Opakowania do żywności
przemysłowych, co jest wyzwaniem zarówno dla konsumentów, jak i zakładów przetwórstwa odpadów. Dodatkowo opakowanie z PLA bez odpowiedniego certyfikatu nie może być przeznaczone na kompost. Tworzywa biodegradowalne wymagają określonych warunków i czasu degradacji w kompostowniach przemysłowych, aby mogły być uznane za kompostowalne. Obecnie polskie kompostownie nie przyjmują odpadów z polilaktydu. Zakłady nastawione są przede wszystkim na bioodpady, jak liście czy skoszona trawa. Biotworzywa natomiast przeznaczone są do odzysku energetycznego, czyli poddawane są procesowi spalania w spalarniach odpadów – tłumaczy Anita Frydrych.
,,
Jakie tworzywa akceptują recyklerzy? – Trzeba jasno powiedzieć, że recyklerzy tworzyw nie chcą opakowań z biomateriałów kompostowalnych. Biomateriały, które są niekompostowalne, jak bio-PE, bio-PET są akceptowane, bo nie powodują barier w recyklingu. Taki materiał ma organiczne źródło powstania, ale jest zwykłym tworzywem. Natomiast eko-folie, połączenia bio- z niebio- itp. to wręcz koń trojański dla recyklingu. Taki produkt wygląda jak folia, daje się sortować jak folia, trafia do recyklingu z tradycyjnymi tworzywami i następuje katastrofa, ponieważ zanieczyszcza właściwe frakcje PE i PP. Zatem – kompostowalne folie tak, ale tylko jako worki na bioodpady. Takie jest ogólne stanowisko recyklerów tworzyw, nie tylko w Polsce – mówi Marta Krawczyk z organizacji Rekopol. – Same kompostownie męczą się z tymi opakowaniami, ponieważ czas ich rozkładu to zazwyczaj do 12 tygodni (szczególnie grubych i sztywnych opakowań), a proces kompostowania trwa 6–8 tygodni (niektórym małym, cienkim opakowaniom kompostowalnym ten czas wystarcza na rozkład). Gminy zatem w swoich wytycznych często (ale uwaga, nie wszędzie) zabraniają wyrzucania takich kompostowalnych opakowań do bioodpadów. Normy nie przystają do rzeczywistości. Ten problem występuje w całej Europie, a środowiska branżowe lobbują za zmianami przepisów. – Dlatego tworzywa kompostowalne powinny być stosowane tylko w takich aplikacjach, gdzie jest to absolutnie konieczne, w takich zastosowaniach, w których zbiórka i recykling standardowych tworzyw sztucznych jest bardzo utrudniony lub wręcz niemożliwy – ocenia Anita Frydrych.
49
Zdaniem prof. Artura Bartkowiaka, myśląc o ochronie środowiska poprzez rezygnację z plastiku, często szukamy rozwiązań niemożliwych do wdrożenia lub realizacji w danym momencie – Obecnie nie jest np. możliwe wyprodukowanie z biotworzyw biodegradowalnych folii o parametrach i wyglądzie dorównującym folii standardowej produkowanej na przykład z takich polimerów, jak PE, PP czy PET. Wszyscy powtarzają dookoła, że plastiki są złe, bo nie są biodegradowalne. Ale pamiętajmy, że są one najczęściej produkowane z ropy, która jest wykorzystana i tak głównie jako paliwo, i jest bezpośrednio spalana. Jeśli część pozyskiwanej ropy naftowej wykorzystujemy najpierw do produkcji opakowań, które po ich wykorzystaniu następnie spalimy w odpowiednich dedykowanych i wydajnych instalacjach w jakich otrzymamy energię elektryczną, to jest to korzystniejsze niż np. stosowanie bezpośrednio bardziej szkodliwych paliw, takich jak mazut. Żeby było jasne, uważam, że biomateriały to przyszłość. Musimy jednak określić, co jest surowcem przyszłości do ich produkcji i zastanowić się nad problemem całościowo: jaki areał trzeba przeznaczyć żeby pozyskać surowiec do produkcji biotworzyw? Jakie mamy alternatywne metody utylizacji takich biotworzyw? I to niekoniecznie polegające na kompostowaniu, podczas którego następuje rozproszenie i utrata energii cieplnej i powstaje sporo dwutlenku węgla. Skoro dzisiaj zużywamy w naszym kraju ok. 7 proc. biomasy, czyli m.in. odpadów rolnospożywczych, do spalania, to gdyby 30 proc. z tego wykorzystać najpierw jako surowiec do produkcji biotworzyw, a po zużyciu je spalić, byłoby to zdecydowanie bardziej ekologiczne niż składowanie wszystkiego w kompostowni przyjmującej biomateriały. Dlatego powinniśmy myśleć o rozwoju biotworzyw w sposób zrównoważony w kontekście dzisiejszych możliwości technicznych oraz całego łańcucha wartości od momentu pozyskania surowca do zagospodarowania odpadów które z nich powstaną. Do tego potrzebne są precyzyjnie wyznaczone nie tylko ogólne ramy prawne na poziomie komisji UE, ale obowiązujące krajowe przepisy wykonawcze takich działań, aby przedsiębiorcy wiedzieli z wyprzedzeniem czasowym, czy i w jakim zakresie powinni myśleć o szerszym wykorzystaniu biotworzyw do produkcji opakowań. Źródło: materiały stowarzyszenia Natureef
,,
Marta Krawczyk Organizacja Rekopol