kształtem. Zastanowi się też przez chwilę, czy nie włożyć do koszyka znanego mu tak dobrze sera żółtego. Tu skusi się na Cantal, półtwardy ser produkowany w środkowej Francji w regionie Owernii, używany do zup, sałatek i aligot, czyli ciągnącego się purée serowo-ziemniaczanego. Może też się pokusić na zakup Comté, który kolorem i teksturą tak bardzo mu przypomina ukochaną Goudę, choć jego smak to zupełnie inna bajka. To tak jakby porównać Malucha do Ferrari, ale cóż, nasz Pan Kowalski jeszcze nie wie jak wspaniały los wygrał na loterii i już po pierwszym kęsie Comté porzuci swoją miłość do Goudy.
Niemniej jednak miano króla serówśmierdziuszków zdecydowanie wygrywa Munster. Ser pochodzący z Alzacji przyćmi każdy inny zapach w lodówce. W odróżnieniu do wielu innych francuskich serów, ser Munster bardzo szybko nadaje się do konsumpcji. Wystarczy niecały miesiąc i już można się nim zajadać. Listę zamyka charakterystyczny ser Morbier, tym razem bez zapachu, ale z popiołem. Ten jedyny w swoim rodzaju ser ma cienką warstwę popiołu przechodzącą przez środek: jest ona pozostałością po zabezpieczeniu sera przed niechcianymi amatorami, głównie muchami i larwami.
A co do swojego koszyka wkładają Pan Martin i Pan Dupont? Zapewne to samo co Pan Kowalski, ale ich wybór nie kończy się na klasykach. Do listy zakupów dopiszą również Époisses pochodzący z Burgundii. Po jego ostrym zapachu przypominającym odór tygodniowych skarpetek, aż trudno uwierzyć, że jest on rzeczywiście jadalny.
Tak oto serowe zakupy Pana Kowalskiego dobiegły końca. Z koszykiem wypełnionym różnorodnymi zapachami może teraz się udać do sklepu z winami, aby skompletować swoje stereotypowe wyobrażenie francuskiego stylu jedzenia lub życia. Dla Francuzów to i tak jedno i to samo.
Uśmiechnij się Natalia Kwolek “Uśmiechnij się” - jestem pewna, że każdy z nas przynajmniej raz w życiu słyszał tę jakże banalną radę na wszystkie smutki. I doskonale wiemy, że nie jest ona zbyt skuteczna - przynajmniej na dłuższą metę. Dlaczego w takim razie jesteśmy wiecznie nakłaniani do zakładania maski ze sztucznego uśmiechu od ucha do ucha? Jaką rolę gra w naszych życiach ten wyraz twarzy i jak jest postrzegany przez nasze otoczenie? Czy przybieranie dobrej miny do złej gry faktycznie pomaga rozwiązać problemy, czy może wręcz przeciwnie szkodzi naszemu zdrowiu psychicznemu? Na przestrzeni lat prowadzonych było wiele badań na temat wpływu uśmiechu na nasze
samopoczucie i zachowanie. Jedno z nich polegało na sprawdzeniu, czy sztuczne jego wywołanie poprzez trzymanie w ustach długopisu sprawia, że oglądana bajka
4