O CO CHODZI TYM KOBIETOM? Rozmowa na temat praw kobiet zajęła obecnie znaczną część przestrzeni publicznej. Nic dziwnego, bezpośrednio dotyczy połowy z nas, a pośrednio wszystkich! Czy spór toczy się w obrębie jednego tematu? A może chodzi o coś więcej? Dowiedz się, co sądzą na temat dysproporcji płciowej cztery wyjątkowe kobiety, które aktywnie uczestniczą w rozpędzonej machinie działań na rzecz równości płci w naszym mieście. TEKST: JAGODA BORUTA ZDJĘCIE: MAŁGORZATA TOMCZAK
Możecie zdradzić czym zajmujecie się na co dzień?
czucia samorealizacji jestem również działaczką społeczną.
M: Ja zajmuję się prawem pracy, ale to tylko część mojej aktywności, ponieważ działam w bielskich organizacjach związkowych jako społeczny inspektor pracy oraz asystent społeczny posła. Praca jest tylko dodatkiem, ale wykorzystuję doświadczenie zawodowe na co dzień, społecznie.
A: Ja z kolei jestem pełnoetatową mamą, żoną, radykalną feministką i tłumaczką. Przez wiele lat byłam również nauczycielką akademicką. Jak to się dzieje, że osoby funkcjonujące w tak różnych grupach zawodowych rozumieją się bez słów i jednoczą siły stając się osobami, które COŚ wiedzą na temat protestów?
J: Ja jestem fizjoterapeutką, terapeutką neuroruchową, NDTBobath i PNF, psycholożką oraz coacherką. Dodatkowo prowadzę zajęcia jogi fizjoterapeutycznej; bardzo lubię pracować z kobietami, więc prowadzę też zajęcia rozwojowe, gdzie łączymy duszę z ciałem.
K: Łączy nas brak zgody na taką rzeczywistość, bo na to nie da się spokojnie patrzeć. Mam poczucie, że chyba bym pękła w środku, gdybym w tym nie uczestniczyła. Po prostu nie można milczeć.
K: Ja prowadzę z mężem prywatną firmę, ale dla pełnego po-
M: Ja nigdy nie angażowałam się w politykę. Nigdy. Oczywiście
#13
WIOSNA/LATO 2021
chodziłam na wybory, bo odkąd tylko mogłam głosować, uważałam to za mój obowiązek obywatelski. Jednak 5 lat temu stwierdziłam, że wcześniej owszem, polityka w jakimś stopniu mnie dotyczyła, ale nie wchodziła mi z butami w wiele prywatnych sfer, a teraz odważyła się na ingerencję w część mojego ciała. Straciłam przeświadczenie, że mam wybór, mam poczucie, że polityka mnie ignoruje albo traktuje niesprawiedliwie. Postanowiłam, że nie będę egoistką i nie zostawię takiego bajzlu dla mojego syna. W momencie, w którym masz poczucie, że coś Cię obchodzi, pojawia się taki wewnętrzny głos, którego nie zignorujesz. Akurat mam to szczęście, że chodzę do szkoły, w której dba się o równość i tolerancję. Jednak wiąże się to z niedo-
12
strzeganiem przez wielu moich rówieśników nierówności płci. Jak najbardziej opowiadają się za postulatami Strajku Kobiet, natomiast nie czują większej potrzeby natychmiastowego reagowania. Obecnie nasza aktywność ogranicza się głównie do szkoły, gdzie dziewczyny i chłopaki mają równe szanse. Po ostatnich wydarzeniach wnioskuję jednak, że tak kolorowo przez całe życie nie będzie… A: Kobiety w Polsce paradoksalnie są lepiej wykształcone statystycznie więcej kobiet niż mężczyzn kończy studia magisterskie. Natomiast zobaczcie, co się dzieje już stopień wyżej. Ile kobiet robi habilitację w porównaniu do mężczyzn? Tu się zupełnie odwracają proporcje. Ja na przykład jestem filolożką. Studia filologiczne są „babskie”,
MAGAZYN redakcjaBB