Rodzina siłą napędową
Rodzina
Rozmowa Mistrza Branży
siłą napędową Rozmawiała:
Natalia Aurora Ignacek
Rodzina jest najważniejsza. A potem jakość! Te dwa słowa najlepiej opisują podejście Grzegorza Gwoździa do prowadzenia firmy, która rozpoczęła działalność w latach 90. XX wieku od wypieków robionych przez ciocie i babcie. Dziś eleganckie makaroniki, praliny i wegańskie tarty cukierni Karpicko są znane nie tylko w Polsce, ale też za naszą zachodnią granicą.
Mistrz Branży: Cofnijmy się 30 lat wstecz, do tego piekarnika, o którym czytamy na Państwa stronie, bo to od niego wszystko się zaczęło… Początki rzeczywiście były takie skromne? Grzegorz Gwóźdź: U nas w rodzinie wszystkie ciocie i babcie od zawsze piekły. I robiły to dobrze, dlatego gdy szukaliśmy z żoną pomysłu na biznes, to próbując lepić pierogi, to produkując sery, zdecydowaliśmy
22
Mistrz Branży lipiec-sierpień 2021
się właśnie na słodkie wypieki. Zaczynaliśmy od jednego lokalu, ale z czasem postanowiłem stworzyć kilka w Zielonej Górze, mieście moich studiów, gdzie mam sporo przyjaciół. Po latach przyszła też decyzja o większych metropoliach, jak Wrocław i Poznań. Do dziś te trzy miasta są naszymi głównymi ośrodkami, choć mamy też wiele cukierni w mniejszych miejscowościach, taki jak Wolsztyn, w którym aktualnie rozmawiamy.
Lokal lśni nowością i jest urządzony w bardzo nowoczesnym, minimalistycznym stylu. Rzeczywiście został otwarty tydzień temu. Za jego wystrój odpowiada moja córka, absolwentka ASP. Natomiast lokal ten ma być wzorcowym przykładem opcji franczyzowej, jako że wchodzimy w ten model współpracy.