Felieton
Jerzy Sosnowski Pisarz, dziennikarz, nauczyciel
Mamy wannę. Mamy znowu wannę. Te dwa zdania to tytuł opowiadania grozy, którego fabuła rozgrywała się przez ostatnich pięć miesięcy.
B
yło tak: 18 maja odwiedziliśmy pewną Firmę
Ponownie zadzwoniłem do Firmy, wyraziłem opinię na temat
i kupiliśmy wannę oraz baterię do niej: prysznic,
tego rodzaju porad, na co Firma mi wyjaśniła, że dostałem stan-
wylewkę (zwaną kiedyś kranem) oraz mieszacz
dardową odpowiedź, ale skoro twierdzę, że im bardziej zaglądam
(zwany kiedyś kurkami, obecnie zintegrowany-
do pudełka, tym bardziej nie ma tam zaślepki ani pierścienia, to
mi w jedną wajchę). Rozpoczęło się oczekiwanie
oni je dla mnie możliwie szybko sprowadzą, tylko że to potrwa,
na zakupiony towar, który mieli dostarczyć dystrybutorzy (jeden
bo rzecz jest zagraniczna.
od wanny, drugi od baterii). Wanna przyszła zarysowana, trzeba
Był koniec czerwca. Malarz i elektryk zaczęli prace, omijając czę-
było ją reklamować, więc czekanie się przedłużyło. Cieszyliśmy się,
ściowo zamontowaną nową wannę. Pod koniec ich działalności
że załatwiamy wszystko z wyprzedzeniem, półtora miesiąca przed
Firma zawiadomiła mnie, że zaślepkę i pierścień mogę już odebrać,
miniremontem, który pod koniec czerwca rozpoczynali w naszym
co uczyniłem; a kiedy nasz mini-remont się skończył (była połowa
mieszkaniu malarz z elektrykiem, więc nie ma nerwów.
lipca), wezwaliśmy pana hydraulika. Ten przyszedł i po kilku minu-
Na tydzień przed ich wejściem, wanna z wyborowanymi pod bate-
tach wychynął z łazienki, mówiąc: „Ale to chyba nie pasuje”.
rię odpowiednimi dziurami znalazła się w naszym mieszkaniu. We-
Rzeczywiście: zaślepka nie zatrzymywała się w zaślepianym
zwaliśmy pana hydraulika, który naszą starą wannę zdemontował,
otworze, tylko wpadała do środka, a pierścień miał za małą śred-
nową wannę osadził, po czym miał zainstalować baterię, zasiliko-
nicę. Czego nie sprawdziłem sam, bo mi to nie przyszło do głowy.
nować szparkę między wanną a ścianą oraz zamontować eleganc-
Pojechałem do Firmy z mieszaczem, zaślepką oraz pierścieniem
ką osłonkę wanny. Tego wszystkiego jednak nie zrobił, bo po kilku
i powiedziałem, że jeśli na moich oczach sprzedawcy są w stanie
minutach od osadzenia wanny pojawił się przed nami, mówiąc: „Ale
złożyć to w całość, to ich przeproszę, ale nie sądzę. W Firmie bar-
tu czegoś brakuje”.
dzo się moją wizytą przejęli, stwierdzili, że słusznie nie sądziłem,
W ręku miał mieszacz baterii, w którego otworze pod rękojeścią nie
wobec tego najszybciej, jak się da, sprowadzą mi już właściwą
było stosownej zaślepki, a wyżej maskujący pierścień wyraźnie się
zaślepkę i pierścień, a nawet całość sami na miejscu złożą, tylko
chybotał, nie mając oparcia w pierścieniu mocującym. Zadzwoni-
że to potrwa, bo rzecz jest zagraniczna.
łem do Firmy, w której bardzo się moim telefonem przejęli; poprosili
Zaczął się już sierpień, gdy Firma zawiadomiła mnie, żebym
tylko, żebym z powodów formalnych wypełnił w necie formularz
przyjechał. Na miejscu powiedziano mi, że owszem, zaślepka
zgłoszenia problemu, a ich dział reklamacji sprawą się natychmiast
i pierścień już są, ale kiedy serwisant zaczął je montować, roz-
zajmie. I rzeczywiście, już 24 godziny po wypełnieniu formularza
kręcił mieszacz i odkrył, że w środku znajduje się zużyta głowica,
otrzymałem odpowiedź: „Proszę lepiej poszukać w pudełku, bateria
więc pewnie to ja ukradłem dobrą i założyłem zużytą i w dodat-
jest na pewno kompletna”.
ku zepsutą.
48