Zyski kontra koszty Liczba Polaków, którzy emigrują za pracą od lat utrzymuje się na wysokim poziomie. Świadczy to o tym, że szukanie zatrudnienia za granicą ogólnie się opłaca. Nie oznacza to jednak, że udaje się zawsze i każdemu, nie wszyscy są też zadowoleni ze standardu życia. Zanim podejmiesz decyzję o wyjeździe, weź pod uwagę więcej elementów niż tylko tabelę ze średnimi pensjami. Diabeł – jak zawsze – tkwi bowiem w szczegółach. Po pierwsze: owszem, pensje we wszystkich krajach zachodniej Europy są nominalnie wyższe niż w Polsce. Przykładowo w Szwajcarii średnie miesięczne wynagrodzenie fryzjera wynosi 2,6 tys. franków szwajcarskich (co przy kursie 1 frank = 3,70 zł daje ponad 9,6 tys. zł), a sprzedawcy 3,9 tys. franków (ponad 14,4 tys. zł). Trzeba jednak pamiętać, że w przypadku każdego państwa takie dane są uśrednione, co w praktyce oznacza, że na miejscu może być różnie. Jeżeli wyjeżdżamy za granicę
18
w młodym wieku, bez doświadczenia zawodowego i w dodatku nie znając języka – lepiej przygotujmy się na pensję minimalną. Najniższe dopuszczalne wynagrodzenia są bardzo zróżnicowane. Najsłabiej wypadają Bułgaria, Rumunia, Łotwa i Litwa. Tam miesięczna płaca minimalna w przeliczeniu na euro to odpowiednio: 235 euro, 275 euro i 380 euro dla dwu ostatnich. Nieco lepiej wypadają kraje Południa:
na biało, czyli jak legalnie pracować w Europie
Portugalia (650 euro), Grecja (684 euro), Malta (736 euro), Słowenia (805 euro), a także Hiszpania (826 euro). W pozostałych krajach UE na północy i zachodzie Europy pensja minimalna ustalona krajowymi przepisami wynosi ponad 1000 euro. W Wielkiej Brytanii jest to 1397 euro, we Francji 1480 euro, w Niemczech 1498 euro, w Belgii 1532 euro, w Holandii 1552 euro, w Irlandii 1563 euro i w Luksemburgu 1999 euro (wszystkie dane z 2017 r.). Na mapie znajdziemy również kraje, w których nie ma przepisów