P
iwa bezalkoholowe – trendy i perspektywy
Andrzej Olkowski
Członek Zarządu Browaru Kormoran Sp. z o.o.; Prezes Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich
Piwo bezalkoholowe w ostatnich kilku latach przeszło bardzo długą drogę. Ze statystycznej kategorii „inne”, która mieści wszystkie rynkowe nisze i sezonowe mody wyemancypowało do samodzielnej kategorii, która obejmuje już prawie 6% rynku piwa w Polsce. Co więcej piwa bezalkoholowe wykazują dalszy potencjał wzrostowy stanowiąc ważną część i przyszłość „piwnego tortu” w perspektywie kolejnych lat. Piwo bezalkoholowe zaczyna wyznaczać równoległą ścieżkę rozwoju dla branży piwnej – zwłaszcza w krajach o dojrzałym rynku. Stanowi alternatywę dla tradycyjnych piw zawierających alkohol i furtkę dla pozyskania nowych klientów, którzy z różnych przyczyn po alkohol nie sięgają. Przewagą piwa bezalkoholowego (czy niskoalkoholowego) jest to, że zachowuje całą gamę doznań smakowych i aromatycznych oraz właściwości „pełnowartościowego” piwa. Z podobnych względów rozwija się – choć wciąż stanowiąc niszę – rynek dealkoholizownaego wina. Nie ma natomiast rynku dealkoholizowanej wódki – bo ta gałąź przemysłu spożywczego nazywa się po prostu sprzedażą wody butelkowanej.
11
Swoją drogą wydaje się, że wskazanie tego potencjału to ważny komunikat w zakresie roli poszczególnych alkoholi i pobudek z jakich po nie sięgamy. Te, które mają do zaoferowania coś więcej niż procenty mogą znaleźć swoje miejsce w wersjach bezalkoholowych. Te, których celem jest jedynie zagłuszenie rzeczywistości alkoholem takiej możliwości nie mają… Wracając jednak do segmentu piw bezalkoholowych warto zacząć od tego, że mówimy o blisko sześcioprocentowym udziale w rynku. O produktach, których wartość w ubiegłym roku przekroczyła 1 mld złotych! Jest to kategoria, która pokazuje potencjał wzrostu (rozwoju) browarnictwa. Gdy w pandemicznym roku cała branża piwna zanotowała poważny spadek, piwa bezalkoholowe praktycznie na to nie zareagowały, a nawet urwały kolejny punkt procentowy rynku. Jeżeli jest zatem tak, że produkty nisko- i bezalkoholowe wypełnią niszę powstałą przez zmniejszone zainteresowanie jasnym lagerem i piwami mocnymi branża powinna widzieć w tym bardzo pozytywną reakcję konsumentów.
„
Piwo bezalkoholowe zaczyna wyznaczać równoległą ścieżkę rozwoju dla branży piwnej – zwłaszcza w krajach o dojrzałym rynku.
„