108
Nikt nie powinien czuć się tu jak w domu To, jacy jesteśmy i jak się czujemy, zależy od otoczenia, w którym przebywamy. Od otoczenia, które można zaprojektować. W Turcji grupa artystów scenicznych wzięła sobie tę ideę do serca i postanowiła stworzyć przestrzeń idealną dla sztuki, polegającą na spotkaniu z drugim człowiekiem.
Weronika Rzeżutka, Bartosz Wróblewski Bartosz Wróblewski
N
iedaleko antycznego Efezu, gdzieś między słynącą z owocowych win wioską Şirince a Nesin Matematik Köyü – wioską matematyków, na kamiennych schodach amfiteatru siedzi młody Włoch. Siedzi i śpiewa smutną włoską arię o ojcu, który rozpacza po stracie ukochanej córki. Słucha go Amerykanin, który za chwilę odpowie tradycyjną piosenką z Kentucky. Ale zanim dojdzie do rewanżu, dolewa wszystkim wina, stuka się szklanką z Włochem i wznosi toast za spotkanie. Ot, kolejny zwykły letni dzień w Tiyatro Medresesi – wiosce teatru. Włoch ma na imię Simone i jest aktorem grupy teatralnej Collettivo Hospites w Bolonii. Śpiewał na prośbę Amerykanina Nathana, który w liceum postanowił, że zostanie artystą, i od tej pory błąka się po świecie, na przemian występując jako aktor i nagrywając występy różnych trup teatralnych jako operator. Obecnie współpracuje z Workcenter of Jerzy Grotowski and Thomas Richards, ośrodkiem pracy twórczej z włoskiej Pontedery. To właśnie takich ludzi – aktorów, reżyserów, tancerzy, muzyków i filmowców, ale też filozofów, psychologów czy socjologów – przyciąga i gości Tiyatro Medresesi. Spotykają się tu, żeby pracować, ćwiczyć i dzielić się swoją wiedzą lub twórczością. Tak samo jak matematycy, którzy przyjeżdżają z różnych krajów, by wspólnie liczyć i dawać wykłady lub wykładów słuchać. Ze względu na materiały wykorzystane do budowy – cegły i kamienie – oraz antyczną architekturę może się wydawać, że Tiyatro Medresesi jest rówieśniczką starożytnego Efezu lub chociaż sąsiadującej z nią starej greckiej wioski Şirince (obecnie na terenie Turcji). Ale
tak nie jest. Medrese powstała w 2011 roku z inicjatywy Celala Mordeniza, dyrektora artystycznego Tiyatro Medresesi i grupy teatralnej Seyyar Sahne. Od początku miała być międzynarodowym centrum badań artystycznych, twórczości i performance’u – pierwszym takim miejscem w całej Turcji. „Idea Medrese ma swoje korzenie w wymyślaniu nowych sposobów tworzenia teatru, decentralizacji produkcji artystycznej oraz wyobrażeniu, jak powinny wyglądać prawdziwe spotkania artystów” – twierdzą założyciele. Tiyatro Medresesi została zaprojektowana jako rezydencja, w której może się zatrzymać prawie sto osób. Znajdują się tam pokoje pojedyncze i wieloosobowe, sale koncertowe i sale prób, biblioteka, kuchnia i jadalnia, amfiteatr oraz dziedziniec otoczony drzewami oliwnymi. Architektoniczne inspiracje stanowiły starożytne projekty medres i szkół z internatami z Anatolii z czasów przednowoczesnych. „Tiyatro Medresesi ma taki kształt nie tylko ze względów estetycznych, lecz także dlatego, że z jednej strony służy do wspólnego życia i tworzenia, a z drugiej strony to miejsce odosobnienia” – tłumaczą gospodarze Medrese. Wioska została zbudowana bez żadnych dotacji od instytucji państwowych i prywatnych. Zespół założycielski oddał wszystko, co miał, na budowę, która trwała osiem lat. Prace konstrukcyjne nigdy nie zostały przerwane dzięki darowiznom od przyjaciół i miłośników teatru z całego świata, a także dzięki artystom, którzy wspierali Medrese występami i koncertami. Siłą sprawczą całego przedsięwzięcia, a obecnie gospodarzami Medrese są obok wspomnianego już Celala Mordeniza jego żona Ilke Yiğit oraz Nesrin Uçarlar i Erdem Şenocak. Dwa małżeństwa czworga artystów i akademików ze Stambułu organizują tam obecnie warsztaty i festiwale oraz zapraszają do siebie różne grupy twórców i naukowców z całego