Biznes Ogrodniczy - wrzesień 2020 by mediaexpertspl

NR 7/115 wrzesień 2020 ISSN 2080-1610

BIZNES OGRODNICZY

30 lat firmy Adviser Rozmowa z Ryszardem Łukowiczem, dyrektorem firmy Adviser s. 8 s. 20

Roślinne NOWOŚCI

s. 30

RWO znów na trasie!

s. 32

Jesienne porządki

www.biznes-ogrodniczy.pl

OGÓLNOPOLSKI MAGA Z YN BR ANŻ Y OGRODNICZEJ

12 –13 X I 2 0 20

Zapraszamy Państwa na nową, profesjonalną wystawę B2B skierowaną do odbiorców hurtowych, zorganizowaną przez 18 szkółek z południowej Polski. Zapewniamy Państwu możliwość zatowarowania Waszej firmy w jednym miejscu, wygodnym terminie i bezpośrednio u producenta danej rośliny.

Ce n t r u m Ta r g o wo - Ko n f e r e n c y j n e E x p o S i l e s i a 4 1 - 2 1 9 S o s n o w i e c , u l . B ra c i M i e r o s z e ws k i c h 1 2 4

www.silesiaplants.pl

OD REDAKCJI

Niespokojna jesień

Wielkimi krokami zbliża się kalendarzowa jesień, jej przedsmak mieliśmy już okazję obserwować za oknami, ale w branży ogrodniczej na pewno będzie to jesień wyjątkowa, do której przystąpimy po wybitnie udanym sezonie, a więc z dużą dozą optymizmu, ale też obaw przed powrotem lockdownu. Najpewniej nie odbędzie się większość targów zatowarowaniowych w hurtowniach, co zmieni zasady gry, ale niezmiennie będzie to okres intensywnej, wzmożonej pracy, prezentowania nowej oferty i handlowych negocjacji. Ciągle jest jednak nadzieja, że wiele branżowych wydarzeń uda się zorganizować. Z takiego założenia wychodzą m.in. organizatorzy giełdy szkółkarskiej Silesia Plants, którzy zapraszają w listopadzie na drugą edycję profesjonalnej wystawy skierowanej do klientów B2B. Po długim okresie wyczekiwania wróciły też na trasę Rodzinne Warsztaty Ogrodnicze, które zawitały do Słubic. Organizatorzy RWO w najbliższym czasie będą starali się nadrobić wiosenne zaległości i ze zdwojoną energią ruszają w Polskę – tylko we wrześniu odwiedzą kilka centrów ogrodniczych – od Pomorza, po Podkarpacie. W najnowszym numerze „Biznesu Ogrodniczego” nie zabraknie także materiałów handlowych – o segmencie nawozów do roślin doniczkowych oraz asortymencie bożonarodzeniowym, który jest sprawdzonym sposobem na zwiększenie obrotów po ścisłym sezonie. Prezentujemy również kilka maszyn, dzięki którym jesienne porządki w ogrodzie będą łatwe i przyjemne. We wrześniowym wydaniu piszemy także o systematycznej ekspansji sieci DIY – kolejnych otwarciach Mrówek i Bricomarché oraz rozwijaniu oferty click & collect. Tradycyjny handel nie zostaje jednak w tyle, czego dowodem jest m.in. nowa inwestycja Centrum Ogrodniczego Meduza czy nowa siedziba hurtowni Green & Joy. Zapraszam do lektury! Karolina Kałdońska redaktor naczelna

SPIS TREŚCI

Hurt w czasach pandemii Takiej huśtawki nastrojów na rynku jeszcze nie było. Jak z tą nietypową sytuacją poradziły sobie hurtownie? I jak przygotowują się do sezonu, w którym większość targów zatowarowaniowych najpewniej się nie odbędzie? s. 14

FELIETON

HANDEL

SEGMENT RYNKU

6 Biznes relacyjny odporny

Jak pielęgnować rośliny w centrum

Storczyki na topie

ogrodniczym?

Markowe produkty, spełnione obietnice Nawożenie roślin domowych

na pandemię

WYWIAD NUMERU

POLECAMY

Świąteczne trendy

Bombka w kolorze pisanki

Trzydzieści lat firmy Adviser

Silesia Plants 2020

HANDEL

ROZMOWA

Hurtownie w czasach pandemii

Samoobsługowe kasy w centrach

PULS BRANŻY

ogrodniczych?

POLECAMY ROŚLINY 20

Konkurs roślin NOWOŚCI rozstrzygnięty

Naturalne wsparcie dla ogrodu

a przyzwyczajenia konsumentów

NOWOŚCI 42

Nowości/Polecane produkty

44 Top Innowacja września – Trawa TYTAN Granum FN

RWO znów na trasie!

POLECAMY

PULS BRANŻY

Jesienne porządki

Newsy

SPIS TREŚCI

Samoobsługowe kasy w centrach ogrodniczych? Choć wydaje się, że to pieśń przyszłości, rosnąca popularność tego rozwiązania w dyskontach i handlowa rzeczywistość czasów pandemii mogą wymusić szukanie alternatywy dla tradycyjnych kas. Testy przenośnych urządzeń umożliwiających dokonanie płatności bez wchodzenia do wnętrza sklepu rozpoczęła w tym roku w swoich centrach ogrodniczych sieć Walmart s. 18

BIZNES OGRODNICZY

Jak pielęgnować rośliny w centrum ogrodniczym? Utrzymywanie roślin w dobrej kondycji to niezbędny warunek skutecznej sprzedaży materiału szkółkarskiego, bo klienci kupują oczami. Oto kilka rad, jak zadbać o wysoką jakość roślin s. 25

Zarząd wydawnictwa:

Sekretariat

PREZES WYDAWNICTWA

sekretariat@biznes-ogrodniczy.pl

Alicja Kulbicka OGÓLNOPOLSKI MIESIĘCZNIK BRANŻOWY DLA KADRY KIEROWNICZEJ, SKLEPÓW, CENTRÓW I HURTOWNI OGRODNICZYCH

alicja.kulbicka@biznes-ogrodniczy.pl WICEPREZES Jarosław Olewicz jaroslaw.olewicz@biznes-ogrodniczy.pl

WYDAWCA: Media Experts Sp. z o.o. ul. Wiosenna 10 A, 60-592 Poznań e-mail: redakcja@biznes-ogrodniczy.pl www.biznes-ogrodniczy.pl Dystrybucja w obiegu zamkniętym – bezpośrednio do placówek handlowych Docieramy do 7 tys. decyzyjnych osób w firmach działających w branży ogrodniczej

REDAKTOR NACZELNA Karolina Kałdońska karolina.kaldonska @biznes-ogrodniczy.pl

Druk i oprawa CGS Drukarnia Sp. z o.o. ul. Towarowa 3, Mrowino k. Poznania 62-090 Rokietnica ISSN 2080-1610 Redakcja nie bierze odpowiedzialności za treść reklam i nie zwraca materiałów niezamówionych. Zastrzegamy sobie

REDAKCJA

prawo skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów.

Jakub Borkowski

Przedruk w całości bądź części dozwolony jedynie po

Jakub.borkowski@biznes-ogrodniczy.pl

uzyskaniu pisemnej zgody Wydawnictwa

Michał Gradowski,

Media Experts Sp. z o.o.

michal.gradowski@biznes-ogrodniczy.pl

Tytuł weryfikowany przez Kantar Millward Brown

FELIETON

Biznes relacyjny odporny na pandemię Jarosław Olewicz wydawca miesięcznika „Biznes Ogrodniczy”

problemów. Wiedzą o tym choćby członkowie Polskiego Stowarzyszenia Centrów Ogrodniczych czy Związku Szkółkarzy Polskich – wystarczyło sięgnąć za telefon, zadzwonić do znajomego z branży, często przecież konkurenta, aby uzyskać poradę i pomoc.

Kryzys związany z pandemią koronawirusa uświadomił nam, że oprócz zasobów, kapitału, doświadczenia i pozycji na rynku, kluczowy jest jeszcze jeden czynnik – relacje oparte na lojalności i zaufaniu, zbudowane zarówno z dostawcami, jak i konsumentami. Firmy i marki, którym udało się stworzyć autentyczną więź z klientami mniej boleśnie odczuły zawirowania na rynku. Widać to było choćby w branży gastronomicznej. Choć wiele firm upadło, to nie brakowało też tych, które otrzymały silne wsparcie od wiernej bazy odbiorców – ich klienci zamawiali jedzenie na wynos, kupowali vouchery, organizowali zbiórki pieniędzy – tylko po to, żeby ich ulubiona restauracja przetrwała. Branża ogrodnicza, po krótkim okresie niepewności w czasie lockdownu, miała inne dylematy – jak zdobyć towar na rynku? Jednak bliskie relacje, fakt, że wszyscy się znają, znacząco ułatwiał rozwiązywanie bieżących

Branża ogrodnicza, po krótkim okresie niepewności w czasie lockdownu, miała inne dylematy – jak zdobyć towar na rynku? Jednak bliskie relacje, fakt, że wszyscy się znają, znacząco ułatwiał rozwiązywanie bieżących problemów

Poza tym większość firm w naszej branży nie ma bardzo sformalizowanej struktury, to przedsiębiorstwa rodzinne, które mogą szybko reagować na zmiany. Dowodem na tę elastyczność jest choćby tempo w jakim firmy produkujące narzędzia czy donice zaczęły wytwarzać także przyłbice, a producenci nawozów przestawili swoją produkcję na środki do dezynfekcji. Od wielu lat w kuluarach można było usłyszeć narzekania, że branża ogrodnicza profesjonalizuje się zbyt wolno, że przyzwyczajenia i sentymenty przeważają nad rachunkiem ekonomicznym, że konieczne są zmiany. Choć te zastrzeżenia nie straciły na aktualności, to znacząco zmieniła się sytuacja. Zamiast optymalizacji, szukania najtańszych dostawców po całym świecie, na znaczeniu zyska bezpieczeństwo, pewność szybkiej dostawy, a to, co lokalne przez jakiś czas będzie lepsze od tego, co globalne. 

NATUREUM W TROSCE O PRZYSZLE POKOLENIA

www.natureum.pl

UNIWERSALNE, BIOLOGICZNE ULEPSZACZE GLEBY Odżywka z alg i wodorostów w proszku

Odżywka z alg i wodorostów w płynie

Odżywka z bydlęcych rogów i kopyt  idealne do stosowania jako użyźniacz gleby w ogrodnictwie i gospodarstwach rolnych  produkty niezagrażające zdrowiu oraz przyjazne środowisku  od wielu lat powszechnie stosowane w Europie Zachodniej  absolutna nowość na polskim rynku  wydajne i bezpieczne dla roślin: 1 kg odżywki z bydlęcych rogów i kopyt (14% N, 85% substancje organiczne) wystarcza na ok. 40-50 m kw., produkt można stosować przez cały rok

Kontakt z dystrybutorem: Natureum sp. z o.o. ul. Heweliusza 11, 80-890 Gdańsk e-mail: biuro@natureum.pl tel. 505 840 177

www.sklep.natureum.pl

WYWIAD

Anna Łukowicz, Katarzyna Łukowicz i Ryszard Łukowicz (na pierwszym planie) wraz z częścią zespołu firmy Adviser

30 lat firmy Adviser Naszym największym sukcesem jest uznanie i zaufanie naszych klientów i partnerów handlowych. Wciąż się rozwijamy i widzimy przed sobą jeszcze wiele zadań do zrealizowania – mówi Ryszard Łukowicz. Dyrektor firmy Adviser, z okazji jubileuszu 30-lecia firmy, opowiedział nam o zmianach w branży ogrodniczej i planach rozwoju na najbliższych kilka lat

WYWIAD

Branża ogrodnicza zmienia się bardzo dynamicznie, składa się na to ciągłe poszukiwanie nowych, bardziej efektywnych technologii produkcji, przy zmieniających się preferencjach klientów

Przygoda z firmą zaczęła się w 1990 roku od instalowania w polskich szklarniach instalacji do nawadniania kroplowego i wdrażania technologii uprawy pomidora w wełnie mineralnej. Wdrażanie nowych technologii wymagało wyposażenia obiektów w urządzenia do nawadniania, płynnego nawożenia, zarządzania fertygacją i klimatem, i wielu, wielu innych… Był to czas dynamicznego rozwoju wielu firm związanych z branżą ogrodniczą. Naszą uwagę skupiliśmy wokół systemów nawadniania, które wkrótce okazały się bardzo potrzebne także w sadach, szkółkach leśnych, szkółkach ozdobnych i na terenach zieleni. Jaki był najtrudniejszy moment dla firmy na przestrzeni tych trzech dekad i co można by wyróżnić jako największe osiągnięcie?

ROZMAWIA: MICHAŁ GRADOWSKI

Adviser obchodzi w tym roku 30-lecie. Jak wspominają Państwo początki firmy? Skąd pomysł akurat na taki profil działalności? Początki firmy były wspaniałe, mnóstwo pomysłów, ogromny entuzjazm i oczywiście brak kapitału. Studia na Akademii Rolniczej w Poznaniu dały podstawy wiedzy ogrodniczej, a zagraniczne praktyki zawodowe w Niemczech, Holandii i USA pozwoliły poznać, jak wygląda nowoczesne ogrodnictwo.

Na przestrzeni tych trzech dekad naszej działalności były lata lepsze i gorsze. Szczęśliwie nie było okresu, w którym działalność firmy byłaby zagrożona, może dlatego, że chętnie wychodzimy naprzeciw nowym potrzebom i podejmujemy nowe wyzwania. W branży ogrodniczej dużą rolę odegrały fundusze unijne wspierające inwestycje, a dostępność tych funduszy i sprawność w realizacji projektów wykorzystujących to źródło finansowania, przekładały się na realizowane przez nas przedsięwzięcia.

WYWIAD

Jeśli chodzi o osiągnięcia, to chyba największym jest to, że działamy już trzydzieści lat, ciesząc się uznaniem i zaufaniem naszych klientów i partnerów handlowych. Wciąż się rozwijamy i widzimy przed sobą jeszcze wiele zadań do zrealizowania. W latach 90. to relacje były najważniejsze w budowaniu firmy. Czy udało się ten model przenieść do obecnych czasów, czy też kontakty z klientami są trochę bardziej „korporacyjne”, zwłaszcza, że partnerami firmy Adviser są duże, międzynarodowe firmy? Specyfika branży (głównie prywatni przedsiębiorcy) i naszych działań powoduje, że relacje z klientami obejmują wiele aspektów, wymagają wielu kontaktów w różnych okolicznościach, trwają i kształtują się latami. W wielu przypadkach przekształciły się w relacje przyjacielskie, które trwają do dzisiaj.

W przestrzeni biurowej posiadamy zielone ściany, na biurkach towarzyszą nam kwiaty, ale w codziennej działalności realizujemy się jednak w przestrzeni technicznej

„Technologia wody jest naszym żywiołem” to jedno z haseł, które dobrze opisuje szerokie spektrum działalności firmy. Jak na przestrzeni lat zmieniał się profil firmy? Jaki segment produktów i jaka grupa klientów jest obecnie dla Was najważniejsza? W poszczególnych okresach prym wiodły różne działy, były złote lata produkcji pomidora szklarniowego w wełnie, szkółek leśnych, szkółek ozdobnych, truskawki deserowej, borówki amerykańskiej, produkcji rozsady, produkcji rabatówki, ale zawsze intrygująca

WYWIAD

była i jest do teraz współpraca z instytutami naukowymi, bo wymaga twórczego i nowatorskiego podejścia do określonego zadania. Jak ocenia Pan kondycję branży ogrodniczej? Czy po tylu latach doświadczenia coś jeszcze Was zaskakuje na rynku ogrodniczym? Branża ogrodnicza zmienia się bardzo dynamicznie, składa się na to ciągłe poszukiwanie nowych, bardziej efektywnych technologii produkcji, przy zmieniających się preferencjach klientów. Wprowadzenie nowoczesnych metod produkcji spowodowało, że nasze ogrodnictwo może konkurować ze światowym i wiele produktów ogrodniczych stanowi dzisiaj towar eksportowy. Adviser to jedna z wielu dobrze prosperujących polskich firm rodzinnych. Jak dzielicie się obowiązkami w firmie? Czy udaje się oddzielić życie zawodowe od rodzinnego? Jakie są największe plusy i minusy pracy w firmie rodzinnej? Szefuje nam moja żona Anna, która odpowiada za sprawy finansowo-księgowe oraz obieg dokumentów, córka Katarzyna zajmuje się marketingiem, zięć Andrzej prowadzi dział „nawilżania powietrza”, a ja zajmuję się projektowaniem rozwiązań, relacjami z klientami i firmami współpracującymi. Gdy sytuacja tego wymaga podejmujemy działania niezależnie od przypisanych funkcji. Życie zawodowe przeplata się z rodzinnym, w firmie rodzinnej chyba nie może być inaczej. Jak liczny jest obecnie zespół Adviser i czy znajdziemy wśród pracowników osoby, który pamiętają początki firmy? Zespół Adviser liczy 20 osób, są wśród nich pracownicy z ponad 20-letnim stażem, którzy pamiętają początki działalności. To ludzie stanowią o wartości firmy, a mamy w naszym zespole wybitnych specjalistów. Przez lata wykształciliśmy też wielu ekspertów w branży nawodnieniowej, którzy dzisiaj z powodzeniem prowadzą własne firmy. Jakie są plany na rozwój firmy na najbliższych kilka lat? Czy to dobrze naoliwiona maszyna, w której nic nie trzeba zmieniać czy też ciągle są potrzebne jakieś korekty?

Zmiany klimatyczne wpływają na naszą branżę, ale nie są to zmiany rewolucyjne. W naszej działalności praktycznie od zawsze towarzyszy nam zasada racjonalnego gospodarowania wodą

Firma funkcjonuje dobrze, ale zawsze jest wiele aspektów, które można poprawić i staramy się to robić. Zdecydowanie potrzebujemy większej i nowocześniejszej przestrzeni magazynowo-biurowej, stwarzającej lepsze warunki pracy dla pracowników, umożliwiającej spotkania z klientami w bardziej komfortowych warunkach. To jest nasze wyzwanie na najbliższe lata.

WYWIAD

Czy zmiany klimatyczne radykalnie zmienią Państwa branżę? Jak susza, która jest coraz większym problemem w wielu regionach Polski wpływa na Waszą pracę i potrzeby klientów? Zmiany klimatyczne wpływają na naszą branżę, ale nie są to zmiany rewolucyjne. W naszej działalności praktycznie od zawsze towarzyszy nam zasada racjonalnego gospodarowania wodą, która znajduje odzwierciedlenie w wykonywanych przez nas systemach. W obliczu coraz dotkliwszej suszy, ten aspekt staje się coraz bardziej dostrzegany, a na znaczeniu zyskują kwestie retencji wody oraz wykorzystanie wody deszczowej. Mogłoby się wydawać, że postępująca susza powinna napędzać

Jednak nowoczesna produkcja ogrodnicza już od dawna nie istnieje bez precyzyjnych systemów nawadniania, więc w tym segmencie nie ma takiego bezpośredniego przełożenia, a brak wody i wzrost kosztów jej pozyskania przekłada się na wzrost kosztów produkcji. Zmiany technologiczne nabrały obecnie błyskawicznego tempa, także w branży ogrodniczej. Jakie innowacje są obecnie kluczowe w przypadku systemów nawadniania? Gdybym miał określić zmiany w branży ogrodniczej dwoma słowami to byłyby to: kontrola i precyzja, w rozumieniu zarówno technicznym, jak i organizacyjnym. W ujęciu technicznym trudno mówić o konkretnym produkcje lub technologii, to raczej pewien kierunek zmian, któremu podlegają wszystkie urządzenia wykonawcze. Coraz większe znaczenie ma kontrola wilgotności podłoża i powietrza, racjonalne i precyzyjne dozowanie wody i pożywki, a to wymaga coraz doskonalszych urządzeń kontrolno-pomiarowych, analitycznych oraz sterujących. W ujęciu organizacyjnym znaczącą rolę odgrywa Internet, który umożliwia dziś pełen wgląd w uprawę, jej kontrolę i zarządzanie nią praktycznie z dowolnego miejsca. Te tendencje widać nie tylko w obszarze nawadniania produkcji ogrodniczej, ale również w nawadnianiu terenów zieleni, a o urządzeniach z tego segmentu można było poczytać również na łamach „Biznesu Ogrodniczego”. Wyobraźmy sobie na chwilę alternatywną rzeczywistość – jeśli nie Adviser, to co? Czym innym chciałby się Pan zajmować? W naszym zespole jest wielu ogrodników z zamiłowania i wykształcenia, w przestrzeni biurowej posiadamy zielone ściany, na biurkach towarzyszą nam kwiaty, ale w codziennej działalności realizujemy się jednak w przestrzeni technicznej. Tak więc, gdybym mógł pomarzyć, oddałbym się bardziej kontaktowi ze światem roślin, żywymi towarzyszami naszej egzystencji. 

REKLAMA 

popyt na systemy nawadniania i faktycznie, wśród indywidualnych posiadaczy ogrodów można zaobserwować pewien wzrost zainteresowania nawadnianiem.

HANDEL

udanych, pierwsze półrocze, pomimo lockdownu, przyniosło dobre wyniki handlowe, odnotowaliśmy znacznie więcej domówień

W tym roku w branży ogrodniczej trudno byłoby

niż w ubiegłych latach. Choć kilku

znaleźć firmy, które nie zrealizowały swoich han-

naszych klientów, w większości

dlowych założeń i są pod kreską, bo choć w gospo-

małe sklepy, było zamkniętych

darce panuje recesja, to ogrodnictwo jest, dosłow-

w kluczowej części sezonu, głów-

nie i w przenośni, zieloną wyspą. Czy było tak także

nie z powodu braku pracowników,

na rynku hurtowym? – Sezon możemy zaliczyć do

to zwiększone zamówienia innych

HANDEL

kontrahentów zrekompensowały te straty. Wzrost popytu można było zauważyć zwłaszcza w czasie, kiedy markety były zamknięte w weekendy, zaskoczeniem były ogromne ilości sprzedanego podłoża – mówi Sylwia Działocha, dyrektor hurtowni SEMI. Podobnie oceniają sytuacją właściciele innych hurtowni, choć – jak podkreślają – optymistyczne prognozy wciąż są obarczone dużym ryzykiem. – Taki sezon się już pewnie nie powtórzy, popyt był tak duży, że wystarczyło dowozić towar, choć tego często brakowało. Do tych dobrych wyników przyczyniły się także nasze jubileuszowe targi, zorganizowane w ubiegłym roku oraz czasowe zamknięcie marketów budowlanych. Nastroje są więc dobre, choć perspektywy ciągle niepewne. Ryzyko kolejnego lockdownu jest realne, a w wielu europejskich krajach – w przeciwieństwie do Polski – kiedy zamknięte były sklepy wielkopowierzchniowe nie działały także centra ogrodnicze – mówi Piotr Bielawski, prezes hurtowni Green Hobby (dawniej Internas).

POWRÓT DO PRL– U Choć przedstawiciele branży konsekwentnie powtarzają, że na rynku ogrodniczym nie ma dwóch podobnych sezonów, ten był naprawdę wyjątkowy. – Takiej sinusoidy na rynku nie było chyba nigdy. Klienci, którzy po ogłoszeniu lockdownu odwoływali dostawy towaru, później, kiedy gospodarka już ruszyła, podwajali zamówienia. Brakowało wielu produktów, wydłużyły się terminy dostaw. Jako importer mieliśmy na bieżąco wgląd w sytuację – kontenery z niektórymi towarami zamiast w marcu przypłynęły w czerwcu, więc opóźnienia były nieuniknione. Cofnęliśmy się do czasów PRL-u, trzeba było walczyć o towar – komentuje Jarosław Prusinowski, właściciel hurtowni Florada. Rozdrobnienie rynku, dziesiątki dostawców w niektórych kategoriach, duża konkurencja, ostra walka cenowa – to wszystko przestało się liczyć, bo wygrywali ci, którzy mieli towar i byli w stanie relatywnie

HANDEL

szybko go dostarczyć. – Na rynku okresowo brakowa-

samych wystawców jest na naszych

ło wielu produktów, zwłaszcza kory. Terminy dostaw

targach ok. 100 – wyjaśnia Jarosław

producentów w skrajnych przypadkach wydłużyły

Prusinowski.

się nawet do 2 miesięcy. Szukaliśmy nowych dostaw-

Dużo zależy także od struktury

ców w wielu źródłach, ale większość firm zaopatruje

klientów hurtowni – jeśli dominu-

w pierwszej kolejności stałych klientów. Nawiązali-

ją w niej małe sklepy, zarządzane

śmy jednak kilka nowych kontaktów i będziemy kon-

najczęściej przez osoby w starszym

tynuować tę współpracę – dodaje Sylwia Działocha.

wieku, ich właściciele raczej nie pojawią się na targach.

TARGI ODWOŁANE? Kołem napędowym dla hurtowni były jesienią i na przełomie roku targi zatowarowaniowe. Większość z nich najpewniej się nie odbędzie albo organizatorzy wstrzymują się z decyzją do ostatniej chwili. – To był dobry sezon dla całej branży, a po takim roku zainteresowanie klientów targami i nowościami rośnie. Podtrzymujemy chęć organizacji targów na początku przyszłego roku, mamy wstępnie zarezerwowany termin w hotelu, ale czekamy na rozwój wypadków. Limit 150 osób jest dla nas niewystarczający, bo

– Przygotowujemy się już do ko-

Terminy dostaw producentów w skrajnych przypadkach wydłużyły się nawet do 2 miesięcy. Szukaliśmy nowych dostawców w wielu źródłach, ale większość firm zaopatruje w pierwszej kolejności stałych klientów – mówi Sylwia Działocha, dyrektor hurtowni SEMI

lejnego sezonu, targi, które planowaliśmy jesienią się nie odbędą, ale myślimy nad sposobem dotarcia do klientów z naszą ofertą inną drogą – komentuje Sylwia Działocha. Jeśli klienci nie przyjadą do hurtowni, to najpewniej hurtownie przyjadą do klientów i przed sezonem zwiększą swoją aktywność w terenie, bo rynek nie znosi próżni. 

HANDEL

Hurtownie muszą być bardziej elastyczne O tym, jak pandemia może zmienić rynek hurtowy, o lekcji do odrobienia dla producentów i możliwości ograniczenia liczby niewielkich hurtowni rozmawiamy z Mirosławem Łakomym, dyrektorem handlowym firmy Torseed

Wzmożone zapotrzebowanie zauważyliśmy w przypadku nasion, które „schodzą” nawet w lipcu i to w szerokim asortymencie. Wzmożony popyt można zauważyć także w przypadku nawozów i ŚOR

Jaki to był sezon na rynku hurtowym? Miniony sezon do marca 2020 wyróżniał się niespotykaną dotychczas pogodą. Całkowity brak zimy i niskie opady zwiastowały nie najlepszy początek sezonu. Marzec przyniósł przewrót spowodowany COVID-19. Wprowadzenie lockdownu, ograniczenia w działalności większości branż, nowe ograniczenia sanitarne, kłopoty z utrzymaniem dostaw i produkcji miały duży wpływ na funkcjonowanie rynku hurtowego. Pandemia przebudowała też mentalność społeczną. W warunkach ograniczenia swobody poruszania się ludzie dostrzegli potrzebę obcowania z przyrodą. Stąd sezon, odmiennie niż w wielu innych branżach, był udany. Czy okresowe niedobory produktów i wydłużone terminy dostaw były znaczącym problemem? Sezon byłby znacznie lepszy gdyby nie kłopoty z dostawami w niektórych grupach asortymentowych. Na skutek zerwania kanałów dystrybucyjnych (szczególnie półproduktów importowanych, ale i niedostatecznej

rezerwy własnych produktów) na rynku wystąpiły problemy z terminową realizacją wielu zamówień. Będzie to lekcja do odrobienia dla wszystkich producentów w kolejnym sezonie. Czy można było zauważyć zmiany w preferencjach klientów? Wzmożone zapotrzebowanie zauważyliśmy w przypadku nasion, które „schodzą” nawet w lipcu i to w szerokim asortymencie. Wzmożony popyt można zauważyć także w przypadku nawozów i ŚOR, ale dobrze sprzedaje się również szeroko rozumiana infrastruktura architektoniczno-użytkowa przeznaczona do ogrodów czy działek rekreacyjnych. W jaki sposób ten specyficzny sezon może wpłynąć na działanie hurtowni w kolejnych latach? W tym momencie trudno wyrokować, jak będzie zachowywał się klient w następnych sezonach. Należy jednak przyjąć za pewnik zmianę dotychczasowego podejścia do roli własnego ogródka. Wymagać to będzie od branży hurtowej zwiększenia elastyczności w podejmowanych działaniach, zapewnienia sobie stałego i bezproblemowego dopływu towaru, co może stanowić o przewadze konkurencyjnej i skutecznie ograniczyć liczbę niewielkich hurtowni. 

HANDEL

Fot. Walmart

TEKST: MICHAŁ GRADOWSKI

Z badania UCE RESEARCH i SYNO Poland wynika, że ponad 66% Polaków chce wprowadzenia większej ilości kas samoobsługowych w sklepach. Przeciwnego zdania jest prawie 22%, a ponad 12% nie ma wyrobionej opinii na ten temat. Konsumenci powoli oswajali się z tym rozwiązaniem od kilkunastu miesięcy, ale pandemia przyspieszyła wdrażanie takich kas w kolejnych sklepach. W ubiegłym roku kasy samoobsługowe wprowadziły m.in. Auchan, Tesco czy Carrefour. Biedronka może się pochwalić już ponad 3,5 tys. kas samoobsługowych w całej Polsce, w ponad 1000 sklepach zlokalizowanych

w ok. 250 miejscowościach. Ekspansję w tym zakresie zapowiada też sieć Lidl, która niedawno otworzyła 1000 kasę tego typu w naszym kraju. Nowoczesne kasy samoobsługowe oparte na technologii RFID, które nie wymagają nawet skanowania produktów, wprowadziła też w Polsce francuska cieć Decathlon. Szukanie oszczędności, problemy z dostępnością pracowników, a w ciągu ostatnich miesięcy większy poziom bezpieczeństwa, który

– Kasy samoobsługowe obniżają koszty handlowe, co jest ważne w sytuacji zamkniętych placówek lub zmniejszonych obrotów. Sieci, które wprowadziły je przed pandemią, mogły lepiej przystosować się do nowych wyzwań. Rozwiązanie okazało się użyteczne, gdy zamknięto szkoły i przedszkola. Wówczas w sklepach zaczęło brakować pracowników z powodu zwolnień z tytułu opieki nad dziećmi. Problem spotęgowały także obawy kasjerów przed chodzeniem do pracy. Ponadto z kraju wyjechali cudzoziemcy pracujący w wielu punktach sprzedaży – mówi dr Urszula Kłosiewicz-Górecka z Zespołu Foresightu Gospodarczego w Polskim Instytucie Ekonomicznym, cytowana przez portal MondayNews.pl.

Fot. Walmart

Czy samoobsługowe kasy pojawią się w przyszłości także w centrach ogrodniczych? – Punkty kasowe są wąskim gardłem w centrach ogrodniczych, a dodatkowo w czasach pandemii, kiedy zamknięte były przedszkola i szkoły, a pracownicy mający dzieci korzystali z zasiłków opiekuńczych, niedobory kadrowe były jeszcze bardziej dotkliwe – komentuje Paweł Kolasa, prezes spółki Hortico. – Przyglądamy się wzrostowi popularności kas

Fot. Walmart

zapewniają samoobsługowe kasy skłaniały do wdrażania tego rozwiązania. Sprzyja mu także wysoki poziom stosowania kart płatniczych. Jak podaje portal wiadomoscihandlowe.pl 75 proc. Polaków częściej płaci kartą niż gotówką. W marcu 2020 r. zwiększono też – z 50 zł do 100 zł – kwotę, do której płatność kartą zbliżeniową nie wymaga podania kodu PIN, a udział płatności zbliżeniowych w ogólnej liczbie płatności kartami w pierwszym kwartale tego roku wyniósł, według danych Narodowego Banku Polskiego, aż 91,1 %.

Walmart w kwietniu tego roku testował w ponad 350 centrach ogrodniczych należących do tej sieci w Stanach Zjednoczonych rozwiązanie nazwane „Check Out With Me” – przenośne urządzenia umożliwiające skanowanie produktów, dokonywanie płatności i drukowanie paragonu

samoobsługowych na polskim rynku, ale jest jeszcze za wcześnie na jakiekolwiek decyzje – dodaje. Barierą na pewno będzie cena – koszt niewielkiej kasy z oprogramowaniem to przynajmniej kilkanaście tysięcy złotych, a polskie niezależne centra nie mogą tutaj liczyć na efekt skali, jak w przypadku Biedronki czy Lidla. Warto przyjrzeć się jednak rozwiązaniom pośrednim. Walmart w kwietniu tego roku testował w ponad 350 centrach ogrodniczych należących do tej sieci w Stanach Zjednoczonych rozwiązanie nazwane „Check Out With Me” – przenośne urządzenia umożliwiające skanowanie produktów, dokonywanie płatności i drukowanie paragonu. Wcześniej klienci centrów Walmart, nawet jeśli chcieli kupić tylko produkty eksponowane w ogrodzie zewnętrznym, musieli udać się do kasy wewnątrz sklepu. To rozwiązanie, jak wyjaśnia Walmart, jest przykładem działań, które mają sprawić, aby zakupy były jeszcze wygodniejsze i przede wszystkim oszczędza czas konsumentów, bo jednym z najczęstszych zastrzeżeń podnoszonych przez klientów tej sieci jest długi czas spędzany w kolejce do kasy. 

POLECAMY ROŚLINY

Konkurs Roślin NOWOŚCI 2020 rozstrzygnięty Poznaliśmy laureatów prestiżowego plebiscytu towarzyszącego wystawie ZIELEŃ TO ŻYCIE, organizowanego przez Związek Szkółkarzy Polskich oraz Agencję Promocji Zieleni. Oto zwycięzcy - zdobywcy Złotych i Srebrnych Medali. W kolejnym wydaniu zaprezentujemy laureatów Brązowego Medalu oraz Wyróżnień

Actinidia arguta HOKEY POKEY®

TEKST I ZDJĘCIA: KONKURS ROŚLIN NOWOŚCI ZŁOTY MEDAL Actinidia arguta HOKEY POKEY® - Aktinidia ostrolistna HOKEY POKEY® Polska odmiana aktinidii wyselekcjonowana w szkółce Clematis Źródło Dobrych Pnączy w Pruszkowie pod Warszawą. Jest to pnącze o dwubarwnych liściach i smacznych owocach, łączące cechy rośliny ozdobnej i użytkowej. Tworzy wiotkie pędy owijające się wokół podpór, rośnie powoli, dorasta do 4 m wysokości. Liście lancetowate, długości 5-10 cm i szerokości 2-4 cm, zielone z nieregularną, żółtocytrynową obwódką. Jesienią liście przebarwiają się na żółto. Kwiaty niewielkie, białe, o średnicy 1-2 cm,

rozwijają się w czerwcu. Odmiana partenokarpiczna, samopłodna. Owoce to jadalne, zielone jagody 2-centymetrowej długości i 1,5-centymetrowej szerokości, w smaku przypominają kiwi. Nadają się do jedzenia wraz ze skórką, mają cytrynowy posmak. Dojrzewają pod koniec września i w październiku, po dojrzeniu utrzymują się na pędach. Pnącze rozpoczyna owocowanie w 2. lub 3. roku po posadzeniu. Wymaga stanowisk ciepłych, osłoniętych od wiatru, słonecznych, gleb żyznych, wilgotnych

POLECAMY ROŚLINY

jesienią przebarwiające się na żółto, pomarańczowo i czerwono. W naszych warunkach klimatycznych nie kwitnie lub kwitnie bardzo rzadko. Kwiaty są małe, ukryte w brązowych przysadkach, pojawiają się przed rozwojem liści. Odmiana odporna na mróz (strefa 5b), suszę i zanieczyszczenie powietrza. Toleruje większość gleb ogrodowych, ale nie lubi podłoży zasadowych. Najlepiej rośnie na stanowiskach słonecznych w ogrodach przydomowych i osiedlowych. Może być uprawiana w pojemnikach ustawianych na balkonach i tarasach. Hodowca: John Lewis. Wprowadzenie na rynek: 2015 r. Zgłaszający: Szkółka PIECH, ul. Polna 1, 24-130 Końskowola, Polska SREBRNY MEDAL Berberis thunbergii ‘Anna‘PBR - Berberys Thunberga ‘Anna‘PBR Polska odmiana wyhodowana przez Janusza Szewczyka w szkółce w Krzywaczce pod Krakowem, charakteryzująca się ciekawie wybarwionymi,

Parrotia persica PERSIAN SPIRE® i dobrze zdrenowanych. Roślina wytrzymuje zimą spadki temperatury do około -22°C (strefa 6b), ale jest wrażliwa na wiosenne przymrozki. Nadaje się do sadzenia przy altanach, pergolach, ogrodzeniach z siatki, a także do prowadzenia na drutach rozciągniętych pomiędzy słupami. Odmiana szczególnie przydatna do uprawy w ogrodach przydomowych i na działkach. Hodowca: Clematis Źródło Dobrych Pnączy Sp. z o.o. sp. k. Wprowadzenie na rynek: 2020 r. Zgłaszający: Clematis Źródło Dobrych Pnączy Sp. z o.o. sp. k., ul. Duchnicka 27, 05-800 Pruszków, Polska ZŁOTY MEDAL Parrotia persica PERSIAN SPIRE® ‘JLPN01’ PBR - Parocja perska PERSIAN SPIRE® ‘JLPN01’ PBR Wolno rosnące drzewo liściaste o wąskim, kolumnowym pokroju, osiągające po 7 latach uprawy około 2 m wysokości. Tworzy krótki pień pokryty łuszczącą się, wielobarwną korą, ozdobną w okresie bezlistnym. Wszystkie gałęzie wzniesione, liście jajowate, węższe i drobniejsze niż u innych odmian parocji. Z wierzchu liście błyszczące, od spodu matowe. Młode liście ciemnofioletowe, latem jasnozielone z bordową obwódką,

Berberis thunbergii ‘Anna‘PBR

POLECAMY ROŚLINY

Buddleja davidii ROCKETSTAR INDIGO® dwukolorowymi liśćmi. Karłowy krzew o zwartym, płaskokulistym pokroju i wolnym tempie wzrostu. Po 6 latach uprawy osiąga około 30 cm wysokości. Pędy liczne, wzniesione, gęsto ułożone obok siebie. Liście łopatkowate, żółte z charakterystycznym pomarańczowym rumieńcem na brzegach. Drobne żółte kwiaty pojawiają się wiosną wraz z rozwijającymi się liśćmi. Owoce, w postaci małych owalnych jagód, dojrzewając czerwienieją. Krzew tolerancyjny w stosunku do podłoża, dobrze rośnie na przeciętnych, przepuszczalnych glebach ogrodowych, na stanowiskach słonecznych. Odmiana odporna na mróz (strefa 5b), polecana do małych ogrodów, uprawy na rabatach i sadzenia w pojemnikach ustawianych na balkonach i tarasach. Świetna roślina do tworzenia barwnych kompozycji z innymi niskimi krzewami i bylinami. Hodowca: Janusz Szewczyk. Wprowadzenie na rynek: 2016 r. Zgłaszający: Szkółka Drzew i Krzewów Ozdobnych Maria i Janusz Szewczyk, 32-442 Krzywaczka 289, Polska SREBRNY MEDAL Buddleja davidii ROCKETSTAR INDIGO® ‘SMNBDBT’PBR Budleja Davida ROCKETSTAR INDIGO® ‘SMNBDBT’PBR Kompaktowy krzew liściasty o bardzo dużych, ciemnoniebieskich kwiatostanach ładnie prezentujących się na tle szarozielonych liści. Odmiana charakteryzuje się niskim i zwartym pokrojem, dorasta do 1 m szerokości i 60 cm wysokości. Liście sezonowe, szeroko lancetowate, ciemnozielone,

od spodu srebrzyste, pokryte białym kutnerem. Kwiaty ciemnoniebieskie z pomarańczowym oczkiem, pachnące, zebrane w wydłużone, wiechowate kwiatostany na szczytach młodych pędów. Krzew zakwita w lipcu, kwiaty pojawiają się sukcesywnie do późnej jesieni, przyciągają liczne motyle i inne owady zapylające. Roślina wymaga gleb żyznych, dobrze zdrenowanych, przepuszczalnych, stanowisk ciepłych, słonecznych, osłoniętych zimą od wiatru. Wytrzymuje spadki temperatury do około -20°C (strefa 6b). Nadaje się do sadzenia na rabatach, pojedynczo lub w grupach, w kompozycjach z krzewami i bylinami oraz uprawy w pojemnikach ustawianych na balkonach i tarasach. Odmiana nagrodzona w 2018 r. złotym medalem na międzynarodowych targach Plantarium w Holandii. Hodowca: Timothy D. Wood. Wprowadzenie na rynek: 2017 r. Zgłaszający: Szkółki Kurowscy, ul. Kurowska 105, 24-130 Końskowola, Polska

SREBRNY MEDAL Rosa MAJA BABYLON EYES ‘Intereybabjam’ PBR - Róża MAJA BABYLON EYES ‘Intereybabjam’ PBR Róża wielokwiatowa z serii Babylon Eyes® o półpełnych żółtych kwiatach z wyrazistym, ciemnym oczkiem. Zwarty krzew o półkulistym pokroju, wolnym tempie wzrostu i długim okresie kwitnienia, dorasta do 60 cm wysokości. Liście nieduże, złożone, ciemnozielone, błyszczące. Kwiaty zbudowane z kilkunastu żółtokremowych płatków o delikatnie pofalowanych brzegach, z charakterystycznie zabarwionymi na purpurowo nasadami, które tworzą atrakcyjne oczko. W pełni rozwinięte kwiaty ukazują żółte znamiona słupków otoczone czerwonymi pręcikami. Krzew kwitnie od czerwca do września. Odmiana polecana do sadzenia na glebach żyznych, gliniasto-piaszczystych, próchnicznych, przepuszczalnych. Toleruje suszę i jest odporna na mróz (strefa 6a). Rośliny wymagają stanowisk słonecznych. Nadają się do uprawy w pojemnikach na balkonach i tarasach oraz na rabatach w ogrodach przydomowych, na terenach zieleni osiedlowej oraz miejskich kwietnikach. Hodowca: Interplant Roses B.V. Wprowadzenie na rynek: 2016 r. Zgłaszający: Szkółka Krzewów Ozdobnych Bogdan Hajdrowski, Mników 290, 32-084 Morawica, Polska

Rosa MAJA BABYLON EYES ‘Intereybabjam’ PBR REKLAMA 

Poznaj nowe nasiona

NA KIEŁKI

TORSEED S.A.

87-100 Toruń, ul. Żółkiewskiego 35 www.torseed.pl marketing@torseed.pl

tel. 56 658 48 00

Smacznego!

HANDEL

Pielęgnacja roślin w centrum ogrodniczym jest ważnym i trudnym zagadnieniem. Szeroka oferta roślin w centrach ogrodniczych stanowi nie lada wyzwanie, bo każdy gatunek ma inne wymagania w zakresie nawadniania, nawożenia i ochrony przed szkodnikami. Klienci, którzy odwiedzają centra ogrodnicze kupują oczami; chcą ładne, dorodne okazy. Jak zatem zadbać o wysoką jakość roślin? Przyjrzymy się temu tematowi na przykładzie roślin zewnętrznych. Punktem wyjścia powinien być dobry materiał szkółkarski. Jeżeli kupujemy rośliny, które są zdrowe, łatwiej będzie nam zachować ich jakość. Tutaj jako sprawdzone źródło roślin mogę polecić szkółki zrzeszone w Związku Szkółkarzy Polskich. Drugą kwestią jest dostosowanie stanowiska do danej grupy. Jeśli mamy egzemplarze, które wymagają

słonecznego stanowiska, to ustawiamy je tam, gdzie jest najwięcej słońca i analogicznie, jeśli są to rośliny cieniolubne, to również dobieramy optymalne miejsce albo je stwarzamy poprzez konstrukcje np. z cieniówkami. Korzystnie jest też materiał roślinny ustawiać na macie szkółkarskiej, która ogranicza wzrost chwastów. Kolejną bardzo znaczącą kwestią są odpowiednio wykwalifikowani pracownicy, którzy mają szeroką wiedzę na temat pielęgnacji roślin, czyli: przycinania, nawożenia, podlewania. Praca w centrum ogrodniczym ma charakter sezonowy, więc warto mieć rozpisany kalendarz prac ogrodniczych. Wiadomo, że czynnikiem, który jest nieprzewidywalny jest pogoda i to od niej wiele zależy.

HANDEL

Planując centrum ogrodnicze pamiętajmy o zapleczu gospodarczym, gdzie można przesadzać, odstawiać rośliny, które w danym momencie nie wyglądają najlepiej. Taka powierzchnia przydaje się w celu przechowywania sprzętów, akcesoriów ogrodniczych. Konieczna jest również przestrzeń, gdzie zimujemy bardziej wrażliwe rośliny. W zależności od gatunku powinno to być widne lub ciemne miejsce np. tunel, garaż, hala, blok foliowy. Te, które gubią liście nie wymagają widnego pomieszczenia. Ewentualnie można zadołować rośliny. Warto też pamiętać, że automatyzacja usprawnia pracę w centrum ogrodniczym. Takie rozwiązania jak np. system nawadniający, stoły zalewowe czy linie kroplujące to duża oszczędność czasu i nakładów pracy osób zaangażowanych w podlewanie. Oczywiście trzeba taki system monitorować i na bieżąco reagować, np. zwiększając częstotliwość czy długość nawadniania. Oto najważniejsze zagadnienia odnośnie pielęgnacji roślin w centrum ogrodniczym, choć oczywiście są to tylko ogólne wskazówki i założenia, bo temat jest obszerny i złożony. Wiosną nawozimy rośliny liściaste posypowo, zanim wypuszczą liście. Ułatwia to dawkowanie nawozu i nie zajmuje dużo czasu. Wykonujemy również oprysk preparatem olejowym, który zabezpiecza przed rozwojem szkodników (np. mszyce, ochojniki). Kolejną czynnością jest cięcie. Przycinamy rośliny kwitnące na pędach jednorocznych np. hortensje bukietowe oraz trawy i byliny. Jest to również czas na formowanie i nawożenie iglaków. Jeżeli chodzi o drzewa, to termin ich cięcia zależy od gatunku. Brzozy i klony lepiej ciąć latem, ponieważ wiosną mocno płaczą – wydzielają dużą ilość soków. Pamiętajmy także o sprawdzeniu czy rośliny nie wymagają podlania, szczególnie te zimowane w tunelach. Ważnym problemem z tym związanym jest występowanie szarej pleśni. Obserwujmy, czy nie występują charakterystyczne dla niej objawy (jasnoszary nalot), a w razie pojawienia się tych symptomów należy wykonać oprysk odpowiednim preparatem. Zwracajmy też uwagę na szkodniki. Najczęściej występujące to: mszyce, przędziorki, larwy opuchlaka. Latem cały czas musimy być czujni i podejmować odpowiednie działania: przesadzamy przerośnięte rośliny, nazwozimy, przycinamy, zwalczamy występujące szkodniki i choroby. W tym czasie mogą pojawiać się: mączniaki (prawdziwy i rzekomy), różnego rodzaju plamistości i bakteriozy, rdze. Lato to pora, kiedy cieszymy

się z efektów naszej pracy, a pięknie wyglądające rośliny przyciągają uwagę klientów.

Jesienią skupiamy się na przygotowaniu roślin do zimowania. Jest to zestawianie materiału roślinnego, przewożenie bardziej wrażliwych gatunków do przechowalni. Pamiętajmy o podlewaniu przed zimą. Rośliny w dobrej kondycji, czyli nieprzesuszone ani nieprzelane, lepiej zniosą zimową porę. Podsumowując, najważniejsze w pielęgnacji roślin są przede wszystkim: ich dobra jakość oraz wykwalifikowany personel posiadający szeroką wiedzę. Niebagatelne znaczenie ma obserwacja i szybkie reagowanie na to, co się dzieje. Niestety zdarzają się także sytuacje pogodowe niezależne od nas: nawalny deszcz, grad, wichury, które mogą powodować straty. Na sam koniec dodam, że chociaż rośliny wymagają dużo czasu i pracy, w zamian odwdzięczają się nam swoim pięknem, a odpoczynek wśród nich daje wytchnienie, nie wspominając już o ich ekologicznym aspekcie. Co więcej, zadowolenie naszych klientów daje nam ogromną satysfakcję i motywuje do działania. 

POLECAMY

Silesia Plants 2020 Już niedługo, w dniach od 12 do 13 listopada 2020 r., odbędzie się druga edycja giełdy szkółkarskiej Silesia Plants. W Centrum Targowo-Konferencyjnym Expo Silesia w Sosnowcu swoją ofertę zaprezentuje 18 szkółek z południa Polski. To niepowtarzalna okazja, aby w jednym miejscu, w wygodnej formie złożyć zamówienia na materiał szkółkarski najwyższej jakości

TEKST: MICHAŁ GRADOWSKI

Silesia Plants to profesjonalna wystawa szkółkarska B2B przygotowana z myślą o odbiorcach hurtowych, oferująca możliwość zatowarowania w jednym miejscu, w wygodnym terminie i bezpośrednio u producentów. Wydarzenie kierowane jest do szerokiego grona odbiorców: właścicieli centrów ogrodniczych, architektów krajobrazu, firm wykonujących założenia ogrodowe, firm urządzających tereny zieleni miejskiej, szkółek oraz wszystkich firm i instytucji biorących udział w hurtowym obrocie towarem roślinnym. Wystawa Silesia Plants odbędzie się w Centrum Targowo-Konferencyjnym Expo Silesia w Sosnowcu (dokładny adres: ul. Braci Mieroszewskich 124, 41-219 Sosnowiec) w dniach 12-13.11. Dlaczego warto wziąć w niej udział?

POLECAMY

Poprzednia, pierwsza edycja Silesia Plants odbyła się w dniach 14-15 listopada 2019 roku i spełniła oczekiwania zarówno wystawców, jak i klientów, odwiedziło ją łącznie około 480 osób z 220 firm. – Wszyscy wystawcy, którzy pokazywali swoją ofertę na pierwszej edycji Silesia Plants potwierdzili chęć udziału także w tym roku. To najlepszy dowód na to, że formuła się sprawdziła. To wydarzenie stricte handlowe, jego celem nie jest promocja roślin czy budowanie długofalowych relacji, ale natychmiastowa sprzedaż do odbiorców hurtowych, łatwo więc ocenić wymierne efekty – mówi Wojciech Wróblewski, współwłaściciel Gospodarstwa Szkółkarskiego „Wróblewscy”. Jakie są największe atuty Silesia Plants? – Szeroki asortyment materiału szkółkarskiego wysokiej jakości, dostępny w jednym miejscu oraz wygodna forma składania zamówień. Istotna jest także dobra lokalizacja, dzięki której targi odwiedzają klienci nie tylko z Polski, ale też z Czech i Słowacji oraz handlowa formuła – stoiska bez zabudowy, bez upiększeń, dzięki czemu klienci mogą zobaczyć materiał dokładnie taki, jaki zostanie dostarczony do ich sklepów – dodaje Wojciech Wróblewski. – Szkółki mają do dyspozycji sporą powierzchnię, ok. 80 m kw., dzięki czemu mogą dobrze wyeksponować materiał. Producenci oferują niesprzedane do tej pory rośliny z produkcji wiosennej z terminem dostawy na luty, marzec. Zainteresowanie klientów w ubiegłym roku było bardzo duże, dopisali goście z zagranicy, liczymy na to, że druga edycja , pomimo problemów z pandemią, przyciągnie jeszcze więcej klientów – mówi Mirosław Popowicz, współwłaściciel Gospodarstwa Ogrodniczego Waganowice Kusibab-Popowicz. Czy pandemia nie pokrzyżuje organizatorom plantów? Przygotowania uwzględniają wszystkie aktualne

sanitarne obostrzenia, będą osobne wejścia i wyjścia dla odwiedzających, skrzynka podawcza umożliwiająca bezkontaktowe składanie zamówień oraz specjalny catering. – Oczywiście na bieżąco monitorujemy sytuację, zadbamy o wszystkie środki bezpieczeństwa, nie będzie imprez towarzyszących. Mamy jednak do dyspozycji dużą halę, targi trwają dwa dni, co pozwoli rozrzedzić frekwencję, poza tym to wydarzenie kierowane do konkretnej grupy odbiorców, tylko klientów B2B, więc liczba uczestników jest z góry ograniczona. Więcej informacji oraz link do rejestracji można znaleźć na stronie www.silesiaplants.pl. Powstaje także platforma do kontaktu z klientami biznesowymi – umożliwiająca składanie zamówień od dnia rozpoczęcia wystawy do kilku tygodni po jej zakończeniu. 

SILESIA PLANTS – ORGANIZATORZY (KOLEJNOŚĆ ALFABETYCZNA):  Szkółka Krzewów i Drzew Ozdobnych Krystyna i Stanisław ABRAM  Szkółka Krzewów Ozdobnych i Róż Bogdan HAJDROWSKI  Janusz KAJZER Szkółka Roślin Ozdobnych  Gospodarstwo Rolno-Szkółkarskie Wojciech KAPIAS  Szkółka KOSTKA Karol Kostka  Gospodarstwo Ogrodnicze Waganowice Paulina KUSIBABPOPOWICZ i Mirosław Popowicz S.C.  Szkółka Krzewów Ozdobnych Maciej i Mateusz MILCZYŃSKI  Szkółka Drzew i Krzewów Ozdobnych Anna i Jerzy PAWICA  PLANTPOL Sp. z o.o. Produkcja i Hodowla Roślin Ozdobnych  Szkółka Krzewów Ozdobnych PUDEŁEK  Szkółka Krzewów Ozdobnych Antoni PUDEŁKO  Szkółka Drzew i Krzewów Ozdobnych Danuta PUDEŁKO  Szkółka Drzew i Krzewów Ozdobnych Renata i Józef PUZOŃ  Gospodarstwo Rolniczo-Ogrodnicze Szkółka Drzew i Krzewów Ozdobnych Jerzy SMOLIN  TOMSZAK Sylwester i Dorota Szkółka Krzewów Ozdobnych  TOMŻYŃSKI Szkółka Roślin  Gospodarstwo Szkółkarskie „WRÓBLEWSCY”

ROZMOWA

Naturalne wsparcie dla ogrodu Bycie eko jest w modzie, ale moda na ekologię zawitała również do ogrodów, sadów i na pola. Warto jednak pamiętać, że to stan gleby ma ogromny wpływ na sukces uprawy. O preparatach biologicznych, które nie tylko stymulują wzrost roślin, ale mogą być dla ziemi niczym wizyta w spa, opowiedziała nam Elżbieta Konturek, właścicielka firmy Natureum, która wprowadza na polski rynek nowe, ekologiczne produkty

ale bezskutecznie. W końcu natrafiliśmy na rynku niemieckim na biologiczne preparaty, a mielone rogi i kopyta zdziałały w naszym ogrodzie cuda! Pomyśleliśmy więc, że szkoda byłoby, gdyby Polacy nie mogli skorzystać z takiego dobra. Wtedy wpadliśmy na pomysł sprowadzenia ich do kraju. Można nawet powiedzieć, że zrobiliśmy to z troski, o przyszłe pokolenia.

ROZMAWIA: MARIA SIKORSKA

Stawia Pani na ekoogrodnictwo? Ogród to moje hobby, zawsze był przeze mnie uprawiany z miłością, w zgodzie z naturą. Instynktownie wykluczałam więc stosowanie chemicznych środków ochrony i wzmacniania roślin i nie myślałam nawet o tym, że wpisuję się w ekotrendy. Zresztą, trudno jednoznacznie określić, czym jest ekoogrodnictwo, bo w przeciwieństwie do rolnictwa ekologicznego, nie ma tu jednoznacznej definicji. Dla mnie to ekologiczne i proekologiczne metody uprawy roślin – zarówno profesjonalne, jak i amatorskie.

Stąd motto firmy Natureum?

Jaki jest Pani ogród? To przede wszystkim ogród, w którym człowiek ma ochotę położyć się na hamaku, poczytać książkę, a potem zasnąć. Jest przyjazny środowisku, słychać w nim ptasie trele i brzęczenie pszczół. Są w nim zwierzęta, bo stworzyłam im bezpieczeństwo, dobre warunki bytowania. Dzięki temu chronią ogród przed inwazją szkodników. Stworzyłam również na przykład miejsca ze stertą liści, gałęzi czy kamieni, gdzie zamieszkały jeże i żaby. Na obrzeżach ogrodu pozostawiam zawsze kępy chwastów, wieszam tam także domki dla pożytecznych owadów. Z myślą o ptakach wieszam również budki lęgowe. Mam ogród na trudnym, górzystym terenie, nie ma w nim niczego od linijki. Kwiaty, drzewa i krzewy żyją swoim rytmem. Ja je tylko wspieram – w sposób naturalny. Jak to się stało, że zostali Państwo dystrybutorem biologicznych preparatów? Nie byliśmy nigdy związani z branżą ogrodniczą zawodowo. Ja od wielu lat zajmuję się rekrutacją opiekunów osób starszych, a mąż jest profesorem medycyny, ordynatorem kliniki gastroenterologicznej. Najpierw zaczęliśmy szukać biologicznych ulepszaczy gleby w Polsce,

Elżbieta Konturek, właścicielka firmy Natureum W dobie zmian klimatycznych ważne jest, by w sposób szczególny dbać o glebę – by jak najdłużej utrzymywała się w niej wilgoć, by była jak najlepszej jakości

Tak,działamy „W trosce o przyszłe pokolenia”, bo ziemia była i jest bardzo ważna, to matka żywicielka. Biologiczne ulepszacze prowadzą do jej odnowy biologicznej, stymulacji wzrostu roślin. Warto pomyśleć o tym, że gleba to bardzo skomplikowany układ, który podlega różnym zmianom. Od tego, jaka będzie, zależy wysokość i jakość plonów. Trzeba więc podwyższać żyzność gleby, dbać o jej aktywność biologiczną pooprzez dostarczanie materii organicznej, która ulega przekształceniu w związki próchnicze. Jakie właściwości ma ulepszacz gleby w postaci wiórek z bydlęcych rogów i kopyt? Do uprawy jakich roślin najlepiej go stosować? Ulepszacz gleby z bydlęcych rogów i kopyt wspaniale utrwala, dlatego warto stosować go w uprawie

ROZMOWA

Produkty firmy Natureum: Wiórki z bydlęcych rogów i kopyt, Odżywka z alg i wodorostów w płynie oraz Odżywka z alg i wodorostów w proszku są idealne do stosowania jako użyźniacz gleby w ogrodnictwie i gospodarstwach rolnych. To produkty niezagrażające zdrowiu oraz przyjazne środowisku. Od wielu lat powszechnie stosowane w Europie Zachodniej, są nowościąna polskim rynku.

kwiatów i trawników ozdobnych. Zwiększa mikroflorę i mikrofaunę terenu, przekształcając próchnicę i zmieniając miękkość gleby. Napowietrza również system korzeniowy. Ma pozytywny wpływ na wszystkie fazy rozwoju roślin. To doskonałe źródło azotu organicznego. Warto przy tym zaznaczyć, że dostępność składników odżywczych jest wolniejsza niż w innych substancjach, a zatem, będąc środkiem użyźniającym o powolnym transferze, wspiera rośliny w całym cyklu życiowym. Jest higroskopijny, dlatego utrzymuje wilgoć, stopniowo uwalniając ją podczas okresów suszy. W ofercie Natureum można znaleźć także ekstrakty z alg. Jak można je wykorzystać w uprawie roślin? Przede wszystkim mogą pomóc w zwiększeniu wzrostu, plonu i odporności na patogeny roślinne w rolnictwie i ogrodnictwie, co zostało potwierdzone w badaniach naukowych dotyczących produkcji m.in. pszenicy, pomidorów, fasoli. Ten ekstrakt umożliwia szybki powrót do wegetacji, bardziej równomierny wzrost, zwiększony plon i sprawia, że rośliny są mniej wrażliwe na choroby korzeni, inwazję parazytów np. nicieni. Ekstrakt z alg umożliwia nam innowacyjny sposób wsparcia gleby, który uruchamia maksymalny potencjał plonotwórczy roślin uprawnych. Ich użycie wpływa korzystnie na jakość i wysokość plonów, przy zachowaniu pełnego bezpieczeństwa produkowanej żywności. Nasze preparaty polecam więc do ogródków, warzywników, ale także do sadów i gospodarstw.

Więcej informacji na stronie www.natureum.pl. Kontakt z dystrybutorem: Natureum sp. z o.o., ul. Heweliusza 11, 80-890 Gdańsk e-mail: biuro@natureum.pl tel. 505 840 177 Sklep internetowy: sklep.natureum.pl

Można powiedzieć, że dystrybuowane przez Państwa preparaty są odpowiedzią na zapotrzebowanie naszych czasów? Dokładnie, w dobie zmian klimatycznych i faktu, że czeka nas najgorsza od pięćdziesięciu lat susza hydrologiczna i rolnicza, ważne jest, by w sposób szczególny dbać o glebę – by jak najdłużej utrzymywała się w niej wilgoć, by była jak najlepszej jakości. Poza tym, nie zapominajmy również, że czeka nas zielona rewolucja. Celem strategii Green Deal jest zwiększenie redukcji emisji dwutlenku węgla o połowę do 2030 roku, uwzględnienie priorytetów różnorodności biologicznej oraz założenie dotyczące „zerowego zanieczyszczenia” w kwestii rolnictwa i produkcji żywności. W przypadku środków ochrony roślin, najważniejsze dla unijnych urzędników jest zmniejszanie zależności od pestycydów oraz stymulowanie przyjmowania alternatywnych oraz niechemicznych alternatyw niskiego ryzyka. Mam nadzieję, że coraz więcej osób, tak jak ja, zapragnie wzmacniać zielone płuca Ziemi. W trosce o nas i o przyszłe pokolenia. 

PULS BRANŻY

RWO znów na trasie! Tak jak w przypadku wielu innych ogrodniczych wydarzeń, pandemia pokrzyżowała szyki także organizatorom Rodzinnych Warsztatów Ogrodniczych. Jeszcze w czasie lockdownu zapowiadali jednak powrót na trasę i dotrzymali słowa – ze zdwojoną energią ekipa RWO zawitała do Centrum Ogrodniczego AGROGOBEX w Słubicach

TEKST: WITOLD CZUKSANOW

Centrum Ogrodnicze AGROGOBEX w Słubicach jest dla Rodzinnych Warsztatów Ogrodniczych miejscem szczęśliwym. Pogoda zawsze dopisuje i to tu wspólnie zorganizowaliśmy pierwszą w historii RWO akcję charytatywną. Udaje się nam dobrze dobrać tematy spotkań i – co najważniejsze – uczestnicy dopisują. Tyle plusów, zatem bez większych wahań postanowiliśmy właśnie w Słubicach nadrobić wiosenne, zawinione z obiektywnych przyczyn zaległości. Miało być przede wszystkim owocowo, więc na dobry początek babiego lata i sezonu jesiennego sadziliśmy truskawki, doradzaliśmy w sprawie doboru odmian wysokich borówek, namawialiśmy

PULS BRANŻY

do tego, by spróbować, jak w ogrodach będą sprawdzały się mało jeszcze znane malino-truskawki i nieco bardziej popularne jeżyny bezkolcowe. Dzięki wrzosom, hortensjom i różom oraz wciąż pięknym bylinom było to również bardzo kolorowe oraz pachnące spotkanie, na które przybyło sporo stałych klientów centrum. To nie tylko rezultat dobrej, lokalnej promocji Warsztatów, lecz również potrzeby spotkań z innymi ogrodnikami. Jeśli zachowa się odpowiedni reżim, wtedy o ogrodach i roślinach można naprawdę przyjemnie porozmawiać. Takiego pięknego hobby nie wolno sprowadzać wyłącznie do pielenia i kopania grządek w melancholijnym zaciszu rabat... Wrześniową edycję Rodzinnych Warsztatów Ogrodniczych prowadzą lokalni partnerzy współpracujący z KRONEN, RAMP, KWAZAR, FLOROVIT oraz PNOS Ożarów Mazowiecki. Na profilu FB #RWO regularnie informujemy o miejscach i terminach kolejnych wrześniowych wydarzeń. 

POLECAMY

FAWORYT PRO Pilarka spalinowa Pilarka Faworyt Pro SP 27X z wydajnym, dwusuwowym silnikiem o mocy 2,7 KM i pojemności 53 cm3. Posiada wytrzymałą prowadnicę 45 cm oraz łańcuch 0,325 1,5 mm 72E firmy Oregon. Dodatkowo pilarkę wyposażono w system automatycznego smarowania łańcucha oraz wykorzystano w niej zębatkę pływającą do napędzania łańcucha. Dla komfortu użytkowania została wyposażona w system antywibracyjny, ergonomiczny uchwyt oraz istotny w razie wypadku hamulec bezpieczeństwa. www.krysiak.pl

FAWORYT PRO Glebogryzarka spalinowa Glebogryzarka Faworyt PRO GP 850BS z silnikiem Briggs&Stratton serii CR950 o pojemności 208 cm3 z żeliwną tuleją cylindra. Szerokość pracy 36-55-85 cm jest regulowana w zależności od użytej ilości dzielonych tarcz nożowych. Głębokość spulchniania dochodzi do 35 cm. Maszyna posiada 1 bieg do przodu i 1 bieg do tyłu, co pozwala na jej wygodne wycofywanie. Sprawdzi się na większych powierzchniach gruntu. Do glebogryzarki można dołączyć szereg przydatnych akcesoriów, takich jak koła napędowe gumowe i stalowe, adapter, obsypnik, kultywator, pług do orania, wertykulator, pług lemieszowy do śniegu itp. www.krysiak.pl

Jesienne porządki Oto kilka urządzeń, których nie może zabraknąć w ogrodowym parku maszynowym. Dzięki nim jesienne porządki w ogrodzie będą łatwe dla konsumentów, a magazyny dystrybutorów zostaną szybko wyczyszczone

OLEO-MAC Dmuchawa z funkcją odkurzania BV250 to całkowicie nowa dmuchawa Oleo-Mac z funkcją odkurzania. Zestaw do odkurzania oferowany jest w komplecie lub osobno. Nowa konstrukcja stawia główny nacisk na komfort pracy, czyli na wagę oraz balans urządzenia.Prawdopodobnie jest to najlżejsza dmuchawa w swej klasie – waży tylko 4,1 kg. Silnik 25 cm3 Moc 1,3 KM Przepływ powietrza do 720 m3/h Prędkość powietrza do 70 m/s Profilowana końcówka zwiększająca ciśnienie w standardzie www.oleomac.pl

POLECAMY

MAKITA Akumulatorowe nożyce do żywopłotu

FAWORYT Rozdrabniacz spalinowy Rozdrabniacz Faworyt JR420R z mocnym silnikiem OHV marki Rato o pojemności 420 cm 3 , z wałem poziomym oraz z dodatkowym elementem zabezpieczającym – wyłącznikiem bezpieczeństwa. Element roboczy rozdrabniacza stanowi bęben z dwoma nożami rozdrabniającymi. Wytrzymały stelaż jezdny wyposażony w pompowane koła zapewnia stabilność i mobilność urządzenia. Max. średnica gałęzi 10 cm, górny wyrzut trocin. www.krysiak.pl

STIGA Dmuchawa do liści Dmuchawa do liści STIGA SAB 500 AE to maszyna, dzięki której łatwo i ekologicznie pozbędziesz się zalegających liści z podjazdu i ogrodu. Innowacyjna technologia 48V zapewni optymalną wydajność, osiągając maksymalne natężenie przepływu powietrza 11,4 m³/min. Intuicyjny panel sterowania ułatwia obsługę dmuchawy, natomiast zasilanie akumulatorowe gwarantuje cichą pracę bez emisji spalin oraz ograniczenie czynności konserwacyjnych i drgań. Bądź EKO ze STIGA! www.stiga.pl

DUH754SZ to akumulatorowe jednostronne nożyce do żywopłotu zasilane akumulatorem 18 V Li-ion. Posiadają bezszczotkowy silnik prądu stałego, technologię XPT – podwyższoną odporność na pył i wilgoć. Lekka konstrukcja zapewnia wygodę użytkowania, a kształt ostrza został zaprojektowany dla optymalnego, gładkiego cięcia. Nożyce wyposażone są w listwę na ścinki dostosowaną do szerokości cięcia urządzenia, która ogranicza pozostawanie ściętego materiału roślinnego zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz krzewu czy żywopłotu, co zapobiega rozwojowi chorób grzybowych, takich jak mączniak prawdziwy czy plamistość liści oraz chorób bakteryjnych, takich jak zaraza ogniowa. Nożyce pracują z prędkością 1 bieg/2 bieg/3 bieg: 0-2000/0-3600/04400/min, a długość noża to 75 cm. Nożyce dostarczane są bez akumulatorów i ładowarki, jednakże występują też w innych opcjach w zależności od dostarczonego wyposażenia. www.makita.pl

SEGMENT RYNKU

Storczyki ciągle na topie Spośród roślin domowych największą popularnością cieszą się w Polsce rośliny doniczkowe ozdobne z kwiatów, a prym wśród nich niezmiennie wiedzie storczyk. Natomiast wśród nawozów do tej grupy roślin najpopularniejsze są nawozy w płynie. Produkty ready to use, takie jak aplikatory czy pianki, szybko zdobywają jednak uznanie klientów TEKST: MICHAŁ GRADOWSKI

Konsumenci zamknięci w domach w czasie lockdownu odkryli na nowo nie tylko swój ogród, ale też korzyści z otaczania się roślinami w domach i mieszkaniach. Popularność roślin doniczkowych, zwłaszcza w dużych miastach, systematycznie rosła już jednak wcześniej. Jakie trendy można zauważyć na rynku? Według badania „Zachowania konsumenckie na warszawskim rynku kwiatów ciętych i doniczkowych” przygotowanego przez Samodzielną Pracownię Organizacji i Ekonomiki Ogrodnictwa SGGW (autorzy: Lilianna

Wśród osób najmłodszych, jak pokazują wyniki badania SGGW, ulubioną grupą roślin są sukulenty. Lubi je prawie 17% badanych w wieku 18-24 lata, zaś w całej populacji tylko niecałe 5%

Jabłońska, Dawid Olewnicki, Magdalena Ragan) największą popularnością cieszą się rośliny doniczkowe ozdobne z kwiatów, które wskazało prawie 50% badanych. Jest to ulubiona grupa roślin głównie dla kobiet (55,84%). Mężczyźni natomiast w takim samym stopniu, acz mniejszym, lubią doniczkowe ozdobne z kwiatów i z liści (38,73% i 36,04%). Autorzy tego raportu zauważają, że w grupie roślin doniczkowych znajduje się na rynku ogromna ilość gatunków i odmian, stąd też preferencje konsumentów są bardzo zróżnicowane i nie ma tak

SEGMENT RYNKU

znacznej dominacji 2-3 gatunków, jak na rynku kwiatów ciętych. Wyraźnie najpopularniejszą rośliną jest jednak storczyk, wskazany przez 29,55% badanych. Na drugim miejscu plasuje się roślina doniczkowa ozdobna z liści – zamiokulkas, na którego wskazało ponad 21% badanych warszawiaków, ale i na innych rynkach cieszy się ona bardzo dużym zainteresowaniem. Kolejne miejsca zajmują gatunki cieszące się dużym popytem od wielu lat – azalia, dracena, fiołek afrykański, szeflera oraz drzewka bonsai, których znaczenie rośnie w ostatnich latach.

Najpopularniejszą rośliną jest storczyk, wskazany przez prawie

Wśród osób najmłodszych, jak pokazują wyniki badania SGGW, ulubioną grupą roślin są jednak sukulenty, nie wymagające zbytniej opieki w warunkach pokojowych. Lubi je 16,67% badanych w wieku 18-24 lata, zaś w całej populacji tylko 4,87%.

badanych

Jakie rośliny domowe warto mieć w ofercie zdaniem właścicieli centrów ogrodniczych? – Rośliny domowe zajmują w naszym centrum stosunkowo niewielką powierzchnię, ale nawet przy tej skali sprzedaży można zauważyć, że rynek rośnie. Niezmiennie dużą popularnością cieszą się storczyki, w naszym centrum dobrze

30%

sprzedają się także takie rośliny jak zamia, kroton, sansewieria czy paprocie. Spada natomiast zainteresowanie konsumentów jukami – mówi Marzena Bartosiewicz, właścicielka Centrum Ogrodniczego Hortorus. – Rośliny domowe eksponujemy na dwóch 4-metrowych stołach zalewowych. Największą popularnością cieszą się rośliny ozdobne z liści, głównie większe okazy, klienci najchętniej kupują zamiokulkasy, fikusy, zwłaszcza fikusy benjamina, a także paprocie. Spośród kwitnących roślin doniczkowych najlepiej sprzedają się skrzydłokwiaty. Storczyki – ze względu na szeroką dostępność tych roślin w innych sklepach – u nas sprzedają się słabo – mówi Włodzimierz Żurawicz, właściciel Centrum Ogrodniczego ALFA. REKLAMA 

SEGMENT RYNKU

Markowe produkty, spełnione obietnice

O preferencjach konsumentów kupujących nawozy do kwiatów doniczkowych rozmawiamy z Sabiną Jasiukiewicz, menedżerem ds. marketingu w firmie BROS Jakie nawozy do domowych roślin doniczkowych są najpopularniejsze w ramach oferty marki Biopon? Nadal największą popularnością cieszą się tradycyjne nawozy płynne, zarówno uniwersalne, jak i specjalistyczne, dedykowane wybranym gatunkom roślin. Jednak z roku na rok widzimy rosnące zainteresowanie użytkowników alternatywnymi formami nawożenia, takimi jak pałeczki, nawozy w żelu czy nawozy w piance. Na jakie nowości warto zwrócić uwagę? Na szczególną uwagę zasługuje nasz nawóz w piance do storczyków. Produkt ten poszerzył naszą innowacyjną, pierwszą w kraju linię nawozów w piance. Są one wyjątkowo wygodne w użyciu – dzięki zastosowaniu specjalnego dozownika nie wymagają odmierzania odpowiedniej dawki i rozcieńczania. Nawóz w piance do storczyków różni się od pozostałych produktów z linii przede wszystkim składem i jego pochodzeniem, gdyż jest to nawóz organiczny. Jego systematyczne stosowanie wspomaga bujne, długie kwitnienie każdego gatunku storczyka. Jakie czynniki są najważniejsze dla konsumentów i jak zwiększyć sprzedaż nawozów do tej grupy roślin? Klienci kupujący nawozy do kwiatów doniczkowych są dość lojalną grupą konsumentów. Po sprawdzeniu wybranego produktu danej marki często pozostają mu wierni na długie lata. To oznacza, że możemy cieszyć się dużym zaufaniem klienta względem naszych produktów. Jednak branża nawozowa dla hobbystów bardzo szybko się rozwija. Dlatego ważne jest, aby klient podczas wizyty w sklepie miał możliwość zapoznania się z nowościami i otrzymał wyczerpującą poradę, odpowiadającą jego indywidualnym preferencjom. Na poziom sprzedaży w sposób istotny wpływa szerokość posiadanego

Dla klienta istotnym czynnikiem zachęcającym do zakupu jest wygląd opakowania. Powinno zwracać na siebie uwagę i być przejrzyste

asortymentu nawozów. Konsumenci chętnie wybierają specjalistyczne nawozy, których składy są dobrane do specyficznych wymagań gatunkowych roślin. Ważnymi cechami nawozów do kwiatów doniczkowych, na które klienci zwracają uwagę, są także wydajność oraz sposób aplikacji. Do wyboru są bardziej wymagające płyny i żele, które należy rozcieńczyć lub wygodniejsze produkty typu ready to use, takie jak pałeczki czy nawozy w piance. Dla użytkowników nawozów ważny jest także dostęp do produktów o różnej pojemności, ponieważ osoba mająca w domu jednego kwiatka ma zupełnie inne potrzeby w tym względzie niż ta, która ma ich w domu kilkanaście. Coraz więcej konsumentów zwraca uwagę na naturalne pochodzenie produktu, dlatego nie można zapominać, by zaopatrzyć półki swojego sklepu w nawozy organiczne czy mineralno-organiczne. Warto również przypomnieć, że dla klienta istotnym czynnikiem zachęcającym do zakupu jest wygląd opakowania. Powinno zwracać na siebie uwagę i być przejrzyste, aby w odpowiedni sposób przekazywać informacje o produkcie. Atrakcyjne i intrygujące opakowanie nawozu jest dla klienta niepisaną obietnicą tego, że po zastosowaniu produktu jego kwiaty będą wyglądały równie pięknie. 

SEGMENT RYNKU

Nawożenie roślin domowych a przyzwyczajenia konsumentów Andrzej Antoszczuk, właściciel Sklepu Ogrodniczego Sosenka w Łapach w woj. podlaskim

W przeciwieństwie do nawożenia roślin balkonowo-tarasowych, w przypadku których klienci w zdecydowanej większości sięgają po nawozy krystaliczne, w nawożeniu roślin domowych nie zaszły istotne zmiany. Nadal wiodącą rolę odgrywają odżywki płynne. Być może wiąże się to z szeroką dostępnością różnych pojemności opakowań, dostosowanych do potrzeb. Część klientów, zamiast nawozów ogólnych, wybiera te dedykowane do odpowiednich gatunków roślin doniczkowych. Pałeczki nawozowe mają stałą grupę odbiorców na niezmiennym poziomie,

a część klientów wybiera również nawozy o spowolnionym działaniu w postaci koreczków. Aplikatory, które nie tak dawno weszły na rynek, szturmem zdobyły uznanie klientek przy nawożeniu storczyków. Zapewne działa tu widoczna korelacja: zastosowanie–widoczny efekt. Niewielka część z nich sięga również po aplikatory do nawożenia roślin domowych. Miłośniczki roślin (w przypadku tej grupy produktów wśród konsumentów przeważają kobiety), które w swoich mieszkaniach mają ich sporo, coraz częściej sięgają po nawozy krystaliczne. W przeciwieństwie do nawozów krystalicznych, w przypadku których najlepiej sprzedają się produkty o ugruntowanej pozycji na rynku, w grupie nawozów płynnych jest miejsce dla wielu producentów. W odróżnieniu od roślin balkonowych, przy uprawie kwiatów doniczkowych szczególnie ważna jest dobra jakość podłoża, przy złej nie tak łatwo zniwelować niedobory nawet najlepszym nawożeniem.  REKLAMA 

SEGMENT RYNKU

Świąteczne trendy Jak sklepy i centra ogrodnicze mogą zwiększyć sprzedaż asortymentu bożonarodzeniowego? – Kluczowa wydaje się efektowna ekspozycja produktów, a także to, aby zaprezentować je odpowiednio wcześnie. To ma znaczenie szczególnie w przypadku świątecznych nowości – mówi Katarzyna Ciężarek, kierownik w firmie Chomik ROZMAWIA: MICHAŁ GRADOWSKI

Jakie trendy w przypadku asortymentu bożonarodzeniowego można zauważyć na rynku? W 2020 roku modnymi kolorami będzie mięta, łączona chętnie z kolorem popielatym. Obserwujemy także powrót do tradycyjnych świątecznych kolorów, takich jak ciemna zieleń łączona z czerwienią.

Pojawiły się także nowe rodzaje ozdób świątecznych, które zdobywają coraz większą rzeszę klientów. Wśród nich są figurki świąteczne: skrzaty, renifery, dzieci w zimowych strojach wykonane z masy ceramicznej lub z materiałów tekstylnych, a czasami materiały te są w piękny sposób połączone, na przykład w ceramicznych figurkach dzieci, które na głowach mają włóczkowe czapki.

SEGMENT RYNKU

Na fali tematyki ekologicznej coraz bardziej modne są też ozdoby drewniane. Jakie produkty cieszą się największym zainteresowaniem? Już od kilku lat olbrzymią popularnością cieszą się nietłukące ozdoby choinkowe – zarówno bombki w tradycyjnych kształtach, jak i w postaci cukierków, szyszek, mikołajów. Hitem są zawieszki w kształcie kontrolera do gier komputerowych. Tradycyjnie doskonale sprzedają się dekoracje choinkowe: łańcuchy, szpice. Polacy polubili też nowości w dziedzinie pakowania prezentów, a więc skarpety prezentowe w różnych rozmiarach i kolorach, a także wykonane z różnych materiałów, między innymi z cekinów, które można odwracać i uzyskać w ten sposób dwa wzory kolorystyczne. Popularność zyskały także worki tekstylne i jutowe, które świetnie prezentują się pod choinką. Obserwujemy też rosnące zainteresowanie wspomnianymi wcześniej figurkami świątecznymi. Jakie nowości znajdziemy w ofercie firmy Chomik? Bardzo elegancką nowością są szklane bombki sprzedawane na sztuki. Szykownie wyglądają na choince także ażurowe bombki w kolorach mięty i szarości. Na tegoroczne święta przygotowaliśmy także poszerzoną kolekcję figurek świątecznych z oświetleniem i bez. Wśród nich jest zupełnie nowa kolekcja świecących kominków – ich światło świetnie imituje palący się ogień. Dla naszych klientów przygotowaliśmy nowe kolekcje skrzatów świątecznych, toreb jutowych z różnymi motywami świątecznymi. Jest także świąteczna ceramika z nowymi wzorami, a więc kubki, przyprawniki, maselniczka, cukierniczka, pojemnik na wykałaczki. Prezentujemy nowe wzory wieńców świątecznych, zawieszek na choinki, a także zabawnych czapek świątecznych z ledami. Ozdobą domu lub świąteczną dekoracja sklepu może być nasz największy skrzat, który mierzy 156 centymetrów. Jak sklepy i centra ogrodnicze mogą zwiększyć sprzedaż tych produktów? Kluczowa wydaje się efektowna ekspozycja produktów, a także to, aby zaprezentować je odpowiednio wcześnie. To ma znaczenie szczególnie w przypadku świątecznych nowości. Klienci muszą je zauważyć

Co składnia konsumentów do większych wydatków przed świętami? Zdaniem ekspertów Deloitte ważne są m.in. akcje promocyjne (44% wskazań), jednak ten czynnik traci na znaczeniu

zanim zrobią tradycyjne zakupy – muszą mieć czas, aby się im przyjrzeć i trochę się do tych nowości przyzwyczaić. Ważne jest, aby oprócz ozdób tradycyjnych pojawiały się nowości przyciągające uwagę, warto znać najnowsze trendy. Tak też odczytujemy naszą rolę: nie tylko pośrednika między producentem a sprzedawcą, ale także doradcy. Obserwując od wielu lat trendy w zdobnictwie świątecznym możemy przewidzieć, w jaką stronę skieruje się zainteresowanie klientów i tą wiedzą chętnie dzielimy się z naszymi kontrahentami. 

BOŻONARODZENIOWE ZAKUPY W LICZBACH W ubiegłorocznych badaniach poprzedzających Boże Narodzenie przeciętna polska rodzina deklarowała, że przeznaczy na święta średnio 1521 zł. Było to o 5 proc. więcej niż w 2018 roku – wynika z badania „Zakupy świąteczne 2019” przeprowadzonego przez Deloitte. Wydatki Polaków rosną więc szybciej niż średnio dla Europy (5% w porównaniu do 3,4%). W ubiegłym roku największe wydatki na święta deklarowali konsumenci z Wielkiej Brytanii (średnio 2 755 zł planowanego budżetu na każdego konsumenta), a najoszczędniejsi byli konsumenci z Holandii, z planowanymi wydatkami średnio na poziomie 1 470 zł. Rok temu badani deklarowali, że prawie jedną trzecią budżetu świątecznego pozostawią w sklepach online, ale w związku z pandemią i systematycznym wzrostem popularności zakupów online ten wskaźnik na pewno wzrośnie. Tendencje dla stacjonarnych centrów ogrodniczych, które nie mają rozbudowanej sprzedaży w sieci, są jednak optymistyczne – wydatki w kanale offline stanowią większość świątecznego budżetu Polaków (68% prognozowanych wydatków), przy tempie wzrostu, porównując rok 2018 do 2019, na poziomie 6,1%. Sklepy specjalistyczne pozostają ulubionym wyborem Europejczyków na zakupy świąteczne (średnio dla 43% konsumentów), chętnie odwiedzane są także hipermarkety i supermarkety (średnio przez 40% konsumentów). Co składnia polskich konsumentów do większych wydatków w okresie poprzedzającym święta? Zdaniem ekspertów Deloitte ważne są m.in. akcje promocyjne (44% wskazań), jednak ten czynnik traci na znaczeniu aż o 12% w porównaniu z 2018 r. Zwiększa się natomiast odsetek klientów skuszonych nowościami (27%, wzrost o 2%), a odpowiedź „Chcę dobrze się bawić i nie myśleć zbyt wiele o sytuacji gospodarczej” wybrało w ubiegłym roku 23% badanych. W kontekście zakupów poprzedzających święta warto też pamiętać o Black Friday, który jest coraz mocniejszą machiną promocyjno-sprzedażową, a w tym roku przypada 27 listopada. Choć największe znaczenie ma raczej w przypadku prezentów niż ozdób bożonarodzeniowych, to – jak pokazują dane Deloitte – Polska, wspólnie z Portugalią, Rosją i Hiszpanią, są krajami o największym udziale konsumentów deklarujących zakupy w Black Friday. W przypadku każdego z tych krajów wynik był wyższy niż europejska średnia – 68%. 

SEGMENT RYNKU

Bombka w kolorze pisanki O aktualnych trendach na rynku dekoracji świątecznych, edukowaniu konsumentów i otwieraniu ich na nowości opowiedziały nam Renata Kowalewska, senior key account manager i Kinga Rzeźniczak, import manager w firmie MAG, produkującej ozdoby bożonarodzeniowe

ROZMAWIA: MICHAŁ GRADOWSKI

Jakie trendy możemy zaobserwować w przypadku asortymentu bożonarodzeniowego? Jakie kolory i faktury są najpopularniejsze? R.K.: Preferencje konsumentów są zróżnicowane, trendy zmieniają się w wielu kierunkach, ale niezmiennie na topie pozostają takie kolory jak złoto, szampan, czerwień i zieleń. Coraz popularniejsze są także kolory modne obecnie w dekoracji wnętrz, czyli pudrowy róż i różne odcienie niebieskiego, turkusu, blue marine. W dekoracjach bożonarodzeniowych bardzo silnie zakorzeniony jest także kolor biały, ecru, srebrny i transparentny, kryształowy. W ubiegłym roku designerzy pokazali m.in. kolekcję świątecznych dekoracji w kolorze szaro-żółtym, żółty był w tym przypadku w odcieniu niemal jajecznym,

Kinga Rzeźniczak i Renata Kowalewska z firmy MAG

Kolor fioletowy jest np. bardzo popularny we Francji, ale w Polsce zupełnie nie kojarzy się z Bożym Narodzeniem. Polski klient jest bardzo asekuracyjny w swoich estetycznych wyborach

kojarzącym się raczej z Wielkanocą. Żółte, nie złote bombki czy ozdoby, dużo srebra, matowe, a nie błyszczące choinki, karbowana faktura – to jeden z nowych trendów. Modna jest też ekologia, wykorzystywanie naturalnych materiałów, stąd popularność drewna malowanego w odcieniach czerwieni, zieleni czy beżu. Drewniane figurki z dodatkiem metali czy tkanin cieszą się dużym powodzeniem.

SEGMENT RYNKU

Modna jest też ekologia, wykorzystywanie naturalnych materiałów, stąd popularność drewna malowanego w odcieniach czerwieni, zieleni czy beżu

K.R: Już nic nowego nie wymyślimy, ale możemy ciągle grać fakturami, kolorami, odcieniami i w ten sposób zaskakiwać klientów. Niezmienne modne są zielenie, czerwienie, granaty, motywy kojarzące się ze śniegiem i zimą. Ostatnio na popularności zyskują także materiały takie jak welwet, aksamit, welury – wszystko co przyjemne w dotyku. Ciężkie, przydymione kurtyny jak z Moulin Rouge na Christmas World we Frankfurcie zostały bardzo ciepło przyjęte. Do jakich grup odbiorców kierowana jest oferta firmy MAG? Czy konsumenci w naszym kraju chętnie kupują nowości i mniej „klasyczne” produkty? R.K.: Nasza firma ma dwie główne grupy odbiorców – pierwszą stanowią osoby odpowiedzialne za ozdabianie miejsc użyteczności publicznej – urzędów, galerii handlowych czy restauracji, drugą – klienci prowadzący sklepy z dekoracjami, centra ogrodnicze, kwiaciarnie czy firmy eventowe. Potrzeby tych dwóch grup klientów są różne, w przypadku pierwszej realizujemy konstrukcje nawet do 25 m wysokości. K.R: Konsumenci w Polsce dość ostrożnie podchodzą do nowości. Figurki pelikanów i flamingów oraz bombki zamknięte w klatce – aranżacja, którą pokazaliśmy w Pile z jasnym przekazem: otwierajmy się na nowe rzeczy i wznośmy do lotu, została przez niektórych mieszkańców przyjęta chłodno. O ile kolor różowy, który dominował w aranżacji pokazanej przez nas w ubiegłym roku na targach we Frankfurcie został zagranicą bardzo dobrze przyjęty, o tyle już w Polsce było wielu

sceptyków kojarzących tę barwę tylko z dekoracjami weselnymi. Kolor fioletowy jest np. bardzo popularny we Francji, ale w Polsce zupełnie nie kojarzy się z Bożym Narodzeniem. Takich przykładów jest znacznie więcej. Polski klient chce czuć się bezpiecznie, jest bardzo asekuracyjny w swoich estetycznych wyborach. Na targach zagranicą zamiast produktów pokazujemy inspiracje, co w polskich realiach byłoby nieskuteczne, bo rodzimi klienci chcą zobaczyć i dotknąć konkretnych produktów. Chcemy jednak kształtować nowe trendy, edukować konsumentów, otwierać ich na nowe pomysły i na pewno jeszcze nie raz ich zaskoczymy. 

NOWOŚCI/POLECANE PRODUKTY

BIOPON ŻEL DO STORCZYKÓW Nowoczesny i wyjątkowo wydajny nawóz mineralny wspomagający uprawę wszystkich gatunków storczyków. Dostarcza im komplet niezbędnych składników odżywczych, utrzymuje storczyki w dobrej kondycji i pobudza do długiego i częstego kwitnienia. Gęsta konsystencja żelu rozpuszczalnego w wodzie sprawia, że nie rozpryskuje się przy nalewaniu i umożliwia precyzyjne dozowanie. Regularne stosowanie żelu przyspiesza rozwój pąków kwiatowych oraz zapewnia intensywne wybarwienie kwiatów. Dostępny w butelkach: 0,25 l i 0,5 l.

BROS SPRAY NA BIEGAJĄCE Preparat w formie aerozolu skutecznie zwalczający owady biegające: karaluchy, prusaki, mrówki, pluskwy, pchły, rybiki cukrowe. Do stosowania w pomieszczeniach zamieszkanych przez człowieka. Specjalna formuła zapewnia natychmiastowe efekty likwidacji (knock-down) oraz długofalowe działanie utrzymujące się w miejscu zastosowania. www.bros.pl

www.bros.pl

Nasiona na kiełki – Rukola

Nasiona na kiełki – Zdrowie i Uroda

Kiełki rukoli są niezwykle bogate w potas, wapń, magnez, fosfor i siarkę, a także w witaminy: C, A, B1, B2, B3. Dzięki zawartości olejków eterycznych, a także egzogennych kwasów tłuszczowych stymulują apetyt, wspomagają trawienie, oczyszczają organizm z toksyn. Posiadają bardzo korzystny wpływ na układ krążenia i zwiększają siły witalne organizmu.

W skład wchodzą m.in. siemię lniane, brukiew, mizuna, kozieradka, rzodkiewka, portulaka i lucerna. Kiełki tej mieszanki zawierają całe spektrum witamin, składników mineralnych, aminokwasów, błonnika oraz wielu innych składników biologicznie aktywnych. Tak szeroki skład mieszanki stymuluje i usprawnia działanie wielu funkcji fizjologicznych organizmu człowieka.

www.torseed.pl

Nasiona na kiełki – Portulaka

Wiórki z bydlęcych rogów i kopyt

Kiełki portulaki są bogate w witaminy A, C, B, kwasy organiczne, a także w przeciwutleniacze. Zawierają również znaczne ilości żelaza, wapnia, sodu, potasu i magnezu. Ich spożywanie szczególnie korzystnie oddziałuje na układ nerwowy. Kwaskowy smak tych kiełków doskonale komponuje się w mieszankach sałatkowych.

Do stosowania jako użyźniacz gleby w ogrodnictwie i gospodarstwach rolnych. 1 kg wiórek wystarcza na ok. 40-50 m2, produkt niezagrażający zdrowiu oraz przyjazny środowisku. Od wielu lat powszechnie stosowany w Europie Zachodniej jest nowością na rynku polskim.

www.torseed.pl

Bi Florin VIT Odżywka do roślin domowych Odżywka w wygodnym aplikatorze do pielęgnacji roślin domowych. Regularne stosowanie odżywki zapewnia intensywne wybarwienie liści, dobrą kondycję systemu korzeniowego i zdrowy wygląd roślin. Aplikator o pojemności 40 ml działa do 4 tygodni, dostarczając niezbędną porcję odżywki bez konieczności jej wcześniejszego przygotowania i dozowania. www.biflorin.pl

www.natureum.pl

BI FLORIN UNIWERSALNY Wieloskładnikowy, wysokowydajny, uniwersalny nawóz mineralny przeznaczony do nawożenia wszystkich roślin zielonych oraz kwitnących zarówno w uprawach domowych, jak i ogrodowych. Odpowiednio dobrana zawartość niezbędnych makro- i mikroelementów zapewnia roślinom doskonałą kondycję oraz atrakcyjny wygląd. Zrównoważony skład nawozu z całym bogactwem łatwo przyswajalnych pierwiastków pobudza przyrost masy zielonej, wzmacnia system korzeniowy oraz intensyfikuje i wydłuża kwitnienie roślin. Zawarte w nawozie magnez i żelazo zapobiegają wystąpieniu zjawiska chlorozy. www.biflorin.pl

TOP INNOWACJA

Polecamy nowości. Wyróżniamy innowacje

GRANUM FN Trawa TYTAN

Mieszanka o podwyższonej odporności i wytrzymałości na wiele niekorzystnych czynników takich jak: słaba gleba, susza, deptanie i wymarzanie. Nadaje się do zakładania trawnika w miejscach nasłonecznionych i zacienionych. Uzyskany trawnik charakteryzuje się ciemnozieloną barwą zarówno w okresie suczy, jak i w okresie zimowym. Użyte w mieszance odmiany kostrzewy trzcinowej i kostrzewy czerwonej tworzą zwartą murawę. Powstały trawnik nie wymaga intensywnej pielęgnacji. Silny i głęboki system korzeniowy sprawia, że mieszanka ta nadaje się do obsiewu terenów o znacznym nachyleniu. 

Firma Nasienna GRANUM sp. j. Wodzierady 81, 98-105 Wodzierady www.granumfn.pl

drukujemy to czego ty potrzebujesz CGS drukarnia

Kontakt: kom. +48 607 260 131 tel. +48 61 227 59 73 danuta.pawlicka@cgs.pl

Wydrukujemy materiały dla Twojego biznesu: ulotki, plakaty, katalogi, książki, czasopisma, teczki, arkusze plano, zaproszenia, kalendarze, naklejki, notesy, papier firmowy, zdrapki, produkty pakietowe, produkty sztancowane, foliowane, lakierowane UV. Poza drukiem na papierze, drukujemy na podłożach niewsiąkliwych: foliach samoprzylepnych, kalkach i tworzywach sztucznych.

WWW.CGS.PL

PULS BRANŻY

60 zielonych lat Szkółek Kurowscy Pod koniec sierpnia w Końskowoli odbyły się Dni Otwarte Szkółek Kurowscy, które przebiegały pod hasłem „60 zielonych lat”

programie zaplanowano m.in. spacer po szkółce i ogrodzie kolekcyjnym, wystawę roślinnych nowości na sezon 2020 r. i zapowiedzi na 2021 r. oraz prezentację kolekcji narodowej berberysu Thunberga i hortensji bukietowej przez jej autora, Lucjana Kurowskiego. Z okazji jubileuszu powstał także krótki film przypominający historię Szkółek Kurowscy, założonych w 1960 r. przez Lucjana Kurowskiego. – Zaczynaliśmy na powierzchni kilkunastu arów, początkowo

PULS BRANŻY

rosły tam tulipany, później trzonem produkcji i moją wielką pasją były róże, a lata 70. były czasem pierwszych eksperymentów z produkcją roślin iglastych oraz uprawą roślin w pojemnikach. Decyzja o założeniu szkółki ukształtowała losy rodziny na wiele lat – wspomina w filmie Lucjan Kurowski. Obecnie w ofercie Szkółek Kurowscy znajdziemy szeroki asortyment: drzewa i krzewy liściaste i iglaste, pnącza, trawy, paprocie i byliny. – Kilkadziesiąt lat temu funkcjonowanie szkółki wyglądało zupełnie inaczej, inny był asortyment uprawianych roślin, inna skala działalności, inne wymagania jakościowe, a przede wszystkim – inne tempo życia – mówi Grzegorz Kurowski. – To, że nasze szkółki znajdują się w Końskowoli, sercu polskiego szkółkarstwa, podnosi poprzeczkę, dyscyplinuje i zwiększa wymagania – dodaje. – Szkółka została założona na bazie prostej

i uniwersalnej zasady aktualnej do dziś: wysoka jakość roślin zawsze się obroni. Pod tym względem jesteśmy bardzo konserwatywni – mówi Jakub Kurowski. – Rok 2020 jest wyjątkowy w historii firmy, bo równolegle obok siebie funkcjonują cztery pokolenia rodziny Kurowskich. Czwarte pokolenie udziela się w szkółce na razie okazjonalnie, ale jego obecność na pewno zmienia perspektywę naszej pracy – dodaje. „Mamy nadzieję, że głód ogrodniczych spotkań i nowości został choć odrobinę zaspokojony. Ogromnie żałujemy, że nie mogliśmy urządzić jubileuszu szkółki w takim wymiarze jaki nam się marzył, ale rok 2020 postawił przed nami wszystkimi niejedno ograniczenie. Założyciel podsumował, że na 75-lecie zrobimy coś z rozmachem, więc już powolutku zbieramy siły” – podsumowali właściciele szkółki na swoim profilu na Facebooku. 

Green & Joy już niedługo w nowej siedzibie Na 15 października zaplanowano zmianę lokalizacji hurtowni Green & Joy – nowy magazyn będzie się znajdował w Panattoni Park Gdańsk III przy ulicy Jabłoniowej 46 A

anattoni Park Gdańsk III zlokalizowany jest w pobliżu dróg ekspresowych S6, S7 oraz autostrady A1, jak również w bezpośrednim sąsiedztwie Obwodnicy Trójmiasta. Magazyn znajduje się w odległości 11 km od lotniska, 15 km od Portu Gdańskiego oraz głębokowodnego terminala kontenerowego DCT Gdańsk. Zalety nowej lokalizacji to m.in.: nowoczesny magazyn wysokiego składowania, 40% więcej miejsc paletowych, szerszy asortyment hurtowni, nowe marki w ofercie, skrócenie czasu realizacji dostaw. Wprowadzony zostanie także nowy program do zarządzania ruchem produktów w magazynach WMS, a systemu do składania zamówień on-line (B2B) zostanie zaktualizowany. Powierzchnia nowej lokalizacji to 3,5 tys. m kw. i obejmuje magazyn oraz część biurowo-socjalną. Powierzchnia biurowa zwiększy się ze 135 do 296 m kw. Zostanie ona podzielona na trzy części: dział handlowy, dział logistyki i dział obsługi klienta. Wszyscy pracownicy będą mieli biura z dostępem do okien i światła dziennego. Nowa siedziba będzie także nowocześnie wyposażona. W magazynie zamontowano regały firmy Log-System, które mogą być stosowane w dowolnym układzie i systemie, dzięki czemu bardzo łatwo dopasować je do różnych potrzeb i rodzajów składowanego towaru. Do obsługi zamówień pracownicy będą wykorzystywać natomiast maszyny firmy STILL, m.in. wózek wysokiego składowania model FM-X, który może dźwigać ładunki o masie 1000 kg do maksymalnej wysokości podnoszenia 13 m, co pozwali na bardziej efektywne wykorzystanie dostępnej przestrzeni magazynowej. 

PULS BRANŻY

Pierwsze Bricomarché w aglomeracji warszawskiej Grupa Muszkieterów kontynuuje rozwój sieci Bricomarché – 22 lipca otworzyła kolejny, 8. w województwie mazowieckim i 167. w Polsce supermarket z produktami do domu i ogrodu. Sklep uruchomiono w miejscowości Babice Nowe, należącej do aglomeracji warszawskiej

ricomarché w Babicach Nowych będzie pierwszym sklepem sieci w bezpośrednim sąsiedztwie Warszawy, oddalonym zaledwie o 15 km od serca stolicy. Supermarket

o powierzchni 2000 m kw. głównej hali oraz 500 m kw. wiaty budowlanej pomieści asortyment składający się z około 30 tys. produktów. Dodatkowo przy sklepie znajdzie

się zewnętrzny ogród o powierzchni 1000 m kw., który będzie zaopatrywany w rośliny od lokalnych dostawców. Do supermarketu przynależy także parking mieszczący około 50 samochodów. Klienci Bricomarché będą mogli skorzystać z dodatkowych usług takich jak click&collect czy transport zamówionego towaru. – Jednym z priorytetów Muszkieterów jest zaangażowanie społeczne, dlatego uruchomienie sklepu wiąże się z licznymi dodatkowymi korzyściami dla lokalnych mieszkańców. Wśród nich są: 24 nowe miejsca pracy, organizowanie akcji społecznych, a także zasilanie budżetu gminy dodatkowymi dochodami pochodzącymi z podatków – mówi Kinga Witkowska, właścicielka sklepu Bricomarché w Babicach Nowych. 

Kolejny sklep Grupy Muszkieterów – w Środzie Śląskiej Sierpień był kolejny miesiącem rozwoju Bricomarché – 5 sierpnia został otwarty sklep w Środzie Śląskiej, 17. w województwie dolnośląskim

owierzchnia głównej hali sklepu liczy 1200 m kw., wiaty budowlanej – 600 m kw., a ogrodu zewnętrznego – aż 1600 m kw. Łącznie jest to 3 400 m kw. powierzchni sprzedaży. W supermarkecie klienci mają dostęp do 24 tys. produktów z czterech działów: dekoracja, majsterkowanie, artykuły budowlane oraz ogród. W ofercie sklepu sezonowo będą także dostępne rośliny od lokalnych dostawców. Do supermarketu zlokalizowanego przy ul. Legnickiej 34 przynależy parking mieszczący 80 samochodów. – Cieszymy się, że Muszkieterowie uruchomili już siedemnasty sklep Bricomarché dla mieszkańców Dolnego Śląska. Otwarcie nowego supermarketu wiąże się z powstaniem 22 miejsc pracy dla okolicznych mieszkańców – mówi Aleksandra Krej, właścicielka Bricomarché w Środzie Śląskiej. 

PULS BRANŻY

Castorama z własnym automatem do odbierania zamówień CastoMaty to najnowsze rozwiązanie sieci sklepów DIY. Dzięki bezkontaktowej obsłudze, dużej pojemności i prostemu procesowi odbioru, zakupy w formule zamów i odbierz staną się jeszcze bezpieczniejsze i szybsze. Pierwszy tego typu automat właśnie stanął w warszawskiej Castoramie przy ul. Popularnej

uże wzrosty sprzedaży w kanele e-commerce i rosnąca popularność usługi zamów i odbierz przyczyniły się do przyspieszania prac nad rozwiązaniem wspierającym i ułatwiającym zakupy, a przy tym zapewniającym bezpieczeństwo i możliwość bezkontaktowego odbioru towarów. CastoMaty, bo tak będą nazywać się własne skrytki Castoramy, zapewnią możliwość odbioru towaru zamówionego za pośrednictwem strony internetowej w ciągu 2 godzin od złożenia zamówienia. Specjalnie przygotowane maszyny są w stanie pomieścić wiele produktów, nawet tych wielkogabarytowych. Innowacyjnym rozwiązaniem jest wydawanie skompletowanych zamówień od razu na wózkach, dzięki czemu łatwo i komfortowo

będzie można przewieźć i zapakować produkty do samochodu. Odbiór będzie odbywał się za pomocą otrzymanego kodu PIN, a cały proces będzie trwał kilka sekund. Zamówienia do skrytek automatycznych Castoramy są całkowicie darmowe, dzięki czemu nie poniesiemy dodatkowych kosztów związanych z kompletowaniem zamówienia i jego wydaniem. Co ważne CastoMaty będą czynne 24/7. Castorama pracuje także nad dalszą automatyzacją procesu robienia zakupów oraz zwrotu towarów. Oprócz nowych rozwiązań spółka proponuje szeroki wachlarz możliwości odbioru towarów zamówionych przez Internet – w punkcie odbioru w sklepie, dostawę przez partnerskie Paczkomaty InPost oraz zróżnicowane opcje kurierskie. 

Centrum Ogrodnicze Meduza – trwa nowa inwestycja Od dwóch miesięcy w CO Meduza w Kruszynie w woj. dolnośląskim trwa rozbudowa. Dwie nawy boczne zostaną powiększone, co pozwoli poszerzyć ofertę i poprawić organizację sprzedaży, a fronty ze starych budynków zostaną rozebrane, dzięki czemu centrum zyska nowe oblicze

ierwsza część po rozbudowie, po lewej stronie patrząc od frontu budynku, będzie gotowa już w marcu, a finalizacja kolejnej części inwestycji planowana jest na sierpień, wrzesień 2021 r. Dzięki rozbudowie powierzchnia centrum zwiększy się o 250 m kw. w pierwszym etapie i 1000 m kw. w drugim. Wizualnie powstanie jedna, spójna całość, a inwestycja pomoże też usprawnić pracę. – Jak wiele innych centrów rozwijaliśmy się organicznie, ewolucyjnie, więc żeby wejść do jednego budynku trzeba było przejść przez wcześniejszy. To się zmieni po zakończeniu inwestycji – wyjaśnia Grzegorz Przystarz, właściciel Centrum Ogrodniczego Meduza. Przeniesiemy też serwis z tyłu na przód budynku. Z tyłu mieliśmy strefę silnego wiatru, co powodowało nawiew spalin, poza tym po zmianie lokalizacji łatwiej będzie oddać do serwisu maszyny, zwłaszcza te większe. Powiększamy też magazyn na części

zamienne, który będzie zorganizowany na wzór salonów samochodowych – dodaje. Czy w związku z nową inwestycją poszerzy się także oferta Meduzy? – Poza serwisem powiększymy też dział zoologiczny, który zostanie lepiej wyeksponowany, rozbudujemy też dział wodny – ostatni sezon i coraz częstsze susze sprawiają, jego znaczenie rośnie – wyjaśnia Grzegorz Przystarz. Wizualizację centrum po liftingu można już było zobaczyć na profilu centrum na Facebooku. „Zdajemy sobie sprawę, że

jest lekki chaos i trudniej się poruszać, aczkolwiek staramy się, żebyście czuli się cały czas bezpiecznie, wszędzie można zajrzeć. Przedstawiamy Wam wizualizację obiektu, oczywiście to tylko projekt, loga, parking i inne detale będą wyglądały inaczej. To dzięki Wam możemy się rozwijać, poprawiać organizację. Dziękujemy Wam za wsparcie, pomoc, porady – bo to dzięki Wam działamy i mamy z tego ogromną satysfakcję” – czytamy w poście skierowanym do klientów. 

PULS BRANŻY

320 marketów PSB Mrówka w Polsce Pomimo pandemii rozwija się sieć sklepów PSB Mrówka. Od początku 2020 roku powstało 14 sklepów, tym samym Grupa PSB dysponuje już 320 marketami typu dom i ogród pod tą marką

okresie pandemii partnerom PSB trudno było realizować inwestycje. Stąd wiele z nich zostało przesuniętych na późniejszy termin. Do końca roku planujemy uruchomienie jeszcze kilku marketów – zapowiadają przedstawiciele sieci. Nowe sklepy PSB Mrówka zostały otwarte w następujących miejscowościach: Czersk, Dęblin, Garwolin, Krotoszyn, Leżajsk, Lubawka, Łobez, Łyszkowice, Nowa Sarzyna, Skarżysko-Kamienna, Śrem, Trzebnica, Waganiec i Zgierz.

Sieć PSB Mrówka dysponuje łącznie 426 000 m kw. nowoczesnej powierzchni handlowej i zatrudnia 6800 pracowników. Sklepy te oferują od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy produktów niezbędnych do renowacji oraz utrzymania domów, mieszkań i ogrodów. – Około 3,5 miliona gospodarstw domowych, zlokalizowanych na wsiach i w małych miastach, zaopatruje się w placówkach naszej sieci. W ciągu 7 miesięcy 2020 r. łączne przychody sieci Mrówek osiągnęły 17% dynamikę wzrostu.

Jest to efekt większej ilości placówek, a także znaczącego wzrostu popytu na materiały zawiązane z indywidualnie wykonywanymi remontami w mieszkaniach i domach – mówi Marzena Mysior-Syczuk, główny koordynator ds. public relations w Grupie PSB Handel S.A. 

Firma BROS ponownie wsparła Festiwal w Opolu Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu tradycyjnie, od wielu lat zapewnia rozrywkę i daje szansę na pojawienie się nowych gwiazd na polskiej scenie wokalnej. W tym roku odbył się już po raz 57. Wsparcie takiego wydarzenia to doskonała okazja, aby trafić z działaniami promocyjnymi do szerokiego grona odbiorców i ugruntować rozpoznawalność firmy BROS na polskim rynku

oncerty w Opolu odbyły się w dniach 4-6 września i były emitowane przez Telewizję Polską. Informacje o sponsorze pojawiały się w mediach już na miesiąc przed rozpoczęciem festiwalu. Billboardy marki BROS można było zobaczyć przy zwiastunach wydarzenia w różnych kanałach TVP. Ponadto logo firmy BROS znalazło się na wszystkich materiałach

informacyjnych i promujących wydarzenie. – Możliwość uczestniczenia w organizacji kultowego przedsięwzięcia, jakim

jest niewątpliwie Festiwal w Opolu, to bardzo cenne doświadczenie. Cieszymy się, że mogliśmy w tym trudnym czasie wesprzeć rodzimych artystów, a także zapewnić rozr y wkę i dobrą zabawę przed telewizorami naszym wiernym klientom – komentuje Sabina Jasiukiewicz, manager ds. marketingu w firmie BROS. 

Biznes Ogrodniczy - wrzesień 2020

Articles inside

Newsy

Top Innowacja września – Trawa TYTAN

Storczyki na topie

Świąteczne trendy

Markowe produkty, spełnione obietnice

Bombka w kolorze pisanki

Nowości/Polecane produkty

Nawożenie roślin domowych

Jesienne porządki

Jak pielęgnować rośliny w centrum ogrodniczym?

RWO znów na trasie

Hurtownie w czasach pandemii

Naturalne wsparcie dla ogrodu

Samoobsługowe kasy w centrach

Trzydzieści lat firmy Adviser

Konkurs roślin NOWOŚCI rozstrzygnięty

Biznes relacyjny odporny na pandemię