MAGAZYN POLISH REDS - NUMER 31

Page 14

ZA DOBRY NA BARCELO

ZA SŁABY NA LIVERPOOL?

Wróćmy dziś myślami do rewanżowego meczu z Barceloną w półfinale Ligi Mistrzów, który odbył się 7 maja 2019 roku. Czy wierzyliście w to, że uda nam się odrobić straty, mimo braku kontuzjowanych Mohameda Salaha oraz Roberto Firmino? Czy jako kibice The Reds wyobrażaliście sobie, że Xherdan Shaqiri oraz Divock Origi będą potrafili zdominować takich zawodników jak Jordi Alba, Gerard Piqué, Clément Lenglet czy Sergi Roberto? DAMIAN ŚWIĘCICKI

J

a wierzyłem. Kłóciłem się na przeróżnych forach, że to nie koniec rywalizacji, chciałem zakładać ze znanymi mi fanami Barcelony o awans The Reds do wielkiego finału, ale Ci tylko patrzyli na mnie z politowanem. Nigdy jednak nie sądziłem, że bohaterem tego meczu może zostać Divock Origi, który nigdy wcześniej nie przekonywał mnie swoją grą. Gdy kilka tygodni później przypieczętował dla nas szósty tytuł najlepszej drużyny Europy, wśród kibiców The Reds wybuchła mania gloryfikowania wychowanka belgijskiego Genk. Wiele osób sądziło, że w głowie młodego Belga coś się przestawiło, że będzie on realnym wzmocnieniem drużyny Kloppa, że stanie się on zawodnikiem, który będzie w stanie odciążyć nasze przemęczone trio - Salah, Firmino, Mané. The Normal One od początku sezonu 2019/2020 dawał byłemu piłkarzowi Lille niezliczoną ilość szans. Gdy w pierwszej kolejce Divock w spotkaniu przeciwko Norwich strzelił bramkę oraz zaliczył asystę, wydawało się, że nasze marzenia o nowym napastniku można odłożyć do szuflady. Później jednak w grze 14• Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds

naszego bohatera nastąpił przestój, który trwał aż do derbowego spotkania z Evertonem w piętnastej kolejce Premier League. W tym szalonym meczu, który wygraliśmy 5:2, reprezentant Belgii ustrzelił dublet. Później jednak znów celownik Origiego się zaciął, a Jürgen Klopp coraz mniej wierzył w umiejętności wychowanka Genk. Ilość otrzymywanych minut diametralnie spadła, bywały nawet spotkania jak te z Southampton, Norwich i West Hamem, gdy Belg, nawet mimo wysokiego prowadzenia The Reds, nie podniósł się z ławki rezerwowych. Gołym okiem było widać, że styl gry Origiego, ani nie pasuje do roli środkowego napastnika, który u Kloppa często pełni rolę pierwszego obrońcy oraz rozgrywającego, ani do roli skrzydłowego, który musi wykazywać się niesamowitą szybkością oraz umiejętną współpracą z bocznymi obrońcami. O ile Mané i Salah nie mają trudności w zamienieniu się stronami, to ja nie przypominam sobie momentu, w którym widziałbym Belga, który operuje bliżej prawej strefy boiska. W kadrze The Reds brakowało alternatywy. Wiedział o tym Klopp, wiedział o tym również Edwards,


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.