BARBER
POD WŁOS
Z ADAMEM SZULCEM, FRYZJEREM MĘSKIM Z POZNANIA, AUTOREM KSIĄŻKI NASTĘPNY PROSZĘ!, ROZMAWIA STANISŁAW BUBIN
Przez ostatnie sto lat w Stanach Zjednoczonych wydano 25 tysięcy tytułów związanych z fryzjerstwem męskim. To pokazuje siłę teorii zawodu w opisywaniu różnych aspektów codziennego barberskiego życia, włączając w to higienę, narzędzia i produkty, ale też fryzjerskie doświadczenia, spisywanie wspomnień czy katalogowanie zbiorów artefaktów rzemieślniczych w Ameryce. To też pokazuje, jak ważny jest nasz zawód w amerykańskiej przestrzeni publicznej. W Europie nie spisano nawet 5 procent teorii barberskiej w stosunku do Ameryki, a w Polsce pod tym względem jest tragicznie. Na palcach dwóch rąk można policzyć książki, które w jakiś sposób powiązane są z fryzjerstwem męskim. Stąd moja druga książka Następny proszę!. Rozwija ona tematy napoczęte w tomie pierwszym i patrzy na zawód przez pryzmat popkultury, filmów, polityki, książek, subkultur, plakatów czy muzyki. Dołożyłem do tego autorskie rozdziały o historii amerykańskich barber shopów, dwadzieścia życiorysów fryzjerów męskich z całego świata, które w większości zdobyłem bezpośrednio od nich oraz kilkadziesiąt opisów fryzur męskich, które z różnych powodów nie pojawiły się w tomie pierwszym. Wszystko okraszone genialnymi rysunkami Pawła Garwola. Mówiąc krótko, Następny proszę! patrzy na świat przez pryzmat włosów i fryzjerskich ciekawostek. Znam fryzjerki i fryzjerów, którzy na dźwięk pana nazwiska omdlewają z zachwytu, jest pan dla nich guru. Jak trzeba zapracować na taką markę? Jakie
3 2 L A DY ’ S C L U B • N R 6 7 / 2 0 2 0
Fot. Maciej Bogaczyk
Dwa lata temu ukazała się pana autorska książka Fryzjer męski, będąca świadectwem ponad 30-letniej praktyki w zawodzie, opisem rzemiosła, historii, technologii, produktów i narzędzi używanych przez fryzjerów męskich. I teraz mamy kolejny tom Następny proszę!, czyli drugą część zawodowej sagi. Co skłoniło pana do napisania tej drugiej książki i w czym uzupełnia ona pierwszą?
ADAM SZULC cechy powinny wyróżniać dobrego rzemieślnika? A może osiągnął pan dla wielu niedostępny level – artysty zawodu?
W Następnym proszę! rozpoczynam opowieść od rozdziału autobiograficznego. Można się z niego dowiedzieć, skąd i jak
znalazłem się w tym miejscu, w którym jestem teraz. Tam też piszę, co miało na mnie wpływ i jak kształtowała się moja osobowość, która doprowadziła mnie do „tu i teraz”. Na pytanie o cechy wyróżniające dobrego rzemieślnika odpowiadam zawsze