Panowie często wolą skupić się na jednym zadaniu, a w tym zawodzie to po prostu niemożliwe. - K.M. - Budując zespół, zawsze staram się odpowiedzieć na pytanie - czy będąc klientem, chciałbym, aby ta osoba mnie obsługiwała? - czy wzbudziłaby moje zaufanie? W ciągu roku wpływa do nas kilkadziesiąt CV. I już na tak podstawowym poziomie kobiety potrafią zaprezentować się znacznie lepiej od mężczyzn. Podanie zawiera wszystkie potrzebne dane - od kontaktowych, przez te dotyczące kompetencji, aż po informacje o pasjach i motywacjach do pracy. Jeżeli ktoś zapomniał podać swój numer telefonu, zostawił błędy lub prezentację zamknął w niechlujne ramy - nie mogę przyjąć takiej osoby, bo nie chcę, aby klienci tak odbierali naszą markę. P.K. - Obecnie mamy otwartą rekrutację. Poszukujemy kolejnych maklerów, więc zobaczymy, jak będzie tym razem (uśmiech). Mam tylko nadzieję, że panowie nie czują się onieśmieleni naszym zespołem. Generalnie na rynku nieruchomo-


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.