NR 5(112)/2021
ISSN
1896 - 8260
CZERWIEC 2021
Poszukujemy Handlowca do sprzedaży maszyn rolniczych (Augustów, Mońki, Sejny) CV prosimy wysyłać na rekrutacja@bmdanex.pl
Wyłączny dystrybutor na województwo podlaskie
Siedziba Główna Rogienice Wielkie ul. Olszanka 27 18-516 Mały Płock tel. 86 279 15 65
Punkt Wystawowy 17-100 Bielsk Podlaski ul. Żwirki i Wigury 73 tel. 784 297 554 Oddział Grajewo ul. J. Piłsudskiego 47 19-200 Grajewo tel. 606 445 100
www.bmdanex.pl
Oddział Wysokie Mazowieckie 18-200 Wysokie Mazowieckie ul. Zambrowska 34 tel. 604 957 248
Punkt Wystawowy 16-400 Suwałki ul. Sportowa 23 tel. 602 599 300
e-sklep: www.edanex.pl
W NUMERZE: QQ AKTUALNOŚCI QQPodlaski Dzień Pola
str. 4
QQW co inwestuje Samasz
str. 6
QQStrażacy-ochotnicy gotowi na „Żniwa”
str. 8
QQCeny ziemi na Podlasiu
str. 10
QQCo oferuje „Rolnik”
12
QQ WYWIAD NUMERU QQPolitechnika czeka
str. 14
QQ WETERYNARIA QQUwaga kleszcze
str. 18
QQPodstępna Neospora
str. 20
QQ HODOWLA QQWrośnięci w ziemię
str. 22
QQSuplementacja drożdżami
str. 26
QQUpał w oborze
str. 28
QQ MASZYNY QQPerfekcyjne cięcie
str. 30
QQRekordy bite na łące
str. 32
QQ UPRAWA QQPrzegląd odmian rzepaku ozimego
str. 36
QQO rewolucji w uprawie rzepaku
str. 42
DRODZY CZYTELNICY, Pamiętacie jak pisałem ostatnio o powrocie do normalności? Otóż mamy na to namacalne dowody. Ruszyły pokazy polowe. Niby nic nadzwyczajnego, ale po dwóch latach pandemicznych obostrzeń perspektywa obejrzenia maszyn w ruchu, możliwość spotkania się ze znajomymi (lub nawet całkiem obcymi) przy piwku i pogadania o fachowych sprawach musi cieszyć. I cieszy. Zostaliśmy zaproszeni do wsi Burchaty, gdzie po raz pierwszy w Polsce prezentowano super wydajne kosiarki marki Kuhn. Relacja w numerze. W Szepietowie, po dwóch latach posuchy, odbyły się Podlaskie Dni Pola. Tu z przybyłych zakpiła trochę pogoda i przez cały dzień lało i wiało, ale było liczne grono zainteresowanych, których ulewa nie zniechęciła. Mało? Samasz z Zabłudowa oficjalnie otworzył II Centrum Badawczo-Rozwojowe, stając, tym samym, w szranki firm stawiających na rozwiązania high-tech. I choć zaproszeni zostali głównie dziennikarze pism i portali branżowych, to dla nas najlepszy dowód, że wszystko zmierza we właściwym kierunku. Otwieramy się z nadzieją, że nie jest to stan tymczasowy i pandemia pozostanie, co prawda koszmarnym, ale tylko wspomnieniem. A co poza tym? Piszemy o strażakach-ochotnikach, którzy przygotowują się do sezonu żniwnego. Piszemy o cenach ziemi na Podlasiu. Koniec czerwca i początek lipca to czas na edukacyjne wybory. Rozmawiamy z dziekanem Wydziału Budownictwa i Nauk o Środowisku Politechniki Białostockiej i dyrektorką popularnego „Rolnika” z Sokółki. Nie zabraknie ciekawostek z działu „weterynaria”. Wracamy z prośbami o artykuły do „naszego” lekarza weterynarii – Józefa Wszeborowskiego, o którego tyle pytaliście i który towarzyszy naszemu magazynowi od lat. Udało się, choć wiemy, że panu Józefowi zasłużony odpoczynek na emeryturze się należy. Dziękujemy panie Józku. Wspiera go dwóch młodszych kolegów-lekarzy. Jeszcze przegląd odmian rzepaku ozimego, który ma wszelki potencjał, by udać się na Podlasiu i... wiele więcej. Zapraszamy do lektury. Artur Golak,
redaktor naczelny
QQ MOTORYZACJA QQMotocykl o zacięciu sportowym
str. 46 ul. Bema 11, lok. 80, 15-369 Białystok, tel. 85 745-42-72, www.podlaskieagro.pl, e-mail: biuro@podlaskieagro.pl
QQ ZDROWIE I URODA QQDiagnostyka obrazowa
str. 48
QQ ROZRYWKA QQKrzyżówka
str. 49
QQHumor
str. 50
Zdjęcie na okładce: Trzy pokolenia rodziny Kujawa ze wsi Czyżewo-Sutki w gm. Czyżew:, Maria i Włodzimierz, wnuk Rafał oraz syn Mariusz z żoną Mariolą Fot. Artur Golak
PODLASKIE AGRO
Redaktor naczelny: Artur Golak , agolak@skryba.media.pl Redakcja:
Barbara Klem, Marzena Bęcłowicz
Współpraca:
lek. wet. Józef Wszeborowski
DTP:
Jan Kitszel
Reklama:
Sebastian Rutkowski 503-039-455, kierownik biura reklamy
Joanna Kaczanowska-Sawicka 662-234-788, Andrzej Niczyporuk 501-303-181, Justyna Ostaszewska 791-792-016
Wydawca: Wydawnictwo Skryba Druk: Bieldruk Białystok
Nakład: 15.000 egz.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania nadesłanych tekstów.
3
AKTUALNOŚCI
||
Był Wojciech Mojkowski, dyrektor PODR w Szepietowie, byli zaproszeni goście i notable, były dzieci w strojach ludowych i, niestety, były też nieodzowne w tę niedzielę parasole. Przynajmniej nikt nie mówił o suszy...
Podlaski Dzień Pola i IV Ogólnopolski Czempionat Koni Sokólskich w PODR w Szepietowie
Gdyby nie ten deszcz
Nie zawiedli wystawcy, nie zawiedli prelegenci, a już na pewno nie zawiedli przybili w niedzielę, 13 czerwca, do Szepietowa goście i zwiedzający. Zawiodła pogoda. Trzynastka okazała się pechowa i pierwsza w tym roku zaplanowana i zrealizowana plenerowa impreza targowo-wystawiennicza Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie odbywała się w strugach deszczu. W tym roku sezon targowy ze względu na pandemię koronawirusa zaczął się bardzo późno, bo dopiero w czerwcu. Choć – można by rzecz – wreszcie się zaczął. Z nadejściem lata w niepamięć odchodzą sanitarne obostrzenia i bez masek możemy spotkać się w większej „gromadzie”. Takiej gratki nie mogły przegapić liczne firmy, które tradycyjnie prezentują w Szepietowie maszyny oraz sprzęt rolniczy. Podlaski Dzień Pola, biorąc pod uwagę brak, przez niemal półtorej roku, klasycznych targów, budził szczególne zainteresowanie i nadzieję na wracającą normalność. Trudno zastąpić wirtualnym spacerem w sieci rzeczywisty kontakt i możliwość przyjrzenia się pracy maszyn w „warunkach bojowych”, czy przyjrzeć się osobiście poletkom doświadczalnym. No cóż, aura miała zupełnie inne plany. I choć plan imprezy przewidywał dynamiczną prezentację prototypu innowacyjnego siewnika do siewu bezpośredniego traw z firmy Mechanika Maszyn i Urządzeń Rolniczych Zygmunt Babiński oraz pokaz technologii zbioru zielonki, za który miały odpowiadać firmy: Primator&Kuhn oraz
||
Roltoma, to pogoda powiedziała „nie”. Siewnik przejechał kilkanaście metrów, by przybyła telewizja mogła udokumentować imprezę i... wszystko. Pozostało podziewać maszyny i urządzenia w spoczynku na mokrych prezentacjach statycznych. Ale co do reszty programu, nikt nie mógł być rozczarowany. Były tradycyjne wykłady, wygłoszone przez wybitnych prelegentów z całej Polski, poświęcone m.in. uprawom ekologicznym zbóż jarych i ozimych, roli roślin bobowatych jako źródła białka, doborowi odmian kukurydzy, czy też przypomnienie o starych, w znacznej już mierze historycznych, odmianach zbóż, uprawnianych na ziemiach polskich jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Nie zabrakło też prezentacji oferty czołowych firm nasiennych. Nie można nie odnotować dużej, bo przeszło 400-osobowej grupie uczniów ze szkół rolniczych z województwa podlaskiego, którzy poświęcili niedzielny wypoczynek na możliwość praktycznego poszerzenia swojej wiedzy i skonfrontowania ją ze szkolną teorią. I tylko gdyby nie ten deszcz...
Na koniec najlepszy dowód, że nie tylko konie mechaniczne leżą na sercu naszych rolników. Szepietowo gościło Wystawę Specjalistyczną – IV Ogólnopolski Czempionat Koni Sokólskich. Zwierzęta prezentowano w czterech kategoriach: klaczki roczne, klacze dwuletnie oraz ogierki roczne i ogiery dwuletnie. Konie prezentowały się godnie, wszystkim hodowcom gratulujemy udanej wystawy, a laureatom zdobytych tytułów i dalszych sukcesów hodowlanych i dalszego kultywowania tradycji tej rdzennej podlaskiej rasy. Podlaskie Dni Pola były pierwszą, zorganizowaną zgodnie z planami, imprezą targowo-wystawienniczą PODR w Szepietowie. I mamy szczerą nadzieję, że nie ostatnią. W tym roku planowana jest jeszcze XXVII Regionalna Wystawa Zwierząt Hodowlanych i Dni z Doradztwem Rolniczym (4-5 września) oraz tydzień później (12 września) Podlaski Dzień Kukurydzy, a jesienią Targi Ogrodnicze „Jesień w sadzie i ogrodzie” (9-10 października). Podlaskie Agro sprawuje patronat medialny nad szepietowskimi targami. Tekst Artur Golak,
fot. archiwum redakcji
Koń w galopie, siewnik przy (krótkiej) pracy i tylko ten deszcz, który w wielu przypadkach przyspieszał decyzję o powrocie do domu.
4
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
KÄRCHER CENTER EFEKT
ul. Bitwy Białostockiej 8 C 15-103 Białystok tel. 85 66 47 112 fax 85 66 23 720 www.karchercenter-efekt.pl
SPRZEDAŻ SERWIS
PODLASKIE AGRO
5
AKTUALNOŚCI Cyfryzacja i automatyzacja w Samaszu
Tak kształtuje się przyszłość
Samasz nie przestaje być krajowym liderem innowacyjności w obszarze produkcji nowoczesnych maszyn i urządzeń rolniczych. Teraz możliwości firmy w zakresie rozwoju technologii cyfrowych niepomiernie wzrosną. 14 czerwca w siedzibie firmy przy ul. Trawiastej w Zabłudowie oddano do użytku nowy, II Ośrodek Badawczo-Rozwojowy. I nie jest to ostatnie słowo podlaskiego przedsiębiorstwa.
Nowo powstały obiekt zwiększy powierzchnię badawczą firmy o dodatkowe 667 m². Już wkrótce znajdzie się tam siedem nowych obrabiarek, które posłużą do opracowania nowych technologi i prototypów, a także dwa stanowiska badawcze. Ośrodek został otwarty dokładnie trzy lata, dwa miesiące i... jeden dzień od daty otwarcia nowej fabryki w Zabłudowie. – W temacie rozwoju firmy zawiesiliśmy sobie bardzo wysoką poprzeczkę – powiedział Leszek Szulc, dyrektor ds. technicznych i produkcji w firmie Samasz. – Wraz z trendem „Industry 4.0” chcemy stworzyć inteligentną „Superfabrykę 4.0”. Z tą myślą powstał Ośrodek, który będzie działał zarówno na potrzeby naszej produkcji, ale także innych przedsiębiorców, zrzeszonych w Klastrze Obróbki Metali. Inwestycja skupia się w dwóch obszarach. Jednym z nich jest cyfryzacja procesów produkcji, przy czym znaczny nacisk będzie położony na IoT, czyli tzw. internet rzeczy. Drugim obszarem, któremu poświęcona zostanie szczególna uwaga, jest dalsza automatyzacja procesów produkcyjnych. W najbliższym czasie Samasz chce ogłosić przetarg na rozbudowę hali produkcyjnej o kolejne 3.660 m², co pozwoli zwiększyć powierzchnię produkcyjną do 3 ha. W planowanej inwestycji znajdzie się m.in. automatyczny system wycinania laserowego oraz automatyczny magazyn na blachy,
||
||
Uroczyste przecięcie wstęgi i... już można zwiedzać, na razie pustą halę II Ośrodka Badawczo-Rozwojowego.
Już wkrótce wypełni się nowymi maszynami i konstruktorami. Tych w Samaszu jest 30.
połączony systemem załadunkowo-rozładunkowym, co w praktyce wykluczy udział człowieka w procesie tej części procesu produkcyjnego. Za przepływ logistyczny materiałów będą odpowiadać w całości systemy cyfrowe. W planach firmy jest również zakup obrabiarek do obróbki skrawania oraz odróbki plastycznej – prasy krawędziowe, mimośrodowe i hydrauliczne, ale także obrabiarek CNC do toczenia i frezowania.
Automatyzacja procesu produkcji nie pozbawi miejsc pracy, poprawi za to jakość i wydajność produkcji.
6
OBiR to nierozerwalny element całej firmy, składa się z ponad 70 osób, w tym z 30 konstruktorów. Ośrodek umożliwi pracę nad 20 projektami maszyn nowych i utrzymaniu w ciągłej aktualności ponad 300 maszyn już obecnych w ofercie. Jednakże na projektach nie koniec. W maju tego roku NCBiR rozstrzygnął konkurs „Szybka ścieżka – Agrotech POIR.01.01.01-00-2167/20” w ramach którego firma otrzymała dofinansowanie na „Prace badawczo-rozwojowe nad zespołem maszyn rolniczych do zrównoważonego zbioru zielonki z wykorzystaniem inteligentnych technologii firmy Samasz wspierających koncepcję Doliny Rolniczej 4.0”. Wartość projektu to 8,4 mln zł, z czego dofinansowanie 4,7 mln zł. Projekt jest realizowany wspólnie z Politechniką Białostocką – Wydziałem Mechanicznym i Elektrycznym w ramach konsorcjum firm. Celem projektu jest opracowanie i przebudowanie ciągu maszyn, czyli: dwustronnej kosiarki dyskowej pracującej z kosiarką czołową, przetrząsacza karuzelowego i zgrabiarki karuzelowej. Opracowywane maszyny będą wyróżniać się innowacyjnymi rozwiązaniami, pozwalającymi na prowadzenie precyzyjnego, zrównoważonego rolnictwa. Oprac. (AG),
fot.
(AG),
archiwum redakcji
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
7
AKTUALNOŚCI Strażacy-ochotnicy
rolnikom
Trudne „Żniwa”
Na początku płonęło pole, a później, zgodnie ze scenariuszem Hitchcocka, było tylko gorzej. Wypadek przy gaszeniu pożaru, ludzie przygnieceni kłodami drewna, które stoczyły się z przyczepy i, w końcu, przejeżdżająca w pobliżu maszyna rolnicza z olbrzymią siłą wbiła się w samochód osobowy. Rany cięte, urwane kończyny, krwotoki, złamania i ofiary uwięzione w zniszczonych pojazdach. I choć wszystko wyglądało niezwykle realistycznie, na szczęście, były to tylko ćwiczenia. Ufff...
II Międzynarodowe Manewry Techniczno-Medyczne „Żniwa 2021” odbyły się w podbiałostockim Wasilkowie przy sanktuarium w Świętej Wodzie, w nocy z piątku na sobotę w czasie pierwszego czerwcowego weekendu. Za ich organizację odpowiadali strażacy-ochotnicy ze Stowarzyszenia „Ochotnicza Straż Pożarna Grupa Ratownictwa Specjalistycznego Strażacy Wspólnie przeciw Białaczce”. Towarzyszyli im ich koledzy z 26 jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych z dziewięciu województw, Komendy Powiatowej PSP z Lubina, Grupy Ratowniczej Medival oraz przedstawiciele Biebrzańskiego Parku Narodowego i goście z zagranicy: Włoch, Ukrainy, Mołdawii i Słowacji. Niemal non stop, przez 24 godziny na dobę, blisko 200 strażaków doskonaliło kunszt w ratowaniu ofiar wypadków, również tych związanych z działalnością rolniczą. W sumie scenariusz ćwiczeń przewidywał do realizacji siedem zadań oraz jedno bonusowe, o którym żaden z uczestników wcześniej nie został poinformowany. Godziny nocne i realistyczna charakteryzacja ofiar-pozorantów pozwoliły w pełni oddać atmosferę rzeczywistej akcji ratunkowej. By skrajnie utrudnić realizację wyznaczonych celów strażacy z Polski i goście z zagranicy zostali podzieleni na mieszane grupy. Członkowie poszczególnych ekip musieli wykazać się nie tylko umiejętnościami ratowniczymi i pracą
w zespole, ale także przełamać barierę językową. Na początek strażacy-ochotnicy musieli rozwinąć 450 m linii gaśnic zej. Wtedy też doszło (do zaplanowanego) wypadku. Element węża strażackiego uder z ył postronnego obserwatora w głowę. Druhowie oprócz walki z ogniem musieStrażacy-ochotnicy z różnych krajów wspólnie uczyli się jak nieść pomoc li zająć się takposzkodowanym w wypadkach. Bariera językowa była tylko jedną z przeszkód że poszkodowaz którymi musieli sobie poradzić. Jak powiedzieli już po manewrach: Zmęczeni, nym z rozległym ale szczęśliwi. Oby ze swoich umiejętności nie musieli korzystać zbyt często. u r a z e m g ł o w y. – Wszystko po to, by każdy z uczestników Na tym się nie skończyło. Mundurowi musieli udzielić pomocy przygniecionym przez mógł poznać swój organizm, na ile jest mocny drewniane kloce oraz ofiarami wypadku ko- wydolnościowo i na ile może sobie pozwolić, munikacyjnego z udziałem maszyny rolniczej, ratując czyjeś życie – tłumaczył Maciej Berger, zakleszczonymi w środku pojazdu. Zadania, rzecznik prasowy Stowarzyszenia. Fama o ćwiczeniach poszła w świat, odbierajak podkreślają organizatorzy, były wyczerpujące fizycznie i psychicznie, ale rozbudowany ne są już sygnały od funkcjonariuszy z innych scenariusz pozwolił zweryfikować możliwości państw (m.in. z Bułgarii), którzy zainteresoi umiejętności uczestników manewrów. Oby jak wani są współpracą. najrzadziej musieli korzystać ze swojej wiedzy. Oprac. (AG), fot. Marek Zacharko
||
Rehabilitacja po Covid-19 i rolnicze emerytury Rolnicy którzy przebyli chorobę wywołaną koronowirusem SARS-CoV-2 i która pozostawiła w ich organizmach groźne ślady, mogą starać się o pomoc. To dla nich Kasa Ubezpieczenia Społecznego uruchomiła nowe profile rehabilitacji leczniczej. Procedury kierowania na rehabilitację dla pacjentów po przebytej chorobie Covid-19 są takie, jak w przypadku pacjentów kierowanych na rehabilitację w związku ze schorzeniami układu ruchu i układu krążenia. Są to osoby zagrożone całkowitą
8
w pełnym zakresie nieprzerwanie co najmniej 18 miesięcy przed złożeniem wniosku o rehabilitację leczniczą, QQ mieć ustalone prawo do okresowej renty rolniczej z tytułu niezdolności do pracy i zachoniezdolnością do pracy w gospodarstwie wana zdolność do samodzielnej egzystencji. rolnym, albo uznane okresowo za całkowicie Każdorazowo świadczenie rehabilitacyjne niezdolne do pracy w gospodarstwie rolnym, przyznawane jest na wniosek lekarza ustaale rokujące odzyskanie tej zdolności w wy- lającego wskazania do odbycia rehabilitacji. Do wniosku muszą być dołączone niezbędne niku leczenia i rehabilitacji. By móc skorzystać z pomocy, przebyta badania, zlecone przez lekarza. Wypełniony choroba powinna być udokumentowana wniosek, który swą ważność zachowuje sześć miesięcy, należy złożyć (osobiście lub wysłać przez lekarza. Poza tym rolnik musi: QQ podlegać ubezpieczeniu społecznemu rol- pocztą) we właściwym oddziale regionalnym lub placówce terenowej Kasy. ników z mocy ustawy w pełnym zakresie, QQpodlegać ubezpieczeniu wypadkowemu, Oprac. (AG) chorobowemu i macierzyńskiemu na wniosek na podst. KRUS O/Białystok PODLASKIE AGRO
REKLAMA
tel. +48 12 43 44 100
www.avantpolska.pl
CZAS NA MOC
PODLASKIE AGRO
9
AKTUALNOŚCI Ceny
gruntów rolnych na Podlasiu w 2020 r .
Droga ziemia nasza
Mimo trwającej pandemii ceny gruntów ornych i łąk trwałych w województwie podlaskim w obrocie prywatnym były wyższe niż w roku 2019.
NARODOWY SPIS POWSZECHNY LUDNOŚCI I MIESZKAŃ Spis rozpoczął się na terenie całej Polski w dniu 1 kwietnia 2021 r. i potrwa do 30 września 2021 r. Obowiązkową , a jednocześnie najbezpieczniejszą i najwygodniejszą formą udziału w spisie jest samospis internetowy. Można z niej skorzystać w dowolnym miejscu i czasie. Uczestnicząc w spisie w drodze samospisu internetowego można wziąć udział w Loterii NSP2021 i wygrać atrakcyjne nagrody. Więcej informacji na temat NSP 2021 dostępnych jest na stronie https://spis.gov.pl / Spełnijmy nasz obywatelski obowiązek. Z adbajmy o naszą przyszłość. Pamiętajmy, że #LiczySięK ażdy i #L iczymySięDlaPolski
NAJBLIŻSZE ROLNE BADANIA ANKIETOWE GUS: Ankieta koniunktury w gospodarstwie – I edycja w 2021 r. Termin badań:
rolnym
QQ 15–19 lipca – samospis internetowy QQ 20 – 30 lipca – wywiad telefoniczny
Ceny ziemi rolnej były bardzo zróżnicowane, podobnie jak w latach poprzednich, w zależności od położenia, klasy bonitacyjnej oraz jakościowej przydatności do prowadzenia określonych upraw. Wzrost cen gruntów ornych w 2020 r., podobnie jak w latach poprzednich, kształtowany był, przede wszystkim, przez ograniczoną podaż gruntów na rynku prywatnym. Wyższe niż rok wcześniej były ceny zarówno zakupu jak i sprzedaży gruntów ornych, jak również łąk trwałych. Ceny ziemi w obrocie między rolnikami wykazują duże zróżnicowanie regionalne. Wyższą cenę gruntów ornych niż przeciętna w kraju odnotowano w województwie wielkopolskim, kujawsko-pomorskim, opolskim oraz podlaskim. W pozostałych województwach ceny te były niższe niż średnia krajowa, która 10
w 2020 r. wynosiła 47,6 tys. zł./ha i wykazała 0,8% wzrost w porównaniu z poprzednim rokiem. Przeciętna cena 1 ha gruntów ornych w 2020 r. w województwie podlaskim ukształtowała się na poziomie 48,1 tys. zł i była o 5,9% wyższa w stosunku do roku poprzedniego. W pierwszym kwartale 2020 r. podlascy rolnicy płacili średnio za 1 ha gruntów ornych 46,6 tys. zł, podczas gdy w ostatnim kwartale omawianego roku cena ta ukształtowała się na poziomie 51,2 tys. zł. W 2020 r. średnia cena za 1 ha gruntów ornych dobrych (pszenno-buraczanych) wyniosła 66,0 tys. zł., czyli o 4,3% mniej niż rok wcześniej. Natomiast średnia cena za grunty orne (żytnio-ziemniaczane) wyniosła 53,6 tys. zł., a za słabe (piaszczyste) klasy V i VI – 37,7 tys. zł tj.,
więcej niż w 2019 r. odpowiednio o 5,0% i o 10,5%. W województwie podlaskim cena 1 ha łąki w obrocie prywatnym w 2020 r. przekroczyła o 10,6% przeciętną cenę krajową, wynoszącą 30,5 tys. zł. Cena zakupu jak i sprzedaży 1 ha łąki w porównaniu z zanotowaną rok wcześniej, była wyższa i zróżnicowana w poszczególnych kwartałach. Średnia cena 1 ha w województwie podlaskim wyniosła 33,8 tys. zł. tj. o 10,5% wyższa w stosunku do 2019 r. W pierwszym kwartale 2020 r. przeciętna cena 1 ha łąki w transakcjach pomiędzy rolnikami w naszym regionie wyniosła 32,7 tys. zł, po czym w II kwartale uległa obniżeniu do poziomu 30,0 tys. zł., a w III i IV kwartale ponownie wzrosła powyżej 35,0 tys. zł. Z badań przeprowadzonych w 2020 r. wynika, że przeciętna cena dzierżawy 1 ha gruntów ornych w województwie podlaskim wyniosła 0,7 tys. zł. i była niższa o 0,6% od średniej ceny w poprzednim roku, natomiast za dzierżawę 1 ha łąki płacono 0,5 tys. zł., czyli więcej o 12,6% w odniesieniu do 12 miesięcy roku poprzedniego. Ceny dzierżawy w kraju były mniej korzystne dla dzierżawców niż w naszym regionie. Niestety, użytkowanie gruntów na podstawie umów dzierżawy nie daje podstaw stabilnego rozwoju gospodarstw rolnych. Tekst i tabele Aldona Nagórka, Główny Urząd Statystyczny Oddział
w B iałymstoku
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
Produkty marki LNB dostępne w nowym punkcie dystrybucyjnym
Kruszewo - Brodowo 31 18-218
promocja PRODUKTÓW LNB Zdobywaj nagrody z produktami marki LNB!
Jak wziąć udział w promocji? 1. KUPUJ wybrane produkty LNB 2. ZBIERAJ naklejki promocyjne i wklejaj je do katalogu 3. ODBIERAJ nagrody ATRAKCYJNE NAGRODY RZECZOWE – SZCZEGÓŁY W PUNKCIE SPRZEDAŻY
PODLASKIE AGRO
11
AKTUALNOŚCI Szkoły rolnicze w S okółce
na Podlasiu:
Zespół Szkół Rolniczych
Czas decyzji
Czerwiec i początek lipca to najwyższy czas na wybór szkoły średniej. Po co szukać daleko, skoro można kształcić się blisko domu. Dobrym rozwiązaniem może być Zespół Szkół Rolniczych im. mjr. H. Dobrzańskiego-Hubala w Sokółce. Nauka blisko domu ma same zalety. Jest się blisko przyjaciół, kolegów z dawnej klasy, ukochanych rodziców i... ich portfeli. A na poważnie. Jest się blisko rodzinnych gospodarstw rolnych, ale także regionalnego rynku pracy i przedsiębiorstw, które od lat owocnie współpracują z sokólską placówką. O mocnych stronach „rolnika” opowiada jego wicedyrektor Barbara Czechowicz, a więc…
||
Kto powiedział, że nauka nie może być słodka...
3FX, oprogramowanie do prowadzenia gospodarstwa rolnego Agrego, Podlaskie Agro: Dlaczego akurat „Rolnik”? system nawigacji satelitarnej dla rolnictwa Agripilot. Zapraszamy też Barbara Czechowicz: Jesteśmy szkołą z ponad półwieczną tradycją. ciekawych ludzi z branży. W innych kierunkach również doposażono Placówkę założono w 1968 r. i od tego czasu stale, bardzo dynamicz- szkołę w profesjonalny sprzęt, który pozwala prowadzić kształcenie nie się rozwijamy, wprowadzając nowe kierunki kształcenia i unowo- praktyczne na najwyższym poziomie. cześniając bazę kształcenia praktycznego. Kształcimy w zawodach technika: ekonomisty, rolnika, żywienia i usług gastronomicznych P.A.: Młodzież „siedzi” w szkole, czy ma możliwość wyjazdów? oraz hotelarstwa. Od września 2021 r. wprowadzamy nowy kierunek B.Cz.: Uczniowie mogą się doskonalić podczas praktyk zawodowych kształcenia – technik przemysłu mody. Nasza szkoła ma wykwalifi- za granicą. W ramach programu „Erasmus+” wyjeżdżamy na praktykowaną kadrę pedagogiczną, świetnie przygotowanych nauczycieli, ki zagraniczne do Grecji, oprócz tego realizujemy projekt, w którym nie tylko merytorycznie, ale również bardzo otwartych, skupiających młodzież z zawodu technik żywienia usług gastronomicznych wyjeżdża na Litwę, do Wilna, by odbywać praktyki w renomowanych hosię na problemach młodzieży. telach. Złożyliśmy również projekt na wymianę kulturalną młodzieży P.A.: Taka ilość zawodów wymaga chyba dużej ilości różnorod- z Węgier. Umożliwi to poznanie tradycji i kultury węgierskiej. nego sprzętu? B.Cz.: Mamy bardzo dobrze wyposażoną bazę techniczną. W ramach P.A.: Jak wygląda „zdawalność” egzaminów? projektu „Rozwój infrastruktury edukacyjno-szkoleniowej w Powiecie B.Cz.: Jak Pan to określa „zdawalność” jest na wysokim poziomie, Sokólskim” szkoła została doposażona w nowoczesne maszyny, zwłasz- młodzież jest bardzo dobrze radzi na egzaminach. Dostajemy inforcza do kształcenia w zawodzie technik rolnik. Został zakupiony nowy macje zwrotne od pracodawców, że nasi absolwenci są dobrze przykombajn zbożowy, przyczepa typu Tandem, zestaw do siewu bezpo- gotowani do wejścia na rynek pracy, orientują się w zawodzie, który średniego Horsch Pronto 3DC, agregat ścierniskowy Horsch Terrano mają wykonywać, że są świetnie zorganizowani.
||
My z „Rolnika”.
12
P.A.: Dla wielu młodych ludzi nauka w szkole to także szansa na uzyskanie uprawnień zawodowych, jak prezentuje się Wasza oferta w tym temacie? B.Cz.: Umożliwiamy naszym uczniom zdobycie cennych dodatkowych kwalifikacji i umiejętności na kursach zawodowych jak np.: kurs operatorów kombajnów zbożowych, kurs małej rachunkowości, kurs obsługi koparko-ładowarki, kurs magazyniera z obsługą wózków jezdnych, kurs stosowania programów księgowych, kurs prawa jazdy kat. B, ale także specjalistyczny kurs gotowania, barmański, carvingowy czy baristy. I proszę nie zapominać o ważnej rzeczy. Nasi maturzyści mogą kontynuować naukę na uczelniach wyższych. Rozmawiał Artur Golak
fot. Zespół Szkół
Rolniczych
im . mjr. H. D obrzańskiego-H ubala w Sokółce
PODLASKIE AGRO
ZAMBRÓW
WWW.INTERTECH-AGRO.PL
WYWIAD NUMERU Dyskusje
eksperckie
A może... na PeBe
Jak prezentuje się współpraca w trójkącie nauka – przedsiębiorczość – samorząd na Podlasiu, czy do Białegostoku jest bliżej niż do... Warszawy, czy warto zdobyć dyplom na Politechnice i co dla młodych rolników ma do zaoferowania szacowny jubilat – Wydział Budownictwa i Nauk o Środowisku PB. Dziś rozmawiamy z prof. dr hab. Michałem Bołtrykiem, dziekanem WBiNoŚ PB.
P odl ask ie A gro : W tym roku Wydział Budownictwa i Nauk o Środowisku PB obchodzi 70-tą rocznicę działalności. Jak oceniłby Pan wkład szacownego jubilata w rozwój naszego województwa? prof. dr hab. Michał Bołtryk: Politechnika Białostocka jest największą uczelnią techniczną w regionie płn.-wsch. Polski. Współpracuje z jednostkami akademickimi, samorządowymi, gospodarczymi, oświatowymi i społecznymi o zasięgu nawet ogólnoświatowym. Jako centrum techniczne i technologiczne regionu, wspiera i kreuje gospodarkę opartą na wiedzy oraz realizuje ideę kształcenia ustawicznego. Misją uczelni jest dążenie do osiągnięcia najwyższej jakości w kształceniu studentów, rozwoju kadry, badaniach naukowych i rozwoju kulturalnym. Wydział Budownictwa i Nauk o Środowisku jest największą jednostką naukowo-dydaktyczną na uczelni zarówno pod względem liczby studentów, jak też liczby kierunków kształcenia i pracowników. Ma pełne uprawnienia do kształcenia w systemie wielostopniowym, zgodnie z systemem bolońskim. Studenci uczą się na studiach pierwszego i drugiego stopnia na dziewięciu kierunkach: architektura krajobrazu, biotechnologia, budownictwo, gospodarka przestrzenna, , inżynieria rolno-spożywcza, inżynieria środowiska i leśnictwo, BIM i energetyka cieplna. Mamy także bogatą ofertę dla osób pracujących – w formie studiów niestacjonarnych. Nasi absolwenci zasilają wiele przedsiębiorstw, co umożliwia obecność w sferze gospodarczo-społecznej Podlasia. P.A.: Biorąc pod uwagę znacznie branży producentów rolnych i przetwórstwa rolno-spożywczego na Podlasiu, jak ocenia Pan w tym kontekście ofertę edukacyjną szkół wyższych w naszym regionie?
14
Zapytam nieco prowokacyjnie – jest potrzeba? Warszawa nie jest daleko... M.B.: Kierunek inżynieria rolno-spożywcza jest jedynym kierunkiem inżynierskim (w uczelni publicznej) w regionie przygotowującym do podjęcia pracy w szeroko rozumianym sektorze rolnym oraz przetwórstwa rolno-spożywczego. Realizacja tego kierunku w placówce, przy której funkcjonuje Instytut Innowacji i Technologii, Akademicki Inkubator Przedsiębiorczości i Wybranych Nowych Technologii oraz centrum dydaktyczno-badawcze Inno-Eko-Tech, wpisuje się w działania zmierzające do wykształcenia kompetentnej kadry przy wykorzystaniu nowoczesnej infrastruktury naukowo-badawczej. Studia te uzupełniają więc potrzeby kadrowe naszego regionu, jako jednego z najważniejszych i największych producentów żywności w kraju, co jest ważnym elementem strategii rozwoju województwa. Podlaskie charakteryzuje się wysokim udziałem osób pracujących w sektorze „rolnictwo, leśnictwo” wynoszącym 45,2% (w samym rolnictwie 37,4%, podczas gdy średnia dla Polski wynosi 21,1%). Głównym celem kierunku inżynieria rolno-spożywcza jest kształcenie fachowców na potrzeby nowoczesnego przemysłu rolno-spożywczego, wykorzystującego innowacje organizacyjne, procesowe, technologiczne i produktowe. W Polsce wzrost świadomości ekologicznej przyczynia się do powstawania rosnącej grupy świadomych konsumentów zwracających uwagę na proekologiczne rozwiązania stosowane w produkcji i przetwarzaniu żywności. Konsumenci coraz częściej zwracają uwagę na sposób wytwarzania żywności, co wynika nie tylko z troski o własne zdrowie, ale także z troski o stan środowiska i poszanowania praw zwierząt. Jeśli chodzi o Pana pytanie prowokacyjne, to oczywiście w dzisiejszych czasach odległość
||
prof. dr hab.inż. Michał Bołtryk, dziekan Wydziału Budownictwa i Nauk o Środowisku Politechniki Białostockiej
nie jest najważniejsza. Wśród naszych studentów są też osoby pracujące w swoich lub też rodzinnych, gospodarstwach rolnych. W ich przypadku czas poświęcony na dojazd do uczelni jest bardzo istotny. Poza tym, w naszej uczelni na kierunek inżynieria rolno-spożywcza przyjmujemy ok. 30-40 kandydatów. W takiej grupie studenci szybciej się integrują, nie są tak anonimowi jak w Warszawie, a w relacjach z wykładowcami są bardziej otwarci. P.A.: Co ma do zaoferowania Politechnika dla młodych absolwentów szkół średnich z naszego regionu, którzy chcieliby związać swoją zawodową przyszłość z branżą rolno-spożywczą? M.B.: Po pierwsze jest to inżynieria rolno-spoży wcza, na któr ym realizowane są przedmioty zarówno z zakresu rolnictwa oraz przetwórstwa surowców i produktów spożywczych. Absolwenci znajdują zatrudnienie w sektorze rolno–spożywczym, który jest jednym z największych działów gospodarki, obejmuje wytwarzanie środków produkcji dla rolnictwa i przemysłu spożywczego oraz handlu maszynami rolni-
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
15
WYWIAD NUMERU czymi, szkolnictwie zawodowym, zakładach naprawczo-usługowych, biurach konstrukcyjnych i jednostkach samorządu terytorialnego. Przetwórstwo rolno-spożywcze pojmowane jest jako produkcja surowców żywnościowych i żywności, skup surowców rolnych, ich przechowywanie i transport oraz usługi związane z funkcjonowaniem tych dziedzin. Kształcenie kadr tej branży jest szczególnie istotne w województwie podlaskim, w którym przetwórstwo rolno-spożywcze jest najważniejszą dziedziną gospodarki, a w produkcji sprzedanej przemysłu, prawie 55% przypada na wytwarzanie artykułów spożywczych, podczas gdy w kraju udział tego działu wynosi 16,9%. Kolejne miejsca w strukturze przemysłu w regionie zajmują: produkcja wyrobów z drewna, korka, słomy i wikliny (8,6%) oraz produkcja maszyn i urządzeń (5,7%), w tym dla rolnictwa. We wszystkich tych działach odsetek jest znacznie większy niż przeciętny dla Polski. Przemysł województwa podlaskiego to przede wszystkim produkcja i przetwórstwo artykułów rolno-spożywczych (55,9 %). Absolwent studiów kierunku inżynieria rolno-spożywcza jest przygotowany do wykonywania zadań inżynierskich ukierunkowanych na potrzeby rolnictwa oraz gospodarki żywnościowej. Posiada umiejętności w zakresie przetwórstwa surowców i produktów rolno-spożywczych, nadzorowania procesów oraz systemów produkcyjnych występujących w rolnictwie, przemyśle rolno-spożywczym, a także zagospodarowania i wykorzystania produktów ubocznych powstających w procesach produkcyjnych tej branży. Interdyscyplinarny charakter wykształcenia umożliwia pracę w różnych gałęziach produkcji, a szczególnie w tych, które realizują zadania związane z sektorem rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Program studiów został ostatnio zmodernizowany, tak aby po ukończeniu studiów pierwszego stopnia absolwenci uzyskali kwalifikacje rolnicze.
16
Drugim kierunkiem jest biotechnologia, na którym tematyka zagadnień realizowanych w trakcie studiów dotyczy, oprócz treści związanych z chemią, biologią i biotechnologią, także wybranych kwestii z zakresu towaroznawstwa, przetwórstwa, jakości i bezpieczeństwa żywności. Kierunkami pośrednio związanymi z inżynierią rolno-spożywczą może być inżynieria środowiska czy nowy kierunek energetyka cieplna, na których studenci są przygotowywani do działalności w obszarze czystych technologii energetycznych, technologii wytwarzania chłodu oraz zagadnień cieplno-przepływowych występujących w nowoczesnym przemyśle, inżynierii środowiska i budownictwie jak również w szybko rozwijającej się branży rolno-spożywczej. Szczególnie ważne w dzisiejszych czasach są kompetencje z zakresu nowoczesnej techniki chłodniczej, klimatyzacyjnej, pomp ciepła oraz innowacyjnych technologii chłodniczych, technologii konwersji energii odnawialnych oraz zagospodarowania energii odpadowych w różnych gałęziach gospodarki, które w istotnym stopniu są powiązane z branżą rolno-spożywczą.
granicą. Przy tworzeniu programów studiów brano pod uwagę tendencje na rynku pracy oraz opinie interesariuszy, czyli instytucji i przedsiębiorców, współpracujących z naszym wydziałem. Potencjalni pracodawcy (Rada Programowa WBiNŚ) uczestniczą w opiniowaniu oferowanych przez wydział programów studiów. Relacje z przedsiębiorcami dają też inne korzyści. Studenci korzystają z praktyk, wyjazdów studyjnych i staży, podczas których weryfikują swoje umiejętności i poznają firmy „od środka”. Dzięki temu często otrzymują ofertę pracy, jeszcze w trakcie studiów. P.A.: Jak Pana zdaniem powinna wyglądać współpraca w trójkącie: nauka – przedsiębiorczość – samorząd? M.B.: Współpraca z samorządami jest bardzo dobra. Również współpraca z firmami gospodarczymi jest bez zastrzeżeń. Gorzej wygląda współpraca z firmami gospodarczymi lokalnymi w zakresie aplikowania o środki na badania. Jest to zgodne z powiedzeniem: „Cudze chwalicie, swego nie znacie...” Tutaj trzeba przyznać, że podobnie jest w innych ośrodkach akademickich.
P.A.: Jak oferta edukacyjna Wydziału jest dopasowana do potrzeb rynku pracy P.A.: Proszę na koniec pochwalić się naszego regionu? Wydziałem, chodzi mi głównie o osiągnięcia w dziedzinie około rolnej. M.B.: Analiza zmieniającej się sytuacji na rynku pracy, stały kontakt z pracodawcami i wy- M.B.: Prowadzimy badania w obszarze nauk nikająca stąd wiedza dotycząca ich potrzeb podstawowych i stosowanych przez wszystkie w zakresie zasobów ludzkich oraz koniecz- jednostki organizacyjne. Tematyka badawcza ności inwestowania w rozwój kadr dla regio- obejmuje ważne i aktualne aspekty w inżynienalnej gospodarki, to ważne przesłanki, któ- rii rolno-spożywczej, biotechnologii, energere bierzemy pod uwagę przy uruchamianiu tyce, OZE, inżynierii środowiska w gospodarce nowych lub modernizacji kierunków studiów. narodowej i regionalnej. Obejmują one bardzo wielu tematów. W dorobku naszych praP.A.: W dzisiejszych czasach szczególny na- cowników i studentów mamy szereg wdrożeń cisk kładzie się na relacje między placów- i patentów, liczne publikacje w czasopismach kami naukowo-edukacyjnymi a przed- naukowych i branżowych. siębiorcami (z branży rolno-spożywczej). Dziękujemy za rozmowę. Jakby na tym tle ocenił Pan Wydział? Rozmawiał Artur Golak, fot. Wydział M.B.: Studia u nas dają dobry zawód, który zapewnia interesującą pracę w kraju i zaBudownictwa i Nauk o Środowisku PB
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
17
WETERYNARIA Kleszcze –
co powinniśmy sobie przypomnieć , by uniknąć poważnych chorób
Zdrowie ludzi i zwierząt
Kilka lat temu (jak ten czas szybko ucieka) omawiałem budowę i oddziaływanie kleszczy na psa i kota oraz spustoszenie, jakie wywołuje u naszych pupili. Atakuje nerki, wątrobę, krew (anemia), układ nerwowy, doprowadzając zwierzę do śmierci. W obecnych czasach, w dobie internetu, wiele szczegółów znajdujemy sami. Czy wszystkie są prawdziwe? Podzielę się z wami kilkoma rozważaniami z mojego 40-letniego doświadczenia. W Polsce występuje 19 gatunków kleszczy. Prawie 60% chorób wywołuje kleszcz pospolity (Ixodes ricinus), pozostałe – kleszcz łąkowy. Gdy były zimy ze śniegiem, mieliśmy kilka miesięcy odpoczynku. Teraz właściwie kleszcze żeruje na psach i kotach przez cały rok. Jego największe działanie przypada jednak na okres od marca do maja, gdy przyroda budzi się ze snu, a kleszcz szuka pokarmu. Wywołuje najczęściej dwie choroby – babeszjozę i boreliozę. Gdy nasze zwierzaki mają duszności, wysoką temperaturę (39,5-40,5° C), szybko męczą się, kuleją, czy obserwujemy u nich objawy nerwowe, to znak, że kleszcz był, lub nawet jeszcze jest w sierści zwierzęcia. Jeśli w moczu pojawia się krew, to znak, że doszło do niewydolności nerek. Gdy oczy, język i wargi są żółte, to oznacza to niewydolność wątroby. Te dwa ostatnie objawy mówią nam, że z naszym pupilem jest bardzo źle. Niewydolna wątroba i nerki oraz temperatura powyżej 40°C. mogą doprowadzić do śmierci zwierzęcia, a na leczenie może być za późno. Jeśli nawet pies wyzdrowieje, to będzie miał problemy z nerkami, brakiem apetytu, chudnięciem i kulawizny. Warto więc udać się do lekarza weterynarii, by pomógł zwierzęciu w jego cierpieniu. Z badań ankietowych wynika jednak, że prawie 15% właścicieli czworonogów nie korzysta z usług weterynaryjnych. Nie wierzy, że ich pies, czy kot ma robaki obłe, tasiemce, glisty, owsiki i zaraża nimi swoich właścicieli (a już szczególnie dzieci). Prawie 15% ankietowanych serfuje po sieci i sami sobie są „doktorami”. Leki też kupują przez internet. Gdzie dochodzi do zakażenia? Oczywiście w czasie spacerów. To trawniki, parki, las, ogródki, pola i łąki. Prawie 45% badanych robi to trzy razy dziennie, więc możliwości do zarażenia jest aż nadto. Najchętniej atakuje rano, gdy jest wilgotno. Jak można temu zapobiec? Od wielu lat dostępne są środki do polewania zwierząt na kark w skórę. Działają one ok. 4-5 tygodni, tylko niektóre, te doraźne, przez trzy miesiące. Nie należy w tym czasie kąpać psa, bo ich działanie ulega skróceniu. Pies 18
||
Psy o bujnej sierści, oprócz noszonej obroży, powinny otrzymać tabletkę lub odpowiedni preparat
od kleszczy, wcierany w kark. Tak jak Nela, pupil autora artykułu, na zdjęciu ze swoim panem.
czy kot, który wyleguje się na słońcu w wysokiej temperaturze, też, tym samym, skraca czas działania tych preparatów. Ostatnim hitem są tabletki do rozgryzania. Bardzo dobre dla zwierząt, które kąpią się w stawach czy w rzekach. To też najlepsze rozwiązanie dla alergików. Najmodniejsze są jednak obroże. Niektóre reklamy mówią o zabezpieczeniu psa nawet do ośmiu miesięcy. Obroża powinna być ciasno założona na szyi, aby preparat wnikał w skórę zwierzaka. Dlatego jest dobra dla psów o skąpej okrywie włosowej. U tych sierściowatych i puszystych nie spełnia w 100% swojej roli, bo preparat zabezpieczający pozostaje na sierści, a nie w skórze. Dlatego dodatkowo trzeba polewać psa na kark
lub podać mu tabletkę. Trzeba zapytać sprzedawcę, czy obroża jest wodoodporna, o ile mamy psa lubiącego kąpiele. Gdzie szukać kleszczy u psa? Ten pasożyt lubi cieple miejsca, więc szukaj go pod pachami, na brzuchu, w okolicach uszu, pod ogonem, w kroczu. Skóra w tych miejscach jest cienka, więc łatwiej wbić się w żywiciela. Gdy go już znajdziemy, trzeba go usunąć zanim wprowadzi do krwiobiegu zarazki. Używamy pęsety, pompki lub kleszczołapki – do kupienia w sklepie zoologicznym i aptece. Trzeba to zrobić natychmiast, bo kleszcz wprowadza do krwiobiegu krętki Borrelia w ciągu 24 h C.D. NA STR. 20
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
19
WETERYNARIA Zapominanie
zagrożenie
–
pasożyty
Przeciwnik bez śladów
Ostatnie czasy skupiają naszą uwagę na temacie wirusów odzwierzęcych, które łamiąc bariery gatunkowe stanowią zagrożenie także dla człowieka. Trochę zapomnieliśmy o organizmach wyższych – pasożytach, które – nieco zapomniane – zagrażają zwierzętom hodowlanym.
Z pasożytami mamy do czynienia w praktyce weterynaryjnej coraz częściej. Takim zagrożeniem, o którym mówi się ostatnio w środowisku, jest Neospora caninum. Zaburzenia związane z rozrodczością w stadzie, potrafią pojawić się nagle i niespodziewanie, również w gospodarstwach, które dotąd nie miały z tym problemu. Jako przyczyny zwykle wymienia się złe zbilansowanie dawki pokarmowej, schorzenia układu rozrodczego, bądź infekcje bakteryjne czy wirusowe. Coraz rzadziej natomiast myśli się o chorobach wywoływanych przez pasożyty. Trochę na wyrost zmarginalizowaliśmy ten problem. Tymczasem coraz częściej opisywane są w literaturze przypadki zarażenia stad bydła pasożytem Neospora caninum. Neospora caninum to bardzo groźny organizm, o czym świadczą choćby wyniki badań prowadzonych w różnych krajach, które wykazały że ok. 20% poronień w populacji bydła jest wywoływanych właśnie neosporą. Żywicielem ostatecznym tego pasożyta są m. in. psy, w których ustrojach Nespora caninum przechodzi rozwój płucny. Zakażenie bydła następuje np. poprzez zjedzenie paszy zabrudzonej np. psimi odchodami zawierającymi oocyty. Do organizmu psów pasożyt trafia przez zjedzenie błon płodowych, poronionych płodów, pochodzących od samic – nosicielek neosporozy. Dlatego wszelkie pozostałości po porodach i poronieniach, nawet wody płodowe, powinny być obligatoryjnie zabezpieczone
C.D. ZE STR. 18
od ukąszenia. Potrafi żerować na zwierzęciu do dziesięciu dni. Jeszcze kilka lat temu sugerowano, by posmarować kleszcza masłem, wazeliną, margaryna, bo wtedy odcinamy mu dopływ tlenu i kleszcz odpadnie. To złe rozwiązanie, bo kleszcz zaczyna się dusić, dochodzi do wymiotów i wprowadzenia krętków do rany. Infekuje też bakteriami i zarazkami innych chorób. Trzeba uchwycić kleszcza blisko skóry przy pomocy pęsety i zdecydowanym ruchem go wyciągnąć. Potem dezynfekujemy miejsce ugryzienia. Tak samo robimy przy usuwaniu kleszcza u ludzi. Po usunięciu, trzeba 20
||
Psy na wsi to coś oczywistego, ale hodowca bydła mlecznego powinien traktować je także jako organizm biologiczny, który nie jest obojętny dla procesu hodowlanego.
i zutylizowane. Celowa jest również dezynfekcja kojców porodowych. Do zakażenia pasożytem może też dojść poprzez zjedzenie łożyska lub wód płodowych zakażonej krowy przez zdrową krowę, dotąd wolną od pasożyta neospora caninum. Jak dotąd nie ma skutecznej metody leczenia neosporozy, dlatego jedyną opcją są okresowe badania serologiczne oraz usuwanie zarażonych osobników ze stada. W krajach najbardziej dotkniętych inwazją tego pasożyta, prowadzi się szczepienia, które, niestety, dotychczas nie przynosiły zadowalających efektów, co dodatkowo podkreśla wagę profilaktyki.
Częstym widokiem w gospodarstwach, zajmujących się hodowlą bydła, jest obecność wolno biegających psów towarzyszących hodowcom w ich pracach. Pies to także niezawodny stróż pilnujący obejścia i mający dostęp do każdego zakamarka gospodarstwa. Nikogo to nie dziwi, ale czy tak powinno być?
obserwować, czy wokół ranki nie rozwija się rumień. Jeśli się pojawi, to potrzebna jest wizyta u lekarza rodzinnego i antybiotykoterapia, która trwa przez kilka tygodni. Niestety, powikłania dla ludzi po przechowaniu są groźne i mogą to być, np. zaburzenia ze strony układu nerwowego, takie jak uporczywy ból głowy. Najbardziej dotkliwe to zapalenie stawów, trwające przez wiele lat. Województwo podlaskie, lubelskie i warmińsko-mazurskie to największe siedliska kleszczy w Polsce. Idąc do lasu zakładajmy obuwie gumowe, jasne spodnie pomogą nam szybciej dostrzec go na ubraniu. Kleszcz siedząc na liściach, trawie, gałęzie ma swoisty
„radar”, który reaguje na ciepłotę ludzkiego ciała i swoimi czułkami chwyta się naszego ubrania. Podobnie jak dla zwierząt, w sklepach można kupić preparaty do opryskiwania ludzkiego ciała lub ubrania, w celu odstraszania kleszcza. Przechorowanie nie daje żadnej odporności immunologicznej, więc możemy chorować kilka razy w roku. Nie ma też szczepionki, zapobiegającej przed zarażeniem boreliozą. Natomiast można zaszczepić się przed odkleszczowym zapaleniem opon mózgowych, ale szczepienie co kilka miesięcy należy powtarzać.
QQlek. wet.
Michał K amiński
QQtech. wet. B łażej Kochanowski
Gabinet weterynaryjny w Poświętnem, k.Łap
Tekst Józef Wszeborowski,
fot.
Kamila Wszeborowska
PODLASKIE AGRO
HODOWLA
Dać
radę z niewielkim areałem
Wrośnięci w ziemię
Nawet na wsi nie jest to regułą, że ojciec, syn i wnuk razem gospodarzą. Dzielą się doświadczeniem, zdobytą przez lata wiedzą i praktyką. Razem mieszkają, razem pracują i wypoczywają. Zapraszamy Was do gospodarstwa rodziny Kujawa w miejscowości Czyżew-Sutki w gminie Czyżew, już na granicy województwa podlaskiego. Nasi gospodarze pamiętają nawet datę, kiedy dziadek Mariusza Kujawy i ojciec Włodzimierza założył we wsi Czyżew-Sutki gospodarstwo rolne. Było to zaraz po wojnie,
||
Zbiornik DeLaval na 3500 l
22
w 1945 r. Oprócz gęstej olszyny – nic! Ot, mały spłachetek ziemi przekazany przez ojca, trochę zwierząt gospodarskich i ludzie o silnych rękach i cierpliwi w działaniu. W rodzie był cieśla, na posesji szybko stanął drewniany dom z bala. Później dr ew niana s to do ła i najbardziej potrzebne zabudowania. W 1973 r. powstał pier wsz y budynek murowany – stodoła. Pan Włodzimierz, nestor rodu, przejął od swojego ojca 12 ha ziemi. Bez pośpiechu dokupywał grunty. Dziś jego syn, Mariusz, ma ok. 35 ha własnych i dzierżawi 16 ha. Jest właścicielem obory w systemie uwięziowym, w której
||
Ojciec i syn-następca. Rafał skończył liceum sportowe, stawiał pierwsze, solidne kroki w profesjonalnym sporcie, nadal gra w Ruchu Wysokie Mazowieckie. Dziś, jak sam mówi, piłka to hobby i wypoczynek. Gospodarstwo – przyszłością. Na mniejszym zdjęciu: betonowa posadzka i możliwość swobodnego ruchu? Krowom na zdrowie to mogło by nie wyjść.
mieści się 70 krów w doju. Ta ma dziś trzy lata. I jak to „trzylatek” jest dumą „rodziców”. Skąd pomysł na taki system? – Ziemi zbyt dużo nie mamy, rozszerzenie areału w okolicy do prostych i tanich nie należy – mówi Mariusz Kujawa. – Na rynku jest jej mało, a ceny, nierzadko, dochodzą do 100 tys. zł za ha. Choćby sam koszt utrudnia rozbudowę gospodarstwa. A miejsca też dużo nie jest, by postawić nowy obiekt, trzeba było wyburzyć starą oborę. Hodowla stanowiskowa umożliwia większą kontrolę nad całym procesem hodowlanym. Pilnujemy zużycia paszy, łatwiej dawkować suplementy i witaminy, notujemy mniej strat wynikających z sortowania i niedojadania. Jeżeli coś się dzieje złego ze zwierzętami, szybciej można to dostrzec i zareagować. 70-80 szt., tyle można ogarnąć siłami rodziny. I na tym chcemy się skupić. Nie jest tak, że była to decyzja pochopna. Mariusz razem z żoną – Mariolą, jeździli C.D. NA STR. 24
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
23
HODOWLA C.D. ZE STR. 22
po innych gospodarstwach, analizowali zalety i wady każdej metody, konsultowali się z lekarzami weterynarii. Ci zdecydowanie odradzali chów wolnostanowiskowy. Przy betonowej posadzce, swobodny ruch krów to droga prosta „na” kłopoty. Doją dojarką przewodową na osiem aparatów marki DeLaval, dostarczoną przez firmę Krzysztofa Białobrzeskiego z Łomży. Z całym obrządkiem trwa to ok. półtorej godziny. Efekt praktyki. Tymczasem teraz, jak mówią nasi gospodarze, hodowcy, którzy postawili na system uwięziowy mają pod górkę. Dopłaty do wolnego wypasu – nie dla nich. To fikcja, nawet nie można oczekiwać, że nawet połowę stada da się łatwo wyprowadzić na łąkę. Przy 30-40 szt. dojnych krów to trudne i pracochłonne, choć nadal możliwe. Przy 70 szt. już absolutnie nie. Ale prawdziwą grozę wywołała kontrowersyjna tzw. „piątka dla zwierząt”. Sprawa niby przycichła, ale czy na pewno? Ludzie, którzy o hodowli bydła mlecznego wiedzą najmniej, mówią o tym najwięcej. Mleko trafia do Mlekovity. Wydajność to ok. 9 tys. kg od sztuki. Parametry to: tłuszcz w granicach 4,0%, białko 3,4%. Wcale nieźle. Jak oceniają współpracę z firmą z Wysokiego Mazowieckiego? Tradycyjnie, mogliby płacić więcej. To pytanie, niezależnie z kim rozmawiam, zawsze kończy się śmiechem. I zawsze ostatecznie poważniejemy. Koszty produkcji rosną, pasze i dodatki, zwłaszcza teraz, idą mocno w górę. Tymczasem cena mleka rośnie trochę wolniej. Ale firma jest duża i stabilna. Nie ma problemów z terminowością wpłat, nigdy, niezależnie od okoliczności zewnętrznych, odbiór nie był nawet przez chwilę zagrożony. Taką współpracę się ceni i podtrzymuje.
||
Młodzież jak to młodzież, kiedy starsi pracują, młodsi mogą się „pobyczyć”.
||
To nie pierwszy Massey Ferguson w gospodarstwie. Pierwszy był własnością Włodzimierza Kujawa, ojca Mariusza. Przyjechał z Giżycka w połowie lat ‚80 i opuścił swój posterunek dopiero w pierwszym
dziesięcioleciu XXI w. Czy może być lepsza reklama marki?
Pola obsiewają głównie kukurydzą i trawą. Zboża to tyle co nic – 5-6 ha, 2 ha lucerny. Jest trochę lżejszej ziemi, tam kukurydza mogłaby nie dać sobie rady. A oni nie mogą eksperymentować. Paszowóz jest równolatkiem obory. To Kongskilde VM 12 dostarczony przez firmę Primator, przy takiej obsadzie obory sprawdza się dobrze. A pół setki hektarów gruntów to znowu nie tak mało. Park ciągników jest bardziej zróżnicowany. Dwa b ł ęk itne trak tor y zdradzają markę New Holland, jeden 85 KM, drugi 108 KM, sekunAparat udojowy z oferty firmy DeLaval na osiem aparatów. Praktyka, zgranie duje im czeski Zetor Major 80. Najnowszy i w półtorej godziny można dać radę przy 70 dojnych krowach.
|| 24
nabytek to Massey Ferguson S 7716, 165 KM. To najmocniejszy sprzęt w gospodarstwie. Odpowiada za beczkę na nawóz płynny. W oborze na metalowych rusztach, ma cały etat. Z nadgodzinami. Tu ciekawostka. Niedawno byliśmy po sąsiedzku, tam w gospodarstwie roiło się od Fergusonów. Nie mogłem nie zapytać, co ma w sobie marka, że rolnicy biorą je w ciemno. Okazuje się, że jeszcze w 1985 r. MF 255 był własnością ojca Mariusza, pana Włodzimierza. Twardy i wytrzymały, a w dodatku niewiele palił. Sprzedali go dopiero kilka lat temu. Tu warto wrócić do areału. Przy 120 krowach 50 ha z hakiem to za mało, cześć paszy należy dokupić. W takim przypadku szybkość realizacji zamówienia pozwala lepiej planować produkcję, a tym samym spokojniej spać. Od pięciu lat współpracują z firmą Skłodowski z siedzibą w Zarębach Kościelnych. To sąsiad, toteż często, już na drugi dzień, zamówienie jest na miejscu. Ceny też nie drenują kieszeni. Tekst i fot. Artur Golak
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
25
HODOWLA uplementacja w żywieniu bydła mlecznego
Jak na drożdżach
Bez odpowiedniej diety nawet najlepiej rokująca krowa będzie mniej produktywna, bardziej narażona na stres, związany z warunkami hodowli i podatna na schorzenia, szczególnie układu trawiennego. Dobre wyniki zaczynają się na stole paszowym. Żywienie to bodaj najważniejszy czynnik warunkujący powodzenie w hodowli bydła mlecznego. Rosnąca produktywność krów, a tym samym zwiększające się zapotrzebowanie na składniki energetyczne, kieruje uwagę rolników w stronę suplementów i dodatków do diety. Jednym z najpopularniejszych, a zarazem najstarszych, są drożdże i ich metabolity. W diecie bydła mlecznego pojawiły się już sto lat temu i na stałe weszły do krowiego menu. To składnik niemal idealny, będący źródłem wysokiej jakości dobrze trawionego białka, witamin z grupy B, wielu biopierwiastków, soli mineralnych i bioenzynów, niezbędnych do prawidłowego rozwoju. Badania prowadzone w ostatnich latach udowodniły, że drożdże w korzystny sposób wpływają na procesy trawienne, bioróżnorodność środowiska żwacza, stymulację wzrostu i rozwoju młodych zwierząt, zmniejszoną upadalność cieląt oraz płodność, zwłaszcza pierworódek. Są cennym dodatkiem wspomagającym proces regeneracji po kuracji antybiotykowej. Nade wszystko, pozytywnie wpływają na produkcję mleka. Co nie jest też bez znaczenia, to suplement stosunkowo niedrogi, na rynku dostępne są drożdże piwowarskie, będące produktem ubocznym przemysłu browarnianego, a Polska jest drugim producentem tego trunku w Unii Europejskiej. Do suplementacji diety wykorzystuje się zarówno drożdże „żywe”, jak i „martwe”. Drożdże „martwe”, w postaci świeżej i suszonej, to głównie energia oraz źródło witamin i mikroelementów. „Żywe” to biostymulant rozwoju flory bakteryjnej zwierzęcia. Żwacz stanowi bardzo dobre środowisko rozwoju drożdży. Przy odpowiednim
pH, temperaturze i składnikach odżywczych drożdże „ożywają” i mnożą się. W ten sposób zużywają tlen oraz wytwarzają różne substancje czynne. m.in. peptydy. To bezpośrednio prowadzi do rozwoju kolonii różnorodnych bakterii, m.in. celulolitycznych, które odpowiadają za trawienie surowych włókien oraz mikoorganizmów rozkładających kwas mlekowy, tym samym zapobiegających powstawaniu jednego z najgroźniejszych schorzeń metabolicznych bydła mlecznego – kwasicy żwacza. Udział drożdży w dawce pokarmowej zwiększa o 12-15% ilość białka bakteryjnego w żwaczu, bogatego źródła aminokwasów egzogennych, które nie są syntezowane w organizmie zwierzęcia. Szczególną uwagę na drożdże powinni zwrócić uwagę hodowcy borykający się z problemem płodności i zwiększoną upadalnością cieląt, czy zwiększonym udziałem komórek somatycznych w mleku. W wielu przypadkach za zaburzone procesy rozrodcze odpowiada brak selenu. Tymczasem tzw. drożdże selenowe są jego dobrym, łatwo wchłanialnym i dobrze tolerowanym źródłem, odpowiadającym za poprawienie statusu antyoksydacyjnego ustroju, dobre samopoczucie zwierząt, a tym samym pozytywnie wskaźniki reprodukcji. Transfer tego pierwiastka do organizmu cieląt w okresie płodowym, pozytywnie wpływa na zmniejszenie strat w wyniku resorpcji płodów, poprawia donaszalność ciąży oraz wspomaga odporność organizmu młodego zwierzęcia, również na schorzenia bakteryjne. Poważnym problemem w hodowli są mitotoksyny zanieczyszczające paszę. Drożdże
mają unikalną zdolność do ich wiązania. Co więcej, taki dodatek można stosować bez obaw przez dłuższy czas. Zawarte w dawce TMR-u nie zubożają paszy o sole mineralne i witaminy, tak jak ma to miejsce np. w przypadku absorberów mineralnych. Drożdże probiotyczne z rodzaju Saccharomyces cerevisiae posiadają umiejętność wpływania na rozwój bakterii patogennych (m.in. z rodzaju Escherichia coli, Listeria monocytogenes, Salmonella i Clostridium). Ich wpływ na na bioróżnorodność następuje nie tylko w drodze zdolności do wiązania toksyn – produktów procesorów metabolicznych mikrobów – ale również konkurencji międzygatunkowej. Na rynku dostępne są preparaty drożdżowe, które już na etapie inkubacji wzbogacone są w makroelementy i pierwiastki śladowe: wapń, magnez, sód czy potas. Drożdże łatwo też bioakumulują sole miedzi, litu, cynku i chromu. Zwłaszcza ten ostatni jest istotny dla prawidłowego metabolizmu glukozy, insuliny, kwasów tłuszczowych i białek. Na koniec należy pamiętać, że drożdże to istotny, ale także jeden z wielu elementów diety, wpływający na stan zdrowia i samopoczucie zwierząt. Jego stosowanie nie musi automatycznie oznaczać uzyskanie stałego i powtarzalnego efektu w hodowli. Drożdże „żywe” są bardzo wrażliwe na warunki środowiskowe, stąd ich przechowywanie w optymalnym stanie może generować dodatkowe koszty. Aby w pełni wykorzystać ich potencjał, należy ściśle stosować się do zaleceń producentów i wskazań zootechników. Tekst Artur Golak,
fot. archiwum redakcji
||
Drożdże poprawiają smakowitość paszy. Badania udowodniły też, że ich dodatek jest szczególnie korzystny w przypadku stosowania pasz objętościowych o niskiej wartości odżywczej.
26
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
27
HODOWLA Wysokie
temperatury w oborze
Muuu, jak gorąco...
Słupek rtęci pnący się niepokojąco szybko w górę to dzwonek alarmowy dla większości hodowców bydła mlecznego. Stres cieplny to jeden z najpoważniejszych problemów z jakim można zetknąć się w oborze i paradoksalnie, niekoniecznie związany jest z aktualną aurą. A straty wywołane przegrzaniem odczuwalne są jeszcze wiele miesięcy później.
Osobiście byłem świadkiem, działania podwzgórza prowakiedy to dziecko głaszcząc dzi bezpośrednio do problekrówkę w oborze cieszyło się, mów z owulacją. że ta jest taka cieplutka. KroO mikroklimacie obory warto już myśleć na etapie jej prowa jak każdy przeżuwacz, generuje w trakcie trawienia oraz jektowania. Czynnikami które wytwarzania mleka olbrzymie wpływają na warunki w oboilości energii cieplnej. To najzurze są m.in. wilgotność, tempełniej normalne zjawisko meperatura, ruch powietrza oraz nasłonecznienie. W obiektach taboliczne z którym organizm typu „schron bojowy” z niskim krowy powinien w normalnych stropem, wentylacja grawitawarunkach sobie poradzić. Jednak należy wziąć pod uwagę, cyjna nie zadziała skutecznie. że krowa bytująca w mocno zaJedynym rozwiązaniem przegęszczonym stadzie lub w stadłużającym produkcję w tarym obiekcie, a która w szczykich budynkach będzie montowym okresie laktacji może taż wentylatorów mieszających dać ponad 40 kg mleka na dobę, powietrze. Najbardziej optyHodowle działające w systemie uwięziowym są szczególnie narażone na niekorzystne może nie poradzić sobie sama. malnym rozwiązaniem, jest zjawiska związane z termiką obory. Zimą wymagają wyższych temperatur, latem I nie trzeba do tego afrykaństosowanie zarówno wentylacji krowy są bardziej podatne na przegrzanie. wymuszonej mechanicznej jak skich upałów. Już nawet dłuższa ekspozycja na temperatury lekko powyżej cieplnego, nie rozwiąże do końca proble- i zraszaczy. Łatwiej wtedy reagować na sytu20°C może przyczynić się do rozwinięcia się mu, a skutecznie zaburzy łaknienie. Woda acje kryzysowe. Co do szczegółów techniczobjawów stresu cieplnego. I pamiętać trzeba, w nadmiarze nie nawodni, a zostanie wy- nych, lepiej schłodzi woda w postaci kropel że to nie tylko kwestia samej temperatury. dalona z moczem. Wcześniej będzie zalegać niż mgły – większe cząsteczki łatwiej dotrą Wysoka wilgotność powietrza w oborze sku- w żwaczu – o tyle mniej krowa zje i otrzyma do skóry i efektywniej schłodzą organizm. Każde zwierzę musi mieć łatwy dostęp tecznie zakłóci naturalne mechanizmy obron- niezbędną porcję energii. I na koniec, spożyta ne zwierzęcia, umożliwiające mu skuteczne dawka paszy w warunkach stresu cieplnego do chłodnej wody. To także problem odpoodprowadzenie nadmiaru ciepła. A czego jak nie zostanie w pełni wykorzystana. Jakaś wiedniej ilości poideł, do których dotrą zwieczego, ale w oborze wilgoci latem może być część energii zwierzę spożytkuje na schło- rzęta słabsze lub stojące niżej w hierarchii aż nadto. Zwłaszcza zwierzęta starsze, nie- dzenie się. Wysokie temperatury również nie- stada. Odwodnienie prowadzi do utraty midojrzałe, o ciemnym umaszczeniu, w trakcie korzystne wpłyną na stan wyłożonej paszy. kroelementów, stad też należy zadbać o stały leczenia, w ciąży czy mające w przeszłości Zwierzę bez apetytu na pewno nie zje paszy, dostęp do lizawek. kłopoty z układem oddechowym, są szcze- która w dodatku jest zeschnięta. W warunWysokie temperatury, wysokie natężenie gólnie narażone na konsekwencje wysokich kach wysokiej wilgotności w karmie mogą much i przebywanie w zagęszczonym statemperatur. Są odmiany, które bardziej niż rozwinąć się groźne grzyby i pleśnie. To za- dzie, pogłębiają stres. Każdy hodowca wie, inne są podatne na przegrzanie. Nie jest dla mknięte koło, które pogłębi istniejący prob- że w takich warunkach szczotki i czochradła nikogo tajemnicą, że krowy rasy H-F niesz- lem z niekontrolowaną wysoką temperaturą. są szczególnie oblężone. Warto zweryfikować plany żywieniowe. LeJuż tylko zaburzone pobieranie paszy – czególnie znoszą upały. Konsekwencje stresu cieplnego są niezwy- najbardziej oczywista konsekwencja stre- piej stosować pasze charakteryzujące się łakle doniosłe. Począwszy od zmniejszonego su cieplnego – może doprowadzić, wskutek twą przyswajalnością i wysoką koncentracją poboru paszy, poprzez spadek produkcji mniejszego udziału produktów włóknistych, energii. Szczególną uwagę należy poświęcić mleka (w szczycie może to być nawet 20%), choćby do podostrej kwasicy żwacza (SARA), suchej ściółce. Wilgotne legowisko zupełnie ale także kłopoty z rozrodem, zwiększoną która w skrajnej postaci może przyczynić się inaczej przewodzi ciepło. Krowa wypoczypodatność na infekcje bakteryjne i wirusowe do padnięcia zwierzęcia. Wysoka tempera- wając na wilgotnej ściółce, nie oddaje ciepła oraz choroby metaboliczne. Bydło posiada tura powoduje zmniejszenie demonstrowa- na zewnątrz, a dodatkowo dogrzewa się. Jako naturalne właściwości regulacji termiki ciała. nych zachowań związanych z rują, stąd też podłoże, na upały, sprawdzą się materiały Naturalną reakcję obronną zwierzęcia jest utrudnione jej rozpoznawanie i ustalenie naj- mniej absorbujące wilgoć lub też takie, które np. pobieranie większej ilości wody. Jed- korzystniejszego terminu inseminacji. Zakłó- można dokładać bez konieczności usuwania nak wypływ zwiększonej konsumpcji wody, cenie bilansu energetycznego wywołuje re- całej ściółki. zwłaszcza w zaawansowanym stadium stresu wolucję w układzie hormonalnym. Zaburzenie Tekst Artur Golak, fot. archiwum redakcji
||
28
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
63-800 Gostyń, ul. Ogrodowa 6 tel. 65 572 50 90, 65 572 94 81 email: biuro@zuptor.pl www.zuptor.pl
LINIA DO PRODUKCJI PASZY WYDAJNOŚĆ 1 t/h
LINIA ROZDRABNIAJĄCO-MIESZAJĄCA WYDAJNOŚĆ 2 t/h
NAJLEPSZA OFERTA U NASZYCH DYSTRYBUTORÓW LISTA DYSTRYBUTORÓW NA WWW.ZUPTOR.PL
PODLASKIE AGRO
MIESZALNIA PASZ Z GNIOTOWNIKIEM WYDAJNOŚĆ 3 t/h
29
MASZYNY Osprzęt
do maszyn zielonkowych
Cięcie blisko perfekcji
Firma Samasz zmodernizowała jeden ze swoich flagowych produktów. Listwa tnąca PerfectCUT jest już dostępna w nowej konfiguracji, lepiej dostosowana do pracy z uprawami zielonkowymi, w tym także z trawą niższą i rzadszą.
Nowe możliwości uzyskano dzięki zmianie kształtu dysku i wstawki międzypłozowej oraz daleko posuniętej modyfikacji trzymaka i noża. Nowy, udoskonalony kształt dysku, pozwala na bardziej równomierny przepływ koszonej zielonki, a co za tym idzie, zapewnia mniejszy opór podczas cięcia. To przekłada się nie tylko na mniejsze uszkodzenia gorzej ukorzenionych systemów korzeniowych osłabionej trawy, ale także na zmniejszone spalanie paliwa. Dokonano także modernizacji wstawki międzypłozowej, która w połączeniu z nowym, dłuższym nożem, zwiększyła rzeczywisty zakres cięcia o niemal 14 mm. Dodatkowo, wypoziomowanie jej z powierzchnią listwy tnącej, poprawiło funkcję wstawki jako przeciwnoża. Ten zabieg znacznie poprawił jakość cięcia, szczególnie w kolejnych pokosach o zmniejszonej ilości zielonki
Sprzedaż
oraz wyeliminowało ryzyko nawarstwiania się trawy i błota. Zmodyfikowany według autorskich planów trzymak, obniżył położenie noża tnącego względem listwy. W połączeniu ze zmianą kąta skręcenia, poprawiła się funkcja samooczyszczenia listwy. Znaczne ułatwiona jest też konserwacja zamontowanych noży. Można je teraz wymienić szybciej i przy użyciu mniejszej ilości siły. Co szczególnie istotne dla klientów i użytkowników urządzeń marki Samasz, bardzo ważną informacją dla użytkowników jest to, że wszystkie elementy, w których zaszły zmiany, są kompatybilne z poprzednimi wersjami listew PerfectCUT, wprowadzonymi do produkcji od 2017 r. Modyfikacje obowiązują dla maszyn z rocznikiem modelowym 2021. Oprac. (AG)
maszyn rolniczych
Rynek nie zwalnia Zainteresowanie nowymi ciągnikami rolniczymi utrzymuje się na stałym, wysokim poziomie. Maj nie był w tym odosobniony. W tym okresie nowych właścicieli znalazło 1.204 szt. traktorów rolniczych. I choć to wynik nieznacznie słabszy niż w kwietniu (mniej o 17 szt.), to lepszy od analogicznego w zeszłym roku o 286 pojazdów. Od stycznia zarejestrowano w sumie 5.299 traktorów. To aż o 1.545 szt. (wzrost 41%) więcej niż w tym samym okresie roku poprzedniego. Niezmiennie na czele rankingu jest New Holland. W maju zostało zarejestrowanych 226 charakterystycznych niebieskich traktorów, o 36 szt. więcej niż rok temu. Łącznie od stycznia z parkingów dealerskich wyjechały już 1.044 maszyn. New Holland jest pierwszą marką w tym roku, która przekroczyła już próg 1.000 szt. zarejestrowanych nowych ciągników, co przełożyło się na 20% udział w całym rynku. John Deere sprzedał się w maju w liczbie 140 szt., o 5 szt. więcej niż w kwietniu i 11 szt. więcej niż przed rokiem. Łączny wynik od początku roku to 560 szt. – trzeci najwyższy. Zsumowane wyniki od stycznia również są bardzo dobre dla amerykańskiego
30
producenta. Skaczący żółty jeleń zarejestrował o 118 traktorów więcej niż w 2020 r., co stanowi 27% wzrost sprzedaży. Ostatnie miejsce „na pudle” zajęły ex aequo dwie marki: Deutz-Fahr i Kubota. Obaj producenci zarejestrowali po 126 nowych ciągników. I solidarnie dla obu to lepszy wynik niż w zeszłym roku. Deutz-Fahr zwiększył sprzedaż o ponad 50% (+43 szt.), co stanowiło drugi najlepszy wynik w maju (zaraz po traktorach Arbos + 52 sztuki). Od początku roku marka jest na 29% plusie w stosunku do ubiegłego roku. Na koniec maja jej zsumowana sprzedaż wynosi 524 pojazdy. Marka z kraju samurajów po pięciu miesiącach tego roku jest rynkowym wiceliderem ze sprzedażą na poziomie 572 szt. i blisko 11% udziałem w krajowym rynku nowych ciągników rolniczych. Jej sprzedaż w odniesieniu do 2020 r. poprawiła się o 40%. Na dalszych miejscach znalazły się m.in.: Case IH z 74 pojazdami, Massey Ferguson z 74 szt., Zetor z 60 szt., Arbos i Farmtrac – po 58 szt., Claas – 52 szt. Oprac. (AG)
na podst.
Agencja Martin&Jacob
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
TRIO 3-belkowy agregat do uprawy pożniwnej i głębokiego spulchniania
idealny do płytkiej uprawki optymalne przygotowanie łoża siewnego małe zapotrzebowanie na moc Info: Marcin Piecha Tel.: +48 518 825 425 | marcin.piecha@koeckerling.de Paweł Masłowski Tel.: +48 509 517 852 | pawel.maslowski@koeckerling.com
PODLASKIE AGRO
31
MASZYNY Najnowsze
kosiarki marki
Kuhn
oglądaliśmy w B urchatach k.
Brańska
Rekordy w trawie
||
Najnowsze kosiarki marki Kuhn: tylna FC 9330 RA i czołowa FC 3125 DF można zamówić w atrakcyjnej cenie w firmie POM Augustów. Na własnym polu zobaczymy je jednak dopiero w przyszłym roku
Skoszą 10 ha w godzinę, obejmując jednym przejazdem prawie 10 m łąki! Przez polskie pola wędrują pokazy najnowszych, bardzo wydajnych kosiarek Kuhn: tylna FC 9330 RA i czołowa FC 3125 DF. 16 czerwca, pokaz w Burchatach na Podlasiu zorganizował augustowski POM. Maszyny jak maszyny, ale sam pokaz wywołał duże zadowolenie. To jedna z pierwszych tego typu imprez w tym roku, po zakazach epidemicznych. Po dwóch latach wreszcie można zobaczyć maszyny przy pracy, wypić piwo ze znajomymi i wymienić się spostrzeżeniami. My również z przyjemnością wstaliśmy od biurek i pracy zdalnej. Miło was widzieć w polu. A oprócz siebie nawzajem w polu dały się widzieć: kosiarka tylna FC 9330 RA i kosiarka czołowa FC 3125 DF. – Prezentujemy najnowszy zestaw kosiarek firmy Kuhn – mówił Piotr Klinicki z POM Augustów. – Można je obejrzeć, potestować, zobaczyć jak sprawują się w pracy. Realizacja zamówień planowana jest na przyszły sezon. Prezentowany zestaw ma szerokość roboczą 9,3 m. Tworzą go: kosiarka czołowa i tylne kosiarki dyskowe z kondycjonerami bijakowymi. Do tego są jeszcze hydraulicznie napędzane taśmy przenoszące pokos, których główną zaletą jest to, że pokos możemy uformować o dowolnej szerokości (1,8-3,6 m) i dostosować go pod przyczepę samozbierającą, prasę czy sieczkarnię. O szczegółach technicznych maszyn opowiadał Ireneusz Gałka, przedstawiciel firmy Kuhn: – Nowy zestaw kosiarek tylnych FC 9330 RA, w porównaniu do poprzedniego modelu, ma mniejszą masę i przesunięty o 15 cm do przodu środek ciężkości, co odciąża 32
podzespoły ciągnika. Osiągnięto to przez nową konstrukcję ramy nośnej i zastosowanie aluminium w niektórych elementach przenośników taśmowych. Dwa zespoły koszące wyposażone są w 8-dyskowe belki tnące Optidisc Elite (spawana belka, do dużych obciążeń, w której przez cały okres eksploatacji nie trzeba wymieniać oleju) o szer. 3,3 m. Aby zapewnić optymalną pracę na zakrętach i zboczach, szerokość nakładania obszarów koszenia z frontalną kosiarką, również z kondycjonerem pokosu FC 3125 DF o szerokości roboczej 3,1 m, wynosi 0,42 m z każdej strony. Zaletą kosiarek jest też system Lift Control, który, z zabezpieczeniem najazdowym non-stop, zapewnia ochronę maszyny. Zespoły koszące są odciążane wyłącznie hydraulicznie. Lift Control działa w ten sposób, że możemy zmieniać nacisk na podłoże, zmieniając ciśnienie w układzie hydraulicznym kosiarek i dostosować pracę do aktualnych warunków polowych. Podczas najazdu na przeszkodę, zabezpieczenie powoduje, że każdy zespół tnący może się oddzielnie odchylać do tyłu i jednocześnie odciążać. W skrajnych wypadkach może nawet podnieść się do góry. Odchylając się do tyłu podnosi się też przód belki tnącej, co umożliwia łatwe pokonywanie przeszkód. Bardzo dobrze sprawdza się to na nierównościach i przy dużych prędkościach koszenia, gdyż zabezpiecza nam maszynę przed uszkodzeniem. Dodatkowe, indywidualne zabezpieczenie każdego dysku tnącego Protectadrive,
zapewnia ochronę wewnętrznych elementów napędu, w przypadku gwałtownych uderzeń o przeszkody. – Intensywność spulchniania pokosu można dostosować do rodzaju zielonki oraz warunków pogodowych, za pomocą dwóch dźwigni sterujących prędkością kondycjonera. Nasze kondycjonery mają stalowe, wahliwe palce. Każdy wirnik kondycjonera jest zabezpieczony na końcach śrubą ścinaną, której wymiana trwa kilka minut. Taśmy transportowe napędzane są przez dwie pompy zasilane ze zbiornika wbudowanego w ramę centralną. Pozostałe funkcje hydrauliczne wykorzystują zespół hydrauliczny podłączony do systemu LS w ciągniku (składanie, podnoszenie i opuszczanie na uwrociach, położenie przenośników, zawieszenie). Konstrukcja ta pozwala uniknąć wysokich wymagań dla układu hydraulicznego podczas pracy, eliminuje przegrzewanie i zwiększa szybkość reakcji funkcji maszyny. Napinanie i konserwacja pasów odbywa się beznarzędziowo. W kosiarkach mogą pracować jednocześnie dwa przenośniki taśmowe, lub tylko jeden, lub oba mogą być podniesione do góry za pomocą siłowników hydraulicznych. Można zmieniać obroty każdej taśmy oddzielnie, automatycznie zmieniają się też obroty taśm na pochyłościach i zboczach, dzięki żyroskopowi, który jak wyczuje pochylenie, zwiększy obroty dolnej taśmy, a zwolni C.D. NA STR. 34
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
33
MASZYNY C.D. ZE STR. 32
górnej, by pokos był równomierny i układał się w tym samym miejscu – kontynuował Ireneusz Gałka. Prezentowana maszyna jest w systemie Isobus i jeśli tylko mamy ciągnik z Isobusem (jeśli nie, to można dokupić sterownik z joystickiem), to cały zestaw kosiarek może być w ten sposób regulowany i ustawiany. Można wtedy wprowadzić np. tylko dwie funkcje – start i stop. Przy start opuszcza się kosiarka czołowa, a po pewnym czasie opuszczają się tylne. Przy dojechaniu do końca pola wciskamy stop i wtedy podnosi się przednia, a tylne dokaszają do końca i podnoszą. W kosiarce FC 3125 DF warto zwrócić uwagę na konstrukcję ramy nośnej, która umożliwia ruch belki tnącej w pionie o 0,7 m, pod kątem do 30 stopni. Umożliwia to dobre kopiowanie terenu. Ważne są też dwa wychodzące przed belkę ramiona mocno rozstawione na boki. Przy dużych prędkościach pracy, w nierównym terenie, mogą one przenosić duże obciążenia. Kąt ustawienia tych ramion, w stosunku do przedniego TUZ-a ciągnika, ułatwia kopiowanie i pokonywanie nierówności. Jest to ważne, bo przednie kosiarki trudno zabezpieczyć przed przeszkodami. Zawieszenie jest
||
O szczegółach technicznych kosiarek opowiadał Ireneusz Gałka, przedstawiciel firmy Kuhn
wyłącznie hydropneumatyczne i, jak w zestawie tylnym, umożliwia regulację nacisku belki tnącej na podłoże z kabiny ciągnika. Dlaczego kosiarki Kuhna lekko pracują? W belce Optidisc Elite mamy koła zębate o takiej samej ilości zębów i na ich połączeniu pracują aż trzy zęby naraz, co sprawia, że koła przenoszące napęd są lżejsze. Kształt płóz ślizgowych i belki tnącej też jest przystosowany do pracy w różnych warunkach polowych, stawiając bardzo małe opory. No i oczywiście wspomniana wcześniej łatwa możliwość
||
Jakub Nieroda (z lewej), właściciel opryskiwacza Lexis 3000 i Piotr Klinicki z POM Augustów
||
dostosowania nacisku belki na podłoże, w zależności od warunków polowych. Na pokazie można było również zobaczyć opryskiwacz Kuhna – Lexis 3000. To najlepiej wyposażony opryskiwacz tej serii, dostosowany do prac na naszych podlaskich polach. Jako jedno z nielicznych urządzeń w tym segmencie ma w standardzie aluminiową belkę o długości 18-28 m z systemem kompaktowego składania i zbiornik o pojemności 2.400 lub 3.000 l. Belka wyposażona jest w 56 rozpylaczy sterowanych niezależnie z wykorzystaniem systemu GPS. Opryskiwacz znalazł już nabywcę. Trafił do rolnika z miejscowości Burchaty – Jakuba Nieroda. – Ceny środków do produkcji roślin są coraz wyższe, wzrastają też koszty eksploatacji, a my mamy dużo niewielkich działek w różnych miejscach. Poza tym wchodzimy w rolnictwo precyzyjne, przestawiamy się z produkcji zwierzęcej na roślinną i szukamy oszczędności. Zdecydowaliśmy się na kupno tego akurat opryskiwacza, bo jest dobrze wyposażony. Ma GPS na wszystkich 56 sekcjach i aluminiową belkę – to główne zalety. Poza tym nie jest naszą pierwszą maszyną kupioną w POM Augustów, współpraca jak do tej pory jest bez zarzutów, w przyszłości myślimy też o zakupie agregatu uprawowo-siewnego – mówił Jakub Nieroda. Tekst: Marzena Bęcłowicz, Fot. Barbara Klem
Pokaz w Burchatach to jedna z pierwszych imprez polowych po blisko dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią. Cieszymy się, że znowu możemy być z wami
34
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
35
UPRAWA Przegląd
odmian rzepaku ozimego polecanego do uprawy na P odlasiu
Wybrać dla siebie
Rzepak uprawiany na polach doświadczalnych potrafi dać plon większy nawet o 1/3 od wyników osiąganych w zwykłych gospodarstwach rolnych. To pokazuje nie tylko rzeczywisty potencjał współczesnych odmian, ale uświadamia także jakie znaczenie, dla ostatecznego rezultatu, ma odpowiedni dobór odmian, dopasowany do warunków agrotechnicznych i pogodowych pola oraz aktualnych zagrożeń. Poniżej nasi czytelnicy znajdą wybór najciekawszych odmian czołowych firm nasiennych, polecanych do uprawy w Polsce północno-wschodniej. Zapraszamy do lektury. KWS
osypywanie nasion. Rośliny wysokie, odporne na wyleganie. Polecana na typowe i przeciętne stanowiska (II-IVb+). Charakteryzują się rozwojem jesiennym i wiosennym. Wysoka zimotrwałość. W doświadczeniach COBORU CCA 2020 średni plon – 48,67 dt/ha i 111% wzorca. Riccardo KWS F1. Odmiana mieszańcowa z odpornością na samoistne osypywanie nasion i suchą zgniliznę kapustnych Rlm7, o wysokim i stabilnym plonowaniu na słabszych stanowiskach. Z doświadczeń wynika, Umberto KWS F1. Odmiana mieszańcowa że w gorszych warunkach glebowych nie rez odpornością na samoistne osypywanie na- aguje krytycznym spadkiem plonu jak inne sion. Jest unikalną na polskim rynku kombi- odmiany wysoko plonujące. Zrównoważony nacją genów odporności na suchą zgniliznę rozwój jesienny i wiosenny. Wysoka zimotkapustnych Rlm³ i Rlm7. Polecana na typowe rwałość. Średni plon z trzech lat doświadczeń i przeciętne stanowiska (II-IVb+). Zrównowa- rejestrowych COBORU 4,41 t/ha i 109% wzorca. żony rozwój jesienny i wiosenny. Wysoka zimotrwałość. Rośliny wysokie, a jednocześnie Lidea-seeds odporne na wyleganie. W doświadczeniach COBORU CCA 2020 r. średni plon – 48,83 dt/ ha i 111% wzorca. Bestseler w latach 2019 i 2020, najczęściej wybierana i najwyżej plonująca odmiana mieszańcowa z asortymentu rzepaku KWS. Feliciano KWS F1. Odmiana mieszańcowa z innowacyjną odpornością na suchą zgniliznę kapustnych RlmS. Tolerancja na żółtaczkę rzepy (TuYV), odporność na samoistne 36
ES Amadeo (CCA2017). Odmiana mieszańcowa. Bardzo wysoki potencjał plonowania. Polecana na stanowiska dobre i bardzo dobre, gdzie w pełni może realizować swój potencjał genetyczny. Mieszaniec z genami odporności na suchą zgniliznę kapustynych RLM 1, RLM 9 i RLM 7. W Polsce badana w doświadczeniach rozpoznawczych w latach 2019 i 2020. We wszystkich rejonach doświadczeń plonowała powyżej poziomu wzorca, średnio dając 44,0 dt/ha (106% wzorca za lat 2019- 2020). Zaklasyfikowana jako wczesna na głównych etapach rozwojowych. Wysoka tolerancja na wyleganie i osypywanie. Podwyższona zawartość białka w suchej masie beztłuszczowej. W rejonie III doświadczeń (województwo warmińsko-mazurskie i podlaskie) średni plon w doświadczeniach rozpoznawczych wynosił 46,7 dt/ha. Wysoka zimotrwałość, dobry wczesny wigor i brak tendencji do jesiennej elongacji szyjki korzeniowej. Zalecana obsada przed zimą to 40 roślin/m², norma wysiewu 40-50 nasion. Siew możliwy nawet w terminie opóźnionym. ES Desirio (KR 2021). Odmiana mieszańcowa. Bardzo wysoka zawartość białka (+1,5%) przy jednoczesnym utrzymaniu wysokiego C.D. NA STR. 38
PODLASKIE AGRO
UPRAWA C.D. ZE STR. 36
poziomu zawartości tłuszczu, nowa generacja odmian HiPro. Odporność na Phomę warunkowana obecnością genu RLM 7. W doświadczeniach rejestrowych plonowała na poziomie 112% wzorca (45,8 dt/ha). Doskonale spisuje się na stanowiskach średnich i słabszych, zagrożonych stresami. Dobry wigor początkowy przy braku tendencji do jesiennej elongacji szyjki korzeniowej. Rośliny są niskie, z gęsto ułożonymi łuszczynami. Dzięki takiemu pokrojowi rzepak nie ma tendencji do wylegania, a zbiór jest łatwiejszy. Wcześnie dojrzewająca. Średniowczesny restart wiosenny i wczesne terminy kwitnienia i dojrzewania sprawiają, że odmiana jest w stanie wykorzystać zimowe zapasy wody i utrzymać wysoki potencjał plonowania. Norma wysiewu 40-50 nasion/ m². Siew możliwy nawet w terminach mocno opóźnionych. ES Capello (CCA2018). Odmiana mieszańcowa. Jeden z liderów plonowania w doświadczeniach rozpoznawczych w latach 2019-2020. W rejonie III ponad 45,6 dt/ha. Doskonała tolerancja na osypywanie. Dobrze znosi trudne warunki, a brak tendencji do elongacji szyjki korzeniowej skutkuje zimotrwałością. Wysoka zdrowotność ogólna, odporna na suchą zgnilizną kapustnych (obecność wielu genów RLM, w tym RLM 7), dobrze toleruje nawet wysoką presję Cylindrosporiozy czy Verticiliozy. Doskonała jakość surowca – bardzo wysoka zawartość tłuszczu w nasionach i bardzo korzystny skład – udział kwasów Omega 3 ponad 10%! Bardzo uniwersalna pod kątem doboru stanowisk, bardzo dobrze spisuje się w miejscach zawodnych i doskonale wykorzystuje potencjał najlepszych pól. Siew możliwy od początku terminów optymalnych do końca terminów opóźnionych. Norma wysiewu na poziomie 40 nasion/m² i więcej w miarę opóźniania terminu siewu, nie przekraczać 50 nasion/m².
Procam
LG Absolut. Odmiana mieszańcowa o wyjątkowym pakiecie odporności, z hodowli Limagrain. Otwiera ranking najwyżej 38
plonujących odmian rzepaku ozimego w Polsce, co potwierdzają 5-letnie doświadczenia COBORU, według których odmiana plonuję średnio na poziomie 134% wzorca, pokonując drugą w kolejności odmianę aż o ponad 6%. To również najwyżej plonująca odmiana w dwóch ostatnich latach doświadczeń porejestrowych 2019 i 2020, plon odpowiednio: 127% i 129% wzorca. Wysokie oceny w produkcji za sprawą wybitnej adaptacji do środowiska i wyjątkowej zdrowotności, opartej na wrodzonych odpornościach na wirusa żółtaczki rzepy oraz na suchą zgniliznę kapustnych. Niska podatność na zgniliznę twardzikową i czerń krzyżowych. Wysoka odporność na pękanie łuszczyn i osypywanie się nasion w niekorzystnych warunkach pogodowych, mogących panować podczas żniw. Wczesna odmiana o szybkim i dynamicznym rozwoju roślin, które cechują się dużym wzrostem i dużą ilością rozkrzewień na potężnym pędzie głównym. Sprawdzona zimotrwałość i odporność na wyleganie łanu. Polecana na różne typy gleb, w terminach siewu od optymalnych do opóźnionych, przy optymalnym wysiewie 45 roślin/m². Astana. Odmiana mieszańcowa rzepaku ozimego z hodowli DSV. Wczesna o szybkim rozwoju początkowym, dopasowująca się do różnych warunków, przynosi wysokie i stabilne plony nasion, przy jednoczesnym najwyższym stopniu zaolejenia na przestrzeni trzech lat doświadczeń COBORU i w produkcji polowej. W latach rejestrowych 2018/2019 uzyskała prawie 50% poziom zaolejenia nasion, co daje jej pierwszą lokatę wśród badanych odmian. Wysoka zimotrwałość i zdrowotność, dzięki odporności na wirusa żółtaczki rzepy oraz odporności na suchą zgniliznę kapustnych. Odporność na choroby podstawy łodygi, w tym Verticilium. Niski, silny pokrój roślin, co jest kompatybilne z wysoką odpornością na wyleganie. Polecana na średnie i dobre stanowiska, ale sprawdzi się również na tych chłodniejszych oraz w opóźnionych terminach siewu. Batis. Odmiana z odpornością na wirusa żółtaczki rzepy i zarazem nowość w tegorocznej ofercie na polskim rynku. Z najwyższym plonem nasion i plonem tłuszczu, w doświadczeniach rozpoznawczych COBORU `2020 została zarejestrowana w Polsce w 2020 r. Znajduje idealny kompromis najwyższych plonów nasion z wysokim zaolejeniem. Wybitny potencjał plonowania uzyskuje m.in. dzięki wysokiej zdrowotności na najczęściej występujące choroby, w tym Phomę i Verticillium. Sprawdzona zimotrwałość, wysoka tolerancja na wyleganie oraz odporność na susze, dają wysoką przewagę w uprawie tej odmiany nawet w trudnych warunkach. Średniowczesna
w kwitnieniu i w dojrzewaniu, wyróżnia się zdrowym i silnym systemem korzeniowym. Może być uprawiana na glebach od słabszych do dobrych, w optymalnych i opóźnionych terminach siewu, przy średniej obsadzie roślin na poziomie 45 roślin/m².
Saatbau
Astana. Nowa odmiana mieszańcowa, charakteryzująca się szybkim rozwojem początkowym, niskim wzrostem i niską skłonnością do wylegania. Doskonała zimotrwałość i wysoka zdrowotność zapewniają pewne i stabilne plony, zabezpieczane przez odporność na wirusa żółtaczki rzepy (TuYV), odporność na suchą zgniliznę kapustnych (gen Rlm7) i odporność na pękanie łuszczyn. Numer 1 w plonie tłuszczu wśród odmian z odpornością na wirusa TuYV! Wcześnie dojrzewa. Potwierdzona zimotrwałość. Idealna na średnie i dobre stanowiska, również te chłodniejsze, przydatna do siewu w późniejszych terminach agrotechnicznych. Iggy. Nowa odmiana ozima. Testowana i zarejestrowana w Austrii w 2018 r. W polskich warunkach potwierdziła potencjał w doświadczeniach rejestrowych w 2017 r., uzyskując średni plon na poziomie 4,3 t/ha. Wysiana terminie optymalnym czy też lekko opóźnionym wykształca silny system korzeniowy, a także odpowiednią rozetę, niezbędną do przezimowania. Rośliny tej odmiany nie są wysokie, dzięki czemu nie są podatne na ugięcia łanu. Regeneracja i rozwój po zimie jest na bardzo wysokim poziomie – nie ustępuje odmianom mieszańcowym. Charakteryzuje się wysokim plonem nasion z wysokim zaolejeniem potwierdzonym w badaniach. Dobra zdrowotność roślin i pewna zimotrwałość potwierdzona w roku 2020/2021 są gwarantem wysokich plonów! Odmiana populacyjna, wcześnie dojrzewająca. Wysoka zawartość oleju, dobry profil zdrowotności. Bardzo dobra zimotrwałość i dobra adaptacja na słabszych stanowiskach. Sidney. Średnio wczesna populacyjna odmiana ozima. Charakteryzuje się wysokim plonem nasion i oleju. Wyjątkowa zdrowotność roślin i pewna mrozoodporność są gwarantem C.D. NA STR. 40
PODLASKIE AGRO
UPRAWA C.D. ZE STR. 38
wysokiej wydajności. Doskonały potencjał plonowania udowodniła w całej Europie, uzyskując rejestrację również w Czechach, Austrii i na Słowacji. Potwierdza się on również na lżejszych glebach, warunkując przydatność do uprawy we wszystkich rejonach kraju. Ze względu na nieco wolniejszy jesienny rozwój, preferuje wczesne i optymalne terminy siewu. Dzięki temu właściwa faza rozwojowa roślin przed spoczynkiem zimowym pozwala w pełni wykorzystać potencjał genetyczny odmiany. Bardzo wysoki potencjał plonowania, 104% wzorca w badaniach rejestrowych COBORU w 2014r. W badaniach rejestrowych COBORU w 2015 r. 101% wzorca. Bardzo wysoka zdrowotność, toleruje słabsze, mniej zasobne stanowiska
Zorza
40
Stanley. Odmiana populacyjna rzepaku ozimego, której doskonała odporność na choroby, wysoka zimotrwałość oraz równomierność dojrzewania gwarantują wysoki i regularny w latach potencjał plonowana. Nieco niższe rośliny, tworzące wyrównany łan, gęsto wypełniony łuszczynami. Wysoki jesienny wigor powoduje, że można rozważać siew w terminach wykraczających poza optymalne dla danego regionu. Atutem jest wysoka zawartość tłuszczu. Bardzo wysoki potencjał plonowania, wysokie zaolejenie, doskonała zdrowotność, szybki jesienny wzrost. Przeciętna wysokość roślin ok. 152 cm, bardzo wysoka odporność na ugięcie łanu i zimnotrwałość. MTN – średnia. Wysoka odporność na suchą zgniliznę kapustnych. President. Odmiana mieszańcowa rzepaku ozimego, wyróżniająca się plonem w grupie najlepszych odmian hybrydowych. Wysokie i potężne rośliny o dużej liczbie pędów bocznych, zapewniają wysoką produktywność. Bardzo wysoki jesienny wigor i silnie rozbudowany system korzeniowy powodują, że doskonale nadaje się do uprawy na glebach ciężkich, zlewnych, a także w przypadku stosowania uproszczeń uprawowych. Radzi sobie również na mniej zasobnych i lżejszych stanowiskach. Szybki jesienny start powoduje, że odmiana w przypadku bardzo opóźnionych terminów siewu najlepiej kompensuje redukcję
potencjału plonowania. Wysoka odporność na pękanie łuszczyn. Gen Rlm7 gwarantuje wysoką odporność odmiany na suchą zgniliznę kapustnych. Najlepszy do uproszczonej uprawy, toleruje gleby ciężkie i zlewne, łuszczyny o wysokiej odporności na pękanie Pantheon. Rzepak ozimy mieszańcowy z najnowszej generacji odmian. Ze względu na wysoki jesienny wigor ma bardzo szerokie okno siewu, bardzo dobrze sprawdzając się zarówno w terminie optymalnym, jak i opóźnionym dla danego rejonu. Wolniejszy wiosenny start powoduje, że „ucieka” przed późnymi przymrozkami, co dodatkowo podwyższa jego i tak wysoką zimotrwałość. Kwitnienie rozpoczyna zdecydowanie najpóźniej, co zabezpiecza go przed majowymi uderzeniami niskich temperatur. Imponujące rośliny o dużej liczbie pędów bocznych są bardzo plenne i bardzo odporne na ugięcie łanu, co finalnie ułatwia zbiór. Doskonały profil odporności na wszystkie ważne dla rzepaku choroby. Dzięki genowi Rlm7 jest bardzo odporny na suchą zgniliznę kapustnych. Mocne łuszczyny, o wysokiej odporności na pękanie, chronią wysoki plon przed stratami. Imponujący potencjał plonowania, bardzo wysokie zaolejenie, 104% wzorca w badaniach rozpoznawczych COBORU w 2017 r., średnio późna dojrzałość, bardzo wysoka zdrowotność. Zebrał Artur Golak,
fot. archiwum redakcji
PODLASKIE AGRO
UPRAWA Nowe
standardy w uprawie rzepaku
Nasiona tolerancyjne
Postęp w technologiach agrotechnicznych całkowicie zmienił strukturę zasiewów i zasięg areału występowania rzepaku. Żółte łany pojawiają się i plonują obficie nawet tam, gdzie jeszcze dziesięć lat temu wysiew byłby nie do pomyślenia. Jednak ten kolosalny sukces ma wymierną cenę. Jest nią rozwój czynników chorobotwórczych.
W ciągu ostatnich trzech dekad światowa produkcja r ze paku zwiększyła się czterokrotnie. Jest to efekt rosnącego zapotrzebowania na oleje roślinne. To z kolei spowodowane jest wzrostem demograficznym i zmianami w naw ykach ż y wie niowych, a także szerszym zastosowaniem tłuszc z y roślinnych w gospodarce. Już w latach 90tych ubiegłego s t ul e cia , w ię kszość wiodących koncernów nasiennych wycofała się z hodowli odmian jednozerowych w kierunku dwuzerowych, czyli genetycznie uszlachetnionych o zmniejszonej zawartości kwasu erukowego i glukozynolanów. Jeszcze później nastąpił rozwój hodowli hybryd, które zdominowały ofertę odmian dostępnych na rynku. Mieszańce w ciągu 20 lat praktycznie zastąpiły odmiany liniowe, przy czym praca nad ich udoskonaleniem nie ustaje. W katalogach wiodących firm znajdują się m.in. odmiany o podwyższonej odporności na pękanie łuszczyn i osypywanie się nasion. Nowa oferta nasienna nie tylko oznacza redukcję strat podczas zbiorów, ale także zminimalizowanie problemu występowania samosiewów rzepaku w uprawach następczych. Intensywnie rozwija się również hodowla odpornościowa. 15 lat temu zarejestrowano pierwszą odmianę odporną na suchą zgniliznę kapustnych. Obecnie na rynku dostępnych jest wiele odmian tolerujących najczęściej występujące w tej uprawie choroby. Jedną z nich jest kiła kapusty. Przez ostatnie lata wysiłki naukowców skupione były na pracach w kierunku tolerancji na wirusa żółtaczki rzepy. Kilka lat temu pojawiła się na polskim rynku odmiana z taką 42
||
Niekontrolowany rozwój chorób wirusowych i fitomykoz jest obecnie największym zagrożeniem
plantacji rzepaku.
właściwością. W ubiegłym roku do sprzedaży trafiła już taka, która przełamywała kompromis pomiędzy zdrowotnością, a plennością. Aktualnie celem firm hodowlanych jest wprowadzanie na rynek odmian o takich właśnie właściwościach. Najprężniej działającym udało się tego dokonać. W ich ofercie większość odmian ma już tę cechę. Dlaczego warto wybierać odmiany cechujące się tolerancją na tę chorobę? Wirus żółtaczki rzepy to groźny i podstępny przeciwnik. Przenoszony jest przez mszyce brzoskwiniowo-ziemniaczane. Objawy choroby są często mylone z deficytami składników pokarmowych, łatwe do przeoczenia, zwłaszcza po trudnym przedwiośniu. Jedyną naprawdę skuteczną metodą diagnostyczną jest wykonanie testu, jaki przeprowadzają wyspecjalizowane jednostki naukowe w warunkach laboratoryjnych. Przy dużym nasileniu choroby, straty osiągają poziom istotny gospodarczo. Obecność wirusa spowodować może znaczną redukcję plonu nasion oraz jego
jakości, zwłaszcza zaolejenia. Jedynym skutec znym narzędziem w walce z tą chorobą jest profilaktyka, która polega na zwalczaniu mszyc i wyborze odmian posiadając ych tolerancję na tę chorobę. Na szczęście ofer ta firm nasiennych stale się powiększa. Pojawiają się odmiany, które gwarantują nowy poziom bezpieczeństwa w tak trudnych warunkach. Zdrowotność połączona jest z wysokim, stabilnym plonowaniem. Na uwagę z pewnością zasługuje znana DK Excited czy odmiana DK Expectation. Tę drugą cechuje bardzo wysoki potencjał plonowania w segmencie odmian tolerancyjnych na wirusa żółtaczki rzepy (TuYV). Ma również wysoką zawartość tłuszczu w nasionach oraz podwyższoną odporność na pękanie łuszczyn i osypywanie się nasion. Oczywiście najważniejszym parametrem rozpatrywanym przez producentów rzepaku jest plonowanie odmiany. Istotna jest także zimotrwałość oraz tolerancja na stresy środowiskowe i choroby, w tym wirusowe. W przypadku ich wystąpienia rolnicy nie mają praktycznie żadnych narzędzi, które pozwoliłyby uchronić plantację przed patogenami. Jedynym skutecznym sposobem zniwelowania strat w plonie jest wybór odmian, które wykazują tolerancję na wirusy. Warto wybierać odmiany odporne na patogen wywołujący żółtaczkę rzepy. To istotne zabezpieczenie plantacji przed tą groźną chorobą. Hodowla takich odmian to nowy standard firm nasiennych, które oferują ich coraz więcej. Tekst Artur Golak,
fot. archiwum redakcji
PODLASKIE AGRO
UPRAWA
Siew
kukurydzy w trudnych warunkach pogodowych
Złe dobrego początki || Oceńmy tegoroczny siew kukurydzy. Tym razem rolnicy nie mogli narzekać na suszę, podobną do tych z lat 2019 i 2020. Nie oznacza to jednak, że warunki pogodowe były w tym roku korzystne. Niska temperatura w kwietniu i maju w znaczący sposób utrudniła wysiew nasion oraz terminowe przeprowadzenie zabiegów odchwaszczania.
Zima była mroźna i śnieżna, najwięcej opadów odnotowano w styczniu, a najniższe temperatury – w lutym. Topniejący śnieg wpłynął na zwiększenie zapasów wody w glebie, co stanowiło dobry prognostyk, sprzyjający siewom gatunków jarych. Niestety, początek wiosny był wyjątkowo chłodny i deszczowy. Wegetacja ruszyła później niż zazwyczaj i była wyraźnie spowolniona. To wyraźne novum w stosunku do dwóch ubiegłych lat, kiedy to kwiecień cieszył nas wysokimi i stabilnymi temperaturami. Było też sucho, co sprzyjało, a często wręcz wymuszało, wczesny siew kukurydzy. W tym roku kwiecień był wyjątkowo chłodny, szczególnie na zachodzie i południu kraju oraz wyjątkowo deszczowy w całej Polsce (może z wyjątkiem rejonów północnych). I choć woda roztopowa oraz obfite deszcze wpłynęły na utrzymanie wysokiego poziomu wody w glebie, to niskie temperatury nie pozwoliły na szybkie rozpoczęcie prac na polu. Kukurydza jest gatunkiem ciepłolubnym, co oznacza, że wymaga stosunkowo wysokich temperatur do zapoczątkowania procesu kiełkowania nasion i prawidłowych wschodów roślin. Dla plantatorów kukurydzy temperatura odgrywa decydującą rolę w określeniu optymalnego terminu siewu nasion. Najbardziej korzystnym terminem siewu kukurydzy jest moment, gdy temperatura gleby na głębokości wysiewu wynosi minimum 8°C. W warunkach klimatycznych naszego kraju termin ten rozpoczyna się zazwyczaj około połowy kwietnia, ale w tym roku nastąpiło to znacznie później. W tej sytuacji wielu rolników w całej Polsce nie wykazało się dostateczną cierpliwością w oczekiwaniu na poprawę warunków temperaturowych. Charakterystyka prac w gospodarstwach 44
uprawiających kukurydzę na dużym areale, zmusił wielu rolników do rozpoczęcia siewów w określonym, choć niesprzyjającym, terminie. Miało to na celu zachowania pewnej ciągłości prac, szczególnie w warunkach ograniczonych możliwości organizacyjnych dotyczących wykorzystania posiadanego sprzętu. I tak część plantacji została wysiana w niesprzyjających warunkach pogodowych. Wczesny wysiew nasion kukurydzy daje możliwość lepszego wykorzystania wody zgromadzonej w glebie, wpływa na szybszy rozwój systemu korzeniowego oraz na uzyskanie lepszych wschodów i bardziej równomiernego rozwoju początkowego roślin. Pozwala również na przyspieszenie terminu kwitnienia i dojrzewania, dzięki czemu można, w pewnym stopniu, złagodzić negatywne skutki ewentualnej suszy w okresie lata. W tym roku wody w glebie było pod dostatkiem, tak więc ten aspekt, który przemawiał za wczesnymi siewami, stracił na znaczeniu. Dodatkowo niskie temperatury gleby wpłynęły na znaczne spowolnienie kiełkowania nasion oraz pogorszenie wschodów roślin, w efekcie czego niektóre plantacje musiały zostać przesiane. Nie była to jednak reguła. W tym roku duże znaczenie miały takie cechy odmian kukurydzy jak: wigor początkowy i tolerancja na niskie temperatury. Właściwości te są ściśle powiązane z wczesnością oraz typem ziarna poszczególnych odmian. Zdecydowana większość odmian kukurydzy o ziarnie typu flint charakteryzuje się bardzo dobrym wigorem wiosennym oraz wysoką tolerancją na niskie temperatury, dzięki czemu nawet w mniej korzystnych warunkach (można je wysiewać przy temperaturze gleby 8-9°C) rozwijają się one stosunkowo szybko. Przykładem
Tegoroczny siew kukurydzy udowodnił, że ograniczone ryzyko może przynieść dobre skutki. Rolnicy, którzy zdecydowali się, mimo stosunkowo niskich temperatur, wyjechać z siewnikami na pola nie zawiedli się. Większość „wczesnych” plantacji dobrze rokuje na przyszłość.
takiej odmiany jest mieszaniec o ziarnie typu pośredniego flint/dent DKC 2972 (FAO 230). Odmiana ta, oprócz bardzo dobrej tolerancji na niesprzyjające warunki termiczne w okresie wiosennym, charakteryzuje się bardzo wysokim potencjałem plonowania na ziarno oraz znakomitymi parametrami jakościowymi kiszonki (wysoki plon ogólny suchej masy, wysoka zawartość skrobi oraz bardzo dobra strawność włókna). W razie konieczności rozłożenia w czasie siewu nasion, na przykład z powodu niekorzystnego przebiegu warunków pogodowych, dużego areału przeznaczonego pod uprawę kukurydzy lub ograniczonej wydajności posiadanych siewników, siewy należy rozpocząć od odmian odznaczających się wyższą tolerancją na niskie temperatury. Chłód i częste opady utrudniły również przeprowadzenie zaplanowanych zabiegów ochrony herbicydowej plantacji kukurydzy. Prace te przeprowadzane w niekorzystnych warunkach pogodowych mogą być źródłem dodatkowego stresu dla roślin, osłabiając je i powodując widoczne objawy fitotoksyczności. Aktualnie w zdecydowanej większości przypadków kukurydza jest już w fazie wschodów. Na wielu plantacjach obsada roślin jest prawidłowa, podobnie, jak wyrównanie roślin, co dobrze wróży odnośnie potencjału plonowania kukurydzy. W maju, szczególnie na południu Polski, odnotowano gwałtowne i ulewne deszcze, które pogorszyły kondycje wielu plantacji. Najbliższe dni pokażą jak rośliny zniosły te trudne warunki i czego można od nich oczekiwać. Tekst Marcin Liszewski,
ekspert marki
Dekalb,
fot. archiwum redakcji
PODLASKIE AGRO
35 LAT DOŚWIADCZENIA I ROZWOJU
PANELE NA RĄBEK
BLACHODACHÓWKI PANELOWE I NA WYMIAR
BLACHY TRAPEZOWE
SYSTEMY RYNNOWE NIAGARA
AUTORYZOWANY DYSTRYBUTOR
16-001 Księżyno k/Białegostoku, ul. Mazowiecka 60
85 873 06 88
www.pruszynski.com.pl
bialystok@grupadekarska.pl
MOTORYZACJA Benelli TRK 502 X –
Osoby zainteresowane kupnem motocykla
niezawodny motocykl dla rolnika
Mały i zadziorny
oraz wszelkimi informacjami na ich temat
mogą skontaktować się z autoryzowanym salonem sprzedaży i serwisem marki
Niewielu wie, że kupując motocykl na prowadzoną działalność rolniczą można odliczyć VAT. Ale czym tak naprawdę powinniśmy się kierować przy wyborze motocykla? Poniżej kilka sugestii, które pomogą w optymalnym wyborze.
Przede wszystkim dobrą opinią, funkcjonalnością i wygodą podróżowania. Taki jest motocykl Benelli TRK 502 X, który pomimo swoich sporych gabarytów, linią przyciągnie wzrok każdego. Pomimo “obfitych” kształtów, jest motocyklem zwinnym, który bez problemu poradzi sobie w każdej sytuacji. By zasiąść za kierownicą motocykla o pojemności 500 cm³ musimy mieć prawo jazdy kategorii A2. Szeroka kanapa, szeroki i wysoki zbiornik paliwa oraz przednia szyba sprawią, że spędzimy długie godziny jazdy bez wysiłku. Dzięki osłonom dłoni niestraszny będzie czołowy wiatr, a manetkami gazu czy też hamulcami można operować sprawnie, stąd komfort i poczucie bezpieczeństwa. Jest i miejsce dla współpasażera, uchwyty są wygodne i funkcjonalne. Za rozpędzenie motocykla odpowiada czterosuwowy, dwucylindrowy silnik o mocy 48 KM, jednostka ceniona przez wszystkich znawców. Jedno trzeba powiedzieć wprost, Benelli TRK 502 X to pojazd ekonomiczny, który pali zdecydowanie mniej niż samochód, w dodatku przy satysfakcjonującej prędkości. Dzięki większemu, bo wynoszącemu 1.525 mm rozstawowi osi, jest motocyklem stabilnym, którym bez problemu pokonamy długie i szybkie łuki. Poradzi sobie również z przejazdem po bardziej ambitnym terenie szutrowych czy leśnych drogach. Nasze pola często oddalone są od siebie o kilka kilometrów, dotrzemy tam szybciej motocyklem. Ażurowa osłona chłodnicy chroni przed wylatującymi spod przedniego koła kamieniami, tych na drogach jest nadal pełno. Podczas jazdy w terenie docenimy również aluminiowe felgi kół, które zostały
46
Benelli w województwie podlaskim Andzik Anna Bereziecka ►► ul. Hetmańska 67 w Białymstoku ►► ul. Jana Pawła II 26 lok. U3 w Ełku tel. 515 122 959 lub biuro@andzik.pl
zaplecione stalowymi szprychami. Są znacznie bardziej wytrzymałe w porównaniu ze stalowymi. W Benelli TRK 502 X znajdziemy również podświetlane przyciski – przydatne udogodnienie, gdy będziemy poruszać się po zmroku. Często za kierownicę musimy wsiąść oderwani wprost od pracy, a co za tym idzie do samochodu wsiadamy w roboczych ubraniach, co w konsekwencji sprawia, że później musimy długo po sobie sprzątać. Wsiadając za kierownicę Benelli nie będziemy mieli tego kłopotu, a jedynie przyjemność płynącą z jazdy. Benelli TRK 502 X to motocykl, który z łatwością przetransportuje nas w szybki i sprawny sposób na nasze pole, a gdy trzeba to bez trudu przemieścimy się nim ze wsi do miasta, aby kupić części niezbędne do naprawy maszyn. W standardowym wyposażeniu znajduje się również stelaż, dzięki doposażeniu w kufry przewieziemy nawet większe zakupy. Motocykle mają tę przewagę nad samochodami osobowymi, że ominiemy wszystkie korki. Benelli TRK 502 X to pojazd stworzony do turystycznej jazdy – znajdziemy w nim wiele dodatków takich jak: bagażniki, gmole umieszczone na wysokości chłodnicy (które chronią przed uszkodzeniami podczas wywrotki) czy też sporą przestrzeń pod kanapą. Wszystkie te cechy sprawiają, że model Benelli TRK 502 X łączy w sobie cechy motocykla, którym udamy się w niezapomnianą wycieczkę, ale także funkcjonalnego pojazdu, który ułatwi nam codzienną pracę w gospodarstwie. Tekst Anna Bereziecka,
fot.
Andzik
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
47
ZDROWIE I URODA DBAJ O STOPY
Pocenie stóp to powszechna i dość częsta przypadłość. Marka Herbal Care wyszła naprzeciw oczekiwaniom konsumentów i stworzyła dezodorant do stóp z szałwią lekarską i olejkiem herbacianym. W formule kosmetyku znajdziemy 100% ekstraktów pochodzących z roślin, a zawarty składnik antybakteryjny skutecznie zredukuje nadmierną potliwość.
SKÓRA LATEM
Latem zadbaj o gładką i prom i e n n ą s kó r ę . P o m o g ą w tym balsamy Nivelazione, które mają wegańskie składy. Produkty dostosowane do różnych potrzeb, wykazują wielokierunkowe działanie. Długotrwale nawilżą, odżywią i zregenerują. W ich formułach znajdziemy wyselekcjonowane składniki, dzięki którym balsamy są dobre nawet dla skóry wrażliwej i skłonnej do alergii.
BLOKUJ ZAPACH
Laboratorium Farmona pod marką Nivelazione stworzyło blokery zapachu w kulce. Ich składy w 94% pochodzą z natury, co oznacza, że są przyjazne zarówno dla wegan, jak i wegetarian. Blokery są delikatne, jak dezodoranty, skuteczne, jak antyperspiranty, a przy tym bezpieczne, gdyż nie blokują całkowicie procesu pocenia, lecz minimalizują uczucie dyskomfortu i zapewniają świeżość.
Centrum Diagnostyki Obrazowej Rode-Med w Białymstoku
Czas na diagnozę na czas
Nowoczesny sprzęt, doświadczony personel, wysoka jakość świadczonych usług, szybkie terminy badań. W Białymstoku powstało Centrum Diagnostyki Medycznej Rode-Med.
Rode-Med to spółka działająca na terenie Podlasia, po szyldem której prosperują trzy Pracownie Diagnostyki Obrazowej. Wyposażone są w najnowocześniejsze w Polsce urządzenia wykonujące rezonanse magnetyczne oraz aparat do badań USG. Spółka powstała w 2012 r. wraz z utworzeniem pierwszej pracowni rezonansu magnetycznego w Suwałkach przy ul. Waryńskiego. Wkrótce potem pracownia została przeniesiona do Szpitala Wojewódzkiego w Suwałkach i wyposażona w nowy aparat rezonansu magnetycznego Magnetom Avanto 1,5 T firmy Siemens. – Dwa lata później otworzyliśmy kolejną pracownię diagnostyczną – tym razem w Bielsku Podlaskim, w budynku na terenie szpitala powiatowego. Wyposażyliśmy ją w taki sam jak w Suwałkach nowy aparat Magnetom Avanto 1,5 T firmy Siemens – mówi Arnold Alan Rode, właściciel spółki Rode-Med. Do dwóch placówek, w tym roku, dołączyła trzecia. Tym razem Centrum Diagnostyki Medycznej Rode-Med powstało w Białymstoku przy ul. Pogodnej 4. Pracownia ta wyposażona została w aparat Magnetom Sola Siemens Healthineers 1,5 T. – To pierwszy na świecie aparat rezonansu magnetycznego z technologią BioMatrix, umożliwiającą przebadanie każdego pacjenta w dowolnym zakresie. Aparat przystosowany jest do pacjentów ze znaczną otyłością oraz doświadczonych lękiem lub klaustrofobią. Posiada pakiet cichych sekwencji, przez co badanie jest przyjazne dla dzieci i osób starszych. Umożliwia szybkie i precyzyjne wykonanie badań
wymagających bramkowania oddechowego. Wyposażony jest w oprogramowanie zapewniające szybkie i właściwe rozpoznanie zmian i sprawdzenie efektywności wdrożonej terapii, co optymalizuje czas trwania całego leczenia – dodaje Arnold Alan Rode. Rezonans magnetyczny (MR) jest niezwykle precyzyjnym badaniem – wskazuje wszelkie zmiany chorobowe w układzie mięśniowym i szkieletowym, w tym również w szpiku kostnym. Umożliwia również ocenę funkcjonowania naczyń krwionośnych i serca. – Zapewniamy pełny zakres badań MR głowy, kręgosłupa, ortopedii – w tym możliwość wczesnego zdiagnozowania chorób zwyrodnieniowych stawów, oraz angiografii naczyniowej. W wymienionym zakresie wykonujemy też wszelkie badania pediatryczne. Współpracujemy z najlepszymi lekarzami w regionie, by oferować pacjentom najwyższą jakość usług. Badania MR wykonujemy w pełnym znieczulaniu, pod opieką anestezjologa – mówi właściciel spółki Rode-Med. Centrum Diagnostyki Medycznej Rode-Med oprócz wspomnianych badań MR, oferuje też badania USG wykonywane nowoczesnym aparatem firmy GE oraz konsultacje lekarskie specjalistów z zakresu neurologii, urologii (dziecięcej oraz dorosłych), onkologii dziecięcej oraz ortopedii. W planach jest też otwarcie gabinetu pulmonologicznego oraz psychiatrii dziecięcej. Nowością będzie także rehabilitacja oraz fizjoterapia wyjazdowa do domu pacjenta. MB. Fot. Rode-Med
BE YOU
Pasty Curaprox mają unikalne formuły, niespotykane składniki aktywne i wegańskie dodatki. Hydroksyapatyt, oksydaza glukozowa oraz składniki naturalne dają efekt enzymatycznego wybielenia, który jest delikatny dla zębów. Ksylitol nadaje słodkiego smaku, jednocześnie wzmacniając zęby i zwalczając bakterie. Pasty dostępne są w sześciu kombinacjach smakowych. Oprac. MB, Fot. Quality PR
||
Centrum Diagnostyki Medycznej Rode-Med współpracuje z najlepszymi specjalistami z regionu, by móc
oferować pacjentom najwyższą jakość usług. Na zdjęciu Arnold Alan Rode (pierwszy z prawej), właściciel spółki Rode-Med, w towarzystwie załogi placówki.
48
PODLASKIE AGRO
ROZRYWKA Wynik mnożenia
Miara grubości desek
Niewielki lasek
Tradycyj- Kropka na w potrawa wigilijna tekście
Cechuje dżentelmena
Farba wodna
5 Wojciech, aktor
17 Miękki ser pleśniowy
Rozdaje autografy
4 2
Muzyczne talerze
Szpalta
Mały chłopiec Kumpel, znajomek
19 Rani strzałami miłości
Obramowanie czapki
Grecki bóg wojny
Kanon moralny
Mieszka w grodzie smoka
18
2
3
Głos męski
Periodyk
Ból nerwu kulszowego
Pleciony z wikliny
Diabeł, kaduk
Błazen w talii kart
Czech dla Czecha
Roślina oleista
4
5
6
7
8
9
23 21
Dyskiem na stadionie
15
10 11 12 13 14
Udziela pożyczek
10 9
1
15
Podziemie kościoła
14 Daszek nad paleniskiem
Notariusz
Plusssz Elektrolity SPORT 100% Complex – suplement diety, tabletki musujące o smaku cytrynowo-grejpfrutowym. Preparat dla osób aktywnych fizycznie, zawierający wolno uwalniający się węglowodan Palatinose™, który prowadzi do mniejszego i zrównoważonego wzrostu poziomu glukozy we krwi. Posiada niski indeks glikemiczny, dzięki czemu dłużej utrzymuje się we krwi. Zawiera pełny zestaw elektrolitów (sód, potas, magnez, wapń, chlor), mangan, który przyczynia się do utrzymania zdrowych kości oraz kolagen i witaminę C. PODLASKIE AGRO
Rakieta świetlna Lantanowiec
Lisia jama
1
13
3
Zimowe rezerwy
6
11
Domek dla ptaków
Spośród osób, które prześlą prawidłowe Pieśń hasło krzyżówki wylosujemy trzy i nagrodzimy operowa zestawami produktów marki Plusssz. Płomyk Zgłoszenia prosimy wysyłać na adres redakcji lub mailem biuro@podlaskieagro.pl. Na rozwiązania czekamy do końca lipca 2021 r. Uwaga! W losowaniu nagród wezmą udział Autor zgłoszenia zawierające poprawne hasło, "Solaris" imię, nazwisko i adres uczestnika.
16
Dolna część brzucha
Niwa Zatyka butelkę
Na skroniach zwycięzcy
Ogon cietrzewia
Pierwsza z tytułem
Ostry zmywak
Obok liryki i dramatu
Dzieło kucharza
24
7
Roślina na wianki
Winkiel, róg
12
Kilka batalionów
22
8
Hardość, pycha
Parcela MężMiejsce klęski Świętuje czyzna wygnany Hanni4 kwietnia z raju bala
Zabieg regenerujący
Puszysta u lisa
20 Cząstka elementarna
Pies obronny
Okręt na czas potopu
16 17 18 19 20 21 22 23 24
Hasło krzyżówki z ostatniego wydania gazety brzmiało: Podróż do Bośni.
Kłótnia Imię Karewicza
Strona sceny politycznej
Plusssz Elektrolity SENIOR 100% Complex – suplement die t y, t able t k i mu s ujące o smaku malinowo-cytrynowym. Preparat stworzony z myślą o seniorach, zawierający pełny zestaw elektrolitów (sód, potas, magnez, wapń, chlor), ekstrakt z ruszczyka kolczastego, który przyczynia się do prawidłowego krążenia w kończynach dolnych, witaminy B6 i B12, które pomagają w utrzymaniu prawidłowych funkcji psychologicznych, oraz potas, który pomaga w utrzymaniu prawidłowego ciśnienia krwi. 49
ROZRYWKA ***
Żona pyta męża: – Co ci się we mnie najbardziej podoba, moja piękna twarz czy moje sexi ciało? – Najbardziej podoba mi się twoje poczucie humoru...
Wygrała :)
***
Pewien turysta wraz z żoną oglądają słynną studnię życzeń w Kornwalii. Oboje pogrążeni we własnych myślach. Po chwili żona w ychyliła się, aby zajRozmawia dwóch kolegów: rzeć w głąb, straciła równowagę i wpadła – Robiono mi test na narkotyki i nie wykry- do środka. – Działa! To naprawdę działa!!! – krzyczy to ani śladu. uradowany mąż. – To chyba dobrze? – Częściowo, pomyśl jakie gówno kupujemy *** u naszego dilera. Przychodzi kobieta do mięsnego, przygląda się mrożonym kurczakom. *** Zuzanna Karpiesiuk ze wsi Topczewo Wybiera, przekłada, miesza lecz nie znajŻona do męża, gdy znalazła jego zabunkrowaną kasę: duje dostatecznie dużego. *** – Skąd masz tak dużo pieniędzy? Woła ekspedientkę: Terapeuta kazał mi napisać listy do osób, – Oszczędzałem na prezent dla ciebie. – Jutro będą większe? których nienawidzę, a potem je spalić. – Co? Ale dlaczego tak mało? – Nie, szanowna pani, nie będą. Te już Tylko nie powiedział mi co mam zrobić są MARTWE! z listami... *** Piątkowa noc, po meczu – mąż wraca pija*** *** ny z knajpy dwie godziny później niż zwykle. Rozmawiają dwie koleżanki: Spotyka się dwóch studentów. – Co, knajpę przesunęli dalej? – ironizuje – Chcesz jagodziankę? – Hej, co masz w tej butelce? żona. – A z czym? – Wodę, odpowiada drugi – Nie – bełkocze małżonek – ulicę poszerzyli. – Chyba z truskawkami. – Szkoda. Myślałem że coś do picia... ***
Szkot spotyka kolegę trzymającego się za policzek: – Co ci się stało? – Byłem u dentysty i dałem sobie wyrwać dwa zęby. – Jak to, wczoraj mówiłeś, że boli cię tylko jeden. – Tak, ale dentysta nie miał wydać reszty...
50
***
***
***
***
Facet w ciemnym zaułku leje drugiego. Praca zdalna ma ten plus, że jest zdalna. – Po l a k a b i j e s z – p y t a z w y r z u t e m Herbata ma ten plus, że możesz pić maltretowany. ją w pracy. – A skąd ja ci tu gnojku o tej porze wytrzasJack Daniels ma ten plus, że wygląda jak herbata. nę obcokrajowca? „Nie dotykać!” – musi być jedną ze straszniejJak zaczyna się każda książka kucharska szych rzeczy do przeczytania w języku Brailla... w Poznaniu? „Pożycz jedno jajko i kilo mąki”.
PODLASKIE AGRO