74 Moto
PRAKTYCZNIE I ELEGANCKO Test Mazdy CX-5 tekst i zdj ęcia :
M
Filip Olczak
ówiąc „Mazda”, najczęściej mamy na myśli Kraj Kwitnącej Wiśni, kręte drogi, małe uliczki i ogromny potęp technologiczny. Model CX-5
dużo zaczerpnął ze swoich korzeni, ale nauczył się także europejskości. Przestronność, dobry styl i osiągi są kartą przetargową na starym kontynencie. Ostatni weekend spędziłem w towarzystwie tych dwóch światów zamkniętych w jednym samochodzie… i mówię stanowcze TAK! Mazdy CX-5 z zewnątrz nikomu nie trzeba przedstawiać. Piękna linia łącząca zaokrąglone kształty z ostrą linią robi wrażenie i nadaje lekkości, którą czuć nawet podczas jazdy. Długa maska, agresywne przednie reflektory oraz grill rozpoczynają całą stylizację, która kończy się na krótkim zwisie tylnym oraz wyraźnie zaznaczonych końcówkach wydechów. Wnętrze w Mazdzie nikomu nie będzie obce, nawet jeśli ten przesiądzie się tam prosto z innej marki. Większość funkcji nie jest ukryta w systemie, tylko czeka pod fizycznymi przyciskami na konsoli środkowej, kierownicy oraz przy lewych drzwiach. Kierowca ma wszystko w zasięgu ręki, co nie rozprasza podczas prowadzenia. Czarny kolor tapicerki dobrze komponuje się z piękną czerwienią na zewnątrz i przypada do gustu każdemu. Selektor zmiany biegów w Mazdzie CX-5 to pozytywny oldschool i nawiązanie do tradycji. Główny wyświetlacz jest