„mgFoto Magazyn” 1/2021 (10)

Page 25

Portrety ziemi. Prace Pawła Pierścińskiego w Muzeum Wsi Kieleckiej Beata Ryń, Łukasz Poniewierski

„Moje prace odnalazły wreszcie swoje miejsce. Cieszę się, że ktoś je ochroni i udostępni” — mówił Paweł Pierściński podczas wernisażu wystawy swoich fotografii w Muzeum Wsi Kieleckiej. Dziesięć lat wcześniej spalił w kuchence węglowej 262 tysiące negatywów. Był to akt desperacji po tym, jak kilka instytucji odmówiło zabezpieczenia osobistego archiwum fotografika, współtwórcy Kieleckiej Szkoły Krajobrazu. Wernisaż wystawy fotografii zatytułowanej Czas. Portrety ziemi odbył się 23 września 2014 roku w Dworku Laszczyków w Kielcach. Był ostatnim, który ten wybitny fotografik osobiście celebrował. Wydarzenie wieńczyło projekt realizowany w ramach programów Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pt. „Zakup kolekcji prac Pawła Pierścińskiego”, dzięki któremu Muzeum Wsi Kieleckiej uzyskało dofinansowanie i stało się właścicielem cennego, liczącego ponad trzy tysią-

ce pozycji zbioru negatywów, diapozytywów i autorsko opracowanych powiększeń. Umowa przekazywała pełnię autorskich praw majątkowych do zakupionej kolekcji. Poza nią Paweł Pierściński przekazał do Muzeum także trofea, które zdobył podczas licznych konkursów fotograficznych — w Polsce i na świecie. Hołd dla Mistrza Wystawa fotografii Czas. Portrety ziemi była także ostatnią, którą Pierściński koordynował osobiście. „Nie odważyłbym się wybrać tych 66 prac, które dziś pokazujemy, na szczęście zrobił to osobiście pan Paweł” — mówił dziennikarzom na wernisażu kurator wystawy Leszek Gawlik z Muzeum Wsi Kieleckiej. Na spotkanie z autorem zdjęć do Dworku Laszczyków przyjechali fotograficy i wielbiciele jego twórczości z całej Polski. Był tym zaskoczony. Tłum z trudem mieścił się w przestrzeni ekspozycyjnej dworku. W tamtych dniach Paweł Pierściński przechodził bardzo trudny okres, widoczne było osłabienie spowodowane inwazyjną terapią. Mimo to niestrudzenie podpisywał katalogi i rozmawiał z gośćmi wernisażu. Nie potrafił ukryć wzruszenia, gdy grupa kieleckich młodych fotografików poprosiła o wspólne zdjęcie. Otoczyli Pawła Pierścińskiego wianuszkiem, niektórzy przykucnęli u jego stóp. Ten obraz najsilniej wbił się w pamięć uczestnikom wydarzenia. W tym samym czasie w Parku Etnograficznym w Tokarni (oddział Muzeum Wsi Kieleckiej), w spichlerzu z Chęcin, została otwarta wystawa stała zatytułowana: Czas. Portrety zapomnianej wsi. Paweł Pierściński odwiedził ją z przyjaciółmi kilkakrotnie. Upewnił się, że dorobek jego życia znalazł godne miejsce i ochronę. Dziś wystawa znajduje się w plebanii z Goźlic, w sektorze małomiasteczkowym skansenu. Zanim kulturę dotknęły konsekwencje pandemii, oglądało ją tu ponad 100 tys. osób rocznie. [25]


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.