PRO ZDROWIE 27

Page 40

| OD MAMY DLA MAMY

Macierzyństwo i własny biznes? To możliwe! Swoją firmę zarejestrowała w tym samym miesiącu, kiedy zaszła w ciążę z pierwszym synkiem. Sprzedaż muzycznych zabawek dla dzieci rozpoczęła na miesiąc po jego urodzeniu. Co dało jej odwagę do stworzenia własnego biznesu? Jak łączy pracę z macierzyństwem i wychowywaniem dwóch chłopców? Opowiada nam Joanna Skubisz, twórczyni marki “Mali Wirtuozi”, która sprzedaje muzyczne misie o wielkich imionach - Freyderyk, Amadeusz i Ludwig. Rozmowa z Joanną Skubisz, założycielką marki “Mali Wirtuozi”.

PRO ZDROWIE:

Skąd pomysł na stworzenie marki produkującej muzyczne zabawki dla dzieci? Co było dla Pani największą inspiracją? Joanna Skubisz: Główną motywacją była potrzeba przejścia na tzw. swoje i przejęcie kontroli nad własnym czasem. Od 2004 roku mieszkam za granicą. Chciałam mieć możliwość częstszych przyjazdów do rodziny w Polsce a nie tylko na dwa tygodnie w ciągu roku, na które zezwalał urlop. Ponadto planowałam założyć własną rodzinę i wizja bycia „weekendową mamą” mi nie odpowiadała. Pomysłów na biznes miałam wiele, ale przez długi czas brakowało mi albo odwagi albo odpowiedniej stabilizacji finansowej, aby podjąć ryzyko. Pomysł na misie pojawił się, gdy przebywałam w Polsce i z nostalgii do lat dzieciństwa postanowiłam ponownie zacząć uczyć się grać na pianinie. Nauka nie szła mi już z taką łatwością, jak wtedy gdy byłam młodsza. Żałowałam, że się mocniej nie przyłożyłam, gdy pianino było moją dziecięcą pasją. Pomyślałam sobie, że być może gdyby mój kontakt z muzyką poważną wyglądał

40

inaczej niż: “Chopin wielkim kompozytorem był, trzeba go grać”, miałabym więcej entuzjazmu i zapału do grania na pianinie. Wtedy też przyszedł mi do głowy pomysł na misie przedstawiające kompozytorów i grające ich muzykę. Pomyślałam, że jeżeli dziecko pozna muzykę klasyczną poprzez milutkiego w dotyku, uroczo wyglądającego pluszowego misia, wpłynie to pozytywnie na jego odbiór klasycznego repertuaru. Podczas analizy pomysłu trafiłam na mnóstwo artykułów opisujących walory muzyki klasycznej i jej wpływ na małe dzieci. To sprawiło, że uwierzyłam, że to dobry pomysł i warto sprobować.

PZ: Proszę nam zdradzić jak wygląda firma od kuchni. Kto zapro-

jektował maskotki? Kto szyje? Dlaczego padło akurat na tych trzech kompozytorów? Jak zaczęła się ta historia? J.S.: Projekt Misia Mozart oraz Beethoven’a wykonała artystka z Kalifornii. Chopin pojawił się później. Jego projekt wyszedł spod ołówka artystki z Białorusi. Podczas procesu tworzenia misiów współpracowałam z bardzo wieloma osobami, również z Polski. Są to osoby z którymi nawiązałam kontakt przez internet. W sieci też znajdowałam informacje na temat tego, co należy brać pod uwagę przy produkcji zabawek dla dzieci. Jakie normy bezpieczeństwa muszą one spełniać. Gdzie znaleźć odpowiednich wykonawców. Internet pomógł mi również w podjęciu decyzji dotyczącej wyboru kompozytorów. Pierwszymi dwoma misiami zostali więc Mozart i Beethoven, gdyż są to najbardziej znani kompozytorzy w Stanach Zjednoczonych. To właśnie tam planowałam rozpocząć ich sprzedaż w pierwszej kolejności, oczywiście również przez internet.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.