PRODUKCJA
WYDAJNOŚĆ W WIELTONIE Firmy o wieloletnim doświadczeniu wiedzą, że wszystkie kryzysy prócz zagrożeń niosą ze sobą szanse. Ich wykorzystanie wymaga jednak patrzenia na rynek z szerokiej perspektywy, umiejętności podejmowania właściwych decyzji, oraz akceptacji ryzyka. Rok 2020 postawił całą branżą motoryzacyjną przed wielkim znakiem zapytania. Jednak półtora roku po wybuchu pandemii Wielton, jedna z największych polskim firm z branży, zbiera żniwa decyzji podejmowanych w najtrudniejszych dla przedsiębiorstwa momentach.
W marcu i kwietniu minionego roku szereg fabryk motoryzacyjnych znalazło się na przestoju. Powodem był oczywiście był wybuch pandemii Covid-19, choć nie zawsze była to bezpośrednia przyczyna – wraz z całą gospodarką zatrzymały się także zamówienia na naczepy oraz przyczepy i nie było dla kogo produkować. Wielton najpierw musiał zatrzymać swoje zagraniczne zakłady, zaś w końcu na ponad miesiąc wstrzymał produkcję w macierzystym Wieluniu. Jednak producent od razu zaznaczył, że przestój nie zostanie zmarnowany, a w zakładzie będą się toczyć prace, mające na celu zmodernizowanie fabryki i optymalizację procesów.
Strzał w dziesiątkę Prace nie ograniczyły się do okresu pandemii i trwały także w kolejnych miesiącach. Decyzja ta była strza-
126 – EUROLOGISTICS
łem w dziesiątkę, bowiem bieżący rok to błyskawiczne odrabianie strat przez całą gospodarkę i idący za tym wzrost zapotrzebowania na naczepy. Wielton właśnie podsumował prace modernizacyjne i jak donosi, dzienny wzrost wolumenu produkcji w porównaniu do i tak intensywnego roku 2019 wyniósł 50%. Pozytywne efekty modernizacji obserwowane są w bieżącym roku, a także spodziewane w kolejnych latach.
Skrócenie czasu produkcji Głównym celem przedsięwzięcia było skrócenie czasu produkcji standardowych naczep przy jednoczesnym zapewnieniu jak najwyższej jakości produktów. Firma skupiła się na usprawnieniu procesu wytwarzania poprzez modernizacje i reorganizacje linii produkcyjnych oraz stanowisk pracy, przy zachowaniu dbałości o ich