Praski Świerszcz
Gwiazdka w stanie wojennym Zamieszczoną poniżej opowiastkę zapisałam w moim pamiętniku prawie 40 lat temu – 28 grudnia 1981 roku, tylko zdjęcie było zrobione później. Syn Paweł miał wtedy lat 12, córka Kasia (wierząca jeszcze w świętego Mikołaja) – 7. To były pierwsze i mam nadzieję, że ostatnie wojenne święta Bożego Narodzenia. Nastrój nie był wesoły. Aresztowania, internowania, wojsko na ulicach, wojsko na ekranie telewizora, wojskowe piosenki z radia przeplatane kolędami. Do tego ogromne trudności w zaopatrzeniu. Nie udało się nawet kupić choinki. Klęska! Sytuację uratowała ciocia, pożyczając nam maleńką sztuczną choinkę. Piękne to drzewko nie było, nawet przystrojenie niewiele mu pomogło. A na dodatek - jak pod taką odrobiną zmieścić gromadzone od dawna prezenty? Wpadłam na pomysł, żeby pod choineczką ustawioną na niewielkim stoliku położyć po jednej małej paczuszce dla każdego, a resztę schować w stojącym obok, specjalnie opróżnionym z pościeli, tapczanie Pawła. Pod koniec wigilijnej kolacji Kasia, po raz kolejny sprawdzając dziecięcy pokój zauważyła, że pojawiły się prezenty i krzycząc z radością „Był święty Mikołaj!”, oderwała całą rodzinę od stołu. Bardzo szybko skończyło się wyciąganie, rozdawanie i rozpakowywanie. Wyjaśniłam wtedy: - Cóż, trudno, stan wojenny, dlatego mało było prezentów. Zaśpiewamy kolędę i idziemy spać. Pawełku, ściel łóżka! Paweł, wtajemniczony w moje plany, posłuszny jak nigdy, otworzył swój tapczan. Kasia na widok leżących paczek na moment zamarła, a potem wrzasnęła: – Otwierajcie szybko drugi tapczan! Niestety tam była tylko pościel. Och, jak przykro było nam rodzicom, gdy zobaczyliśmy ogromne Kasi rozczarowanie, zasmuconą buzię, że w jej tapczanie nie ma prezentów. Takiej reakcji nie przewidzieliśmy, a przecież można było rozdzielić je na dwie części. Na szczęście smutek szybko minął i Kasia zaczęła znów rozdawać prezenty.
hm. Jolanta Śliwińska
10
Nr 78
Grudzień 2021
Choinki Gocławskie Po raz drugi na Gocławiu nad tamtejszym „Balatonem” stanęło 10 harcerskich choinek. Podobnie jak w roku ubiegłym, harcerze i harcerki z Nieprzetartego Szlaku Hufca ZHP Warszawa Praga-Południe pod patronatem burmistrza Tomasza Kucharskiego oraz Zarządu Dzielnicy Warszawa Praga-Południe w dniu 14 grudnia br. udekorowali/ły świąteczne choinki własnoręcznie zrobionymi ozdobami. To nasz dar dla mieszkańców Gocławia i innych rejonów południowej Pragi. Poza choinkami na placu umieszczono bilbord z życzeniami dla mieszkańców dzielnicy od nas i od Zarządu Dzielnicy. W dekorowaniu choinek wzięli udział harcerze i harcerki z 161 WDHNS, 255 WDHNS, 418 WDHNS, 419 WDHNS, 421 WDHNS, 426 WDHNS, 430 WDHNS oraz instruktorzy Namiestnictwa NS. Harcerki i harcerze z naszych drużyn NS (poza wymienionymi wyżej drużynami, w przygotowaniach wzięły również udział 111WDHNS, 255 Absolwenci WDHNS, 293 WDHNS, 427 WDHNS) przez cały listopad i grudzień bardzo pracowicie przygotowywali się do świątecznych wydarzeń. Na zbiórkach robili wspomniane wyżej ozdoby choinkowe, ale także kartki z życzeniami i stroiki świąteczne dla naszych przyjaciół i darczyńców 1%. Mamy nadzieję, że nie zapomną o nas również przy rozliczaniu podatków za 2021 rok, o czym przypomina nowa ulotka 1%.
phm. Tamara Uliasz