8
WYWIAD NUMERU
Ogród Marzeń – 20 lat minęło O dwóch dekadach obecności na rynku, nowych trendach handlowych i sposobach na zwiększenie wartości koszyka zakupowego rozmawiamy z Andrzejem Brylakiem, właścicielem Centrum Ogrodniczego Ogród Marzeń w Swarzędzu
K
ROZMAWIA: MICHAŁ GRADOWSKI
Kwiecień jest chyba ważny dla Ogrodu Marzeń – zawsze w tym miesiącu otwieraliście nowy rozdział w historii firmy. Czy tegoroczny kwiecień był handlowo udany? Rzeczywiście – 2 kwietnia 2001 r. rozpoczynaliśmy działalność, a 15 kwietnia 2011 roku otwieraliśmy nową inwestycję – centrum ogrodnicze z prawdziwego zdarzenia, więc w ubiegłym miesiącu świętowaliśmy mały jubileusz. Tegoroczny kwiecień nie był na pewno najlepszy, ale też nie mamy powodów do narzekań, bo pogoda pogodą, ale kalendarz kalendarzem, a klienci już w kwietniu niezależnie od aury ruszają z niektórymi pracami ogrodniczymi, aby móc się później cieszyć plonem. Z drugiej strony jednak każdy mniej intensywny okres sprzedaży wiosną
Trzon kadry jest stały, kilka osób jest z nami od samego początku. Razem z pracownikami, którzy specjalizują się w usługach zespół liczy ponad 30 osób
jest już później trudny do odrobienia. Jeśli „wypadnie” jedno nawożenie na początku sezonu, wyraźnie odbije się to na wynikach sprzedaży nawozów. Ogólnie jednak widać wyraźny trend wzrostowy związany m.in. z rozwojem budownictwa, a ostatnio popyt napędza pandemia, która sprawiła, że wielu konsumentów odkryło swój ogród, taras czy balkon na nowo. Co wyróżnia Pana centrum na lokalnym rynku? Na pewno atrakcyjny i szeroki asortyment roślinny. Ostatnio odwiedził nas klient z Gniezna, który nigdzie w okolicy nie mógł znaleźć