50
HANDEL
Hurt bez targów Możliwość zaproszenia klientów i dostawców na targi była dla hurtowni ogrodniczych olbrzymim ułatwieniem. Jak radzą sobie bez tego narzędzia? Jak przygotowują się do sezonu i jakie są nastroje ich klientów?
C
TEKST: MICHAŁ GRADOWSKI
Choć wiele hurtowni jeszcze pod koniec ubiegłego roku deklarowało, że pomimo pandemii, jeśli tylko będzie taka możliwość, zorganizują targi, to rzeczywistość zweryfikowała te plany. Hurtownie mają więc bez wątpienia więcej pracy w terenie. – Targi gwarantowały nam lepszy przepływ informacji,
PRODUKTY Z IMPORTU – CENY ROSNĄ
Piotr Bielawski, prezes hurtowni Green Hobby Nasza polityka handlowa jest trochę inna niż w przypadku pozostałych hurtowni – nastawiamy się raczej na regularne dostawy i obsługę klientów w trakcie sezonu niż na forsowanie „przedsezonów”. Skupiamy się na tym, aby zabezpieczyć dostawy towaru od producentów, pamiętając jakie problemy z dostępnością wielu produktów były w minionym sezonie. Wiele firm w czasie lockdownu wstrzymało produkcję, a w związku ze zwiększonym popytem nie były później w stanie odpowiedzieć na zapotrzebowanie rynku. Rozszerza się też grupa producentów kładących nacisk na przedsezonowe zatowarowania – nawet firmy, które wcześniej nie stosowały tej praktyki włączają się do wyścigu. Można też zauważyć wzrost cen wielu towarów – zwłaszcza w przypadku produktów importowanych. To podwyżki nawet rzędu 25%. Przygotowania do sezonu trwają. Zainwestowaliśmy w nowe regały, z myślą o lepszym zagospodarowaniu przestrzeni magazynowej. Trwają też prace nad naszą marką własną.
producentom łatwiej było zaprezentować nowości, rozmowy bezpośrednie mają nieocenione znaczenie. Poza tym w ostatnich latach branża tak się rozrosła, że coraz trudniej nadążyć za poszerzającą się ofertą – mówi Jarosław Prusinowski, właściciel hurtowni Florada.