54
CZUŁE STRUNY, czyli o pięknie spotkania
Muzyka
tekst : Marta Szostak
Kukulską do Czułych strun zainspirował koncert
jemy w czasie nieco bardziej niż zwykle. Z lata 2020
odbywający się przy okazji obchodów 200-lecia uro-
roku przeskoczymy do zimy 2022, z wieku XIX do XXI.
dzin Wirtuoza, „Chopin nasz współczesny”. Wraz
Dlaczego? Ponieważ są tematy i albumy, w trakcie słu-
z poznańskim Classic Jazz Quartet i przy gościnnym
chania których czas tak samo traci na znaczeniu, jak
udziale Jarka Śmietany, wykonała wtedy między innymi
i na nim zyskuje. Taki paradoks, mający swój początek
Fryderykowe pieśni. Potrzeba było 10 lat, by spełniła
w Tym, W Imię Którego Nie Tak Dawno Temu Znów
swoje marzenie nagrania albumu z orkiestrą symfo-
Zebrali Się Najzdolniejsi i Grali Aż Do Utraty Tchu.
niczną, mierząc się z niemalże pomnikową twórczością
Na wezwanie Fryderyka Chopina (bo o nim mowa), Natalia Kukulska zebrała przy Czułych strunach
jednego z najważniejszych kompozytorów w historii muzyki polskiej.
(bo o nich mowa) grono Artystów przez duże A.
Do napisania tekstów zaprosiła Melę Koteluk
Artystów-aranżerów, będących również znakomitymi
(„Z wyjątkiem nas”), Bovską („Powiem Ci kiedy”), Natalię
kompozytorami, instrumentalistami, producen-
Grosiak („Tu i teraz”), Gabę Kulkę („Ktoś całkiem nowy”)
tami oraz Artystek-autorek tekstów, których kariery
i Kayah („Pod powieką”). Pięć z nich napisała również
wokalne od lat wzbudzają zainteresowanie, podziw
sama. Aranżacji dokonali Krzysztof Herdzin („Z wyjąt-
i uznanie.
kiem nas”, „Oda do serca”), Nikola Kołodziejczyk („Ktoś
Grono to jest utalentowane ponad miarę i – co cenię
całkiem nowy”, „Przedsionek”), Paweł Tomaszewski
w każdej i każdym z nich najbardziej – prawdziwe.
(„Czułe struny”, „Pod powieką”), Jan Smoczyński
W swojej twórczości, charyzmie i w tym, co mają co
(„Powiem Ci kiedy”, „Znieczulenie”) oraz Adam Sztaba
powiedzenia. Nikt z nich nie musi (i chyba nawet nie
(„Tu i teraz”, „Zezowate szczęście”).
chce) już nikomu niczego udowadniać; ich pozycja nie
Wydana reedycja, która zainspirowała mnie do
zależy też od chwilowych kaprysów muzycznego prze-
przywołania tego albumu na łamach wiosennego
mysłu. Miejsce, w którym znajdują się obecnie, jest
„Prestiżu”, wzbogacona została o sześć wykonań: pięć
efektem wielu lat ich ciężkiej pracy, a to, czym zajęli
w języku angielskim, w tym dwa duety – z jak zawsze
się przy okazji tego albumu – najlepszym dowodem na
nieskazitelnym Jakubem Józefem Orlińskim („I’ll tell
to, że nie znaleźli się tam przypadkiem.
You when”) i uroczo sinatrującym Mattem Duskiem
zdj ęc i e auto r ki : Michał Kordula
T
ym razem, drogie czytelniczki i czytelnicy, popodróżu-