ZARZĄDZANIE ŁAŃCUCHEM DOSTAW
kolejowym. Co ważne, w związku z dynamicznym rozwojem, dołączyli do nas świetni menedżerowie, wspierając realizację strategicznych celów firmy. Z drugiej strony ostatnie miesiące upływają pod znakiem intensywnych przygotowań do wejścia w życie pakietu mobilności oraz pogłębiającego się kryzysu w dostępności kierowców. Są to główne obszary na których obecnie koncentrujemy wszystkie nasze siły. Maszoński Logistic wyróżnia się na rynku tym, że w portfolio klientów dominują przedsiębiorstwa z zagranicy. Czy taka strategia nadal będzie przeważać w rozwoju firmy? To prawda, że od 25 lat firma budowała portfolio klientów w oparciu głównie o niemieckie przedsiębiorstwa. Patrząc na zmiany, z którymi musimy się zmierzyć, na pewno liczba podmiotów rodzimych, z którymi będziemy chcieli nawiązać współpracę wzrośnie i to w najbliższym czasie. Jest to głównie spowodowane zmianą strategii rozwoju oraz zmieniającymi się regulacjami prawnymi. Nasz nowo otwarty oddział w Poznaniu jest aktualnie ukierunkowany na rozwój rynku polskiego. Jak wspomniałem, zamierzamy też wybudować magazyn blisko Sulęcina, co siłą rzeczy wzmocni naszą obecność w Polsce. Liczymy tu głównie na poszerzenie działalności w obszarze e-commerce, który bardzo szybko się rozwija. Oczywiście, równolegle z rozwojem w Polsce, nadal będziemy budować naszą markę w krajach Europy Zachodniej. Jak udaje się Państwu funkcjonować w okresie tak dużych niedoborów kierowców na rynku pracy? Czy widać dużą konkurencję o pracownika, także ze strony firm transportowych spoza Polski? Na pewno jest to wyzwanie. Dla nas, jak i całej branży, dwa największe wyzwania to dostosowanie się do pakietu mobilności oraz pozyskanie i utrzymanie dobrych pracowników. Od dłuższego czasu obserwujemy na rynku zwiększony popyt w stosunku do podaży aut. Przewoźnicy rozbudowują swoje floty, co w połączeniu z pogłębiającym się deficytem kierowców będzie potęgowało zapotrzebowanie szczególnie na tych pracowników. Kampanie rekrutacyjne są coraz bardziej agresywne. Firmy rywalizując, oferują coraz to większe wynagrodzenia oraz coraz korzystniejsze warunki pracy. Przez wiele lat nasza lokalizacja 40 km od granicy polsko-niemieckiej była wartością dodaną, umożliwiając nam skuteczniejsze operowanie w Niemczech. Obecnie jesteśmy niestety narażeni na odpływ pracowników do Niemiec. Nie dotyczy to tylko kierowców, ale również pracowników biurowych. Przewidując zwiększenie migracji stworzyliśmy plan - jest nim budowa i umacnianie pozycji naszej działającej od kilku lat niemieckiej spółki.
Posiadając solidne struktury możemy konkurować z niemieckimi podmiotami. Patrząc długofalowo wiemy, że nie jesteśmy w stanie zatrzymać odpływu kierowców oferując tylko wyższe wynagrodzenie. Patrzymy na problem niedoboru kierowców niestandardowo. Staramy się oprócz podnoszenia pensji więcej rozmawiać z kierowcami, poznać ich potrzeby i dostosować się do nich. Poświęcamy na to dużo czasu i zasobów, w rezultacie kierowca nie jest w naszej firmie traktowany przedmiotowo. Abstrahując od pogłębiającego się niedoboru, uważamy, że kierowca jest nie tylko „wizytówką” u naszych klientów, ale również „wizytówką” naszych klientów i ich partnerów biznesowych, do których dostarczają swoje produkty. Tylko dobrze wyszkolony i, co najważniejsze, identyfikujący się z firmą kierowca będzie w stanie w pełni przekazać naszą filozofię, która zasadzą się na jakości i tworzeniu długotrwałych relacji. Zakłócenia w transporcie kontenerowym wpłynęły na cały globalny łańcuch dostaw. Choć specjalizują się Państwo w transporcie drogowym, to z pewnością aktualna sytuacja nie pozostała bez echa dla działalności Maszoński Logistic... Przerwanie łańcucha dostaw, które spowodowane jest pandemią, zdestabilizowało przemysł w całej Europie. Wielu producentów pozbawionych komponentów z Dalekiego Wschodu ograniczyło produkcję lub zamknęło tymczasowo fabryki. Współpracujemy z firmami, które nie są bezpośrednio uzależnione od dostaw z Chin, tym niemniej też mają problemy i ograniczają przewozy, ponieważ ich klienci końcowi są uzależnienie od tych dostaw i zmniejszają produkcję. Sytuacja taka dotyczy np. producentów folii czy pianek zabezpieczających. Firmy te mogą produkować bez ograniczeń, ale ich odbiorcy końcowi, którzy produkują np. sprzęt AGD czy RTV zatrzymują linie produkcyjne wskutek braku komponentów. Zakłócenia w transporcie kontenerowym nie pozostały bez echa dla działalności naszej firmy również w kontekście kosztów. Rosnące koszty zakupu pojazdów ciężarowych, opóźnienia w dostawach to obok rosnących kosztów personalnych najważniejszy aspekt wpływający na stawki frachtów, o którym dyskutujemy aktualnie z naszymi klientami. Maszoński Logistic realizuje także przewozy na obszarze Wielkiej Brytanii. Czy adaptacja do zmian związanych z Brexitem była dużym problemem? Dzięki profesjonalnemu wsparciu z zewnątrz adaptacja do zmian nie była dla nas dużym wyzwaniem. Przez Brexit przeszliśmy razem z naszymi klientami, którzy wspierali nas w rozpoznaniu przepisów prawnych. Aby być na bieżąco ze zmianami, byliśmy w kontakcie z Ambasadą Brytyjską.
EUROLOGISTICS – 51