Chiquinho, 19-letni skrzydłowy z Portugalii, który na Molineux trafił z Estoril Praia za 3,5 miliona euro fot.: getty images
Watford
West Ham
Na Vicarage Road zdecydowanie postawiono na ilość, a niekoniecznie jakość. W Watfordzie pojawiło się aż siedmiu nowych zawodników, a dwóch z nich od razu po transferze wypożyczono. Są to 22-letni bramkarz z Nigerii, Maduka Okoye, który za 5 milionów euro przyszedł ze Sparty Rotterdam, gdzie też pozostanie na resztę sezonu oraz 18-letni ofensywny pomocnik rodem z Kolumbii, Yaser Asprilla, którego pozyskano z rodzimego Envigado, gdzie również zostanie do końca rozgrywek. Jako wolnego zawodnika zakontraktowano Nicolasa N'koulu, starego znajomego Claudio Ranieriego. Pech chciał, że Włocha szybko pogoniono z drużyny Szerszeni, a balast pozostał. Dwójkę graczy kupiono z ligi francuskiej, lewego obrońcę Hassane Kamarę z Nicei za 4 miliony euro oraz Samuela Kalu z Bordeaux za 3 miliony euro. Z belgijskiego KAS Eupen przyszedł Edo Kayembe, 23-letni defensywny pomocnik, który kosztował niecałe 5 milionów euro. Najdroższym nabytkiem wraz z Okoye został Brazylijczyk Samir, który ma być lekiem na katastrofalną grę środka obrony Watfordu. Czy są to nazwiska powalające na kolana? Absolutnie nie. Czy ci zawodnicy dadzą Szerszeniom utrzymanie? Na to również się nie zanosi, lecz wciąż istnieje nadzieja. Po pierwszych występach najlepsze wrażenie zdecydowanie sprawia Kamara. Z kronikarskiego obowiązku wypada też wspomnieć o powrocie Ozana Tufana do Turcji, a konkretniej do Fenerbahce, gdyż Turkowi skończyło się wypożyczenie, ale nikt za nim raczej tęsknić nie będzie.
Brak jakichkolwiek zmian w kadrze Młotów.
12• Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds
Wolves Wolverhampton dokonało trzech zakupów. Najciekawszym z nich jest zdecydowanie Chiquinho, 19-letni skrzydłowy z Portugalii, który na Molineux trafił z Estoril Praia za 3,5 miliona euro. Z tym zawodnikiem są wiązane naprawdę spore nadzieje i jego pierwsze, szczątkowe występy w barwach Wilków pokazują spory potencjał. Ostatnie dwa nabytki to zaciąg z Azji, bo pozyskano 19-letniego skrzydłowego z Korei Południowej, Sang-bin Jeonga, oraz 26-letniego środkowego pomocnika z Japonii, Hayao Kawabe. Koreańczyk to były zawodnik Suwon Bluewings, które zarobiło na nim 1,2 miliona euro, a sam zawodnik resztę sezonu spędzi w satelickim klubie Wolves, szwajcarskim Grasshoppers. To właśnie stamtąd wykupiono drugiego z Azjatów za 600 tysięcy euro, lecz do końca sezonu Japończyk pozostanie w Szwajcarii. Z odchodzących zawodników wyróżnia się zdecydowanie Adama Traoré, który został wypożyczony z opcją wykupu do Barcelony i z miejsca stał się tam niezwykle ważnym elementem układanki Xaviego. Oprócz Hiszpana Molineux opuścił bramkarz Louie Moulden, który trafił tymczasowo do Ebbsfleet i Oskar Buur, któremu wygasł kontrakt. Jak widzicie, zimowe okienko transferowe na pierwszy rzut oka nie wyglądało zbyt ciekawie, lecz zdecydowanie można doszukać się paru perełek. A według Was która drużyna dokonała najlepszych wzmocnień i jaki zawodnik ma największy potencjał na zawojowanie Premier League?