ze
sk
M
ar
a
TRAMWAJEM DO ZMIAN
n a J a n ko
w
Z serca, czy z głowy? Twoja droga transformacji Wśród osób stawiających na proaktywność i odpowiedzialność, a więc i zainteresowanych swoim rozwojem osobistym, wydają się dominować dwa nurty. Na pierwszy rzut oka zupełnie sprzeczne, a jednak czasem, pod pewnymi warunkami, prowadzą w to samo upragnione miejsce – poczucie autonomii, szczęścia i spełnienia. Dzieje się tak pewnie dlatego, że ostatecznie wszystko, czego doświadczamy – każda myśl, uczucie, stan, decyzja, którą podejmujemy, rozgrywają się na poziomie pojedynczych komórek naszego organizmu. W naszym mózgu są miliardy komórek nerwowych i biliony synaps, czyli połączeń między nimi. O to aby sprawnie się ze sobą komunikowały nieustannie dbają związki chemiczne, które nazywamy neuroprzekaźnikami – ich cząsteczki mają za zadanie przenosić sygnały między komórkami nerwowymi i z komórek nerwowych dalej do mięśni i gruczołów i z powrotem. Ich prawidłowe działanie jest niezbędne do dobrego funkcjonowania naszego układu nerwowego i bez tego - żadnego rozwoju nie będzie.
Po tym krótkim wstępie zdecydowanie łatwiej będzie zrozumieć określenia, jakie wybrałam dla owych dwóch nurtów rozwoju – jeden z nich jawi mi się jako adrenalinowy, drugi – serotoninowy. Adrenalina (epinefryna) ma swoją potoczną nazwę w języku angielskim – 3F, od fright - strach, fight – walka, flight – ucieczka. Działa w mgnieniu oka i stawia nasz organizm w pełnej gotowości. Przypomnij sobie okoliczności, w których nagle zdarzyło się coś zupełnie nieoczekiwanego, ważnego i trudnego jednocześnie. Na przykład dostałeś informację o zwolnieniu z pracy, albo uświadomiłeś sobie, żaląc się komuś na czyjąś niekompetencję, 30
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • 2021
że koleżanka o której mowa stoi tuż za Tobą. Albo gdy stawałeś na ślubnym kobiercu czy na szczycie bardzo wysokiego słupa w parku rozrywki, mając świadomość, że zaraz rozpocznie się swobodne spadanie. Zwykle w tego typu sytuacjach mocno czujemy, że mamy ciało! Ciało, w którym dzieją się fascynujące rzeczy, które czasem oceniamy jako silny dyskomfort. Serce, które próbuje się wyrwać z piersi, przyspieszony oddech, czasem mroczki przed oczami czy mrowienie dłoni. To czego doświadczamy, to jedna z najważniejszy, najbardziej sprzyjających naszemu przetrwaniu reakcji, czyli reakcja stresowa. Jest to odpowiedź naszego organizmu,