WYŻSZA BRAMA
Męczeństwo św. Jana Nepomucena ok. 1750 rok
nn
a M aj e w s
k
a
A
Kult św. Jana Nepomucena na Śląsku Cieszyńskim
Przydrożne krzyże, kapliczki, figurki spotykane na skrzyżowaniach dróg, rynkach i placach miejskich – wydaje nam się, że skoro są tak popularne, to były od zawsze. Geneza tych obiektów sakralnych nie jest jednak tak oczywista, jakby się mogło wydawać. Wprawdzie potrzebę sakralizacji najbliższej przestrzeni ludzie odczuwali już w czasach przedchrześcijańskich (np. zarówno w kulturze grecko-rzymskiej jak i słowiańskiej stawiano niewielkie budowle kultowe przypominające dzisiejsze kapliczki), jednak wiele wskazuje na to, że dużą liczebność tego typu obiektów w dzisiejszym krajobrazie Europy i Polski zawdzięczamy Karolowi Boromeuszowi. Ten szesnastowieczny arcybiskup Mediolanu zasłynął między innymi z procesji ulicami miasta podczas epidemii dżumy (według innych przekazów ospy), podczas których idąc boso z powrozem na szyi niósł wielki krzyż. Wkrótce przy głównych skrzyżowaniach Mediolanu na wysokich kolumnach umieszczono krzyże na stałe, tak aby nie tylko odprawiać przy nich msze, ale 12
TRAMWAJ CIESZYŃSKI • VI 2022
by mogły być stale widoczne z okien i nieść pocieszenie mieszkańcom, którzy nie mogli wychodzić z domu. Kiedy w 1577 roku epidemia ustąpiła, krzyże pozostały. Pomysł umieszczania krzyży na kolumnach podchwyciły inne miasta europejskie, a ponieważ były to czasy kontrreformacji stopniowo pojawiały się na nich figury Matki Bożej i świętych, co było niejako symbolicznym