PIERWSZY AKORD JULIANA WARDA Jak ognia baliśmy się odejścia naszego wieloletniego dyrektora sportowego - Michaela Edwardsa, który w trakcie swojej pracy na Anfield, wyrósł na jednego z najlepszych fachowców w branży. DAMIAN ŚWIĘCICKI
G
dy ogłoszono, że jego następcą zostanie Julian Ward, mogliśmy odetchnąć z ulgą. Wieloletni asystent Edwardsa zna jak nikt inny sposób pracy człowieka, który do hrabstwa Merseyside sprowadził Alissona, Salaha, Fabinho, czy Van Dijka. Mieliśmy głębokie przekonanie, że papierkiem lakmusowym dla Warda stanie się letnie okno transferowe, w którym to klub będzie zmuszony odpierać oferty za Mohameda Salaha, pilnie szukać konkurencji dla niemrawego Sadio Mané, odciążyć w dużym stopniu Trenta Alexandra-Arnolda, czy zmierzyć się z sytuacją Minamino, Ox'a, Adriána, czy Gomeza. Dość niespodziewanie Ward przeprowadził atak pod koniec zimowego okna transferowego. Na Anfield ma trafić reprezentant Kolumbii - Luis Díaz, o którego usługi walczył przede wszystkim Tottenham. Gdy wydawało się, że wychowanek Barranquilla FC będzie nowym asem w talii Antonio Conte, Paul Joyce oraz David Ornstein zgodnie poinformowali, że to Liverpool i Julian Ward, który był w stu procentach odpowiedzialny za negocjacje z Porto, przechytrzyli Daniela Levy'ego oraz Fabio Paraticiego. 36• Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds
Cały piłkarski świat wiedział, że Klopp pragnie, by to właśnie Díaz wzmocnił atak The Reds. Transfer ten miał dojść do skutku dopiero latem. Presja, jaką wywarł Tottenham, spowodowała, że już dziś możemy się cieszyć z nowego nabytku, który ma być konkurencją dla chimerycznego w ostatnich miesiącach Sadio Mané. D í a z p r z y s z e d ł n a ś w i a t 1 3 s t yc z n i a 1997 w Barrancas, niewielkiej miejscowo ści w kolumbijskim departamencie La Guajira. Swoje pierwsze piłkarskie szlify zbierał w rodzimym mieście. Profesjonalną karierę rozpoczął jednak w drugoligowym zespole Barranquilla FC. Jego kariera nabrała rozpędu, gdy w 2015 roku kapitalnie zaprezentował się na turnieju Copa Americana de Pueblos Indígenas, w którym udział biorą tylko piłkarze, którzy są rdzennymi mieszkańcami Ameryki Południowej. Luis ma korzenie, które wywodzą się z indiańskiego plemienia Wayuu. Zostało ono zewangelizowane dopiero na początku XX wieku, gdy papież Pius X utworzył wikariat La Guajira pod kierownictwem ojca Anastasio Solera Royo. Chwilę po występie na Copa Americana de Pueblos Indígenas, Díaz przeniósł się do pierwszoligowego Junior FC, w którym to szybko wywalczył miejsce w pierwszym składzie. W sezonie 2017/2018 oraz 2018/2019 wraz z kolegami z Los Tiburones zdobył dwa Mistrzostwa Kolumbii. Wraz z Luisem na Estadio Metropolitano Roberto Meléndez występowali wtedy dobrze znacd. na s. 38