3. Model pracy ze społecznością różną etnicznie
3.1. Wybór metody Jak zostało opisane we wcześniejszych rozdziałach , przyczynkiem do stworzenia programu na rzecz Romów i Romni rumuńskich była potrzeba rozproszenia postawionej „na dziko” na terenie Gminy Wrocław osady. Nie wchodziła w grę metoda siłowa. Za nieefektywną uznano również drogę prawną – wytoczone w 2013 r. przez Miasto procesy eksmisyjne uwikłały obie strony w żmudne procedury, które nie tylko nie rozwiązały trudności, ale nadto zaogniły wzajemne animozje. Należało więc zastanowić się jak nakłonić niemal 200 osób, aby dobrowolnie opuściły miejsce, które same zbudowały. Nie było to wymarzone miejsce do życia, ale jednak społeczność zagospodarowała je na swój użytek i traktowała jako swój dom. Drugie, równie istotne pytanie, jakie się pojawiło – dokąd te osoby pójdą? Co zrobią, po opuszczeniu osady? Poszukiwanie metody było więc próbą odpowiedzi na powyższe dylematy. Determinantami tych poszukiwań były: fundusze, czas, odpowiednie miejsce. Rozważano utworzenie dużego ośrodka, łączącego miejsce pobytu z pracą socjalną. Jednak wiele osób, ekspertów zarówno od kultury romskiej jak i od pomocy społecznej, przestrzegało przed stworzeniem kolejnego skupiska. Mogło ono bowiem generować kolejne stopnie upośledzeń społecznych. Jednocześnie ważne wydawało się uszanowanie zakorzenionego w kulturze romskiej wielopokoleniowego modelu rodziny. Istotną przeszkodą był również czas i mierzenie się ze żmudnymi procedurami (począwszy od projektu architektonicznego poprzez procedury budowlane i odbiory techniczne). Przełom w szukaniu rozwiązań i w myśleniu o społeczności nastąpił, kiedy przestaliśmy i przestałyśmy osoby ze społeczności traktować jak 21