Fot. PFHBiPM
HODOWLA
||
Gdy przepływ mleka w aparacie jest mniejszy niż 380 ml/min., kończy się dojenie. Odcinany jest dopływ powietrza i jest on automatycznie zdejmowany.
Ściereczki prane w specjalnie do tego stworzonym proszku to jedna z wielu praktycznych porad doradcy somatycznego.
Ocena wartości użytkowej bydła mlecznego pomaga maksymalizować zyski
Ten pierwszy raz Zazwyczaj rolnicy opowiadają mi o sobie przy filiżance herbaty. Tym razem umówiliśmy się na wieczorny dój. Dostałam ochraniacze na buty i zaproszenie na „salony” – czyli do nowoczesnej obory. To był mój pierwszy udział w nowoczesnym dojeniu. materace, na których leżą krowy. Zapach mleka, odgłosy zaciekawionych nową osobą krów oraz opowieści ze świata nauki i hodowców bydła – tak mogłabym podsumować wrażenia z mojego dojowego chrztu. Dój był szczególny, bo uczestniczyli w nim zootechnicy z Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka, którzy przeprowadzali tzw. próbny dój. Jeszcze tego samego dnia pobrane próbki mleka i informacje dotyczące stada, trafiły do laboratorium i ośrodka obliczeniowego. Raporty wynikowe hodowca otrzymał nazajutrz. W tak krótkim czasie, rolnik uzyskuje informacje o procentowej zawartości tłuszczu, białka, suchej masy, laktozy, mocznika, Zootechnicy to osoby pierwszego kontaktu. Często z hodowcami łączą ich liczby komórek sozażyłe relacje, a niekiedy nawet przyjaźnie. W tę pracę wkomponowywane matycznych i wiele są ciągłe podróże. Na zdjęciu Bartek Dmochowski i Maciej Dąbrowski.
Ostatni raz dój widziałam... kilkadziesiąt lat temu, na wsi u moich dziadków. Stado było w liczbie dwóch krów, a urządzenia to stołeczek i wiaderko (uśmiech). Tym razem przechadzałam się wśród ponad setki krów w jednym z naszych podlaskich gospodarstw, stałam w samym sercu akcji – działającej pełną parą hali udojowej 2x12 w systemie bok w bok. Wypróbowałam też
|| 38
innych parametrów mleka. W kilku kropelkach, wykrywane są specyficzne białka, które pojawiają się w nim tylko podczas ciąży. Bez USG, bez weterynarza, a przede wszystkim bez stresu dla krowy, dostarczane są dane niezbędne do prawidłowego zarządzania stadem. A cały ten proces ma swój początek właśnie podczas próbnego doju. Starania właściciela, aby gospodarstwo rozwijało się, a krowy żyły w odpowiednim dobrostanie, dostrzega się, zwiedzając posesję. Obiekty wyposażone w najnowocześniejszy sprzęt i technologie widać gołym okiem. Natomiast współpraca w PFHBiPM dostarcza niezbędnych informacji podejmowania ekonomicznie uzasadnionych decyzji. Hodowca korzysta z usług oferowanych przez tę instytucję w szerokim zakresie. – Do tej pory żywieniem zajmowałem się sam – opowiada pan Dariusz, właściciel stada. – Od dwóch miesięcy współpracuję z żywieniowcem z Federacji, analizuję pasze w laboratorium. Już widzę poprawę w parametrach mleka i wydajności krów. C.D. NA STR. 40
PODLASKIE AGRO