44 minute read

Język pierwszy, język drugi: nabywanie i uczenie się

język pierwszy, język drugi: nabywanie i uczenie się

Język, którego sferą funkcjonowania jest życie codzienne, używany do rozmów na tematy codziennego życia, a zarazem pierwszy język dzieci w rodzinie, nazywany jest w literaturze językoznawczej językiem prymarnym. Takie rozumienie terminu język prymarny zaproponował Leon Zawadowski92. Terminem tym określa się zazwyczaj język ojczysty. Próba zdefiniowania tego pojęcia rodzi jednak wiele wątpliwości, a zarazem trudności. Według Władysława Miodunki „Język ojczysty jest pierwszym narzędziem komunikacji, narzędziem, które zaspokaja typową dla człowieka potrzebę porozumiewania się z innymi członkami grupy”93. Ewa Lipińska w swojej książce przytacza definicję języka ojczystego innych badaczy, formułując ją następująco: „język ojczysty jest pierwszym i ‘doświadczanym’ (doznawanym) przez człowieka językiem, w którym się porozumiewa z otoczeniem. Ma on znaczący udział w poznawaniu świata i kształtowaniu struktury osobowości, sprawiając, że człowiek się z nim utożsamia, a w dorosłym życiu zazwyczaj w nim myśli, śni, liczy i modli się”94. Biorąc pod uwagę sytuację językową, na przykład Polaków na południowo-wschodniej Ukrainie, definicja E. Lipińskiej, zwłaszcza końcowa część cytatu: „a w dorosłym życiu zazwyczaj w nim myśli, śni, liczy i modli się”95 nie może być zastosowana. Na skutek historycznych i politycznych wydarzeń mamy tu bowiem do czynienia z częściową lub całkowitą utratą języka96 ojczystego (polskiego), wrastania z czasem w nowe,

Advertisement

92 Zawadowski Leon, Fundamental Relations in Language Contact, Biuletyn Polskiego

Towarzystwa Językoznawczego XX, Wrocław 1961, s. 14. 93 Miodunka Władysław, Lingwistyczne podstawy nauczania języka polskiego jako obcego, [w:] Poradnik metodyczny dla nauczycieli polonijnych, Lublin 1980, s. 57. 94 Lipińska Ewa, Język ojczysty, język obcy, język drugi. Wstęp do badań dwujęzyczności,

Kraków 2003, s. 15. 95 Lipińska E., Język ojczysty, … s. 15. 96 O utracie języka mowa będzie w temacie wykładu nr 7.

inne środowisko językowe (rosyjskojęzyczne). W rezultacie nie mówi się językiem ojczystym najlepiej, a często – w dużym stopniu – nawet się go zapomina.

Język ojczysty jest to więc język, w którym każde dziecko od początku życia poznaje własne dźwięki, wymawia sylaby i wyrazy, następnie zaś formułuje zdania. Jest to język w którym komunikuje się w swoim macierzystym środowisku społecznym, gdzie odbywa się jego rozwój osobowy, a zatem język wspólnoty rodzinnej. Może być tak, że dziecko równocześnie przyswaja sobie dwa języki w tym samym czasie. Jeżeli taka sytuacja ma miejsce, często zjawisko to przeradza się w długotrwający bilingwizm. Władimir Bielikow i Leonid Krysin formułują następująco pojęcie języka ojczystego, które w języku rosyjskim brzmi jako родной язык97 – это язык, усвоенный в детстве, навыки использования которого в основном сохраняются и во взрослом возрасте; родных языков может быть более одного98 . Każde zdrowe dziecko jest zdolne do nauczenia się języka otoczenia, w którym przebywa od chwili narodzin, bez względu na swoje dzieciństwo językowe, nawet nie musi to być język jego biologicznych rodziców. Kinga Kuszak rozwój świadomości językowej dziecka dzieli na następujące okresy: „1. Okres poprzedzający, który przypada na czas do 2.–4. roku życia. 2. Okres wczesnej świadomości językowej (okres przedfonologiczny) – okres od 3.–4. roku życia do 6.–7. roku życia. 3. Okres fonologiczny i świadomości dotyczącej symbolicznej funkcji języka przypada na wiek wczesnoszkolny. 4. Okres pogłębionej świadomości językowej (kompetencje symboliczne, metakomunikacyjne i metapragmatyczne) – okres dojrzewania.

Podkreślić należy, że dostępne badania pozwalają sugerować, iż rozwój świadomości językowej dzieci dwujęzycznych wyprzedza rozwój tej dyspozycji u dzieci jednojęzycznych nawet o 2–3 lata. Dzieci dwujęzyczne mogą zatem pod względem rozwoju świadomości językowej znajdować się na bardziej zaawansowanym etapie niż ich jed-

97 W ukraińskiej socjolingwistyce pojęcie to określane jako: рідна мова – це мова, засвоєна в дитинстві, навички використання якої зберігаються й у дорослому віці; рідних мов може бути більш ніж одна. Усяка мова, якою індивід оволодів після рідної, називається другою мовою. Звичайно, при такому визначенні других мов може бути декілька. Відрізняти другу по черзі оволодіння мову від третьої (інколи й наступних), як правило, нe має потреби, оскільки функції нерідних мов мало залежать від порядку, в якому індивід почав їх використовувати, por. Антошкіна Л., Красовська Г., Сигеда П., Сухомлинов О., Соціолінгвістика.

Навчальний посібник, Донецьк 2007, s. 43-45. 98 Беликов В.И., Крысин Л.П., Социолингвистика, Москва 2001, s. 22.

nojęzyczni rówieśnicy”99. W tym miejscu nie będę omawiać czynników psycholingwistycznych i psychosocjologicznych w opanowywaniu przez dziecko języka.

Ewa Lipińska omawia następujące czynniki wpływające na opanowywanie języka ojczystego, są to: 1) motywacja (potrzeba komunikowania się, czyli chęć rozumienia i bycia rozumianym; jest ona uniwersalna, wspólna wszystkim ludziom); 2) wiek (cały proces opanowywania języka nazywany jest okresem krytycznym; jest on związany z plastycznością mózgu); 3) środowisko (wpływ czynników środowiskowych: tzn. język opiekunek, imitowanie, sprzężenie zwrotne mające wpływ na proces przyswajania, a później nauki języka ojczystego: dom i szkoła); 4) płeć (czynniki biologiczne i społeczne)100 .

Przy zastosowaniu kryterium posługiwania się językiem w życiu codziennym, w środowisku rodzinnym i przekazywania go dzieciom istnieje wyraźna potrzeba rozgraniczenia języka ojczystego101 od języka drugiego i języka obcego102 . „Język drugi przyswaja się bez udziału nauczyciela i formalnych instrukcji, w naturalnym otoczeniu, a więc w kraju, w którym się nim mówi, wśród społeczności, dla której zazwyczaj jest on językiem pierwszym/ojczystym. Języka obcego uczy się najczęściej w szkole lub na kursach, w warunkach sztucznych”103. Ewa Lipińska dodaje, że języka obcego uczy się, a język drugi przyswaja się104. Ten podział nie zawsze sprawdza się w praktyce, gdyż procesy te zazębiają się. Świadome uczenie się języka odnosi się do języka ob-

99 Kuszak Kinga, Przejawy rozwoju świadomości językowej w okresie dzieciństwa i możliwości jej stymulowania, Cieszyński Almanach Pedagogiczny, t. 3, Wydawnictwo

Uniwersytetu Śląskiego, Katowice 2014, s. 115-116. 100 Lipińska Ewa, Język ojczysty, język obcy, język drugi. Wstęp do badań dwujęzyczności, Kraków 2003, s. 29-36. 101 W anglojęzycznej terminologii pierwszy język określany jest jako first language, a inny, wyuczony po nim, to second language; w komunikacji ważniejszy jest primary language, a ograniczony w wykorzystaniu jest secondary language. 102 W lingwistyce pary określeń są następujące: język ojczysty – język obcy; język pierwszy – język drugi; język wyjściowy (źródłowy) – język docelowy, za: Lipińska E., op. cit., 2003, s. 40. 103 Lipińska E., op. cit., 2003, s. 42. 104 Przyswajanie (nabywanie) odbywa się nieświadomie, w sposób pośredni, w zakresie komunikacji słuchowo-ustnej, bez planu, formalnych instrukcji, bez pomocy nauczyciela i kontroli, w naturalnym otoczeniu, wśród społeczności, dla której dany język jest językiem etnicznym. Uczenie się polega na świadomym poznawaniu języka w sposób formalny, zaplanowany i kontrolowany, zazwyczaj ma miejsce w warunkach sztucznych, np. w szkole lub na kursach, por. Lipińska Ewa, Seretny Anna, Między językiem ojczystym a obcym. Nauczanie i uczenie się języka odziedziczonego na przykładzie szkolnictwa polonijnego w Chicago, Kraków 2012, s. 23.

cego i może być traktowany jak uczenie się przedmiotów szkolnych, np.: geografii, matematyki, biologii105. Często zdarza się też taka sytuacja, że język pierwszy i drugi przyswaja się oraz uczy się go w szkole, na studiach, itp. Nieświadome przyswajanie jest charakterystyczne dla języka drugiego, który zwykle jest nabywany w określonym środowisku społecznym i, który po języku pierwszym, (albo obok niego) służy jako alternatywny środek codziennej komunikacji106. Istnieje wyraźne rozgraniczenie języka drugiego od obcego, zależy to od sposobu opanowywania, czy jest to przyswajanie języka, czy też nabywanie go107 . Równoległe nabywanie języka drugiego często odbywa się w procesie spontanicznym. W dorosłym życiu może zaistnieć taka sytuacja, że to języki drugie pełnią ważniejszą rolę w życiu jednostki. Polacy na południowo-wschodniej Ukrainie posługują się na co dzień językiem rosyjskim, język ukraiński jest zarezerwowany do określonych celów, np.: wypełnienia kwestionariusza w urzędzie, a języka polskiego używa się w wyjątkowych sytuacjach, pomimo, iż ten trzeci, tj. polski był właśnie językiem ojczystym wiekszości badanych rozmówców.

Przy spisach ludności spotykamy się często z postulatem określenia języka ojczystego, czy też języka własnej narodowości. Każda osoba wypełniająca kwestionariusz lub ankietę określa język na podstawie samoświadomości. Bywa to kłopotliwe w sytuacjach, gdy ankietowany zna dwa języki równolegle (np. w rodzinach mieszanych); z takimi sytuacjami spotykamy się np.: na Śląsku, na Kaszubach, na Bukowinie Karpackiej, dotyczą one także innych mniejszości narodowych i etnicznych zamieszkujących w innym państwie.

Prześledzimy powyższe rozważania teoretyczne na przykładzie mniejszości polskiej na południowo-wschodniej Ukrainie. Przejście Polaków na inny język, tj. rosyjski, u moich rozmówców na terenie Ukrainy, odbywało się w sytuacji zmiany warunków życia: przesiedlenia się ze wsi do miasta lub z miasta, gdzie polski był językiem codziennej komunikacji (np. ze Lwowa) do miast Ukrainy południowo-wschodniej, z jednej republiki radzieckiej do innej. Przejście na język rosyjski było związane z dążeniem do adaptacji w nowym, rosyjskojęzycznym środowisku. W nowym miejscu zamieszkania język rosyjski poszerzył sferę komunikacji z administracyjnej, miejsca pracy – z czasem – także na rodzinną.

Dla najstarszego pokolenia Polaków, którzy osiedlili się w różnym okresie na terenach południowo-wschodniej Ukrainy, językiem ojczystym

105 Lipińska E., Seretny A., Między językiem ojczystym a obcym. Nauczanie i uczenie się języka odziedziczonego na przykładzie szkolnictwa polonijnego w Chicago, Kraków 2012, s. 25-26. 106 Lipińska E., Seretny A., Między językiem ojczystym a obcym…, s. 26. 107 Do rozwinięcia tego tematu należałoby zastosować zagadnienia z psycholingwistyki, patrz np. Kurcz Ida, Język a psychologia. Podstawy psycholingwistyki, Warszawa 1992.

był język polski lub jego odmiana kresowa południowo-wschodnia lub północno-wschodnia108. Polacy ci obecnie używają języka ojczystego, tj. polskiego w wyjątkowych sytuacjach: w rozmowach z gośćmi z Polski, czasami w rozmowach prywatnych z księdzem, jeżeli ten pochodzi z Polski lub podczas spowiedzi. W tym wypadku należy zwrócić uwagę na uwarunkowania historyczne i polityczne. Po znalezieniu się na terenach obwodów donieckiego i zaporoskiego osoby te na tematy dnia codziennego mówią po rosyjsku, tzn. w języku dla nich drugim. Po osiedleniu się na terenach Ukrainy południowo-wschodniej wyzbyli się więc oni użycia języka ojczystego – polskiego na rzecz języka rosyjskiego – tj. drugiego. Dla ich dzieci językiem ojczystym stał się już język rosyjski, który funkcjonował i nadal funkcjonuje w życiu rodzinnym i sąsiedzkim.

Przy opisie języka codziennej komunikacji środowiska rodzinnego Polaków nie można ustalić prymarności i sekundarności języków dla ogółu badanej grupy. Należy tu bowiem uwzględnić warunki polskiej społeczności mieszkającej wśród innych grup narodowościowych, dla których spoiwem był i nadal pozostaje język rosyjski. Do istotnych uwarunkowań zaliczyć trzeba: 1) rozproszenie polskiej grupy; 2) istnienie mieszanych małżeństw; 3) rosyjskojęzyczne otoczenie.

Nataliya Shumarova pisze: „zmiana języka komunikacji zmusza człowieka w wieku dorosłym (w większości wypadków) do przejścia okresu „wrastania” w inne środowisko językowe ze stratą przy tym, na dostatecznie długi okres, własnego językowego oblicza i często rozerwania psychologicznego związku z duchem języka ojczystego”109 . Z taką sytuacją spotykamy się wśród Polaków na tym terytorium. Dla analizy sytuacji językowej w zakresie języka ojczystego wśród Polaków na Doniecczyźnie i Zaporożu zostały przeprowadzone ankiety, w której jedno z pytań, w języku rosyjskim, brzmiało:

108 Specyfika tego terenu wymaga skrótowego zarysowania losów żyjących tam w różnych okresach historii Polaków. Omawiana część Ukrainy obejmuje bogate w złoża naturalne i urodzajną ziemię tereny Doniecka i Zaporoża. Brak rąk do pracy, w sytuacji prężnie rozwijającego się przemysłu, sprzyjał migracji zarobkowej. Dlatego też z Zachodniej Ukrainy często wysyłano dzieci i młodzież (w tym polską) do prac w rolnictwie. Często pozostawały tam dziewczyny, które miały zapewnioną stałą pracę i wychodziły za mąż, adaptując się do nowej, rosyjskojęzycznej rzeczywistości. Na początku lat 70. pozwolono wrócić z Kazachstanu Polakom, którzy zostali tam zesłani w 1938 roku z Żytomierszczyzny. Wracali oni pociągając za sobą kolejne osoby. Nie była to akcja zorganizowana przez państwo, lecz przez samych ludzi. Znajdując dla siebie miejsce pracy i zamieszkując na nowych terenach, zatajali swoją narodowość i wtapiali się w kulturę rosyjskojęzycznego Doniecka i Zaporoża. 109 Shumarova Nataliya, Podstawy socjolingwistyki, Tyczyn 2004, s. 58.

Какой Ваш родной язык?

1) украинский 2) русский 3) и украинский, и русский 4) польский 5) другой (укажите)

co oznacza: (Jaki jest Pana/Pani język ojczysty? 1) ukraiński 2) rosyjski 3) ukraiński i rosyjski 4) polski 5) inny (proszę zaznaczyć))

Analizą zostały objęte ankiety wypełnione przez pokolenie średnie i starsze. Ze względu na to, że w pokoleniu młodszym wszystkie osoby zadeklarowały, że ich językiem ojczystym był język rosyjski, ich ankiety nie zostały tu uwzględnione. W obwodzie donieckim analizą zostało objętych 212 ankiet, w zaporoskim – 220.

Poniższe diagramy przedstawiają deklarowanie przez badanych średniego i starszego pokolenia ich języka ojczystego, czy też języków ojczystych (pierwszego języka/pierwszych języków z dzieciństwa, tj. w przeszłości), w sześciu miastach wschodniej Ukrainy (trzech miastach w obwodzie donieckim i trzech – w zaporoskim).

POLSKI I BIAŁORUSKI POLSKI I UKRAIŃSKI 2,83% 4,72%

POLSKI

10,85% 30,66%

23,58%

27,36%

ROSYJSKI I UKRAIŃSKI

UKRAIŃSKI ROSYJSKI

Diagram 1. Deklarowany język ojczysty w obwodzie donieckim % (respondenci starszego i średniego pokolenia)

Z przeprowadzonej analizy wynika, że w obwodzie donieckim dla 30,66% badanych językiem ojczystym był język rosyjski, 23,58% badanych odpowiedziało, że językami ojczystymi były dla nich rosyjski i ukraiński w jednakowym stopniu, 27,36% uznało, że ich językiem ojczystym był tylko język ukraiński. Dla 10,85% badanych językiem ojczystym był język polski, dla 2,83% język polski i białoruski, dla 4,72% język polski i ukraiński. W wywiadzie respondentka z Doniecka, urodzona w 1921 roku w Wilnie, następująco definiuje rozumienie terminu język ojczysty.

Język ojczysty, to taki język którym tato i mama uczyli nas w domu, ojczysty, bo od ojca pochodzi. To jest najpiękniejszy język. Mój język ojczysty to – polski. Teraz rozmawiam w rosyjskim, bo po polsku tutaj nie było z kim i teraz nie ma [Donieck 2010: wywiad].

Inny respondent w następujący sposób określa język ojczysty:

Рідна мова, це мова в якій людина вчиться говорити, це така мова, коли дитина починає говорити нею і вимовляє перші слова. Потім можна навчитися другої мови. Ми тут майже всі розмовляємо і українською, і російською, це натурально, тут нічого дивного. В мене рідною мовою була польська, але тепер я мало що пам’ятаю, бо довго не розмовляла [Makiejewka 2010: wywiad]. (Język ojczysty to taki, w którym człowiek uczy się rozmawiać, jest to język kiedy dziecko zaczyna mówić i wymawia w tym języku pierwsze słowa. Potem można nauczyć się drugiego języka. My tutaj prawie wszyscy rozmawiamy w ukraińskim, rosyjskim, to jest naturalne, nic dziwnego. U mnie językiem ojczystym był polski, a teraz mało pamiętam z tego języka, długo nie rozmawiałam).

Można przypuszczać, że osoby, dla których językiem ojczystym był język polski, polski i białoruski lub polski i ukraiński, wywodzą się z terenów, które niegdyś należały do Rzeczypospolitej. Osoby, dla których pierwszym językiem był język rosyjski prawdopodobnie urodziły się na Ukrainie Wschodniej lub w innych republikach byłego Związku Radzieckiego. Mężczyzna urodzony w 1941 roku we Lwowie relacjonuje:

We Lwowie jako dziecko rozmawiałem tylko po polsku i z tatą i z mamą, na ulicy z dziećmi po ukraińsku. W polskiej szkole też uczyłem się po polsku, sporo było wtedy języka rosyjskiego też w szkole polskiej. Potem studia już po rosyjsku i ukraińsku. A od czasu kiedy znalazłem się w Donbasie – przeważnie po rosyjsku. Polski znam bardzo dobrze: i piszę i czytam, ukraiński też bardzo dobrze [Donieck 2007: wywiad].

POLSKI I BIAŁORUSKI

POLSKI I UKRAIŃSKI 0,91% 0,91%

POLSKI

7,27%

30,45%

ROSYJSKI

37,73%

ROSYJSKI I UKRAIŃSKI 22,73%

UKRAIŃSKI

Diagram 2. Deklarowany język ojczysty w obwodzie zaporoskim w % (respondenci starszego i średniego pokolenia)

W obwodzie zaporoskim sytuacja wygląda nieco inaczej, niż w donieckim. W zaporoskim: dla 30,45% badanych językiem ojczystym w dzieciństwie był język rosyjski, 37,73% odpowiedziało, że językami ojczystymi dla nich były języki rosyjski i ukraiński, dla 22,73% język ukraiński był językiem pierwszym, zaś dla 7,27% pierwszym językiem był język polski, językami ojczystymi były w równym stopniu polski i ukraiński dla 0,91% respondentów badanych, zaś dla 0,91% równolegle polski i białoruski. Z powyższego wynika, że wśród badanych znajdują się osoby dwujęzyczne: najwyższy procent stanowią respondenci ze znajomością w równym stopniu: ukraińskiego i rosyjskiego, następnie: polskiego i ukraińskiego oraz polskiego i białoruskiego. Możemy przypuszczać, że znajomość polskiego i białoruskiego posiadają osoby urodzone na współczesnych terenach Białorusi, niegdyś leżących w granicach Polski. Na określenie „język ojczysty” od respondentki urodzonej w 1924 roku w Odessie usłyszałam:

Ojczysty język to ten co od ojców pochodzi, to ten pierwszy. Po rosyjsku to byłoby radnoj jazyk. Wot mój rodnoj eto polski. Chot’ dawno ja nie rozmawiałam po polsku i nigdy się nie uczyłam i nigdy w szkole nie byłam polskiej, to jest mój ojczysty, bo ten język nosze w sercu. W tym języku my w domu z rodzicami i z ciocią rozmawialiśmy. A potem jakoś tak się porobiło, że po rosyjsku, nu ja szybko się nauczyłam po rosyjsku i weszłam i tak, że mnie nie poznać, że znam polski. I tak potem całe życie po rosyjsku. Wszędzie, a do teatru lubiłam chodzić, no tam po rosyjsku. A potem w Zaporożu, jak usłyszałam, że księża z Polski to szybko i myślałam jak ja mam

z nimi mówić po polsku, a to tak mi poszło radośnie, bo to z serca i teraz myślę po polsku, nawet jak mówię po rosyjsku. Idzie tam w głowie tłumaczenie [Zaporoże 2010: wywiad].

Wysoki procent 37,73 badanych w obwodzie zaporoskim to osoby bilingwalne – bilingwizm: ukraińsko-rosyjski. Może to być także wynik migracji ludności ze wsi do miasta, a także migracje ludności z Ukrainy Zachodniej na południowo-wschodnie jej krańce. Stosunkowo niski procent respondentów, których językiem ojczystym był polski wynika z tego, że większość osób zamieszkałych w niektórych miastach np. w Berdiańsku urodzona była w rosyjskojęzycznych regionach Radzieckiej Ukrainy lub rosyjskojęzycznej Rosji.

Родной язык это русский. Да там где я родилась, там везде на русском языке. Это мой родной язык. А вот польский это уже как иностранный, я его училась на курсах, вот я знаю, что я полька и хочу польского научиться, не так уж легко. Но вот вроде бы родной, но не родной. Язык моих далеких предков это польский и потому я учусь, но это иностранный язык для меня, понимаете, обций я уточнила бы [Berdiańsk 2010: wywiad].

(Język ojczysty to język rosyjski. Tam gdzie się urodziłam, tam wszędzie po rosyjsku. To jest mój język ojczysty. A polski to już jako język obcy, uczyłam się go na kursach, ja właśnie wiem, że jestem Polką i chcę się nauczyć polskiego, nie jest to wcale łatwe. Niby ojczysty, ale nie ojczysty. Język moich dalekich przodków to polski, dlatego się go uczę, ale jest to język obcy dla mnie, rozumie Pani, obcy, doprecyzowałabym).

Osoba urodzona 1939 roku w okolicach Sambora obecnie mieszka w Melitopolu komentuje:

Mój ojczysty język to polski, ja do czternastu lat nie umiała po ruski, no po ukraińsku tam umiała, a po ruski niczego. No i tam wszyscy i w domu tak po naszemu, po polsku. To nasz ojczysty język. A tu jak przyjechała do pracy, kazali po ruski, ja nic, nie umiała. I nic nie odzywała się ja. Ciężko pracowała, bo nie umiała. Potem poznajomiła się ja z jednym i tak już po ruski, on ruski był i tak już teraz po ruski, i potem też z dziećmi po ruski. Nic dzieci nie uczyła polskiego, a nic. Kto wiedział jak będzie, ja się bała. Nic nie mówiła ja do nich [Melitopol 2010: wywiad].

Przedstawione wyżej wartości procentowe pokazują pierwszy (ojczysty) język badanych na południowo-wschodniej Ukrainie, a nie język dzisiejszej codziennej komunikacji.

Porównując badaną grupę Polaków z Ukrainy Wschodniej ze społecznością polskich górali na Bukowinie dostrzegamy wyraźne różnice. Językiem ojczystym grupy polskiej na Bukowinie była i jest gwara polska. Jest to ich język macierzysty, z którym górale przybyli i osiedlili się na Bukowinie, poza zwartym obszarem polskim110. Język rumuński, a po II wojnie światowej język rosyjski i ukraiński (w Bukowinie północnej) – zostały nabyte przez tę społeczność później, już po osiedleniu się w środowisku wielojęzycznym. Są to więc języki drugie. Górale polscy na Bukowinie do dzisiaj przechowali język ojczysty, tj. polski, posługują się nim w wybranych sferach. Jest on zwłaszcza popularny w komunikacji rodzinnej i sąsiedzkiej. Tego stanu rzeczy należy doszukiwać się w różnicach uwarunkowań społecznych. Na Bukowinie jest to ludność wiejska, mieszkająca w zwartych grupach, na Ukrainie południowo-wschodniej to ludność miejska, mieszkająca w dużym rozproszeniu. Temu, między innymi, sprzyjały także migracje ze wsi do miast i wtapianie się w środowisko większości językowej – rosyjskiej. Należy podkreślić także barierę językową, która występuje u górali polskich na Bukowinie w odniesieniu do języka rumuńskiego (dopiero później w północnej części Bukowiny pojawiły się języki ukraiński i rosyjski). Na Ukrainie południowo-wschodniej bariera językowa jest minimalna, ponieważ to osadnicy z Kresów, którzy już przed przesiedleniem się na te tereny znali języki wschodniosłowiańskie.

Polacy na Ukrainie wschodniej pozbyli się języka polskiego jako ojczystego na rzecz języka rosyjskiego. Przyczyną takiego stanu rzeczy była nie tylko etniczna struktura ludności tego regionu, ale również praktykowana oraz narzucana przez władze polityka językowa, a także wynikające z tej polityki funkcje każdego z używanych języków, ich prestiż i zakres użycia (por. Polityka językowa). Polacy na południowo-wschodniej Ukrainie językiem ojczystym, tzn. polskim posługują się w ograniczonym zakresie i bardzo rzadko. Językiem ich codziennej komunikacji stał się język rosyjski, który nabyli w dzieciństwie lub w okresie późniejszym. Dla ich dzieci językiem ojczystym stał się już język rosyjski. Wnioskować można, że w ciągu dwóch pokoleń dany

110 Por. również Zielińska Anna, Wielojęzyczność staroobrzędowców mieszkających w Polsce, Warszawa 1996, s. 23, gdzie autorka pisze: „Dlatego obok powyższych bardzo ważnych kryteriów zaproponowanych przez L. Zawadowskiego, a dotyczących aktualnej pozycji języka, wydaje się słuszne – przy opisie wielojęzyczności całej badanej grupy – wprowadzenie kryterium historycznego, uwzględniającego jej losy językowe. Dla społeczności starowierców językiem prymarnym jest gwara rosyjska, ponieważ jest to ich język macierzysty, z którym osiedlili się na ziemiach polskich. Język polski – a w ośrodku mazurskim język niemiecki – zostały nabyte przez nich dopiero później, po osiedleniu się w obcojęzycznym środowisku; dlatego są sekundarne”.

język może zniknąć z użycia w przypadku niesprzyjających warunków społecznych, jakie zaistniały na przedstawianym przeze mnie terenie u polskiej mniejszości.

Pojęcia język ojczysty i język pierwszy zazwyczaj pokrywają się i są używane w odniesieniu do pierwszego poznawanego i doznawanego (doświadczanego) przez człowieka języka, w którym porozumiewa się z otoczeniem. Ma on znaczący udział w odkrywaniu świata i kształtowaniu struktury osobowości, sprawiając, że dana osoba utożsamia się z nim. W podobnym znaczeniu używa się określeń: język rodzimy i prymarny, natomiast język etniczny definiowany jest następująco: jest to odmiana typowa dla danej grupy społecznej, odróżniającej się od innych grup pod względem rozwoju historycznego i kultury. Jest to język narodów mających samodzielność polityczną. Może być też używany przez mniejszości etniczne i językowe. Termin odnosi się do wszystkich odmian danego języka, m.in. terytorialnych, środowiskowych, regionalnych111 .

Język wyjściowy z kolei to taki język, którym dana osoba porozumiewa się w momencie rozpoczynania opanowywania nowego języka. Najczęściej jest nim język ojczysty, ale nie jest to normą112 .

W socjolingwistyce ważny jest również termin język odziedziczo‑ ny, tj. heritage language. Jest to stosunkowo nowy termin, który wywodzi z prac Valdés Guadalupe113. Maria Polinsky i Olga Kagan terminem heritage language określają język ojczysty imigrantów, używany w środowisku domowym. Jest ten przyswajany jako pierwszy w środowisku domowym w ograniczonym zakresie kompetencji, języki drugie tj. kraju osiedlenia osiągają pełną kompetencję114. Maria Polinsky zauważa, że użytkownicy języka odziedziczonego odczuwają związek kulturowy i rodzinny ze swoim dziedzictwem, zazwyczaj nie osiągają pełnej kompetencji w chronologicznie pierwszym języku115. Ewa Lipińska i Anna Seretny termin ten wprowadziły na grunt polskiej nauki

111 Lipińska Ewa, Seretny Anna, Między językiem ojczystym a obcym. Nauczanie i uczenie się języka odziedziczonego na przykładzie szkolnictwa polonijnego w Chicago, Kraków 2012, s. 20. 112 Lipińska E., Między językiem ojczystym a obcym... , s. 20. 113 Valdés Guadalupe, The teaching of minority languages as ‘foreign’ languages: pedagogical and theoretical challenges, [w:] The Modern Language Journal” nr 79, Autumn 1995, s. 299-328. 114 Polinsky Maria, Kagan Olga, Heritage Languages: In the ‘Wild’ and in the Classroom, [w:] Language and Linguistics Compass nr 1/5, United Kingdom 2007, s. 368. 115 Polinsky Maria, Heritage Languages and Their Speakers: State of the Field,

Challenges, Perspectoves für Future Work, and Methodologies, „Zeitschrift für Fremdsprachwissenschaft”, t. 26, z. 1, Harvard 2015, s. 7.

uzasadniając następująco: „W polskiej116 nomenklaturze najbliższym odpowiednikiem heritage language jest język domowy, czyli mówiony, zawężony do tematów związanych ze sprawami życia codziennego, rodzinnego, stanowiący odmianę języka etnicznego, którego „jako rodowitego (ojczystego) używają obecnie lub używali w przeszłości członkowie jakiejś społeczności. Pojęcie to nie oddaje jednak w pełni historyczno-kulturowo-emocjonalnej głębi tkwiącej w znaczeniu heritage (dziedzictwo – tradycja – tożsamość), dlatego bardziej adekwatna wydaje się nazwa język odziedziczony (w sensie: potomny, sukcesyjny), która łączy wartości rodzinne i bogactwo spuścizny narodowej”117 . Anna Seretny i Ewa Lipińska zaznaczają, że w XXI wieku zaczęto popularyzować, zwłaszcza w USA, określenie „język odziedziczony” w odniesieniu do kodu używanego w domu, w kontaktach z bliskimi, w środowisku, w którym oficjalnym systemem komunikacji jest inny kod. Badaczki piszą, że język odziedziczony ewoluuje: „ponieważ jest uczony w szkołach polskich i dąży się do tego, aby nie różnił się od standardowej odmiany polszczyzny. Dla uczniów uczęszczających do polskich placówek edukacyjnych na obczyźnie, gdzie korzystają z (dalszego) kształcenia w zakresie przedmiotu język polski oraz innych, takich jak: historia, geografia, religia, polszczyzna jest więc językiem odziedziczonym, inaczej ojczystym jako drugim. Funkcję języka pierwszego przejmuje język kraju osiedlenia, będąc zazwyczaj językiem szkolnym (edukacyjnym)”118. Przekonujące jest kolejne zdanie badaczek co do używania terminu język odziedziczony w naszych badaniach, w których w dalszej części będzie on użyty. „Dla Polaków mieszkających za granicą język stanowi czynnik identyfikacji i wartość rdzenną, symbolizującą ich przynależność do kultury przodków. Pełni on rolę integrującą, będąc jednym z podstawowych składników

116 Anna Żurek opisując strategie komunikacyjne osób dwujęzycznych na przykładzie polszczyzny odziedziczonej w Niemczech zaznacza, „Obecnie problematyka języka odziedziczonego (w tym języka polskiego) zyskuje na popularności. W polskojęzycznej literaturze przedmiotu sam termin język polski jako odziedziczony wciąż nie jest jeszcze powszechnie używany i jednoznacznie definiowany. W niniejszym opracowaniu rozumiany jest jako „język kraju pochodzenia bilingwalnych przedstawicieli środowisk polonijnych, czyli I, II i III generacji wychowanej w niepolskim kręgu kulturowym”, por. Żurek Anna, Strategie komunikacyjne osób dwujęzycznych. Na przykładzie polszczyzny odziedziczonej w Niemczech, Universitas, Kraków 2018. 117 Lipińska E., Seretny A., Między językiem ojczystym a obcym. Nauczanie i uczenie się języka odziedziczonego na przykładzie szkolnictwa polonijnego w Chicago, Kraków 2012, s. 21. 118 Lipińska Ewa, Seretny Anna, Nie swój, lecz i nie obcy – język odziedziczony w perspektywie glottodydaktycznej, [w:] Młoda polska emigracja w UE jako przedmiot badań psychologicznych, socjologicznych i kulturowych EuroEmigranci.PL, Kraków 2013, s. 3. www.euroemigranci.pl/dokumenty/pokonferencyjna/Seretny_Lipinska. pdf (dostęp 29.04.2020).

charakterystyki danej grupy etnicznej i jedną z fundamentalnych wartości kultury, którą dzieciom powinni przekazywać rodzice”119 . Język odziedziczony przyswaja się w sposób naturalny, drogą słuchowo-ustną. Zaspokaja on podstawowe potrzeby komunikacyjne w sferach kontaktów rodzinnych, sąsiedzkich, w sferze kościoła, czasami bywa doskonalony w szkole. Jak zaznaczają badaczki: Stanowi także ważne ogniwo w łączności z krajem i dziedzictwem narodowym oraz określa tożsamość jego użytkowników120 . Dziedzictwo językowe (ang. heritage), na przykładzie analizy badan wśród Polaków na Bukowinie, wyraźnie oddaje konotacje historyczne, kulturowe, a zwłaszcza emocjonalne i tożsamościowe, jakie łączą się z krajem pochodzenia poprzednich pokoleń naszych rozmówców.

Kolejne pokolenia Polaków bukowińskich, którzy odziedziczyli mowę polską od swoich przodków, w różny sposób przekazują ją następnym pokoleniom. Wiąże się z tym emocjonalne podejście do języka wraz z czynnikiem tożsamościowym i religijnym. Silne poczucie polskości jest główną osią zachowania polskiej mowy zwłaszcza z sferze modlitwy, w sferze kontaktów domowych i najbliższej rodziny.

Podam kilka przykładów takiego stanu rzeczy przywołując znaną mi grupę polskich górali na Bukowinie121. Traktuję gwarę polską tej grupy jako język nieoficjalny, używany do kontaktów ze „swoimi” w najbliższym otoczeniu rodzinnym i sąsiedzkim i jako język odziedziczony. Od początku osiedlenia się na Bukowinie górale wyróżniali się swą gwarą, zachowując konserwatyzm. Do rzadkości należały tu, np. związki małżeńskie z osobą innej narodowości, jak również z mieszkającymi na Bukowinie Polakami, pochodzącymi z innych regionów Polski.

Nom gwarili ojcowie iść za swoich, bo to taka sama mowa jako nasza. Polaki z Czarniowców maj inac gwariom maj czysto, nu taj downo było mocki naszych parobków tarasika nima. Downo my chcieli swoich parobków bo tako gwarili jako my szycy [Tereblecze 2004: wywiad].

119 Ibidem, s. 3. 120 Lipińska Ewa, Seretny Anna, 2011, Nowoczesne nauczanie języka odziedziczonego w szkołach polonijnych, https://dziennikzwiazkowy.com/sprawy-polonijne/ nowoczesne-nauczanie-jzyka-odziedziczonego-w-szkoach-polonijnych/ (dostęp: 3.03.2020). 121 Gwara górali polskich na Bukowinie była przedmiotem analizy, więcej na temat gwary polskiej w środowisku rodzinnym, jako pierwszego kodu komunikacyjnego pisano w: Krasowska Helena, Górale polscy na Bukowinie Karpackiej. Studium socjolingwistyczne i leksykalne, Slawistyczny Ośrodek Wydawniczy, Warszawa 2006 oraz Krasowska Helena, Pokrzyńska Magdalena, Suchomłynow Lech, Świadectwo zanikającego dziedzictwa. Mowa polska na Bukowinie: Rumunia-Ukraina, Warszawa 2018.

W okresie dzieciństwa językiem prymarnym wszystkich moich rozmówców była gwara polska. Komunikacja językowa z krewnymi sprowadzała się, w deklaracjach moich rozmówców, do tematyki życia codziennego na wsi, wychowania dzieci, prac polowych, obejścia gospodarczego oraz do tematyki związanej z obchodami świąt kościelnych, gdzie miejscem rozmowy był dom lub ulica, a partnerem współmieszkaniec danej miejscowości, również góral i oczywiście rozmówca „domowy”. Rozmówczyni z Tereblecza zaznacza, że:

Mamka nam gwarila dzieci trieja pójść do kumparatiwa, nie gwariła do sklepa. Nasza mamka furt gwariła aby my trimali sie swojego, aby my z rimokatolik nie prichodzili na druge wiare. Aby nasza mowa nie zatraciła sie, bo jak z Rumunem to zatraca sie mowa, bo trieja maj worbeszti i uż nie gwari si w domu po naszemu [Tereblecze 2003: wywiad].

W Nowym Sołońcu rozmówczyni podkreśla trwałość gwary przekazywanej przez dziadków:

My som tu usz siudme pokolinie i chodź żyjeme w Rumuni, to jag nasze dziatki i pradziatki my tak samo gwarime po polsku do naszych dzieci [ Nowy Sołoniec 2002: wywiad].

Gwara dla moich rozmówców jest bardzo ważnym kodem komunikacyjnym i pełni funkcję dominującą wśród jej użytkowników: mieszkańców wsi i rodziny. Trzeba też zaznaczyć, że mieszkańcy tej samej miejscowości są ze sobą spokrewnieni poprzez zawieranie związków małżeńskich między „swoimi”. Wartość gwary, jako wyznacznika odrębnej grupy językowej oraz wartości otrzymanej w spadku dostrzegają też inni moi rozmówcy, np.:

Jako my tutaj tylko między sebą gwarime, to kto ma nas inac maj nauczyć. My chcemy aby nasza gwara nie zatraciła się, my chcemy aby nasze dzieci i wnuki gwarili po naszemu, to je ładnie jacy takie małe nic nie wi ino gwari. Nom ojcowie prikazali to jest maj drogie jak złoto ta nasza mowa, bo tylko ojcowie nas mogli tak nauczyć [Stara Huta 2017: wywiad]. Nasze rodzice, tak. My w domu rozmawiali po polsku, miendzy sobom w podwórku, na ogrodzie, dzie my byli po polsku. A jak przychodzili sońsiedzi, czy co, to rozmawiali po ukrajińsku z nimi. Naszy rodzicy chodziły do rumuńskiej szkoły. No to już ukrajińska te, ojciec na poczcie pracował, nie. A on uczył sie już od nas, od dzieci można powiedzieć. Napisali mu jeden klas tej szkoły, samo-

uczka jakby wiecie. On już z nami, z dietmi wyuczył. To ojciec i pisał, a mama nie umieli pisać po ukrajińsku. No oni chodzii do rumuńskiej szkoły. Przecież Dawideny należały też do Rumuniji, jakiś czas [Czerniowce 2017: wywiad].

No bo jesteśmy Poliaki. Ja z rodzaju polskiego. Ojciec mój i matka jakoś nie wim, jich rodzicy, jich ich rodzina, jakoś tutaj przyśli. To już dużo liat. Ja tutaj narodzona, ja mam siedemdziesiont siedym lat. Ja tutaj narodzona. Alie my w domu cionż po polsku. I my tyn jenzyk swój nie stracili. Cienżko było bardzo, alie my swój jenzyk nie stracili. A ja mówiem: ja tam z polski kości i po polsku nie zapomniałam. Rodzice nauczyli i tego się czymamy. Moje dzieci znajom po polsku i modlitwy, i do komunii chodzili, do pierszej komunii i do to. A później już sie pomieszało, powyrastali duże. Już tyn sie ożenił, wzioł Ukrainke, a tyn sie żenił wzioł tam, a tyn tam i taki sie, jak ty… chrobaki porościongali sie po świecie. Już tak, jak je, dzienkujemy Bogu za to, co mamy [Baniłów nad Seretem 2017: wywiad].

W Pojanie Mikuli, w jednej z rodzin wyraźnie podkreślano wartość gwary i jej przekazywanie przez pokolenia, tak by mogła zachować się na zawsze. Moi rozmówcy uważają, że skoro zachowała się ona w ich rodzinie przez 200 lat, powinna trwać jak najdłużej. Rozmówcy zaznaczają, że jest to dowód ich polskości, „lepszej” odrębności, a zarazem znajomości jeszcze jednego języka. Warto znać gwarę choćby dlatego, że później w szkole łatwiej dzieci uczą się poprawnej polszczyzny. Rumuńskiego i tak nauczą się, bo tu wszędzie po rumuńsku się mówi, ale w domu: „trzeba inaczej”.

U nas u Polaczków to caly czas my gwarili, i to od naszych pradzidków pozostalo. Babcia gwarila nam wdycki że to nasza mowa, żeby nie stracić trieja gwarić niom i tak gwarić do dziecisków aby uni gwarili z swoimi dzieciskami, aby ta mowa nie zatracila sie. Inac to w szkoli nauczom, potemu w robocie, jak trieja to sie nauczysz, a gwarić nichto nie nauczy, a wdycki bendzisz wiedział że ty s Pojany. Jako ino do pracy dalieko od domu, to tam jak i oni gwarisz, a jak chcesz do domu to sobi pogwarisz sam do sebe taj na duszy maj lieko. Trieja wodno do dziecisków gwarić, aby uni to nie potracili, aby uni wiedzieli eszcze jeden inzyk, to je dobrie wiedzieć maj mocki inzyków [Pojana Mikuli 2002: wywiad].

W Pleszy jedna z rodzin podkreśliła, że znajomość języka „z domu” lub „domowego”, określanego również jako „swój”, „nasz” jest bardzo ważną cechą „swojskości” i odrębności. Wartość gwary wyuczonej

w domu i przekazywanej z pokolenia na pokolenie określiła moja rozmówczyni jako bogactwo duchowe, święte, tj. to, co jest przekazane przez rodziców. Jeżeli rodzice wzbogacają dziecko o element językowy przekazywany w domu, to są dobrymi rodzicami. Gwarę informatorzy uważają również za coś wyjątkowego, odnoszącego się do bardzo wąskiej grupy ludzi.

Gwara jest symbolem małej własnej ojczyzny, która jest daleko od Polski. Wiedzą, że w Polsce mówi się inaczej. W Polsce, jak mówi rozmówczyni, mówi się „maj czysto”122 .

W Polsce maj inac sie gwari, maj czysto. Nasza gwara to je fajna, ale una je taka fajna, tak mocki mamy słów fajnych. Ale jako my gwarimy, to eszcze dogwarime sie z solonczanami i z pojanczikami i to e nasza mowa, nichto tak nie gwari. W Polsce „maj czysto” się gwari, tam w Suczawie to po rumuńsku. A u nas na Pleszy tak fajno po swojemu, w domu „tako gwarime” po domowemu. To e cosika fajne, ino to co nam ojcowie przekazali to e moc fajno, ta mowa nasza to e moc droga. Nichto nie nauczy tak gwarić, ni w szkoli, ni w Suczawie ino ojcowie. Nu taj na seli u nas szycy tak gwariom i ojcowie chcom aby dzieciska tak gwarili to e moc dobrie [Plesza 2003: wywiad].

Dzieci z rodzin polskich w Nowym Sołońcu, Pojanie Mikuli i Pleszy nie znają języka rumuńskiego do momentu rozpoczęcia nauki szkolnej123. Podobnie jest w Starej Hucie, Dolnych Piotrowcach i Terebleczu. W polskich rodzinach dzieci w wieku przedszkolnym posługują się przeważnie polską gwarą odziedziczoną od rodziców. Odmiana gwarowa jest w miejscowościach zamieszkujących przez górali bukowińskich (w polskich rodzinach) wciąż żywym i dominującym kodem komunikacyjnym.

Współczesne obserwacje dotyczące wyboru i używania języka/języków w polskich rodzinach wskazują na znaczne zróżnicowanie sytuacji językowej. W niektórych miejscowościach kontinuum językowe jeszcze trwa, często przeradza się w dwujęzyczność, tj.: pierwszym językiem komunikacji dzieci i wnuków pozostaje gwara polska. W in-

122 W wykładach ze względu na brak miejsca pomijam temat religia-język: Religia jest nierozerwalnie powiązana z używanym językiem, który będzie służył do komunikacji pomiędzy małżonkami i ich dziećmi. Również język jest rozumiany – jako wartość religijna. (Religia → język: tj. symbol świętości = sacrum). Często warunkiem zawarcia mieszanego małżeństwa było przejście jednej ze stron na katolicyzm. Na ten temat pisałam w: Krasowska H., Górale polscy na Bukowinie

Karpackiej, op. cit., Warszawa 2006. 123 Por. Kłosek Eugeniusz, O Czadeckiej góralszczyźnie z południowej Bukowiny, [w:] Czadecka ojcowizna, red. Nowak Krzysztof, Lublin 2000, s. 86.

nych zaś miejscowościach, w polskich rodzinach, kontinuum językowe zostało przerwane. Zauważyć można kolejne etapy decydujące o zmianie kodu językowego: z polskiego na rumuński lub ukraiński. Przyczyn takiego stanu rzeczy należy doszukiwać się w następujących uwarunkowaniach: zawieranie związku małżeńskiego z partnerami nie mówiącymi po polsku, wyjazd ze wsi do miasta (zmiana miejsca zamieszkania), rozpoczęcie nauki w szkole. Większość rodzin zmienia język domowy po zawarciu związku małżeńskiego lub w momencie, w którym dziecko zaczyna naukę szkolną.

Czynniki polityczno-historyczne narzucały rozmówcom z Bukowiny nabywanie nowych języków. Na Bukowinie język polski nigdy nie był językiem państwowym, a fakt, że istniały szkoły polskie w czasach austriackich, potem z przerwami w czasach rumuńskich, nie oznaczał ograniczenia się jedynie do polskiego kręgu językowego: ówczesne języki państwowe przejmowały funkcję języków funkcjonalnie pierwszych. Jak podkreśla Bogusław Walczak „Dzieje się tak dlatego, że najważniejsze funkcje: komunikowanie treści ważnych dla całego społeczeństwa kraju osiedlenia, wyrażanie osobowości, nazywanie i porządkowanie świata, uczestnictwo w nowej, wyższej wartościowanej kulturze – zaczyna pełnić nowy język. Polszczyzna coraz wyraźniej ogranicza swą rolę do funkcji narzędzia komunikacji w obrębie środowiska polonijnego, a później już tylko w kręgu rodziny”124. W nabywaniu kolejnych języków u Polaków bukowińskich ważną role odgrywały czynniki społeczno-ekonomiczne.

Ewa Dzięgiel opisując odmiany terytorialne i społeczne współczesnego języka polskiego na Ukrainie uważa, że termin język przodków może być odnoszony do opisu sytuacji: „w której osoby czy grupy łączy pewien rodzaj więzi z językiem własnej mniejszości narodowej, choć niekoniecznie ten język znają. Pod uwagę bierze się szerokie spektrum przypadków, od ograniczonej czynnej znajomości języka przodków (np. częściowo mówienia) bądź biernej znajomości (np. po części rozumienia) po sam udział w życiu rodzin czy społeczności, w których język ten jest używany”125 .

Termin język przodków możemy stosować opisując sytuację mniejszości polskiej na południowo-wschodniej Ukrainie. Kryteria określenia języka polskiego jako języka przodków przez rozmówców wyłoniły się w trakcie wywiadów swobodnych prowadzonych od 2007 roku. W Doniecku osoba ze starszego pokolenia powiedziała:

124 Walczak Bogdan, Język polski na Zachodzie, [w:] Współczesny język polski, red. Bartmiński Jerzy, Lublin 2001, s. 566-567. 125 Dzięgiel Ewa, Odmiany terytorialne i społeczne współczesnego języka polskiego na

Ukrainie, LingVaria 2017, nr 2 (24), s. 207.

Uczę się polskiego, bo był to język moich przodków i ja czuwstwuju czto u mienia krow polskaja i uczuś polskoho. Mama mnie mówiła, ze mój dziadek i pradziadek mówili po polsku, moja mama tylko modliła się po polsku, a nas dzieci nikto nie uczył. No ja podumała szto jazyk przodków nado znać [Donieck 2008: wywiad].

W związku z tym, że osadnictwo starszego pokolenia to zróżnicowane miejsca urodzenia, znajomość ich języka polskiego także jest różna. Określają to następująco:

Moi dziadkowie w Czerkasach mówili po polsku, oni tak pocichońku mówili, ale nas bojaliś uczit, bo znajietie Sowieckij Sojuz i tam takaja sprawa. Nu choroszo, ponimaju nie można. A potom ja naczała sama uczitsia, dumaju nu kak moi priedki znali polskij, a ja nie budu znat i nauczilaś ja i wot widitie kak choroszo goworiu na polskim jazykie, jazykie moich przodków [Makiejewka 2009: wywiad].

Warto zwrócić uwagę na schematyczny przegląd języka ojczystego, języka nabytego oraz obcego i ich dystrybucje w różnych pokoleniach Polaków na południowo-wschodniej Ukrainie126. Dystrybucje języków w sferze rodzinnej przedstawiają się w ujęciu chronologicznym następująco – pokolenie starsze 1919–1945:

Dzieciństwo

Lata młodości

Współcześnie

Język polski

tak

nie

bardzo rzadko

Język ukraiński/ białoruski

tak

rzadko

rzadko

Język rosyjski

nie

tak

tak

Tabela 1. Dystrybucje języków w sferze rodzinnej w pokoleniu starszym

Polacy na południowo-wschodniej Ukrainie, zwłaszcza starsze pokolenie, to osoby trójjęzyczne. Językiem polskim posługiwali się w sferze rodzinnej i sąsiedzkiej, a niektórzy także w sferze nauki, czyli w szkole. Przyczyn zmiany językowej w sferze rodzinnej było kilka, między innymi zmiana otoczenia, tzn. sfery sąsiedzkiej, coraz liczniejsze małżeństwa mieszane, brak kontaktów z językiem polskim, brak kościołów katolickich i organizacji polskich, a także polityka językowa zarówno w państwie, jak i w regionie. Na zmianę sytuacji w sferze rodzinnej miała także wpływ sfera nauki, gdyż w okresie powojennym

126 Na temat świadomości językowej Polaków na południowo-wschodniej Ukrainie pisałam więcej w: Krasowska Helena, Mniejszość polska na południowo-wschodniej

Ukrainie, Warszawa 2012, tutaj wykorzystano fragmenty tych rozważań.

została opanowana przez język rosyjski. Polacy języka polskiego, który był ich językiem prymarnym, używają obecnie bardzo rzadko, najczęściej w kontaktach z księżmi z Polski, którzy pracują na tym terenie, z osobami, które przyjeżdżają z Polski, rzadko w rozmowach między sobą, w trakcie spotkań w towarzystwach polonijnych. W tym pokoleniu Polaków można mówić o polskim języku odziedziczonym.

Dystrybucje języków w sferze rodzinnej przedstawiają się w ujęciu chronologicznym następująco – pokolenie średnie 1945–1975:

Dzieciństwo

Lata młodości

Współcześnie

Język polski

rzadko

Język ukraiński/ białoruski

rzadko

nie nie

nie rzadko

Język rosyjski

tak

tak

tak

Tabela 2. Dystrybucje języków w sferze rodzinnej w pokoleniu średnim

Średnie pokolenie badanych Polaków charakteryzuje się dwujęzycznością lub trójjęzycznością. Niektóre osoby z tej grupy miały możliwość poznania języka polskiego w dzieciństwie, w sferze rodzinnej. Język rosyjski opanował sferę sąsiedzką, sferę nauki, administracji i pracy, bardzo łatwo wkroczył więc również do sfery rodzinnej. Warto wspomnieć, iż respondenci z tej grupy wiekowej byli najbardziej „uwikłani” w język rosyjski we wszystkich sferach za sprawą polityki językowej państwa, narzucanej przez Moskwę. Język polski został wśród nich całkowicie wyparty ze sfery rodzinnej. Współcześnie, nawet jeśli ktoś stara się posługiwać polskim, używa go bardzo rzadko, i to nie w rodzinie, a raczej w kontaktach z osobami z Polski: z księżmi, ewentualnie na lekcjach języka polskiego, także przy okazji pobytów w Polsce. W tym pokoleniu Polaków można mówić o języku polskim odziedziczonym oraz o języku przodków w zależności od konkretnego rozmówcy.

Dystrybucje języków w sferze rodzinnej przedstawiają się w ujęciu chronologicznym następująco – pokolenie młode 1975–1990:

Dzieciństwo

Lata młodości

Współcześnie

Język polski Język ukraiński/ białoruski

nie nie

nie nie

rzadko rzadko

Język rosyjski

tak

tak

tak

Tabela 3. Dystrybucje języków w sferze rodzinnej w młodym pokoleniu

Młode pokolenie Polaków w sferze rodzinnej od dzieciństwa posługuje się językiem rosyjskim, rzadko ukraińskim. Jest to wynik wychowania przez starsze i średnie pokolenie, które celowo wyzbywało się języka polskiego na rzecz rosyjskiego. W tym pokoleniu Polaków można mówić o języku polskim jako języku przodków.

Aby zobrazować sytuację językową, dla odmiany, pokażę jak wygląda ona wśród polskich górali na Bukowinie. Dystrybucje języków w sferze rodzinnej przedstawiają się w ujęciu chronologicznym następująco – pokolenie starsze 1919–1945:

Język polski Język rumuński Język ukraiński

Dzieciństwo

Lata młodości

Współcześnie tak

tak

tak nie nie

nie rzadko

rzadko tak

Tabela 4. Bukowina. Dystrybucje języków w sferze rodzinnej w pokoleniu starszym

Polacy na Bukowinie, zwłaszcza starsze pokolenie, to osoby polskojęzyczne. Językiem polskim posługiwali się w sferze rodzinnej i sąsiedzkiej, a niektórzy także w sferze nauki, czyli w szkole, część z nich ukończyła cztery klasy. W dzieciństwie, w latach młodości oraz współcześnie używają gwary polskiej, która jest ich językiem codziennej komunikacji we wszystkich sferach, a także językiem odziedziczonym. Gwara polska obsługuje ich codzienne życie, komunikują się z dziećmi, wnukami, jest to również język modlitwy. Większość rozmówców zna też swój rodowód i podkreśla związek używania języka polskiego z tożsamością polską:

Tata mój z wielkiej rodziny. Matka troszke z mniejszej rodziny. Ale nasza rodzina wszystka wyjechali do Polski. My z Zastawny i moi rodzice w Zastawni rodzone. Masarzewski Kazimierz, drugiego roku rodzony, tysionc dziewieńćset drugiego w Zastawnie urodzony, a jeszcze tatowi rodzice przyjechali do Zastawny na Bukowinę z Krosna, z Polski, jeszcze do tysionc dziewięćset, nu ja nie wiem, jaki rok był, ale wtedy nawet dobre Czerniowców ni było. Takie małe miasteczko wtedy było. A tu w Zastawnie była fabryka spirtowa, nu i oni przyjechali, by tutaj mogli wiencej zarobić, a babcia była, nu ja wiem, biedni ludzie, jak oni przyjechali z tamtej strony. Babcia mówiła, że zarabiać, nu a dziadzio pocztę woził, pradziadzio. Ale to było po tatowej rodzinie.

To matka moja, tatowa żona, ale matka moja z Kocmania, to taka wioska Malatynci i mama już po drugiej rodzinie Szymonowicz. No ja tak mówię, jak my idziemy z korzenia. No to jest, a oni też Polacy byli, dziadzio był Jan Szymonowicz, a babcia Eleonora, mamina mama. A oni z tej wioski, z Kocmania, a wioska Malatynci. Ale matka wyszła za mąż. A ja nie, proszę jeszcze na spisy, bo jeszcze brat jest, brat Feliks Masarzewski. Tak, u nas wszystko po polsku, my tylko w domu po polsku rozmawiali. Później my sobie wypisali gazety po polski, można było przez pocztę wypisywać. A tak u nas była przy kościele biblioteka, to my sobie brali ksionżki, coś troszki czytali [Zastawna 2018: wywiad].

Dystrybucje języków w sferze rodzinnej Polaków bukowińskich przedstawiają się w ujęciu chronologicznym następująco – pokolenie

średnie 1945–1975:

Język polski Język rumuński Język ukraiński

Dzieciństwo

Lata młodości

Współcześnie tak

tak

tak nie nie

tak tak

tak tak

Tabela 5. Bukowina. Dystrybucje języków w sferze rodzinnej w pokoleniu średnim

Średnie pokolenie badanych Polaków charakteryzuje się dwujęzycznością lub trójjęzycznością. Rozmówcy z tej grupy wiekowej w dzieciństwie rozmawiali tylko po polsku w sferze rodzinnej i sąsiedzkiej. Język rumuński/ukraiński opanował sferę nauki, administracji i pracy. Warto wspomnieć, iż respondenci z tej grupy wiekowej nabywali języków rumuńskiego i ukraińskiego w szkole oraz poza domem za sprawą polityki językowej państwa w którym mieszkali. Rozmówczyni urodzona w 1950 roku w Dolnych Piotrowcach komentuje sytuację językową i porównuje czas dzieciństwa z okresem pójścia do szkoły:

Kiedy spełniłam siedem roków to jech poszła do szkoły do pirszej klasy. Było nas w klasie pińć dzieci Poloków, a reszta Rumuni. Ale szkoła była mołdawska. I tu była bida. Doma gwarili po polsku, po swojemu, drugiego jenzyka nie wiedzieli. My Polacy po polsku, a Rumuni po mołdawsku. Jedni drugich nie rozumime. Był płocz. Ale najtrudniej było naszej profesorce. No ta profesorka, dobrze, że wiedziała po naszemu gwarić Anna Iwanowna, piersza moja profesorka, to uczyła nas, pokazywała: O, widzisz? To jest gumbik! No po mołdawsku nasturi, to jest kniżka, nazywa się kartia, to jest zeszyt, nazywa się kajet’. I tak

ona każdy dzień, każdy dzień, pomimo tego, że miała dzieci uczyć i inszych, to ona uczyła nas inzyka i tak my sie nauczyli. Trieja było uczyć litery, czytać, pisać. Una do nas gwari po mołdawsku, a my nie rozumime co od nas chce. Potem pokazywała nam chleb i gwariła: powtoriojcie to: pyne, zeszyt to kajet, woda – ape. I tak każdy dziń po pare słow. Musieliśmy zapamiętywać. I tak do Nowego Roku my uż rozumieli, co profesorka od nas chce. Za kielo czasu nie wiem, no na pewno za pare miesiency, no bo potem treba było materiał uczyć, nie? Od piuntej klasy wprowadzili inzyk ruski. Było cinszko. Nam Polakom, tak doma gwarili po polsku, a w szkole z Rumunami po mołdawsku i po rusku. Tu było osiem klasów tu w naszej szkole, w Arszycy było osiem klasów i my sie uczyli po mołdawsku. W szkole uczyłam język mołdawski, później rosyjski, francuski jako obcy [Piotrowce Dolne 2020: wywiad].

Dystrybucje języków w sferze rodzinnej polskich górali bukowińskich przedstawiają się w ujęciu chronologicznym następująco – po‑

kolenie młode 1975–1990:

Język polski Język rumuński Język ukraiński

Dzieciństwo

Lata młodości tak

tak rzadko

tak rzadko

tak

Współcześnie tak tak tak

Tabela 6. Bukowina. Dystrybucje języków w sferze rodzinnej w młodym pokoleniu

Młode pokolenie górali polskich na Bukowinie w sferze rodzinnej od dzieciństwa posługuje się gwarą polską, rzadko rumuńskim i ukraińskim (chyba, że jest to małżeństwo mieszane) oraz w sferze sąsiedzkiej. W latach młodości (do czasów dzisiejszych) gwara obsługuje sferę domową i sąsiedzką, natomiast pozostałe sfery obsługują języki państwowe: w Rumunii rumuński, na Ukrainie – ukraiński.

Przy zastosowaniu kryteriów posługiwania się językiem w życiu codziennym w środowisku rodzinnym i przekazywania go dzieciom, istnieje wyraźne rozgraniczenie prymarności i sekundarności języka127 . Dla badanej przeze mnie całej społeczności bukowińskiej językiem prymarnym jest gwara polska. Jest ona językiem macierzystym, z którym przybyli i osiedlili się na Bukowinie, poza zwartym obszarem polskim. Język rumuński, a po II wojnie światowej język rosyjski i ukra-

127 Nie uwzględniam tych rodzin góralskich, które emigrowały do miast lub do innych miejscowości.

iński (w Bukowinie północnej), zostały nabyte przez tę społeczność później, już po osiedleniu się w środowisku wielojęzycznym. Dlatego są to języki sekundarne. Opis języka polskiego (gwary) obrazuje zestaw możliwości językowych, które są wykorzystywane przez górali polskojęzycznych w trakcie komunikowania się w wielojęzycznym społeczeństwie. Socjolingwistyczna analiza wielojęzycznych wspólnot prowadzi do wytworzenia się pewnej sfery oficjalnego użycia języka. Do elementów umożliwiających opis należy nie tylko etniczna struktura ludności kraju, ale również praktykowana lub narzucana jej polityka językowa, wynikające z niej funkcje każdego z używanych języków: ich prestiż i zakres użycia. K. Feleszko zaznacza: „teoria sfer (domen) pomaga nam zrozumieć, że – bez względu na wagę czynnika tematycznego w wyborze języka rozmowy – analiza indywidualnych zachowań w toku bezpośredniej komunikacji ustnej musi w pierwszej kolejności uwzględniać społeczne normy i oczekiwania socjokulturowe”128 .

Językoznawcy polscy badając i opisując sytuację socjolingwistyczną staroobrzędowców mieszkających w Polsce129, polskiej mniejszości na Litwie Kowieńskiej130 oraz Polaków mieszkających na Łotwie131 zastosowali metodę sfer/domen. Stosując tę metodę, także na przykładzie grupy polskiej na Bukowinie Karpackiej, zaprezentuję sfery funkcjonowania poszczególnych języków poprzez określenie elementów kontekstu sytuacyjnego:

Sfera

Rodzina

Sąsiedztwo Partnerzy rozmów

Miejsce

Temat

Partnerzy rozmów

Miejsce

Temat

Kontekst sytuacyjny

dziadkowie, rodzice, rodzeństwo, krewni

dom mieszkalny, jego najbliższe otoczenie, domy krewnych sprawy związane z życiem codziennym na wsi, w domu i w rodzinie (pokarmy, praca w polu, w obejściu, tradycje, obrzędy)

bliżsi i dalsi sąsiedzi

domy mieszkalne, ulica, pole, sklep na wsi

sprawy związane z życiem codziennym na wsi, rozmowy o dzieciach, plotki etc.

128 Feleszko K., Język we wspólnocie wielojęzycznej i wielokulturowej ..., s. 118. 129 Zielińska Anna, Wielojęzyczność staroobrzędowców, Slawistyczny Ośrodek Wydawniczy, Warszawa 1996. 130 Zielińska Anna, Polska mniejszość na Litwie Kowieńskiej, Warszawa 2002. 131 Ostrówka Małgorzata, Współczesna polszczyzna mówiona na Łotwie, maszynopis rozprawy doktorskiej, Warszawa 2003.

Kościół

Szkoła

Urzędy Partnerzy rozmów

Miejsce

Temat

Partnerzy rozmów

Miejsce ksiądz, współwyznawcy

kościół, sala do nauki religii

książeczki religijne, nauczanie i praktykowanie religii, obrzędy, kazania, ogłoszenia, rozmowa prywatna

nauczyciel, inni uczniowie, rodzice uczniów

budynek szkolny, boisko, droga do szkoły

Temat program szkolny, sytuacje rozmów (bardziej prywatne)

Partnerzy rozmów np. urzędnik, lekarz

Miejsce urząd wsi, przychodnia lekarska, szpital

Temat sprawy urzędowe, zdrowie

Tabela 7. Sfery funkcjonowania języków poprzez określenie elementów kontekstu sytuacyjnego

Problem terminologiczny zawarty w danym wykładzie dotyczy mniejszości narodowych i etnicznych, które posługują się różnymi językami, np. mniejszości narodowej i językiem państwa oraz wyuczonym językiem obcym. Kiedy i w jakich sytuacjach możemy mówić o języku odziedziczonym i języku przodków? Nazewnictwo to sprawia wiele kłopotów, dlatego też należy do każdej sytuacji oraz mniejszości narodowej stosować odpowiednią terminologię, po zbadaniu szeregu innych składników socjolingwistycznych. Ewa Lipińska i Anna Seretny zestawiając terminologię do własnych badań języków w USA w stosunku do osób polskiego pochodzenia porządkują ją następująco: język angielski: drugi/funkcjonalnie pierwszy, polski – ojczysty/pierwszy (domowy); odziedziczony/ojczysty drugi, hiszpański – język obcy. W związku ze złożonością problematyki, w przykładach (zastosowanych w tej części wykładu) pomijam skomplikowany układ języków funkcjonalnie pierwszych. Kolejny wykład dotyczyć będzie dwujęzyczności oraz wielojęzyczności i określi bardziej szczegółowo rozwinięcie danego tematu. Podsumowanie powyższych rozważań można zestawić w dwóch tabelach, dotyczących sytuacji współczesnej obu grup polskich zamieszkujących na pograniczu ukraińsko-rumuńskim oraz na pograniczu ukraińsko-rosyjskim:

Polscy górale na Bukowinie

polski

rumuński /ukraiński angielski /niemiecki/ francuski

ojczysty /pierwszy (poznany w warunkach domowych) odziedziczony (poznany w warunkach domowych)

drugi (przyswojony)

obcy (wyuczony)

Tabela 8. Polacy na Bukowinie: języki – pierwszy, drugi, odziedziczony

Polacy na południowo-wschodniej Ukrainie

polski

rosyjski

ukraiński

angielski /niemiecki

pierwszy (poznany w warunkach domowych)

język przodków (wyuczony)

drugi (przyswojony)

obcy (wyuczony)

Tabela 9. Polacy na południowo-wschodniej Ukrainie: języki – pierwszy, drugi, przodków

Słowniczek najważniejszych terminów

Język ojczysty/prymarny/pierwszy/rodzimy to język w którym każde dziecko od początku życia poznaje własne dźwięki, wymawia sylaby i wyrazy, następnie zaś formułuje zdania. Jest to język w którym komunikuje się w swoim macierzystym środowisku społecznym, gdzie odbywa się jego rozwój osobowy, a zatem język wspólnoty rodzinnej. Język drugi/sekundarny przyswaja się bez udziału nauczyciela i formalnych instrukcji, w naturalnym otoczeniu, a więc w kraju, w którym się nim mówi, wśród społeczności, dla której zazwyczaj jest on językiem pierwszym/ojczystym. Język obcy to język którego się uczy najczęściej w szkole lub na kursach w warunkach sztucznych. Języka obcego uczy się, a język drugi przyswaja się.

Język odziedziczony przyswaja się w sposób naturalny drogą słuchowo-ustną, zaspokaja on podstawowe potrzeby komunikacyjne w sferach kontaktów rodzinnych, sąsiedzkich, w sferze kościoła, czasami bywa doskonalony w szkole.

Język przodków to język w którym osoby czy grupy łączy pewien rodzaj więzi z językiem własnej mniejszości narodowej, choć niekoniecznie ten język znają, zależy to od przypadków, od ograniczonej czynnej znajomości języka przodków (np. częściowo mówienia) bądź biernej znajomości (np. po części rozumienia) po sam udział w życiu rodzin czy społeczności, w których język ten jest używany.

Zalecana literatura

Dzięgiel Ewa, Odmiany terytorialne i społeczne współczesnego języka polskiego na Ukrainie, LingVaria 2017, nr 2 (24).

Kłosek Eugeniusz, O Czadeckiej góralszczyźnie z południowej Bukowiny, [w:] Czadecka ojcowizna, red. Nowak Krzysztof, Lublin 2000.

Krasowska Helena, Górale polscy na Bukowinie Karpackiej. Studium socjolingwistyczne i leksykalne, Slawistyczny Ośrodek Wydawniczy, Warszawa 2006.

Krasowska Helena, Mniejszość polska na południowo-wschodniej Ukrainie, Slawistyczny Ośrodek Wydawniczy, Warszawa 2012.

Krasowska Helena, Pokrzyńska Magdalena, Suchomłynow Lech, Świadectwo zanikającego dziedzictwa. Mowa polska na Bukowinie: Rumunia-Ukraina, Warszawa 2018.

Kuszak Kinga, Przejawy rozwoju świadomości językowej w okresie dzieciństwa i możliwości jej stymulowania, Cieszyński Almanach Pedagogiczny, t. 3, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice 2014.

Kurcz Ida, Język a psychologia. Podstawy psycholingwistyki, Warszawa 1992.

Lipińska Ewa, Język ojczysty, język obcy, język drugi. Wstęp do badań dwujęzyczności, Kraków 2003.

Lipińska Ewa, Seretny Anna, Między językiem ojczystym a obcym. Nauczanie i uczenie się języka odziedziczonego na przykładzie szkolnictwa polonijnego w Chicago, Kraków 2012.

Lipińska Ewa, Seretny Anna, Nie swój, lecz i nie obcy – język odziedziczony w perspektywie glottodydaktycznej, Młoda polska emigracja w UE jako przedmiot badań psychologicznych, socjologicznych i kulturowych EuroEmigranci.PL, Kraków 2013, 23–24.09.2013 r., www. euroemigranci.pl/dokumenty/pokonferencyjna/Seretny_Lipinska.pdf (dostęp: 29.04.2020).

Lipińska Ewa, Seretny Anna, Nowoczesne nauczanie języka odziedziczonego w szkołach polonijnych, 2011, https://dziennikzwiazkowy. com/sprawy-polonijne/nowoczesne-nauczanie-jzyka-odziedziczonego-w-szkoach-polonijnych/ (dostęp: 29.04.2020).

Miodunka Władysław, Lingwistyczne podstawy nauczania języka polskiego jako obcego, [w:] Poradnik metodyczny dla nauczycieli polonijnych, Lublin 1980.

Ostrówka Małgorzata, Współczesna polszczyzna mówiona na Łotwie, maszynopis rozprawy doktorskiej, Warszawa 2003.

Polinsky Maria, Heritage Languages and Their Speakers: State of the Field, Challenges, Perspectoves für Future Work, and Methodologies, Zeitschrift für Fremdsprachwissenschaft, 2015, t. 26, z. 1, Harvard 2015, s. 7-27.

Polinsky Maria, Kagan Olga, Heritage Languages: In the ‘Wild’ and in the Classroom, [w:] Language and Linguistics Compass nr 1/5, United Kingdom 2007.

Shumarova Nataliya, Podstawy socjolingwistyki, Tyczyn 2004.

Valdés Guadalupe, The teaching of minority languages as ‘foreign’ languages: pedagogical and theoretical challenges, [w:] The Modern Language Journal” nr 79, Autumn 1995.

Walczak Bogdan, Język polski na Zachodzie, [w:] Współczesny język polski, red. Bartmiński Jerzy, Lublin 2001.

Zawadowski Leon, Fundamental Relations in Language Contact, Biuletyn Polskiego Towarzystwa Językoznawczego XX, Wrocław 1961.

Zielińska Anna, Wielojęzyczność staroobrzędowców mieszkających w Polsce, Warszawa 1996.

Żurek Anna, Strategie komunikacyjne osób dwujęzycznych. Na przykładzie polszczyzny odziedziczonej w Niemczech, Universitas, Kraków 2018. Антошкіна Л., Красовська Г., Сигеда П., Сухомлинов О., Соціолінгвістика. Навчальний посібник, Донецьк 2007. Беликов В.И., Крысин Л.П., Социолингвистика, Москва 2001.

This article is from: