Hanna Raszewska
Inspicjentka? Ta, która szybko chodzi i na pewno ma kieszenie
*** – Znasz Słownik terminów teatralnych Patrice’a Pavisa? – pytam. – Pewnie, że znam. Biblia wiedzy o tym, jak co nazwać w teatrze. – Pavis pisze, że inspicjent to „pomocnik reżysera odpowiedzialny za organizacyjno-techniczną stronę przygotowywanego spektaklu. […] jest odpowiedzialny za sprawne funkcjonowanie wykorzystywanych w przedstawieniu środków technicznych i maszynerii teatralnej. Pozostając w cieniu, inspicjent zapewnia dyskretnie inscenizacji świetność i wdzięk”1. A rzeczona maszyneria teatralna to „odwołanie się do materialności teatru, do jego konstrukcyjnych i dekonstrukcyjnych właściwości tworzenia sztucznego, złudnego świata iluzji, którego dwuznaczny sposób istnienia staje się źródłem przyjemności dla każdego, bez względu na stopień wykształcenia i świadomości”. I tutaj słownik odsyła… – Przepraszam, muszę ci zabrać obrus. – Jasne – przesiadam się w obszar już uprzątniętej scenografii. – Tutaj słownik odsyła do haseł „przedmiot”, „rekwizyty”, „układ sceniczny”. Układ sceniczny okazuje się… aha, „terminem często dzisiaj używanym na określenie scenografii, traktowanej nie jako stała dekoracja, ale kompozycja plastyczna, której twórca przewiduje zmienność stref gry w miarę rozwoju akcji, 1 Wszystkie cytaty za: P. Pavis, Słownik terminów teatralnych, przeł. S. Świontek, Wrocław 1998.
od kuchni
P
iątek, godzina 22.30, Teatr WARSawy. Aktorzy zmywają w garderobach charakteryzację, widzowie już odebrali kurtki z szatni i wyszli z teatru, reflektory pogasły. Ekipa techniczna zwinęła przewody i wyłączyła sprzęt. Scenę rozjaśniają światła robocze, a wśród scenografii krząta się Alina, zbierając rekwizyty i pozostawione na scenie kostiumy.
mobilność przedmiotów scenicznych oraz różnorodność wyglądu sceny w czasie spektaklu”. „Przedmiot” odsyła do „rekwizytu”, a „rekwizyt” każe nam przyjrzeć się jeszcze hasłu „kostium”. – Ty naprawdę lubisz wszystko tak zanalizować… – rzuca Alina znad sporej skrzynki, do której wkłada talerze grające przed chwilą w Zaklętych rewirach. – A propos tych ostatnich haseł, to są jeszcze znaki Kowzana. W jego systemie kostium to znak wzrokowy dotyczący wyglądu aktora, ale równocześnie znajdujący się poza aktorem, znak, któremu przypisana jest kategoria przestrzeni. A rekwizyt to znak wzrokowy dotyczący wyglądu miejsca scenicznego, znajdujący się poza aktorem, a przypisana mu jest kategoria i czasu, i przestrzeni. – Patrz – Alina dała się wciągnąć i zabiera mi laptop. – W Wikipedii jest napisane, że reżyser zajmuje się koordynacją wszystkich działań scenicznych i wszelkich elementów spektaklu. – O inspicjencie miałyśmy rozmawiać. Właściwie to o inspicjentce. – Nadzoruje spektakl… Koordynuje przepływ informacji… Odpowiada za bezpieczeństwo aktorów w kulisach… Kontroluje scenografię, rekwizyty, kostiumy, zmiany techniczne… – Prasuje kostiumy? – wygłupiam się. Kiedy byłam inspicjentką i przypadała moja kolej na szycie albo prasowanie, to Alina przejmowała stery, bo ja jestem w stanie spalić żelazkiem każdą szmatę, nawet ognioodporną. Na szczęście na beztalencia prasowalnicze też jest zapotrzebowanie w teatrze, więc moja przygoda z żelazkiem była krótka. – Przyszywa guziki? – Nie, to garderobiana. – Albo garderobiany. – No albo. A masz u Pavisa, kto kupuje rekwizyty? – U Pavisa nie. W Wikipedii rekwizytor. I jeszcze jest producent.
127