Z MIŁOŚCI DO PASJI. Kiedy kochasz to, co robisz!
50 Prestiżowy biznes
„Wybierz pracę, którą kochasz, i nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w Twoim życiu.” To motto Konfucjusza przyszło mi do głowy, kiedy miałam okazję rozmawiać
z Magdaleną Salewicz właścicielką Galerii ART VIP. Jej zaangażowanie w to, co robi,
S
zarażanie pasją i przekonanie o tym, że sztuka jest dla każdego sprawiło, że wzięła los
w swoje ręce i w krótkim czasie odmieniła swoje życie, stawiając wszystko na jedną kartę. rozmawia : Alicja Kulbicka
|
zdj ęcia : Galeria ART VIP
Skąd u Ciebie zamiłowanie do sztuki? MAGDALENĄ SALEWICZ: Wszystko zaczęło się jakieś dwa
lata temu. Wybrałam się na wernisaż Hani Styczyńskiej i to, co zobaczyłam spowodowało, że zakochałam się w sztuce, zakochałam się w artystach i wówczas zdecydowałam związać swoje życie zawodowe ze sztuką. I tak zostałam marszandem. Ale początki nie były łatwe. Jeszcze w zeszłym roku przystąpiłam do konkursu organizowanego przez wojewodę wielkopolskiego „Obudź w sobie przedsiębiorcę” oraz SENSE „Rozwijamy z dotacją”. To program wspierania przedsiębiorczości i samozatrudnienia w Wielkopolsce. W konkursie brało udział 400 osób, ale tylko 35 miało szanse na otrzymanie dofinasowania.
prace, których nikt nie ogląda muszą zostać upublicznione,
I byłam jedną z tych 35 osób. Napisałam biznes plan,
wkomponowane w przestrzeń. Moim celem jest przybliże-
złożyłam wnioski i udało się! A potem to już ciężka praca.
nie ludziom sztuki, zaprzyjaźnienie ich z nią, pokazanie, że nie jest tak niedostępna jak zwykliśmy o niej myśleć, wyjście poza
I powstała galeria sztuki ART VIP.
ramy galerii i dotarcie do jak najszerszego grona odbiorców.
Tak, powstał projekt innowacyjny, w którym chcę promować naszych polskich artystów. Wielu z nich ma na swoich
Jak artyści podeszli do Twojego pomysłu? Trochę zna-
poddaszach prace, których nikt nie ogląda, które się kurzą.
łaś już to środowisko, czy dzięki temu było Ci łatwiej?
Artyści z założenia tworzą, nie zajmują się marketingiem
(śmiech) z dużym entuzjazmem! Obserwując bacznie rynek
swoich prac, nie szukają czynnie nabywców, nie zajmują się
sztuki, widząc z jakimi trudnościami boryka się wielu arty-
promocją. Myśl, która mi przyświecała, to pomóc im poka-
stów, ta reakcja była naprawdę bardzo pozytywna. Wiele
zać te prace szerokiej publiczności. Założyłam sobie, że te
godzin rozmów, przyniosło skutek w postaci konkretnych planów promocji. No właśnie – jak to przebiega technicznie? Artyści sami się do Ciebie zgłaszają? Czy to Ty ich wybierasz? Jak wygląda potem Twoja praca? Z wyborem artystów jest różnie. Niektórzy pojawiają się sami, niektórych to ja wybieram. Potem siadamy do rozmów i przedstawiam im pakiet usług, które mogę zaproponować. A ten pakiet jest bardzo szeroki. Przede wszystkim nawiązałam współpracę z jedną z firm meblowych Helvetia Meble. Prace 9 artystów pojawiły się na stoisku Helvetii podczas odbywających się w Poznaniu targów meblowych, gdzie zostały wkomponowane pomiędzy