BIK 5/2022

Page 13

Recenzje

Taniec pod wpływem

TEKST: Szymon Andrzejewski

Maj się zrobił, a muzycy nie mają zamiaru rozstawiać rusztu i dostarczają nam dokonań oraz osiągnięć, w związku z czym nie poprzestajemy w działaniach. Na dzisiaj szef kuchni przygotował kawałki maszyny w sosie kardamonowym oraz potrawkę w zalewie absyntowej. Smacznego! ||ALA|MEDA|| – Spectra Volume I (wyd. Brutality Garden, luty 2022)

towych. Miałem tak samo. Jak tylko zacząłem katować publiczność dźwiękami, to natychmiast przestałem się interesować terenem służącym do gibania i podrygów. Kwestia wydatkowania tego rodzaju energii chyba. Albo nie. Nie wiem. Natomiast wiem, że lubię muzykę taneczną i klubową. Od zawsze właściwie. Zarówno Fatboy Slim, jak i Trentemøller siedzą w plastikowych opakowaniach na moich półkach i wyskakują z nich od czasu do czasu w stronę odtwarzacza. Lubię, jak jest gęsto, jak jest mrocznie i jak nad wirtualną podłogą unosi się parafinowy dym. Lubię tłusto i uwielbiam, kiedy dżungla jest masywna. I dlatego odnoszę delikatne wrażenie graniczące z pewnością, że dostałem do łapek płytę skrojoną specjalnie dla mnie. Prosto z miejskiego lasu równikowego. BG07. Czyli siódme (już) wydawnictwo dość świeżego jeszcze labelu Brutality Garden (radzę śledzić na bandcamp.com), który obdarza słuchaczy menu zróżnicowanym, ale jednak dość spójnym w przekazie. Muzyczne impro i elektronika to herby na ich sztandarach, a teraz dostajemy kolejną odsłonę formacji, która się numeruje od jeden do pięć, a teraz nawet skomplikowała pisownię oraz wymieniła basistę. Do ||ALA|MEDY|| dołączył bowiem Piotr Michalski (3moonboys, Małomiejsca). Na Spectrze usłyszycie państwo jeszcze dwóch bębniarzy – Jacka Buhla i Rafała Iwańskie-

Klubowe, polirytmiczne ścieżki Spectry to Tanzania i Angola w elektronicznej przepasce biodrowej dzierżące w dłoniach swego rodzaju mechanizm, który przypomina trochę pozytywkę ze strony jednej, a z drugiej natomiast przywodzi na myśl te mackowate stwory z Matrixa, które atakowały Zion. Ja nie tańczę. Nie to, żebym nie umiał – nawet kiedyś ćwiczyłem taniec towarzyski – ale po prostu nie lubię. Jakoś tak się porobiło, że kiedy mój szanowny, pogrążony już teraz w spokoju, ojciec rozpoczął karierę muzyczną, to przestał czerpać przyjemność z pląsów parkie-

go – oraz Łukasza Jędrzejczaka oraz Jakuba Ziołka. Czyli fluktuujące osobowo zastępy kolejnych wcieleń formacji Alameda. Kolektyw ten co płytę zmienia swoje oblicze, co sprawia,

11


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.