Tryby - listopad-grudzień 2021

Page 10

Rozmowa z charakterem

Literacka „poczekalnia” do Boga O RELACJACH Z BOGIEM I DRUGIM CZŁOWIEKIEM, DOSTRZEGANIU PIĘKNA W CODZIENNOŚCI I DEBIUCIE LITERACKIM MÓWI WERONIKA PAWLAK, STUDENTKA FILOLOGII POLSKIEJ I AUTORKA KSIĄŻKI NIE CAŁUJ SIĘ POD KAPLICZKĄ, W ROZMOWIE Z MARIĄ WĘGRZYN.

lasku w Warszawie, w której czułam się bezpiecznie. Taka nieoficjalna rodzina, którą do dziś wspominam z uśmiechem i łzami wzruszenia. Ta szkoła i postawa ludzi tam nauczyła mnie odwagi w dzieleniu się wiarą, pewności siebie i swoich umiejętności, otwartości do ludzi, którzy tak bardzo potrzebują czyjejś obecności, Jego obecności. Poza tym dzięki Archutowskiemu – bo tak mówiliśmy na nasze liceum – powstała Trylogia Sercowska i za to jestem im najbardziej wdzięczna. Za inspirację w każdym dniu w małej szkole pośród drzew. W tak młodym wieku napisałaś książkę liczącą 700 stron. Jak wyglądał proces tworzenia? Skąd brałaś motywację?

Bóg jest dla mnie przede wszystkim Przyjacielem. Kimś, komu bezgranicznie ufam, kto jest przy mnie zawsze, nigdy mnie nie zawodzi, ma dobre zakończenie na moje największe tragedie. Jest moją Miłością, Nadzieją i staram się, by był Życiem, choć niekiedy to bardzo trudne. Ale chcę tak żyć!

Jest takie zdanie u św. Pawła w Liście do Koryntian – „wszystko zaś czynię dla Ewangelii, by mieć w niej swój udział”. I to moja główna motywacja. Bardzo chciałam, by ludzie wokół mnie mogli poznać Boga takim, jakiego ja Go znam i kocham: czuwającego, czekającego, cierpliwego, cudownego. Boga, którego czasami nie umiemy znaleźć, odgradzając się od Niego. A On czeka, jest ogromnym dżentelmenem. Więc chciałam stworzyć taką „poczekalnię” na tych 700 stronach, dzięki której być może ktoś zastanowi się i do Niego pójdzie.

Wiara jest trochę moim stylem życia, nie potrafię jej od siebie oddzielić i odwrotnie. To wypełnia każdy mój dzień i całą mnie, jest moją cząstką, niesamowicie ważną. Moja rodzina jest głęboko wierząca, niemal każdy miał lub ma styczność z jakąś wspólnotą i ta wspólnota przenosi się do nas do domu. Dlatego wiara mnie wychowała wraz z rodzicami i za to wychowanie jestem wdzięczna.

Jeśli zaś chodzi o sam proces, to po prostu codziennie siadałam do laptopa i wymyślałam kolejne sceny, mając z tyłu głowy piękne wersy polskiej poezji czy obrazy polskich terenów. Trylogia nie jest wolna od polskiej kultury, głównie gruntu literackiego, który jest mi najbliższy. To taki mój mały – o ile 700 stron można nazwać „małym”! – zachwyt nad światem i człowiekiem.

Chodziłaś do katolickiego liceum. Co zawdzięczasz takiej szkole?

Skąd pomysł na napisanie książki Nie całuj się pod kapliczką?

Przede wszystkim zawdzięczam jej osobę, którą jestem teraz, i głęboko w sercu czuję, że bez tego miejsca byłoby inaczej. To było moje locus amoenus, szkoła pośrodku

U nas w ZHR rozpisuje się stopnie harcerskie i jest taki jeden, najwyższy: Harcerka Rzeczypospolitej. To stopień, który ma cię rozwinąć na całe życie, wydobyć z ciebie to, kim jesteś i kim będziesz. Moja opiekunka zaproponowała, żebym napisała historię o czymś, co jest dla mnie ważne, bliskie.

WWW.ESPRIT.COM.PL

Kim jest dla Ciebie Bóg i czym jest wiara?

FOT. ARCHIWUM PRYWATNE

10

TRYBY – nr 6-7 (83-84)/2021


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.