Logistyczne Wywiady 2020

Page 64

Przyhamowanie optymizmu Z Marcinem Trąbką, Członkiem Zarządu KUHN Polska – o tym, jakie wózki przestają być modne i dlaczego informatyk coraz częściej zastępuje mechanika – rozmawiał Michał Jurczak

Michał Jurczak: Jak ocenia Pan miniony rok na polskim rynku nowych wózków widłowych i magazynowych? Marcin Trąbka: Na ostatnie tygodnie nie można narzekać. Gorzej było wiosną, zwłaszcza w zestawieniu z rokiem 2018. Spadek zamówień był wówczas widoczny i odczuwalny, choć do końca nie wiadomo, co go spowodowało. W każdym razie zapanowała wówczas swoista niepewność, podgrzewana zresztą przez medialne doniesienia z zagranicy, szczególnie z Niemiec, o spadku popytu na wiele towarów, zmniejszeniu poziomu optymizmu przedsiębiorców itp. Rezultat? – Pewne decyzje zakupowe odsuwano w czasie, inne nieco ograniczano. Zdarzali się klienci, którzy pierwotnie planowali zakup kilkunastu wózków, a ostatecznie decydowali się na kilka. Ale obecnie znowu wszystko wraca do normalnego poziomu. Nie oznacza to, że wszystkie zaległości udało się nadrobić i myślę, że większość dostawców widlaków na polskim rynku zamknie rok 2019 na minusie. W naszym przypadku o ok. jedną piątą. Podkreślam, mówimy

62

| Logistyczne Wywiady | Edycja 4

o sprzedaży nowych wózków, bo jeśli chodzi o maszyny używane, to wahań przez cały rok praktycznie nie było. Na pewno też nie notujemy żadnego spadku w serwisie, w obrocie częściami zamiennymi czy w wynajmie wózków. Na ile ogólna sytuacja polityczno-gospodarcza ma wpływ na tego rodzaju, dość niszowy w relacji do całej gospodarki, rynek? – W momencie gdy zmienia się władza, zawsze dochodzi do pewnego zawirowania. Jeśli słyszy się ciągle o tym, że jest coraz gorzej, że kryzys się zbliża itp., to wtedy pewne kluczowe dla firm decyzje ulegają zachwianiu. Stabilizacja i pewność to przecież główne czynniki sprawiające, że biznes może się dobrze kręcić. Najważniejsze, aby nie było takiego załamania, jak w roku 2009. Póki co możemy mówić o pewnym przyhamowaniu, ale nie o kryzysie. Wspomniał Pan, że w sprzedaży używanych wózków regresu nie ma? – Obecnie stanowią one już ok. 25% całości sprzedaży. Fakt, punkt startowy był dość niski. Przyznam, że dość późno zajęliśmy się wynajmem wózków, a zatem opóźniliśmy

tym samym powrót tych wózków z wynajmu na rynek. A to właśnie one stanowią trzon maszyn, które trafiają do naszej sieci wózków używanych. W ostatnich kilkunastu miesiącach tych powrotów było już sporo, to i wiele ciekawych maszyn używanych trafiło do sprzedaży. Zresztą dość szybko znajdują nowych właścicieli. Skąd pochodzą oferowane przez KUHN Polska wózki używane? – Większość wózków to maszyny pochodzące z wynajmu, czasem posiłkujemy się wózkami z zagranicy, ale rzadko. Jeśli już, to pochodzą z rynku węgierskiego, a np. z austriackim jest już znacznie trudniej, mają kompletnie inną specyfikację, nie za bardzo możemy się nimi wspomagać. Część spośród maszyn używanych, które oferujemy, to wózki pozostawione w rozliczeniu przy zakupie maszyn nowych. Jak wygląda obecnie baza handlowa i serwisowo-naprawcza KUHN Polska? Czy coś się w tej materii w ostatnich miesiącach zmieniło? – Owszem, zmieniło się, i to sporo. Udało się wreszcie sfinalizować projekt realizowany od wiosny


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.