RAPORT
Firma tak dobra, jak jej logo?
K
Mariusz Słowik, właściciel agenci marketingowej Owocni.pl Kiedy warto wymienić logo? Przydatna i prosta zasada mówi, że jeśli w ogóle zadajemy sobie to pytanie, to coś może być na rzeczy. Dobre logo nigdy nie powinno przywodzić na myśl kwestii zmiany wizerunku. Powinno wyglądać i działać tak, jak gdyby było stworzone dla twojej firmy na zawsze. Jeśli tak nie jest, to oznacza, że mogłoby być lepsze – czyli warto je zmienić. To trochę tak, jak z ogrodem – trzeba o niego nieustannie dbać, by nie zarósł, a czasem wymienić część sadzonek na inne. Dla wielu klientów firma jest tak dobra, jak jej logo. Jeśli więc masz logo słabsze niż firmę, niepotrzebnie tracisz potencjalnych nabywców. Od czego zacząć taką zmianę? Najważniejszym elementem przygotowań jest bez wątpienia wybór projektantów, którzy wezmą odpowiedzialność za nowy wizerunek. Najtrudniejszym zaś... pozbycie się własnych przyzwyczajeń. Stare logo często wiąże się z ważnym okresem rozwoju firmy i z silnymi emocjami. Nowe z natury rzeczy nigdy nie będzie miało takiego potencjału. Pomocne może być wyobrażenie sobie, że ta zmiana będzie jak zakup nowego, dużo lepszego samochodu. Oczywiście, w pierwszym w życiu małym autku przeżyliśmy niejedno, ale nowe za to jest wygodne, szybkie i nie stanowi zagrożenia dla twojej rodziny oraz innych uczestników ruchu. Ile może kosztować zmiana logo? Są nieduże firmy, które po zaprojektowaniu nowego logo mogą wymienić je dosłownie w parę minut: strona, Facebook, stopka maila, gotowe. W innych to proces, który najlepiej zaplanować nawet na rok naprzód: druk nowych materiałów, wymiana wizytówek, plan publikacji przedstawiających klientom nowy wizerunek, to wszystko elementy strategiczne, które warto wykorzystać świadomie i jak najskuteczniej. Koszt i czas takiej pracy można porównać do remontu: taki sam zakres działań dla dużego domu zajmie więcej niż dla małego. Wymiana dwóch wizytówek to mniejszy budżet niż wymiana dwudziestu, oznakowanie jednego biura kosztuje mniej niż kilku oddziałów w różnych miejscach Polski itd. Kluczowe jest tu myślenie w kategoriach inwestycji
– zmieniamy logo nie po to, by wydać pieniądze, lecz to po, by je zarobić. Czy jest jakieś ryzyko? Nie. Właściciele firm często obawiają się, że przez nowe logo „stracą” dawnych klientów. Niepotrzebnie – bez zmian pozostaje przecież nazwa oraz branża. Nie jest więc tak, że pokazujemy zupełnie nowym osobom zupełnie nową markę. Działamy nadal w znanym sobie otoczeniu, klienci widzą znajomą nazwę, adres strony, dostają maile z takiego samego adresu, co wcześniej – mamy nowy wizerunek, ale nadal jesteśmy sobą. Ciekawą opcją jest wykorzystanie zmiany logo poprzez zaproszenie klientów do procesu. Nie musimy zmieniać logo z dnia na dzień: warto zapowiedzieć tę modyfikację, np. napisać odpowiedni wpis na blogu czy firmowej stronie na Facebooku, w kolejnych dniach zdradzać szczegóły nowej kolorystyki czy liternictwa – tak, by zmiana była zapowiedziana i oczekiwana. Wówczas otrzymujemy wartość dodaną – zmiana sama w sobie jest czynnikiem przyciągającym do nas uwagę.
23